121
J. Konarski | Napad wilków
Estymacja:
50,000 zł - 80,000 zł
Sprzedane
48,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie • Sesja II
Artysta
J. Konarski
Wymiary
75 x 110 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 75 x 110 cm, sygnowany p.d.: 'J. Konarski', na ramie dwie papierowe nalepki wystawowe oraz numer: '264'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Postać malarza Konarskiego znanego jedynie z inicjału „J”., którym sygnował obok nazwiska swe prace, pozostaje do dzisiaj enigmatyczna. Artysta ten wykształcony został zapewne w orbicie wpływów Akademii Sztuk Pięknych w Monachium i jak większość twórców z tego kręgu odznacza się dużym wyczuciem w malowaniu scen, w których oglądać można ciągnięte przez zaprzężone konie dorożki i wozy. Monachium w II połowie XIX wieku stanowiło pewnego rodzaju mekkę dla artystów. Ściągali oni tam chętnie z całej Europy. Tamtejsza uczelnia cieszyła się dużym zainteresowaniem i wysokim prestiżem. Również Polacy licznie zasilali grupę imigrantów zjeżdżających do stolicy Bawarii w celu poszerzenia swojego warsztatu artystycznego i zdobycia nowych umiejętności. Monachium oprócz wysokiego poziomu Akademii oferowało również przyjezdnym bogate zbiory tamtejszych muzeów – Alte i Neue Pinakothek. Jak zauważył Andrzej Szpakowski „(…) artyści polscy w zetknięciu się z potężną siłą sztuki obcej, muzealnej i współczesnej, zachowali w Monachium w większości pełną samodzielność, a zakres bezpośrednich wpływów ogranicza się tu tylko do strony warsztatowej i tylko stosunkowo do niewielkiej liczby płócien – świadczyć [to] może jedynie o ich wielkiej odporności i wewnętrznym przygotowaniu do zajęcia twórczej, odkrywczej postawy wobec sztuki obcej” (Andrzej Szpakowski, Józef Brandt a środowisko polskich artystów w Monachium, „Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego” 2, 1964, s. 315). To prawda. Malarz przenosił zdobyte doświadczenia na grunt polski. Para sań zaprzężonych w trójki koni sunie jedna za drugą pośród równinnego krajobrazu okrytego śnieżnymi zaspami. Cała kompozycja nabiera niezwykle dynamicznego charakteru za sprawą wprowadzonych do niej sylwetek wilków. Ci groźni rabusie budzą strach zarówno w woźnicach jak i spłoszonych koniach, które zrywają się do brawurowej ucieczki.
Malarz monachijski, naśladowca twórczości Alfreda Wierusza-Kowalskiego. Istnieje również hipoteza, że „J. Konarski” to pseudonim samego Wierusza-Kowalskiego używany przez malarza w późniejszym okresie twórczości (zob. m.in. w opracowaniu Hansa-Petera Buehlera, Polska szkoła monachijska, Józef Brandt, Alfred Wierusz-Kowalski i inni, Warszawa, 1998, s.124). Istnieje także inna teoria, jakoby miał być to pseudonim malarza Franciszka Bujakiewicza (1856-1918). Niemnie jednak, pomijając kwestie atrybucyjne, prace sygnowane tym inicjałem i nazwiskiem charakteryzują się dużą biegłością warsztatową i rozmachem. Rozpędzone zaprzęgi, dorożki i brawurowe sanny osadzone zazwyczaj w zimowej scenerii wykazują ewidentny związek z XIX-wiecznym malarstwem kręgu Akademii Monachijskiej.
Description:
Attack of wolves
oil/canvas, 75 x 110 cm; signed lower right: 'J. Konarski', on the frame two paper, exhibition labels and a number: '264',
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Postać malarza Konarskiego znanego jedynie z inicjału „J”., którym sygnował obok nazwiska swe prace, pozostaje do dzisiaj enigmatyczna. Artysta ten wykształcony został zapewne w orbicie wpływów Akademii Sztuk Pięknych w Monachium i jak większość twórców z tego kręgu odznacza się dużym wyczuciem w malowaniu scen, w których oglądać można ciągnięte przez zaprzężone konie dorożki i wozy. Monachium w II połowie XIX wieku stanowiło pewnego rodzaju mekkę dla artystów. Ściągali oni tam chętnie z całej Europy. Tamtejsza uczelnia cieszyła się dużym zainteresowaniem i wysokim prestiżem. Również Polacy licznie zasilali grupę imigrantów zjeżdżających do stolicy Bawarii w celu poszerzenia swojego warsztatu artystycznego i zdobycia nowych umiejętności. Monachium oprócz wysokiego poziomu Akademii oferowało również przyjezdnym bogate zbiory tamtejszych muzeów – Alte i Neue Pinakothek. Jak zauważył Andrzej Szpakowski „(…) artyści polscy w zetknięciu się z potężną siłą sztuki obcej, muzealnej i współczesnej, zachowali w Monachium w większości pełną samodzielność, a zakres bezpośrednich wpływów ogranicza się tu tylko do strony warsztatowej i tylko stosunkowo do niewielkiej liczby płócien – świadczyć [to] może jedynie o ich wielkiej odporności i wewnętrznym przygotowaniu do zajęcia twórczej, odkrywczej postawy wobec sztuki obcej” (Andrzej Szpakowski, Józef Brandt a środowisko polskich artystów w Monachium, „Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego” 2, 1964, s. 315). To prawda. Malarz przenosił zdobyte doświadczenia na grunt polski. Para sań zaprzężonych w trójki koni sunie jedna za drugą pośród równinnego krajobrazu okrytego śnieżnymi zaspami. Cała kompozycja nabiera niezwykle dynamicznego charakteru za sprawą wprowadzonych do niej sylwetek wilków. Ci groźni rabusie budzą strach zarówno w woźnicach jak i spłoszonych koniach, które zrywają się do brawurowej ucieczki.
Malarz monachijski, naśladowca twórczości Alfreda Wierusza-Kowalskiego. Istnieje również hipoteza, że „J. Konarski” to pseudonim samego Wierusza-Kowalskiego używany przez malarza w późniejszym okresie twórczości (zob. m.in. w opracowaniu Hansa-Petera Buehlera, Polska szkoła monachijska, Józef Brandt, Alfred Wierusz-Kowalski i inni, Warszawa, 1998, s.124). Istnieje także inna teoria, jakoby miał być to pseudonim malarza Franciszka Bujakiewicza (1856-1918). Niemnie jednak, pomijając kwestie atrybucyjne, prace sygnowane tym inicjałem i nazwiskiem charakteryzują się dużą biegłością warsztatową i rozmachem. Rozpędzone zaprzęgi, dorożki i brawurowe sanny osadzone zazwyczaj w zimowej scenerii wykazują ewidentny związek z XIX-wiecznym malarstwem kręgu Akademii Monachijskiej.
Description:
Attack of wolves
oil/canvas, 75 x 110 cm; signed lower right: 'J. Konarski', on the frame two paper, exhibition labels and a number: '264',
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany p.d.: 'J. Konarski'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Niemcy; dom aukcyjny Bernd Rieber, Stuttgart, listopad 2012; kolekcja prywatna, Polska
Wystawiany
Deutsch-Nationale Kunst-Ausstellung, Städtischen Kunstpalast w Düsseldorfie, 11 maja - 29 września 1907 (?)