Powrót do DESA.PL
33 of Liczba obiektów: 69
33
Tomasz Tatarczyk | "Pożegnania" (dyptyk), 1982/1983
Estymacja:
90,000 zł - 120,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Wymiary
obraz I: 120 x 100 cm
obraz II: 60,5 x 60 cm
Opis
olej/płótno, obraz I: 120 x 100 cm
obraz II: 60,5 x 60 cm, sygnowany p.d. części I: 'T.T.', sygnowany i datowany na odwrociu pierwszej części: 'TOMASZ | TATARCZYK | 1982/83'
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu drugiej części: 'TOMEK 82 | "POŻEGNANIA" | MOJEMU OJCU'
wskazówki montażowe na odwrociu obu części

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.


„Najpierw mam ogólną ideę. Potem zastanawiam się nad kompozycją. To w znacznej mierze sprawa intuicji, która mi podpowiada, że powinienem zorganizować obraz w ten, a nie inny sposób. Istotne też jest moje doświadczenie. I praca. W jej procesie obraz zaczyna na mnie działać, jakby to on mną kierował”.
Tomasz Tatarczyk

Twórczość Tomasza Tatarczyka jest jedną z najbardziej osobistych w polskiej sztuce współczesnej. Jej główny punkt odniesienia stanowi bez wątpienia biografia artysty. A ta obfituje w rozmaite niuanse oraz fascynujące „zwroty w akcji”. Jak chociażby fakt, że zanim trafił do warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, studiował na Politechnice Warszawskiej. Naukę w ASP rozpoczął stosunkowo późno, w wieku 29 lat. Miał jednak szczęście, ponieważ trafił tam pod skrzydła prof. Jana Tarasina. Bardzo wiele się od niego nauczył. Po obronie dyplomu został na uczelni, w katedrze swego mistrza, gdzie pracował jako pedagog. Późny debiut na rynku sztuki miał także swoje zalety, mianowicie jego twórczość od początku była dojrzała i starannie przemyślana. Malował proste motywy w ograniczonej kolorystyce. Posługiwał się głównie bielą i czernią, choć ta ostatnia mieniła się często w swej wielowymiarowej głębi innymi barwami – czasem granatem, czasem brązem. Monochromatyczne kompozycje uzupełniał niekiedy dodatkowymi pojedynczymi kolorami, dbając przy tym, by były tylko dopowiedzeniem i nie zdominowały pracy. Bezpośredni kontakt z jego obrazami olejnymi daje poczucie niemal metafizyczne – nie tylko za sprawą symboliki ukazywanych elementów, lecz także samej faktury płótna, na które nakładał farbę grubą warstwą, krótkimi pociągnięciami pędzla.

W swojej twórczości poruszał często temat śmierci. Pokazywał z jednej strony paraliżujący przed nią strach, z drugiej zaś wiarę i nadzieję. Prezentowany podczas niniejszej aukcji Dyptyk „Pożegnania mojemu ojcu” również traktuje o śmierci. Co ciekawe, dwie części znacząco różnią się między sobą wykonaniem, techniką, a nawet rozmiarem. Zapewne kryła się za tym większa filozofia. Może artysta chciał w ten sposób pokazać różnicę między życiem a śmiercią?

Tatarczyk filozoficznie podchodził także do przyrody. Czynił to w czasach, kiedy tradycyjne malarstwo pejzażowe pozostawało na dalekim planie zainteresowań artystów. Nie bał się iść pod prąd, stworzył własną, niezmiernie ciekawą formułę obrazu skupionego przede wszystkim na doświadczeniu bliskiego, intymnego wręcz kontaktu z naturą. Standardowo malował pejzaż bez człowieka. Pozostawiał po nim jedynie ślad, przykładowo wydeptane kroki na śniegu. Motyw ludzki pojawiał się w twórczości Tatarczyka niezwykle rzadko. Za to chętnie w pejzażach umieszczał swojego psa Cygana. Nie był to jednak klasyczny portret ulubionego zwierzęcia. Prace zawierały tajemny kod, którym Tatarczyk rozmyślnie zaszyfrował swoje przemyślenia na temat istoty świata. Pies na obrazach artysty symbolizował samotnego człowieka w zestawieniu z potężną naturą. Czasem zwierzak biegał bez celu, innym razem zatrzymywał się w bezruchu i patrzył w dal. Niezmiennie Tatarczyk redukował wszystkie zbędne elementy do minimum, czyli do niewielu czarnych plam. W ten sposób pomijał to, co nieistotne, pokazując tylko to, co najważniejsze. Oszczędność kształtów u Tatarczyka równoważy skomplikowana metoda malarska. Każda barwa pulsuje mnogością odcieni, mieni się jak na obrazach impresjonistów. Rolę gra również faktura doprowadzona do reliefowej grubości. Co ciekawe, w ostatnich latach życia artysty w jego pracach coraz częściej dominowała fragmentaryczność motywu oraz swoiste „niedokończenie” i „niedopowiedzenie”. Z czasem cechy te stały się charakterystyczne dla jego kompozycji. Wprowadzały element tajemnicy, a jednocześnie potęgowały spokój i ciszę, którą tchnęły obrazy. Zarówno miłośnicy sztuki, jak i jej krytycy, docenili ten mistycyzm jego prac. Tatarczyk był stypendystą Fundacji Kościuszkowskiej i Fundacji Batorego w Stanach Zjednoczonych oraz Fundacji Rockefellera we Włoszech. Na Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie w 1990 wyróżniono zaś jego obraz przedstawiający jego ulubiony motyw „Czarne wzgórze”.

Ukoronowaniem twórczości Tatarczyka była Nagroda im. Jana Cybisa, przyznawana najwybitniejszym polskim malarzom. Odebrał ją w 2009, niestety nie cieszył się z nią zbyt długo, zmarł bowiem niespełna rok później, w wieku zaledwie 62 lat. Tak oto śmierć, której tak bardzo się bał, przyszła po niego zbyt wcześnie.
Swoje życie dzielił pomiędzy Warszawę, a dom pod Kazimierzem. Natura i pejzaż były jego naturalnym środowiskiem i inspiracją. Studiował w warszawskiej ASP, wcześniej ukończył studia na Politechnice. Jego twórczość jest efektem wnikliwej obserwacji wybranych z otoczenia i wielokrotnie powtarzanych motywów: zamknięte bramy, drogi, wzgórza, wąwozy, woda i unoszące się na jej powierzchni łodzie lub brodzące w niej psy. Od 1984 roku współpracował z Galerią Foksal w Warszawie. Jego prace były prezentowane na wielu wystawach indywidualnych m.in. w : Galerii Foksal, galerii BWA w Lublinie, Galerii Awangarda we Wrocławiu, Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, Galerii 86 w Łodzi, w Galerii Zachęta w Warszawie, Soho Center for Visual Arts w Nowym Jorku, Galerie Ucher, Kolonia. Uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych. W 1999 roku został laureatem Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Rysunku we Wrocławiu. Był stypendystą Fundacji Kościuszkowskiej w N owym Jorku; Fundacji Sorosa w USA i Fundacji Rockefellera we Włoszech. W ostatnim czasie walczył z chorobą, malował mniej. W 2009 roku uhonorowany został za 2008 rok nagrodą im. Jana Cybisa przyznawaną wybitnym malarzom przez Związek Polskich Artystów Plastyków za całokształt twórczości.

Description:
"Pozegnania" (dyptyk), 1982/1983
oil/canvas, obraz I: 120 x 100 cm
obraz II: 60,5 x 60 cm; sygnowany p.d. czesci I: 'T.T.', sygnowany i datowany na odwrociu pierwszej czesci: 'TOMASZ | TATARCZYK | 1982/83'
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu drugiej czesci: 'TOMEK 82 | "POZEGNANIA" | MOJEMU OJCU'
wskazowki montazowe na odwrociu obu czesci,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.

Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany p.d. części I: 'T.T.'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Belgia; kolekcja Mattson Foundation, Szwecja; Leclere - Maison de ventes, Paryż, Francja, 2018; kolekcja prywatna, Polska