34
Włodzimierz Pawlak | "Ikona industrialna 3c", 1991
Estymacja:
70,000 zł - 90,000 zł
Sprzedane
60,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Włodzimierz Pawlak (1957)
Wymiary
90 x 120 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 90 x 120 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'WŁODEK PAWLAK | IKONA INDUSTRIALNA 3c | 90 x 120 | ZAMALOWANY: | 1) 03.11.1990. | 2) 08.11.1990. | 3) 03.02.1991.', na odwrociu pieczęć wywozowa
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Sztuka Włodzimierza Pawlaka jest pełna kontrastów i sprzeczności. Twórczość artysty można podzielić na trzy etapy, z których każdy łączą dwie nieustannie przeplatające się osie. Bez względu na to, czy tworzył pełne ekspresji, dzikie obrazy w okresie swojej przynależności do „Gruppy” (lata: 1982-92), surowe „Dzienniki” (od 1989 roku), czy też przemalowywał własne płótna w latach 90., jego twórczość zawsze stanowiła próbę reinterpretacji osobistych doświadczeń w języku estetyki oraz zagłębiania formalnych problemów malarstwa. Te dwa aspekty ukształtowały jego szeroki dorobek artystyczny, w którym szereg odmienności składa się w jedną, spójną całość.
Prezentowany obraz powstał w 1990 roku, jednak można powiedzieć, że jego nowa odsłona miała miejsce w lutym 1991, kiedy to jego powierzchnia została po raz drugi w pełni zamalowana białą farbą. Pomysł na ponowne nałożenie koloru na gotowe płótno pojawił się w twórczości Pawlaka w latach 90., choć jego zalążki można dostrzec już w poprzedniej dekadzie. W 1985 roku artysta miał plan na pracę dyplomową, w ramach której zamierzał nałożyć białą farbę na niektóre z ukończonych obrazów. Ten zamysł nie został jednak zrealizowany, ponieważ komisja egzaminacyjna nie zgodziła się na takie działanie. Pawlak chciał w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec ówczesnej sytuacji polityczno-społecznej oraz solidaryzować się z „cichymi artystami”, których krytyczne napisy na murach były systematycznie zamalowywane przez władze.
Interpretacji procesu ponownego zamalowywania obrazów przez Pawlaka i motywów, które go do tego skłoniły, jest wiele. Jedną z nich rozwija Agnieszka Szewczyk, odwołując się do teoretycznej pracy dyplomowej artysty „Tworzenie i niszczenie”. Pawlak pisał w niej: „Niszczeniu nie towarzyszy akceptacja niszczenia, tak jak tworzeniu nie towarzyszy szczęście, nasycenie, prawda, piękno. W samotności sztuki zawiera się indywidualny stosunek do początku i końca, od radosnego spełnienia po tragiczną utopię” ([cyt. za:] Agnieszka Szewczyk, Kultura jako źródło cierpień i pocieszeń, [w:] Włodzimierz Pawlak. Autoportret w powidokach, katalog wystawy, [red.] Agnieszka Szewczyk, 08.09-02.11.2008, s. 11). Szewczyk tłumaczy dramat twórcy, wskazując na paradoks sytuacji artysty, który by stworzyć, musi najpierw zniszczyć: „U zarania każdego aktu twórczego jest niszczenie, i odwrotnie – niszczenie musi mieć swoje dopełnienie w tworzeniu. Ten związek jest nierozerwalny, przy czym żadna z aktywności nie jest jednoznacznie wartościowana” (op. cit.).
Włodzimierz Pawlak pozostaje artystą wyjątkowym, prowadzącym własny, niezależny proces twórczy, z dala od zgiełku i publicznego rozgłosu. Zatopiony w swoim świecie formy i koloru, pozostaje jednym z najbardziej autentycznych outsiderów polskiej sztuki współczesnej. Światopogląd artysty dobrze wyrażają jego słowa z pierwszego numeru czasopisma „Oj już dobrze”, które prowadził: „Interesuję się swoją drogą przez życie (dlatego zapisuję), interesuje mnie życie (dlatego maluję). Pragnę iść ku światu, dla światła, nie dla drogi, nie dla odrywania i poznawania, nie dla pisania i malowania. Malarstwo zawiera się w dążeniu do obrazu niemożliwego i sztuki niemożliwej, nie oznacza końca motywacji malarza mojego pokolenia, jest programem metafizycznym” (Włodzimierz Pawlak, Dzień i noc wartości pozytywnych, 27.03.1984, „Oj dobrze już”, [1984], nr 1).
Był wolnym słuchaczem, a potem studentem w pracowni Rajmunda Ziemskiego na Warszawskiej ASP. Jeszcze jako student w 1982 został członkiem Gruppy. Był uczestnikiem niemal wszystkich jej wystaw i akcji, współredaktorem pisma "Oj dobrze już", w którym zamieszczał wiersze, manifesty, teksty odczytów. Wspólnie z Gruppą uczestniczył w niezależnym ruchu artystycznym lat 80 - tych. W tym okresie dał się poznać jako artysta wrażliwy na uwikłania społeczne i polityczne czasu stanu wojennego. Komentował zastaną sytuację sięgając po niewyszukaną, trafiającą wprost metaforykę, jak w cyklu "Świnie" (1983), czy symboliczne przetworzenia pięcioramiennej gwiazdy, jak w obrazach CZERWONY AUTOBUS RUSZA W DROGĘ DOOKOŁA ŚWIATA, DROGA Z PIEKŁA DO PIEKŁA (1984). Cykl obrazów dyplomowych Pawlaka nosi tytuł "Obrazy zamalowane" (1985), artysta miał bowiem zamiar (niezrealizowany) zamalować je w obecności komisji dyplomowej. Miało to być gestem zniszczenia, a zarazem solidarności z anonimowymi "malarzami" politycznych napisów na murach. W grupie obrazów z lat 1986-1987 stosował zabieg przesłaniania kompozycji maskującą ją warstwą farby, co było oryginalnym przeniesieniem i utrwaleniem w sztuce charakterystycznego motywu zamalowanych politycznych haseł na murach (NIE MÓWIĘ, NIE WIDZĘ, NIE SŁYSZĘ, SKĄD PRZYCHODZIMY, KIM JESTEŚMY, DOKĄD IDZIEMY, ŁAMANIE SZKLANYCH RUREK). Radykalnej zmiany formy dokonał w cyklu "Tablice dydaktyczne" (1987-1988). Płaszczyzny obrazów zapełniają graficzne siatki ideogramów, wykresów, map, znaków symbolizujących wiedzę i kulturę. Porównywano je do negatywu zarysowanej tablicy szkolnej.
Description:
"Ikona industrialna 3c", 1991
oil/canvas, 90 x 120 cm; sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'WLODEK PAWLAK | IKONA INDUSTRIALNA 3c | 90 x 120 | ZAMALOWANY: | 1) 03.11.1990. | 2) 08.11.1990. | 3) 03.02.1991.', na odwrociu pieczec wywozowa,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Sztuka Włodzimierza Pawlaka jest pełna kontrastów i sprzeczności. Twórczość artysty można podzielić na trzy etapy, z których każdy łączą dwie nieustannie przeplatające się osie. Bez względu na to, czy tworzył pełne ekspresji, dzikie obrazy w okresie swojej przynależności do „Gruppy” (lata: 1982-92), surowe „Dzienniki” (od 1989 roku), czy też przemalowywał własne płótna w latach 90., jego twórczość zawsze stanowiła próbę reinterpretacji osobistych doświadczeń w języku estetyki oraz zagłębiania formalnych problemów malarstwa. Te dwa aspekty ukształtowały jego szeroki dorobek artystyczny, w którym szereg odmienności składa się w jedną, spójną całość.
Prezentowany obraz powstał w 1990 roku, jednak można powiedzieć, że jego nowa odsłona miała miejsce w lutym 1991, kiedy to jego powierzchnia została po raz drugi w pełni zamalowana białą farbą. Pomysł na ponowne nałożenie koloru na gotowe płótno pojawił się w twórczości Pawlaka w latach 90., choć jego zalążki można dostrzec już w poprzedniej dekadzie. W 1985 roku artysta miał plan na pracę dyplomową, w ramach której zamierzał nałożyć białą farbę na niektóre z ukończonych obrazów. Ten zamysł nie został jednak zrealizowany, ponieważ komisja egzaminacyjna nie zgodziła się na takie działanie. Pawlak chciał w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec ówczesnej sytuacji polityczno-społecznej oraz solidaryzować się z „cichymi artystami”, których krytyczne napisy na murach były systematycznie zamalowywane przez władze.
Interpretacji procesu ponownego zamalowywania obrazów przez Pawlaka i motywów, które go do tego skłoniły, jest wiele. Jedną z nich rozwija Agnieszka Szewczyk, odwołując się do teoretycznej pracy dyplomowej artysty „Tworzenie i niszczenie”. Pawlak pisał w niej: „Niszczeniu nie towarzyszy akceptacja niszczenia, tak jak tworzeniu nie towarzyszy szczęście, nasycenie, prawda, piękno. W samotności sztuki zawiera się indywidualny stosunek do początku i końca, od radosnego spełnienia po tragiczną utopię” ([cyt. za:] Agnieszka Szewczyk, Kultura jako źródło cierpień i pocieszeń, [w:] Włodzimierz Pawlak. Autoportret w powidokach, katalog wystawy, [red.] Agnieszka Szewczyk, 08.09-02.11.2008, s. 11). Szewczyk tłumaczy dramat twórcy, wskazując na paradoks sytuacji artysty, który by stworzyć, musi najpierw zniszczyć: „U zarania każdego aktu twórczego jest niszczenie, i odwrotnie – niszczenie musi mieć swoje dopełnienie w tworzeniu. Ten związek jest nierozerwalny, przy czym żadna z aktywności nie jest jednoznacznie wartościowana” (op. cit.).
Włodzimierz Pawlak pozostaje artystą wyjątkowym, prowadzącym własny, niezależny proces twórczy, z dala od zgiełku i publicznego rozgłosu. Zatopiony w swoim świecie formy i koloru, pozostaje jednym z najbardziej autentycznych outsiderów polskiej sztuki współczesnej. Światopogląd artysty dobrze wyrażają jego słowa z pierwszego numeru czasopisma „Oj już dobrze”, które prowadził: „Interesuję się swoją drogą przez życie (dlatego zapisuję), interesuje mnie życie (dlatego maluję). Pragnę iść ku światu, dla światła, nie dla drogi, nie dla odrywania i poznawania, nie dla pisania i malowania. Malarstwo zawiera się w dążeniu do obrazu niemożliwego i sztuki niemożliwej, nie oznacza końca motywacji malarza mojego pokolenia, jest programem metafizycznym” (Włodzimierz Pawlak, Dzień i noc wartości pozytywnych, 27.03.1984, „Oj dobrze już”, [1984], nr 1).
Był wolnym słuchaczem, a potem studentem w pracowni Rajmunda Ziemskiego na Warszawskiej ASP. Jeszcze jako student w 1982 został członkiem Gruppy. Był uczestnikiem niemal wszystkich jej wystaw i akcji, współredaktorem pisma "Oj dobrze już", w którym zamieszczał wiersze, manifesty, teksty odczytów. Wspólnie z Gruppą uczestniczył w niezależnym ruchu artystycznym lat 80 - tych. W tym okresie dał się poznać jako artysta wrażliwy na uwikłania społeczne i polityczne czasu stanu wojennego. Komentował zastaną sytuację sięgając po niewyszukaną, trafiającą wprost metaforykę, jak w cyklu "Świnie" (1983), czy symboliczne przetworzenia pięcioramiennej gwiazdy, jak w obrazach CZERWONY AUTOBUS RUSZA W DROGĘ DOOKOŁA ŚWIATA, DROGA Z PIEKŁA DO PIEKŁA (1984). Cykl obrazów dyplomowych Pawlaka nosi tytuł "Obrazy zamalowane" (1985), artysta miał bowiem zamiar (niezrealizowany) zamalować je w obecności komisji dyplomowej. Miało to być gestem zniszczenia, a zarazem solidarności z anonimowymi "malarzami" politycznych napisów na murach. W grupie obrazów z lat 1986-1987 stosował zabieg przesłaniania kompozycji maskującą ją warstwą farby, co było oryginalnym przeniesieniem i utrwaleniem w sztuce charakterystycznego motywu zamalowanych politycznych haseł na murach (NIE MÓWIĘ, NIE WIDZĘ, NIE SŁYSZĘ, SKĄD PRZYCHODZIMY, KIM JESTEŚMY, DOKĄD IDZIEMY, ŁAMANIE SZKLANYCH RUREK). Radykalnej zmiany formy dokonał w cyklu "Tablice dydaktyczne" (1987-1988). Płaszczyzny obrazów zapełniają graficzne siatki ideogramów, wykresów, map, znaków symbolizujących wiedzę i kulturę. Porównywano je do negatywu zarysowanej tablicy szkolnej.
Description:
"Ikona industrialna 3c", 1991
oil/canvas, 90 x 120 cm; sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'WLODEK PAWLAK | IKONA INDUSTRIALNA 3c | 90 x 120 | ZAMALOWANY: | 1) 03.11.1990. | 2) 08.11.1990. | 3) 03.02.1991.', na odwrociu pieczec wywozowa,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'WŁODEK PAWLAK | IKONA INDUSTRIALNA 3c | 90 x 120 | ZAMALOWANY: | 1) 03.11.1990. | 2) 08.11.1990. | 3) 03.02.1991.'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Francja