6
Ewa Kuryluk | "Szachistka w ciąży", 1973
Estymacja:
200,000 zł - 250,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Ewa Kuryluk (1946)
Wymiary
100 x 100 cm
Kategoria
Opis
akryl, tusz, kolaż/płyta pilśniowa, 100 x 100 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'They play politics | Z cyklu | agony of | a world | january | 73 | [wskazówka montażowa] Ewa Kuryluk',
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
„Gdy dziś patrzę na malarstwo Ewy Kuryluk z przełomu lat 60. i 70., na jej ’Człekopejzaże’ i ’Ekrany’, uderza mnie ich porażająca wręcz aktualność. Tematyka tych obrazów oscyluje bowiem wokół wojny, poczucia zagrożenia, katastrofizmu związanego zarówno z konfliktami na szerszą skalę, jak i tymi osobistymi. Pokawałkowane ciała, płomienie, niegościnne i groźne krajobrazy, wypadki drogowe, kanibal czający się z nożem, odizolowanie i samotność w przerażającym szpitalu psychiatrycznym, a do tego walka płci, widoczna w takich postaciach jak Salome z odciętą głową świętego Jana na tle Warszawy, ’wesoła wdówka’ piorąca w pralce pieniądze czy szachistka w ciąży, której mężczyzna wbija nóż w serce”.
Marta Smolińska
Ewa Kuryluk to artystka nieszablonowa, nieustannie zaskakująca eksperymentami z nowymi formami wyrazu. Debiutowała na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego stulecia jako malarka i graficzka. W 1978 odrzuciła płótno rozpięte na krośnie na rzecz luźnych płatów tkaniny, które pokrywała delikatnym rysunkiem i aranżowała w przestrzenne instalacje. Równolegle od najwcześniejszych lat tworzyła śmiałe fotograficzne autoportrety, które zaprezentowane po raz pierwszy publicznie w 2000 jawią się jako zapowiedź zjawiska selfie.
„Szachistka w ciąży” to obraz reprezentatywny dla wczesnego etapu jej twórczości. W pracy dostrzegamy elementy charakterystyczne dla dwóch najważniejszych cykli artystki z tego czasu: „Człekopejzaży” i „Ekranów”. „Człekopejzażami” nazywała wielowarstwowe krajobrazy, w których ludzkie, zwierzęce oraz roślinne formy nakładają się i stapiają ze sobą, tworząc fantazyjne wizje. „Ekrany” przedstawiają z kolei sceny we wnętrzach, skupione na osobistych dramatach i intymnych relacjach, w które świat zewnętrzny wdziera się za pośrednictwem tytułowych ekranów telewizyjnych. W „Szachistce…” pejzaż w sposób charakterystyczny dla Kuryluk przenika ciało kobiety, jakby jej wnętrze skrywało nie organy, lecz tajemnicze światy. Zarazem obraz, jak w licznych pracach z serii „Ekranów”, obraca się wokół niejednoznacznej relacji między parą bohaterów.
„Szachistka…” jest obrazem wielowątkowym i trudnym do zinterpretowania. W centrum, na pierwszym planie, stoją dwie nagie postaci. W sylwetce po lewej stronie o szerszych biodrach i dłuższych włosach można się dopatrywać kobiety (tytułowej „szachistki”?), ale jej płeć nie została dookreślona. Czy jest ciężarna? Mógłby na to wskazywać embrionalny kształt na wysokości jej brzucha i piersi, choć kość, którą trzyma w ręce, kojarzy się raczej ze śmiercią niż z nowym życiem. Szczupła postać po prawej, w domyśle mężczyzna, zwraca się ku towarzyszce i nieśmiało sięga dłonią ku jej łonu, które ta troskliwie lub wstydliwie zakrywa dłońmi. Rozpoznanie uczuć, jakie para żywi względem siebie, jest utrudnione ze względu na deformację ich twarzy-masek. Wrażenie napięcia czy konfliktu zostało spotęgowane poprzez umieszczenie między głowami postaci wizerunku drugiej pary na czerwonym tle. Tu mężczyzna obejmuje kobietę, jednocześnie wbijając ostrze w jej serce. Czy to rzeźbiarz odkuwający posąg w szarym kamieniu czy człowiek mordujący swą partnerkę? Na to, że na obrazie rozgrywa się dramatyczna gra, wskazuje szachownica z ostatnimi dwoma figurami na polu bitwy.
Obraz Kuryluk warto zestawić z arcydziełem Rafaela „Zaślubiny Marii” z 1504. Mamy do czynienia z podobną centralną kompozycją z parą, która skupia uwagę. Kamienną kratę marmurowych płyt, które w renesansowym malowidle podkreślają zbieżną perspektywę, artystka zamieniła jednak na bardziej symboliczną planszę szachownicy, a świątynie – w strukturę przypominającą ołtarz do składania ofiar. Podczas gdy obraz Rafaela uchodzi za uosobienie idealnego porządku i piękna, jego współczesna trawestacja zdaje się manifestować rozpad i nieuchronną katastrofę. Należy pamiętać, że Kuryluk to nie tylko artystka, lecz także historyczka sztuki i autorka licznych książek z zakresu tej dyscypliny, która umiejętnie splata obrazy przynależące do różnych epok i obszarów kultury w duchu swojego mentora, profesora Mieczysława Porębskiego i jego koncepcji „ikonosfery”.
Często podkreśla się autobiograficzność twórczości Kuryluk, pojawia się więc pytanie, czy i w „Szachistce…” przedstawiła siebie z partnerem Helmutem Kirchnerem. Skojarzenia takie są uzasadnione, tym bardziej, kiedy pracę porównuje się z jej późniejszym obrazem „Ikowie to my” (1975). Artystka ukazała w nim siebie i Kirchnera jako czarnoskórych i z pomalowanymi twarzami na znak solidarności z zagrożonym plemieniem afrykańskim. Kuryluk wielokrotnie podkreślała związek swojej twórczości z biografią: „uważam każdą swoją pracę – zapis niepowtarzalnej chwili w niepowtarzalnym życiu – za autoportret” (Ewa Kuryluk, Człekopejzaż 1959-1975, Kraków 2016, s. 13).
Historyk sztuki, malarka, rysowniczka, autorka instalacji plastycznych, eseistka, pisarka. W 1970 skończył ASP w Warszawie. Studia z zakresu malarstwa i historii sztuki ukończyła w Krakowie. Współzałożycielka grupy Śmietanka oraz ruchu O poprawę. Jej najsłynniejsze prace to rysunki na bawełnianych i jedwabnych chustach, które rozwieszane i drapowane przez artystkę w różnych miejscach tworzą niepowtarzalne instalacje. Od kilku lat artystka wplata również w swoje rysunki fragmenty tekstów, często pochodzących z jej prozy, podkreślając jedność wszystkich podejmowanych przez siebie projektów: naukowych, pisarskich i plastycznych. Na dokonania prozatorskie artystki składają się dwie nowatorskie powieści: "Wiek 21 "(napisany po angielsku, wydany w Polsce w roku 1995) i "Grand Hotel Oriental".
Description:
"Pregnant Chess Player", 1971
acrylic, ink, collage/fiberboard, 100 x 100 cm; sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'They play politics | Z cyklu | agony of | a world | january | 73 | [wskazowka montazowa] Ewa Kuryluk', ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
„Gdy dziś patrzę na malarstwo Ewy Kuryluk z przełomu lat 60. i 70., na jej ’Człekopejzaże’ i ’Ekrany’, uderza mnie ich porażająca wręcz aktualność. Tematyka tych obrazów oscyluje bowiem wokół wojny, poczucia zagrożenia, katastrofizmu związanego zarówno z konfliktami na szerszą skalę, jak i tymi osobistymi. Pokawałkowane ciała, płomienie, niegościnne i groźne krajobrazy, wypadki drogowe, kanibal czający się z nożem, odizolowanie i samotność w przerażającym szpitalu psychiatrycznym, a do tego walka płci, widoczna w takich postaciach jak Salome z odciętą głową świętego Jana na tle Warszawy, ’wesoła wdówka’ piorąca w pralce pieniądze czy szachistka w ciąży, której mężczyzna wbija nóż w serce”.
Marta Smolińska
Ewa Kuryluk to artystka nieszablonowa, nieustannie zaskakująca eksperymentami z nowymi formami wyrazu. Debiutowała na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego stulecia jako malarka i graficzka. W 1978 odrzuciła płótno rozpięte na krośnie na rzecz luźnych płatów tkaniny, które pokrywała delikatnym rysunkiem i aranżowała w przestrzenne instalacje. Równolegle od najwcześniejszych lat tworzyła śmiałe fotograficzne autoportrety, które zaprezentowane po raz pierwszy publicznie w 2000 jawią się jako zapowiedź zjawiska selfie.
„Szachistka w ciąży” to obraz reprezentatywny dla wczesnego etapu jej twórczości. W pracy dostrzegamy elementy charakterystyczne dla dwóch najważniejszych cykli artystki z tego czasu: „Człekopejzaży” i „Ekranów”. „Człekopejzażami” nazywała wielowarstwowe krajobrazy, w których ludzkie, zwierzęce oraz roślinne formy nakładają się i stapiają ze sobą, tworząc fantazyjne wizje. „Ekrany” przedstawiają z kolei sceny we wnętrzach, skupione na osobistych dramatach i intymnych relacjach, w które świat zewnętrzny wdziera się za pośrednictwem tytułowych ekranów telewizyjnych. W „Szachistce…” pejzaż w sposób charakterystyczny dla Kuryluk przenika ciało kobiety, jakby jej wnętrze skrywało nie organy, lecz tajemnicze światy. Zarazem obraz, jak w licznych pracach z serii „Ekranów”, obraca się wokół niejednoznacznej relacji między parą bohaterów.
„Szachistka…” jest obrazem wielowątkowym i trudnym do zinterpretowania. W centrum, na pierwszym planie, stoją dwie nagie postaci. W sylwetce po lewej stronie o szerszych biodrach i dłuższych włosach można się dopatrywać kobiety (tytułowej „szachistki”?), ale jej płeć nie została dookreślona. Czy jest ciężarna? Mógłby na to wskazywać embrionalny kształt na wysokości jej brzucha i piersi, choć kość, którą trzyma w ręce, kojarzy się raczej ze śmiercią niż z nowym życiem. Szczupła postać po prawej, w domyśle mężczyzna, zwraca się ku towarzyszce i nieśmiało sięga dłonią ku jej łonu, które ta troskliwie lub wstydliwie zakrywa dłońmi. Rozpoznanie uczuć, jakie para żywi względem siebie, jest utrudnione ze względu na deformację ich twarzy-masek. Wrażenie napięcia czy konfliktu zostało spotęgowane poprzez umieszczenie między głowami postaci wizerunku drugiej pary na czerwonym tle. Tu mężczyzna obejmuje kobietę, jednocześnie wbijając ostrze w jej serce. Czy to rzeźbiarz odkuwający posąg w szarym kamieniu czy człowiek mordujący swą partnerkę? Na to, że na obrazie rozgrywa się dramatyczna gra, wskazuje szachownica z ostatnimi dwoma figurami na polu bitwy.
Obraz Kuryluk warto zestawić z arcydziełem Rafaela „Zaślubiny Marii” z 1504. Mamy do czynienia z podobną centralną kompozycją z parą, która skupia uwagę. Kamienną kratę marmurowych płyt, które w renesansowym malowidle podkreślają zbieżną perspektywę, artystka zamieniła jednak na bardziej symboliczną planszę szachownicy, a świątynie – w strukturę przypominającą ołtarz do składania ofiar. Podczas gdy obraz Rafaela uchodzi za uosobienie idealnego porządku i piękna, jego współczesna trawestacja zdaje się manifestować rozpad i nieuchronną katastrofę. Należy pamiętać, że Kuryluk to nie tylko artystka, lecz także historyczka sztuki i autorka licznych książek z zakresu tej dyscypliny, która umiejętnie splata obrazy przynależące do różnych epok i obszarów kultury w duchu swojego mentora, profesora Mieczysława Porębskiego i jego koncepcji „ikonosfery”.
Często podkreśla się autobiograficzność twórczości Kuryluk, pojawia się więc pytanie, czy i w „Szachistce…” przedstawiła siebie z partnerem Helmutem Kirchnerem. Skojarzenia takie są uzasadnione, tym bardziej, kiedy pracę porównuje się z jej późniejszym obrazem „Ikowie to my” (1975). Artystka ukazała w nim siebie i Kirchnera jako czarnoskórych i z pomalowanymi twarzami na znak solidarności z zagrożonym plemieniem afrykańskim. Kuryluk wielokrotnie podkreślała związek swojej twórczości z biografią: „uważam każdą swoją pracę – zapis niepowtarzalnej chwili w niepowtarzalnym życiu – za autoportret” (Ewa Kuryluk, Człekopejzaż 1959-1975, Kraków 2016, s. 13).
Historyk sztuki, malarka, rysowniczka, autorka instalacji plastycznych, eseistka, pisarka. W 1970 skończył ASP w Warszawie. Studia z zakresu malarstwa i historii sztuki ukończyła w Krakowie. Współzałożycielka grupy Śmietanka oraz ruchu O poprawę. Jej najsłynniejsze prace to rysunki na bawełnianych i jedwabnych chustach, które rozwieszane i drapowane przez artystkę w różnych miejscach tworzą niepowtarzalne instalacje. Od kilku lat artystka wplata również w swoje rysunki fragmenty tekstów, często pochodzących z jej prozy, podkreślając jedność wszystkich podejmowanych przez siebie projektów: naukowych, pisarskich i plastycznych. Na dokonania prozatorskie artystki składają się dwie nowatorskie powieści: "Wiek 21 "(napisany po angielsku, wydany w Polsce w roku 1995) i "Grand Hotel Oriental".
Description:
"Pregnant Chess Player", 1971
acrylic, ink, collage/fiberboard, 100 x 100 cm; sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'They play politics | Z cyklu | agony of | a world | january | 73 | [wskazowka montazowa] Ewa Kuryluk', ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
Technika
akryl, tusz, kolaż/płyta pilśniowa
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'They play politics | Z cyklu | agony of | a world | january | 73 | [wskazówka montażowa] Ewa Kuryluk'
Literatura
Ewa Kuryluk. Spotkanie na brzegu morza, katalog wystawy, Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, red. Eulalia Domanowska, Ewa Kuryluk, Sopot 2024, s. 38 (wzmiankowany), 15, 43, 154 (il.), 149 (spis); Hanna Kostołowska, „Niby żartem, lecz jednak serio”. O wystawie Ewy Kuryluk w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, „Restart”, nr 15, 2024, online: https://restartmag.art/niby-zartem-lecz-jednak-serio-o-wystawie-ewy-kuryluk-w-panstwowej-galerii-sztuki-w-sopocie/ [dostęp: 6.02.2025]
Wystawiany
Ewa Kuryluk. „Spotkanie na brzegu morza”, Państwowa Galeria Sztuki, Sopot, 18.05-18.08.2024