Powrót do DESA.PL
22 of Liczba obiektów: 64
22
Sławomir Ratajski | "Wenus nie patrzy", 1987
Estymacja:
65,000 zł - 80,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Ekspresja Przełomu Wieków
Artysta
Sławomir Ratajski (1955)
Wymiary
191 x 278 cm
Opis
akryl/papier naklejony na płótno, 191 x 278 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'SŁAWOMIR | RATAJSKI | 1987 | "WENUS NIE PATRZY" | 191 x 278 cm | akryl na papierze i płótnie',

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.


„Ukazanie w obrazie mego stanu emocjonalnego podczas malowania jest dla mnie bardzo ważne. To konsekwencja szczerości. Bez niej przecież nie można wydobyć prawdziwej ekspresji. Zanim zacznę malować, mam jakieś założenia, właściwie szkic przyszłej improwizacji. Wiem, o co mi chodzi, co chcę pokazać, ale dopiero wtedy, kiedy zaczynam łapać kontakt z obrazem, dogłębnie to przeżywam”.

Sławomir Ratajski

PO DRUGIEJ STRONIE WENUS

Sławomir Ratajski opatrzył swe dzieło tytułem „Wenus nie patrzy”. Ta rzymska bogini miłości, utożsamianą z grecką Afrodytą, słynęła ze swej urody i często była muzą rozmaitych artystów. Jej motyw był szalenie popularny, i to od wieków. Mitologiczne postaci były świetnym pretekstem do pokazywania na obrazach kobiecej nagości wraz z jej zmysłowością i erotyzmem. Zjawiskowe akty stanowiły ozdobę prywatnych komnat bogatych zamawiających, najczęściej mężczyzn.

Jeśli cofniemy się trochę w czasie, zauważymy, że już w starożytnej Grecji obecny był tzw. kult pięknego (nagiego) ciała. Mężczyźni uprawiali sport, a później brali udział w igrzyskach bez żadnego odzienia. Dobrym przykładem takiej twórczości jest „Wenus” Tycjana. Z płótna spogląda na widzów kobieta przecudnej urody. Jest ubrana jedynie w biżuterię. Choć leży na łożu, wsparta o duże, białe poduszki, to absolutnie nie wygląda na śpiącą. Wręcz przeciwnie — zdaje się bardzo rozbudzona, patrzy przed siebie, jakby na kogoś czekała. Z kolei w obrazie Sandro Botticellego „Narodziny Wenus” w centralnym punkcie obrazu widnieje stojąca na muszli naga, długowłosa bogini. Jeszcze bardziej znanym dziełem jest „Wenus z Milo”, czyli marmurowa rzeźba z okresu hellenistycznego, która eksponowana jest obecnie w Luwrze. Rzeźba prezentuje półnagą boginię, zastygłą w ciekawej pozie, jakby się odwracała i patrzyła w bok. Z uwagi na antyczny wiek rzeźby (najprawdopodobniej powstała ok. 100 p.n.e.), do obecnych czasów nie przetrwała w całości. Postaci brakuje rąk. W ujęciu Ratajskiego jego Wenus jest całkowicie obnażona i nie skręca tułowia w bok. Tak jak mowa jest w tytule „Wenus nie patrzy”, choć jest tytułową bohaterką dzieła, to jej postać jest umieszczona na peryferiach obrazu. Centralną jego część zajmuje zaś czerwonoskóry siłacz, który zdaje się, że chce je j czymś zaimponować. Na próżno!

Sławomir Ratajski to jeden z najbardziej charyzmatycznych przedstawicieli nurtu Nowej Ekspresji. Debiutował w latach 80. w warszawskim środowisku i już wtedy czynnie włączał się w ruch niezależnego życia artystycznego okresu stanu wojennego. Z czasem twórca stopniowo ograniczał narrację i symbolikę swych obrazów na rzecz form abstrakcyjnych, nie rezygnując z ekspresjonistycznych efektów fakturowych. Zasłynął z tego, że malował zamaszyście, szybko, z przynależną mu lekkością, jakby „wypluwał” swe niesamowite wizje na płótno. Jego charakterystyczna, gruba kreska stanowiła bezpośredni wyraz stanów psychicznych autora. Warto też poświęcić kilka słów kolorystyce, będącej fundamentem jego warsztatu artystycznego. W malarstwie Ratajskiego, mimo oczywistej roli nośnika emocjonalnego przekazu, zdaje się jednak schodzić na drugi plan. Ograniczona jest do zaledwie kilku podstawowych barw i wyraźnie podporządkowana dominującej kresce. To ona najbardziej przykuwa uwagę widza. Tak też jest w przypadku obrazu „Wenus nie patrzy”. Gdzie większość płótna zdaje się czarna, dostrzegamy też trochę czerwieni, żółcieni i zieleni. Co sprawia wrażenie, jakby postaci stały na scenie i były podświetlone (dla ich rozróżnienia) na różne kolory. Dzięki czemu dzieło jest jeszcze bardziej intrygujące i oryginalne w swej wymowie.
Polski artysta, dyplomata, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ukończył studia na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie u prof. Haliny Chrostowskiej i prof. Jerzego Tchórzewskiego (1979). W stanie wojennym działał w ruchu kultury niezależnej. W 1986 był laureatem Brązowego Medalu na I Międzynarodowym Biennale Sztuki Azja-Europa w Ankarze. Po ukończeniu studiów tworzył dynamiczne i symboliczne malarstwo utrzymane w duchu Nowej Ekspresji. W 1987 roku podjął pracę dydaktyczną na macierzystej uczelni. Artysta prezentował swoje obrazy na ponad 20 wystawach indywidualnych a także blisko 100 ekspozycjach zbiorowych w Polsce i za granicą. M.in. na Międzynarodowym Festiwalu Malarstwa w Cagnes-sur-Mer (1987) oraz wystawach „Świeżo malowane” (1988) i Cóż po artyście w czasie marnym (1990) w Galerii Zachęta w Warszawie. Prace artysty znajdują się w kolekcjach prywatnych i muzealnych w Polsce, Niemczech, Hiszpanii, USA, Kanadzie, Belgii i Argentynie.

Description:
"Venus is not watching", 1987
acrylic/paper mounted on canvas, 191 x 278 cm; signed, dated and described on the reverse: 'SLAWOMIR | RATAJSKI | 1987 | "WENUS NIE PATRZY" | 191 x 278 cm | akryl na papierze i plotnie', ,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.

Technika
akryl/papier naklejony na płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'SŁAWOMIR | RATAJSKI | 1987 | "WENUS NIE PATRZY" | 191 x 278 cm | akryl na papierze i płótnie'
Wystawiany
„Malarstwo 1985-87”, Galeria Studio w Warszawie, listopad 1987