51
Eugeniusz Markowski | "Diablo"
Estymacja:
80,000 zł - 120,000 zł
Sprzedane
65,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Wymiary
60 x 50 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 60 x 50 cm, sygnowany p.d.: 'E. Markowski', sygnowany na odwrociu: 'E. Markowski'
opisany na odwrociu na krośnie malarskim: '125 XI 13. "DIABLO" 3-1'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
PODDANY NAMIĘTNOŚCIOM
Eugeniusz Markowski stosunkowo późno zadebiutował jako artysta. Sztuką zaczął zajmować się aktywnie dopiero w latach 50. XX wieku, gdy powrócił do kraju po czasie spędzonym za jego granicami. Dzięki temu opóźnionemu debiutowi trudno go definitywnie połączyć z jakąkolwiek występującą wówczas formacją artystyczną. Markowski, formując swój własny, indywidualny styl artystycznej wypowiedzi, stał się jednym z najbardziej charakterystycznych polskich malarzy i prekursorem neoekspresjonizmu. Jego malarstwo nierzadko jest zaliczane do nurtu nowej figuracji, choć sam Markowski odżegnywał się od wszelkich prób przyporządkowania jego twórczości do jakiegoś stylu. Chciał pozostać artystą osobnym, wyrzekając się jakikolwiek porównań i odniesień. W latach 80., pomimo swojej pozycji prekursora malarstwa neoekspresjonistycznego, deklarował: „Nie malowałem brutalnych figur po to, żeby gonić za modą. Po prostu taka wydaje mi się prawdziwa natura ludzka. Wszyscy bywamy poddani namiętnościom i zapominamy wówczas o ogładzie” (Monika Małkowska, Zamieszany w sprawy świata, „Rzeczpospolita”, 22.10.2007, https://www.rp.pl/rzezba/art16497241-zamieszany-w-sprawy-swiata, dostęp: 04.02.2023).
Markowski wkroczył na drogę ekspresjonizmu w latach 40., mieszkając jeszcze w tamtym czasie we Włoszech. Dołączył wówczas do grupy Libera Associazione Arti Figurative, z którą kilkukrotnie wystawiał. Nie poświęcał się wtedy całkowicie malarstwu, raczej na co dzień zajmował się sprawami dyplomatycznymi, a tworzył tylko sporadycznie. Jednak patrząc na jego najwcześniejsze prace, aż po te najpóźniejsze, można spostrzec, że Eugeniusz Markowski był od lat wierny kreowanemu przez siebie światu. Ten świat zamieszkały nagie postacie, które w tumulcie walczą ze sobą, jeżdżą na koniach, tańczą, kopulują, wykonują cyrkowe akrobacje. Libera Associazione Arti Figurative, z którym związał się w Rzymie, o kilka lat wyprzedał legendarny warszawski „Arsenał”, organizując już w początku lat 50. wystawy przeciw faszyzmowi i terrorowi wojny. W pracach artysty z tamtego czasu, a także z późniejszych lat, widoczny jest namysł nad kondycją człowieka. Markowski dobitnie piętnował faszystowską ideologię, z którą zetknął się w kraju położonym na południu Europy. W dalszych latach kontynuował ukazywanie bestialskiej strony człowieka, z erudycją nawiązując do mitów, Biblii, nasycając obrazy dodatkowymi znaczeniami poprzez tekst i komponując w przedstawienia niewielkie naturalistyczne obrazki niby-fotografie – opracował indywidualny repertuar symboli. Jednym z ulubionych motywów malarstwa Markowskiego były przedstawienia walki. Czasem przybierające formę groteskowych, cyrkowych wyczynów, niekiedy, przywodzących na myśl mitologiczną scenę. Artysta z jednej strony ujawniał krytyczny stosunek do wszelkich form rywalizacji i dostrzegał pozbawioną głębszego sensu jałowość tych wysiłków, z drugiej nie oceniał i nie deprecjonował bohaterów swoich obrazów. Wszyscy uwikłani są w rządzące nimi nadrzędne prawa lub popędy, podobnie jak portretujący ich artysta są świadomi tragizmu swojej egzystencji. Innym emblematycznym motywem, po który często sięgał Markowski, była sylwetka konia lub byka, niekiedy przeistoczonego w centaura, o mocno zarysowanym korpusie. Koń lub centaur – symbol witalnej siły, ale również symbol odwołujący się do większego uniwersum, świata mitologii, baśni i tajemniczych, odwiecznych sił władających prawami ziemskimi oraz tym, co nadludzkie. Obecność uniwersalnych mitów i zainteresowanie zagadnieniem archetypu jest jednym z wyróżników malarstwa tego artysty.
Jak pisał Jerzy Zanoziński: „Twórczość Markowskiego pozostaje w kręgu dość jednolitej tematyki. Artystę interesują (…) ludzie. Ale nie ludzie w ich cechach pozytywnych i szlachetnych, lecz raczej w przywarach i ułomnościach duchowych, ludzie odarci z konwencji sposobu bycia i form towarzyskich. Smaga więc swymi obrazami walkę o byt i robienie kariery za wszelką cenę, pychę i służalczość, przebiegłość, wyzysk, obłudę i głupotę. Twórczość Markowskiego jest nacechowana silną ekspresją. Artysta uzyskuje ją z jednej strony za pomocą deformacji, która z malowanych przez niego ludzi czyni raczej ’człekokształtne’ figury o wyolbrzymionych znamionach brzydoty, z drugiej strony – za pomocą środków malarskich. Będąc rasowym malarzem, obdarzonym wybitną wrażliwością na kolor i materię malarską, a przy tym programowym antyestetą, umie on uwypuklić podejmowane przez siebie oskarżycielskie treści gamą kolorystyczną i specyficznym, gruboziarnistym sposobem malowania, przypominającym fakturą stary, zniszczony przez czas tynk. W sposobie deformacji i w środkach malarskich zbliża się często do ’art brut’, czyli ’sztuki surowej’, której twórcą i najwybitniejszym przedstawicielem jest malarz francuski Jean Dubuffet” (Jerzy Zanoziński, Współczesne malarstwo polskie, Warszawa 1974, s. 78).
Malarz, grafik, scenograf. W 1938 uzyskał dyplom warszawskiej ASP w pracowni prof. T. Pruszkowskiego. Przez wiele lat pracował jako dziennikarz i dyplomata, m.in. w Kanadzie i we Włoszech. Właśnie w Italii miał możliwość zapoznania się zarówno z twórczością klasyków renesansu jak i włoskich futurystów. Tam też związał się z grupą Libera Associazione Arti Figurative, z którą wielokrotnie wystawiał swoje prace. Do kraju powrócił w 1955. Od 1969 był pedagogiem w macierzystej uczelni. Należał do nurtu nowej figuracji. Bohaterem jego obrazów jest człowiek poddany ciśnieniu negatywnych emocji, zdeformowany człowiek - potworek, na poły śmieszny, na poły tragiczny. Bogata faktura obrazów a także ich groteskowy wyraz zbliżają jego sztukę do poetyki art brut i twórczości J. Dubuffeta. Pomimo tego obecne jest u Markowskiego dążenie do podskórnej harmonii, widoczne są odwołania do antyku i renesansu. W 1963 artysta brał udział w Biennale w Sao Paulo. Jest laureatem Nagrody Krytyki Artystycznej im. C. K. Norwida z 1984 oraz ustanowionej w Poznaniu Nagrody Kolekcjonerów im. dr L. Siudy z 1998.
Description:
"Diablo"
oil/canvas, 60 x 50 cm; signed lower right: 'E. Markowski', signed on the reverse: 'E. Markowski'
described on the reverse on the stretcher: '125 XI 13. "DIABLO" 3-1'
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
opisany na odwrociu na krośnie malarskim: '125 XI 13. "DIABLO" 3-1'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
PODDANY NAMIĘTNOŚCIOM
Eugeniusz Markowski stosunkowo późno zadebiutował jako artysta. Sztuką zaczął zajmować się aktywnie dopiero w latach 50. XX wieku, gdy powrócił do kraju po czasie spędzonym za jego granicami. Dzięki temu opóźnionemu debiutowi trudno go definitywnie połączyć z jakąkolwiek występującą wówczas formacją artystyczną. Markowski, formując swój własny, indywidualny styl artystycznej wypowiedzi, stał się jednym z najbardziej charakterystycznych polskich malarzy i prekursorem neoekspresjonizmu. Jego malarstwo nierzadko jest zaliczane do nurtu nowej figuracji, choć sam Markowski odżegnywał się od wszelkich prób przyporządkowania jego twórczości do jakiegoś stylu. Chciał pozostać artystą osobnym, wyrzekając się jakikolwiek porównań i odniesień. W latach 80., pomimo swojej pozycji prekursora malarstwa neoekspresjonistycznego, deklarował: „Nie malowałem brutalnych figur po to, żeby gonić za modą. Po prostu taka wydaje mi się prawdziwa natura ludzka. Wszyscy bywamy poddani namiętnościom i zapominamy wówczas o ogładzie” (Monika Małkowska, Zamieszany w sprawy świata, „Rzeczpospolita”, 22.10.2007, https://www.rp.pl/rzezba/art16497241-zamieszany-w-sprawy-swiata, dostęp: 04.02.2023).
Markowski wkroczył na drogę ekspresjonizmu w latach 40., mieszkając jeszcze w tamtym czasie we Włoszech. Dołączył wówczas do grupy Libera Associazione Arti Figurative, z którą kilkukrotnie wystawiał. Nie poświęcał się wtedy całkowicie malarstwu, raczej na co dzień zajmował się sprawami dyplomatycznymi, a tworzył tylko sporadycznie. Jednak patrząc na jego najwcześniejsze prace, aż po te najpóźniejsze, można spostrzec, że Eugeniusz Markowski był od lat wierny kreowanemu przez siebie światu. Ten świat zamieszkały nagie postacie, które w tumulcie walczą ze sobą, jeżdżą na koniach, tańczą, kopulują, wykonują cyrkowe akrobacje. Libera Associazione Arti Figurative, z którym związał się w Rzymie, o kilka lat wyprzedał legendarny warszawski „Arsenał”, organizując już w początku lat 50. wystawy przeciw faszyzmowi i terrorowi wojny. W pracach artysty z tamtego czasu, a także z późniejszych lat, widoczny jest namysł nad kondycją człowieka. Markowski dobitnie piętnował faszystowską ideologię, z którą zetknął się w kraju położonym na południu Europy. W dalszych latach kontynuował ukazywanie bestialskiej strony człowieka, z erudycją nawiązując do mitów, Biblii, nasycając obrazy dodatkowymi znaczeniami poprzez tekst i komponując w przedstawienia niewielkie naturalistyczne obrazki niby-fotografie – opracował indywidualny repertuar symboli. Jednym z ulubionych motywów malarstwa Markowskiego były przedstawienia walki. Czasem przybierające formę groteskowych, cyrkowych wyczynów, niekiedy, przywodzących na myśl mitologiczną scenę. Artysta z jednej strony ujawniał krytyczny stosunek do wszelkich form rywalizacji i dostrzegał pozbawioną głębszego sensu jałowość tych wysiłków, z drugiej nie oceniał i nie deprecjonował bohaterów swoich obrazów. Wszyscy uwikłani są w rządzące nimi nadrzędne prawa lub popędy, podobnie jak portretujący ich artysta są świadomi tragizmu swojej egzystencji. Innym emblematycznym motywem, po który często sięgał Markowski, była sylwetka konia lub byka, niekiedy przeistoczonego w centaura, o mocno zarysowanym korpusie. Koń lub centaur – symbol witalnej siły, ale również symbol odwołujący się do większego uniwersum, świata mitologii, baśni i tajemniczych, odwiecznych sił władających prawami ziemskimi oraz tym, co nadludzkie. Obecność uniwersalnych mitów i zainteresowanie zagadnieniem archetypu jest jednym z wyróżników malarstwa tego artysty.
Jak pisał Jerzy Zanoziński: „Twórczość Markowskiego pozostaje w kręgu dość jednolitej tematyki. Artystę interesują (…) ludzie. Ale nie ludzie w ich cechach pozytywnych i szlachetnych, lecz raczej w przywarach i ułomnościach duchowych, ludzie odarci z konwencji sposobu bycia i form towarzyskich. Smaga więc swymi obrazami walkę o byt i robienie kariery za wszelką cenę, pychę i służalczość, przebiegłość, wyzysk, obłudę i głupotę. Twórczość Markowskiego jest nacechowana silną ekspresją. Artysta uzyskuje ją z jednej strony za pomocą deformacji, która z malowanych przez niego ludzi czyni raczej ’człekokształtne’ figury o wyolbrzymionych znamionach brzydoty, z drugiej strony – za pomocą środków malarskich. Będąc rasowym malarzem, obdarzonym wybitną wrażliwością na kolor i materię malarską, a przy tym programowym antyestetą, umie on uwypuklić podejmowane przez siebie oskarżycielskie treści gamą kolorystyczną i specyficznym, gruboziarnistym sposobem malowania, przypominającym fakturą stary, zniszczony przez czas tynk. W sposobie deformacji i w środkach malarskich zbliża się często do ’art brut’, czyli ’sztuki surowej’, której twórcą i najwybitniejszym przedstawicielem jest malarz francuski Jean Dubuffet” (Jerzy Zanoziński, Współczesne malarstwo polskie, Warszawa 1974, s. 78).
Malarz, grafik, scenograf. W 1938 uzyskał dyplom warszawskiej ASP w pracowni prof. T. Pruszkowskiego. Przez wiele lat pracował jako dziennikarz i dyplomata, m.in. w Kanadzie i we Włoszech. Właśnie w Italii miał możliwość zapoznania się zarówno z twórczością klasyków renesansu jak i włoskich futurystów. Tam też związał się z grupą Libera Associazione Arti Figurative, z którą wielokrotnie wystawiał swoje prace. Do kraju powrócił w 1955. Od 1969 był pedagogiem w macierzystej uczelni. Należał do nurtu nowej figuracji. Bohaterem jego obrazów jest człowiek poddany ciśnieniu negatywnych emocji, zdeformowany człowiek - potworek, na poły śmieszny, na poły tragiczny. Bogata faktura obrazów a także ich groteskowy wyraz zbliżają jego sztukę do poetyki art brut i twórczości J. Dubuffeta. Pomimo tego obecne jest u Markowskiego dążenie do podskórnej harmonii, widoczne są odwołania do antyku i renesansu. W 1963 artysta brał udział w Biennale w Sao Paulo. Jest laureatem Nagrody Krytyki Artystycznej im. C. K. Norwida z 1984 oraz ustanowionej w Poznaniu Nagrody Kolekcjonerów im. dr L. Siudy z 1998.
Description:
"Diablo"
oil/canvas, 60 x 50 cm; signed lower right: 'E. Markowski', signed on the reverse: 'E. Markowski'
described on the reverse on the stretcher: '125 XI 13. "DIABLO" 3-1'
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany p.d.: 'E. Markowski'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska; kolekcja instytucjonalna, Polska