210
Zbigniew Makowski | "Et levavi | oculos meos | et vidi", 1973
Estymacja:
30,000 zł - 45,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Surrealizm i metafora
Artysta
Zbigniew Makowski (1930 - 2019)
Wymiary
46 x 33 cm
Kategoria
Opis
akryl, mieszana/płótno, 46 x 33 cm, sygnowany i datowany l.g.: 'Zbigniew Makowski IX 1973', sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: ‘"Et levavi | oculos meos | et vidi" | zm 73’
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że zmarły niedawno Zbigniew Makowski tworzył w nurcie surrealizmu, dokładniejszy ogląd jego prac pozwala dostrzec, jak bardzo osobnym językiem się posługiwał, a wpisanie go w konkretną estetykę wydaje się dość bezcelowe. Choć obrazy Makowskiego odwołują się do surrealistycznej swobody skojarzeń, przepełnione są materią najróżniejszych typów, obiektami - często o znaczeniu symbolicznym - które tworzą bardzo indywidualne, niepowtarzalne układy i relacje nazywane czasem "geometrią romantyczną".
"Et levavi oculos meos et vidi" ("Podniósłszy oczy moje, patrzyłem" - cytat z Księgi Zachariasza) to wgląd we fragment abstrakcyjnego krajobrazu, zakomponowanego tak, jakby ciągnął się w nieskończoność. Centralna część dzieła osadzona jest na dwóch płaszczyznach - wyschniętej powierzchni kojarzącej się z piaskiem i gęstej łące porośniętej przez niebieskie kwiaty. Obraz wypełniają pieczołowicie dobrane elementy charakterystyczne dla języka wizualnego artysty - koliste kształty, bramy, łuki, drabiny i niemożliwe figury stereometryczne, które Mieczysław Porębski opisał w następujący sposób: "Znajdą się tam różnej gęstości siatki, sploty, woale, wymyślne plecionki, przesypujące się z ukosa paciorki, toczące się sześcienne konstrukty, koliste rozety i prostopadłe, krzyżujące się na wprost lub diagonalnie podziały. Rzucone w to wszystko klamrowate, mniej lub więcej skomplikowane obudowania, schody, schodki, prowadzące w bok albo w górę tunele, wynurzające się dołem studnie, w tle jednej z nich arkadowy portyk; spiralny labirynt, piramida, sterczące ostrza obelisków. (...) Sypiące się zewsząd graniaste beleczki, czasem wydrążone, czasem zakończone jakby pazurem czy może raczej płomykiem. Przebiegające całe kwatery nagłym, niespodziewanym czarno-białym zygzakiem płomienie".
Przedmioty, zazwyczaj odseparowane gęsto naniesionym tłem, zdają się współistnieć obok siebie głównie na mocy samej wyobraźni artysty, który zestawia w jednym ujęciu różne porządki i perspektywy, przenosząc poszczególne symbole razem z ich kontekstem, co widać, chociażby na przykładzie kuli rzucającej cień. Rzeczy, które są prostymi bryłami albo przedmiotami codziennego użytku, u Makowskiego zostają wystawione na mistyczne promieniowanie, a obserwator tego niemego spektaklu bierze poniekąd udział w procesie formowania się platońskiego świata idei. Choć do każdego z użytych symboli istnieje utrwalony kulturowo klucz interpretacyjny, maestria malarza polega na uwolnieniu ich spod ciężaru tych znaczeń. Makowski pozwala nam przyjrzeć się im ponownie.
Pośród przedstawionych elementów możemy znaleźć nawiązania do najróżniejszych kultur, europejskich i azjatyckich, do filozofii, magii, ezoteryki, poezji, matematyki, a nawet muzyki. Ta polifonia i polirytmia są jednak możliwe dzięki niezwykłej dbałość wykonania i doborowi barw, które wzmacniają charakterystyczny, erudycyjny nastrój obrazu. Poszczególne elementy, pomimo pewnej prostoty formalnej, są niezwykle precyzyjnie osadzone w całości kompozycji, dając efekt głęboko przemyślanej wizji artystycznej.
Zbigniew Makowski w latach 1950-56 studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Kazimierza Tomorowicza. W latach 60. poznał w Paryżu André Bretona i środowisko ówczesnych surrealistów, z którymi czuł się związany przez całe życie. Zajmował się malarstwem, rysunkiem, poezją oraz tworzeniem unikatowych książek. Otrzymał m.in. Nagrodę Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida w 1973 oraz Nagrodę im. Jana Cybisa w 1992. W 2012 został laureatem XI edycji Nagrody im. Kazimierza Ostrowskiego. Prace Makowskiego znajdują się w zbiorach między innymi Kunsthalle w Düsseldorfie, Stedelijk Museum w Amsterdamie, Museum of Modern Art w Miami, Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Musée d’Art Moderne de la Ville de Paris - Galerie Jeanne Bucher w Paryżu, Museu de Arte Moderna w Rio de Janeiro, Boijmans van Beuningen Museum w Rotterdamie, a także w muzeach i galeriach w Polsce oraz w kolekcjach osób prywatnych.
Description:
"Et levavi | oculos meos | et vidi", 1973
acrylic, mixed on canvas, 46 x 33 cm; signed and dated upper left: 'Zbigniew Makowski IX 1973', signed, dated and described on the reverse: ‘"Et levavi | oculos meos | et vidi" | zm 73’
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że zmarły niedawno Zbigniew Makowski tworzył w nurcie surrealizmu, dokładniejszy ogląd jego prac pozwala dostrzec, jak bardzo osobnym językiem się posługiwał, a wpisanie go w konkretną estetykę wydaje się dość bezcelowe. Choć obrazy Makowskiego odwołują się do surrealistycznej swobody skojarzeń, przepełnione są materią najróżniejszych typów, obiektami - często o znaczeniu symbolicznym - które tworzą bardzo indywidualne, niepowtarzalne układy i relacje nazywane czasem "geometrią romantyczną".
"Et levavi oculos meos et vidi" ("Podniósłszy oczy moje, patrzyłem" - cytat z Księgi Zachariasza) to wgląd we fragment abstrakcyjnego krajobrazu, zakomponowanego tak, jakby ciągnął się w nieskończoność. Centralna część dzieła osadzona jest na dwóch płaszczyznach - wyschniętej powierzchni kojarzącej się z piaskiem i gęstej łące porośniętej przez niebieskie kwiaty. Obraz wypełniają pieczołowicie dobrane elementy charakterystyczne dla języka wizualnego artysty - koliste kształty, bramy, łuki, drabiny i niemożliwe figury stereometryczne, które Mieczysław Porębski opisał w następujący sposób: "Znajdą się tam różnej gęstości siatki, sploty, woale, wymyślne plecionki, przesypujące się z ukosa paciorki, toczące się sześcienne konstrukty, koliste rozety i prostopadłe, krzyżujące się na wprost lub diagonalnie podziały. Rzucone w to wszystko klamrowate, mniej lub więcej skomplikowane obudowania, schody, schodki, prowadzące w bok albo w górę tunele, wynurzające się dołem studnie, w tle jednej z nich arkadowy portyk; spiralny labirynt, piramida, sterczące ostrza obelisków. (...) Sypiące się zewsząd graniaste beleczki, czasem wydrążone, czasem zakończone jakby pazurem czy może raczej płomykiem. Przebiegające całe kwatery nagłym, niespodziewanym czarno-białym zygzakiem płomienie".
Przedmioty, zazwyczaj odseparowane gęsto naniesionym tłem, zdają się współistnieć obok siebie głównie na mocy samej wyobraźni artysty, który zestawia w jednym ujęciu różne porządki i perspektywy, przenosząc poszczególne symbole razem z ich kontekstem, co widać, chociażby na przykładzie kuli rzucającej cień. Rzeczy, które są prostymi bryłami albo przedmiotami codziennego użytku, u Makowskiego zostają wystawione na mistyczne promieniowanie, a obserwator tego niemego spektaklu bierze poniekąd udział w procesie formowania się platońskiego świata idei. Choć do każdego z użytych symboli istnieje utrwalony kulturowo klucz interpretacyjny, maestria malarza polega na uwolnieniu ich spod ciężaru tych znaczeń. Makowski pozwala nam przyjrzeć się im ponownie.
Pośród przedstawionych elementów możemy znaleźć nawiązania do najróżniejszych kultur, europejskich i azjatyckich, do filozofii, magii, ezoteryki, poezji, matematyki, a nawet muzyki. Ta polifonia i polirytmia są jednak możliwe dzięki niezwykłej dbałość wykonania i doborowi barw, które wzmacniają charakterystyczny, erudycyjny nastrój obrazu. Poszczególne elementy, pomimo pewnej prostoty formalnej, są niezwykle precyzyjnie osadzone w całości kompozycji, dając efekt głęboko przemyślanej wizji artystycznej.
Zbigniew Makowski w latach 1950-56 studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Kazimierza Tomorowicza. W latach 60. poznał w Paryżu André Bretona i środowisko ówczesnych surrealistów, z którymi czuł się związany przez całe życie. Zajmował się malarstwem, rysunkiem, poezją oraz tworzeniem unikatowych książek. Otrzymał m.in. Nagrodę Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida w 1973 oraz Nagrodę im. Jana Cybisa w 1992. W 2012 został laureatem XI edycji Nagrody im. Kazimierza Ostrowskiego. Prace Makowskiego znajdują się w zbiorach między innymi Kunsthalle w Düsseldorfie, Stedelijk Museum w Amsterdamie, Museum of Modern Art w Miami, Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Musée d’Art Moderne de la Ville de Paris - Galerie Jeanne Bucher w Paryżu, Museu de Arte Moderna w Rio de Janeiro, Boijmans van Beuningen Museum w Rotterdamie, a także w muzeach i galeriach w Polsce oraz w kolekcjach osób prywatnych.
Description:
"Et levavi | oculos meos | et vidi", 1973
acrylic, mixed on canvas, 46 x 33 cm; signed and dated upper left: 'Zbigniew Makowski IX 1973', signed, dated and described on the reverse: ‘"Et levavi | oculos meos | et vidi" | zm 73’
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
akryl, mieszana/płótno
Sygnatura
sygnowany i datowany l.g.: 'Zbigniew Makowski IX 1973'
Proweniencja
0
Literatura
0
Wystawiany
0