37
Edward Dwurnik | "Ślub" z cyklu "Sportowcy", 1973
Estymacja:
130,000 zł - 180,000 zł
Sprzedane
140,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Edward Dwurnik (1943 - 2018)
Wymiary
114 x 147 cm
Kategoria
Opis
olej, akryl/płótno, 114 x 147 cm, opisany l.d.: '44. >>ŚLUB<<', datowany i opisany na odwrociu: 'XV -> 44. | 1-2.V.73.'
na odwrociu trzy nalepki z opisem pracy oraz nalepka Zakładu Stolarskiego Benedykta Bączyka na krośnie malarskim
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„W latach siedemdziesiątych bardzo modny był fotorealizm (...). Ja też postanowiłem namalować kilka obrazów na podstawie rzuconego na płótno slajdu fotograficznego. (...) Ślub powstał na podstawie negatywu, który pożyczyłem od mojej siostry, która pracowała w zakładzie fotograficznym. Tu z kolei stół i lampy namalowałem z głowy. Właściwie te obrazy nie były fotorealistyczne, próbowałem zinterpretować po swojemu ten modny kierunek. Ale to była jednorazowa próba, malowanie ze slajdów w ogóle mi nie odpowiadało, za bardzo ograniczało ekspresję”.
Edward Dwurnik Sportowcy 1972-1992, Warszawa 2011, s. 131
„Ślub” Edwarda Dwurnika został namalowany w 1973 roku i współtworzy obszerny cykl „Sportowcy”, który powstawał nieprzerwanie od początku lat 70. XX wieku. Obraz ten został ukończony rok po rozpoczęciu serii, którą Dwurnik zaczął malować w 1972 roku. W tamtym czasie w polskiej polityce do głosu doszedł Edward Gierek, którego postać na zawsze będzie kojarzona z obietnicą dobrobytu, który sfinansować miał kredyt zaciągnięty w zachodnich bankach. W roku 1992, w którym artysta zdecydował się zakończyć serię, od kilku lat panował już w Polsce kapitalizm, a społeczeństwo stawało w obliczu nowego zestawu szans, obietnic i – bardzo często – rozczarowań. Cykl „Sportowcy” to jedna z ciekawszych i bardziej kompletnych panoram społecznych, jakie powstały w polskiej kulturze w XX wieku. Zręczna satyra na system, ale i też dokument z życia mieszkańców PRLu. Obrazy z tego cyklu przedstawiają pełny przekrój polskiego społeczeństwa. Mianem sportowca Dwurnik potrafił określić każdego obywatela PRL, od partyjnego dygnitarza po robotnika na budowie.
Małgorzata Czyńska w tekście do katalogu monograficznej wystawy Dwurnika z 2016 zauważa, że poza scenami z życia artysta chętnie malował antybohaterów i historię Polski. „Twórczość i bohater Dwurnika wyrastają z rzeczywistości – z ulicy, rodzinnego domu, prywatnej inicjatywy, budki z piwem, telewizora, podmiejskiej kolejki. Artysta daje nam obraz społeczeństwa PRL-u. Szczery, bez uwikłania w propagandę” – mówi Czyńska (Małgorzata Czyńska, „Wszyscy jesteśmy sportowcami” [w]: Edward Dwurnik, katalog wystawy, [red.] Marianna Dąbrowska, Warszawa 2016, s. 4).
Motywem przewodnim cyklu „Sportowcy” jest życie obywatela w spowitej cieniem socrealizmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Międzywojenny kult sportu i higieny w państwie pracy schodził na drugi plan, co odzwierciedla przewrotny tytuł. Artysta z przekąsem komentuje system o centralnie planowanej gospodarce, w którym nazwy własne stają się synekdochą dla danego typu produktów. Palacz produkowanych w Zakładach Przemysłu Tytoniowego w Radomiu papierosów „Sport” staje się więc modelowym „Sportowcem”, chociaż nie łączy go żadna szczególna więź ze zdrowym wychowaniem fizycznym. Sportowiec to z rzadka umięśniony atleta, a częściej obywatel stający w zawodach na przetrwanie codzienności, zmagający się z absurdami życia.
Sportowcy Dwurnika często palą papierosy. Sportu, natomiast, nie uprawiają prawie nigdy. Czasami noszą sportowe koszulki lub przyczepione numery startowe. Co ciekawe, tylko kilka płócien zawiera rzeczywiście sportowe odniesienia. Pierwszy obraz w cyklu nosi tytuł „Po treningu” (1972) i przedstawia kilku nagich mężczyzn zażywających kąpieli w zakładowej łaźni. Na obrazie tym ścianki oddzielające natryski układają się w swoisty labirynt, a zestaw rurek splątanych doprowadzających wodę stanowi jeden z najciekawszych ilustracji typowej PRL-owskiej fuszerkę, ale też może odzwierciedlać stopień zagmatwania ludzkich losów. Sam artysta opisywał ten obraz jako ilustracja do trening przetrwania. W czasach Gierka, większość polskich zakładów produkcyjnych zmagała się z brakiem funduszy na rozwój technologiczny, co przy wysokim zatrudnieniu przekładało się na bardzo niską wydajność pracy. Jak mawiał sam artysta: „Prawdziwa produkcja była gdzie indziej: w Stanach Zjednoczonych, w Niemczej, w Japonii itd. A tutaj były treningi, tu się chodziło i trwało się osiem godzin”.
Innym obrazem, w cyklu „Sportowcy”, który bezpośrednio odwołuje się do tematyki sportowej jest słynna „Olimpiada rolnicza” (1973), która przedstawia dwóch mężczyzn przy traktorze. Na rozchełstanych koszulach traktorzyści mają wymalowane numery świadczące o udziale w sportowych zawodach. Ogorzałe, czerwone twarze sugerują niezwykły wysiłek i zapewne zapowiadają nadchodzące trudy związanych z konsumpcją nagrody, którą traktorzyści podzielą się po pracy. Jeden z nich trzyma w ręce pęk kwiatów, niczym sportowiec na podium, drugi natomiast dzierży w dłoni niedopalonego papierosa.
Prezentowany obraz zatytułowany „Ślub” powstał w tym samym roku co „Olimpiada rolnicza”, jednak wyraźnie wyróżnia się na tle innych prac z tego cyklu. Praca nawiązuję do charakterystycznej dla PRL-owskiej kultury zdjęcia wykonywanego podczas przyjęcia weselnego. Należy do niewielkiej grupy obrazów w cyklu, którą Dwurnik stworzył na fali inspiracji malarstwem fotorealistycznym. Na początku lat 70. XX wieku bardzo modne w Polsce stało się malowanie na podstawie rzuconego na płótno slajdu fotograficznego. W tej manierze tworzyli Łukasz Korolkiewicz, Antoni Fałat czy też Andrzej Sadowski. Obok „Ślubu” powstały wówczas takie płótna jak „Rewolucja seksualna”, na której artysta przedstawił siebie całującego swoją żonę, Teresę Gierzyńską. Na drugim planie umieścił swoich znajomych, Ewę Radziejowską, Ewę Kuryluk czy też Justynę Jaszczewską. Na innym obrazie z tej podserii zatytułowanym „Pies lizak” artysta umieścił swoją żonę namalowaną ze zdjęcia i wyimaginowanego psa. Obrazów malowanych na podstawie slajdów powstało zaledwie kilka, ponieważ ograniczały one wyobraźnię artysty i uniemożliwiały bardziej ekspresyjne zabiegi formalne. Prezentowany obraz jest bardzo rzadkim przykładem malarstwa fotorealistycznego Dwurnika, który jednocześnie jest częścią dużego cyklu malarskiego. W dorobku artysty, natomiast, cykl ten stanowi najbardziej wyrazisty zestaw płócien, który tak naprawdę zdefiniował Dwurnika jako artystę i określił jego ironiczny styl.
Studiował na wydziale malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom zdobył w pracowni prof. Eugeniusza Eibischa w 1970 roku. W 1966 roku stworzył najliczniejszy cykl jakim był "Podróże Autostopem". W latach 80. malarstwo Dwurnika stało się ekspresyjne i dramatyczne. W latach 90. tworzył kontynuację "Podróży Autostopem" czyli "Błękitne miasta", "Diagonalne", "Błękitne" i "Wyliczanka". W 1981 roku otrzymał nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida, w 1983 Nagrodę Kulturalną Solidarności oraz nagrodę Coutts and Co International Private Banking w Zurychu. Brał udział w Documenta 7 w Kassel w 1982, Nouvelle Biennale de Paris w 1985 i w XIX Biennale Sztuki w Sao Paulo w 1987.
Description:
"Wedding" from the series "Sportsmen", 1973
oil, acrylic/canvas, 114 x 147 cm; described lower left: '44. >>SLUB<<', three stickers with the description of the work and a sticker of Benedykt Baczyk's Carpenter's Workshop on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
na odwrociu trzy nalepki z opisem pracy oraz nalepka Zakładu Stolarskiego Benedykta Bączyka na krośnie malarskim
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„W latach siedemdziesiątych bardzo modny był fotorealizm (...). Ja też postanowiłem namalować kilka obrazów na podstawie rzuconego na płótno slajdu fotograficznego. (...) Ślub powstał na podstawie negatywu, który pożyczyłem od mojej siostry, która pracowała w zakładzie fotograficznym. Tu z kolei stół i lampy namalowałem z głowy. Właściwie te obrazy nie były fotorealistyczne, próbowałem zinterpretować po swojemu ten modny kierunek. Ale to była jednorazowa próba, malowanie ze slajdów w ogóle mi nie odpowiadało, za bardzo ograniczało ekspresję”.
Edward Dwurnik Sportowcy 1972-1992, Warszawa 2011, s. 131
„Ślub” Edwarda Dwurnika został namalowany w 1973 roku i współtworzy obszerny cykl „Sportowcy”, który powstawał nieprzerwanie od początku lat 70. XX wieku. Obraz ten został ukończony rok po rozpoczęciu serii, którą Dwurnik zaczął malować w 1972 roku. W tamtym czasie w polskiej polityce do głosu doszedł Edward Gierek, którego postać na zawsze będzie kojarzona z obietnicą dobrobytu, który sfinansować miał kredyt zaciągnięty w zachodnich bankach. W roku 1992, w którym artysta zdecydował się zakończyć serię, od kilku lat panował już w Polsce kapitalizm, a społeczeństwo stawało w obliczu nowego zestawu szans, obietnic i – bardzo często – rozczarowań. Cykl „Sportowcy” to jedna z ciekawszych i bardziej kompletnych panoram społecznych, jakie powstały w polskiej kulturze w XX wieku. Zręczna satyra na system, ale i też dokument z życia mieszkańców PRLu. Obrazy z tego cyklu przedstawiają pełny przekrój polskiego społeczeństwa. Mianem sportowca Dwurnik potrafił określić każdego obywatela PRL, od partyjnego dygnitarza po robotnika na budowie.
Małgorzata Czyńska w tekście do katalogu monograficznej wystawy Dwurnika z 2016 zauważa, że poza scenami z życia artysta chętnie malował antybohaterów i historię Polski. „Twórczość i bohater Dwurnika wyrastają z rzeczywistości – z ulicy, rodzinnego domu, prywatnej inicjatywy, budki z piwem, telewizora, podmiejskiej kolejki. Artysta daje nam obraz społeczeństwa PRL-u. Szczery, bez uwikłania w propagandę” – mówi Czyńska (Małgorzata Czyńska, „Wszyscy jesteśmy sportowcami” [w]: Edward Dwurnik, katalog wystawy, [red.] Marianna Dąbrowska, Warszawa 2016, s. 4).
Motywem przewodnim cyklu „Sportowcy” jest życie obywatela w spowitej cieniem socrealizmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Międzywojenny kult sportu i higieny w państwie pracy schodził na drugi plan, co odzwierciedla przewrotny tytuł. Artysta z przekąsem komentuje system o centralnie planowanej gospodarce, w którym nazwy własne stają się synekdochą dla danego typu produktów. Palacz produkowanych w Zakładach Przemysłu Tytoniowego w Radomiu papierosów „Sport” staje się więc modelowym „Sportowcem”, chociaż nie łączy go żadna szczególna więź ze zdrowym wychowaniem fizycznym. Sportowiec to z rzadka umięśniony atleta, a częściej obywatel stający w zawodach na przetrwanie codzienności, zmagający się z absurdami życia.
Sportowcy Dwurnika często palą papierosy. Sportu, natomiast, nie uprawiają prawie nigdy. Czasami noszą sportowe koszulki lub przyczepione numery startowe. Co ciekawe, tylko kilka płócien zawiera rzeczywiście sportowe odniesienia. Pierwszy obraz w cyklu nosi tytuł „Po treningu” (1972) i przedstawia kilku nagich mężczyzn zażywających kąpieli w zakładowej łaźni. Na obrazie tym ścianki oddzielające natryski układają się w swoisty labirynt, a zestaw rurek splątanych doprowadzających wodę stanowi jeden z najciekawszych ilustracji typowej PRL-owskiej fuszerkę, ale też może odzwierciedlać stopień zagmatwania ludzkich losów. Sam artysta opisywał ten obraz jako ilustracja do trening przetrwania. W czasach Gierka, większość polskich zakładów produkcyjnych zmagała się z brakiem funduszy na rozwój technologiczny, co przy wysokim zatrudnieniu przekładało się na bardzo niską wydajność pracy. Jak mawiał sam artysta: „Prawdziwa produkcja była gdzie indziej: w Stanach Zjednoczonych, w Niemczej, w Japonii itd. A tutaj były treningi, tu się chodziło i trwało się osiem godzin”.
Innym obrazem, w cyklu „Sportowcy”, który bezpośrednio odwołuje się do tematyki sportowej jest słynna „Olimpiada rolnicza” (1973), która przedstawia dwóch mężczyzn przy traktorze. Na rozchełstanych koszulach traktorzyści mają wymalowane numery świadczące o udziale w sportowych zawodach. Ogorzałe, czerwone twarze sugerują niezwykły wysiłek i zapewne zapowiadają nadchodzące trudy związanych z konsumpcją nagrody, którą traktorzyści podzielą się po pracy. Jeden z nich trzyma w ręce pęk kwiatów, niczym sportowiec na podium, drugi natomiast dzierży w dłoni niedopalonego papierosa.
Prezentowany obraz zatytułowany „Ślub” powstał w tym samym roku co „Olimpiada rolnicza”, jednak wyraźnie wyróżnia się na tle innych prac z tego cyklu. Praca nawiązuję do charakterystycznej dla PRL-owskiej kultury zdjęcia wykonywanego podczas przyjęcia weselnego. Należy do niewielkiej grupy obrazów w cyklu, którą Dwurnik stworzył na fali inspiracji malarstwem fotorealistycznym. Na początku lat 70. XX wieku bardzo modne w Polsce stało się malowanie na podstawie rzuconego na płótno slajdu fotograficznego. W tej manierze tworzyli Łukasz Korolkiewicz, Antoni Fałat czy też Andrzej Sadowski. Obok „Ślubu” powstały wówczas takie płótna jak „Rewolucja seksualna”, na której artysta przedstawił siebie całującego swoją żonę, Teresę Gierzyńską. Na drugim planie umieścił swoich znajomych, Ewę Radziejowską, Ewę Kuryluk czy też Justynę Jaszczewską. Na innym obrazie z tej podserii zatytułowanym „Pies lizak” artysta umieścił swoją żonę namalowaną ze zdjęcia i wyimaginowanego psa. Obrazów malowanych na podstawie slajdów powstało zaledwie kilka, ponieważ ograniczały one wyobraźnię artysty i uniemożliwiały bardziej ekspresyjne zabiegi formalne. Prezentowany obraz jest bardzo rzadkim przykładem malarstwa fotorealistycznego Dwurnika, który jednocześnie jest częścią dużego cyklu malarskiego. W dorobku artysty, natomiast, cykl ten stanowi najbardziej wyrazisty zestaw płócien, który tak naprawdę zdefiniował Dwurnika jako artystę i określił jego ironiczny styl.
Studiował na wydziale malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom zdobył w pracowni prof. Eugeniusza Eibischa w 1970 roku. W 1966 roku stworzył najliczniejszy cykl jakim był "Podróże Autostopem". W latach 80. malarstwo Dwurnika stało się ekspresyjne i dramatyczne. W latach 90. tworzył kontynuację "Podróży Autostopem" czyli "Błękitne miasta", "Diagonalne", "Błękitne" i "Wyliczanka". W 1981 roku otrzymał nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida, w 1983 Nagrodę Kulturalną Solidarności oraz nagrodę Coutts and Co International Private Banking w Zurychu. Brał udział w Documenta 7 w Kassel w 1982, Nouvelle Biennale de Paris w 1985 i w XIX Biennale Sztuki w Sao Paulo w 1987.
Description:
"Wedding" from the series "Sportsmen", 1973
oil, acrylic/canvas, 114 x 147 cm; described lower left: '44. >>SLUB<<', three stickers with the description of the work and a sticker of Benedykt Baczyk's Carpenter's Workshop on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej, akryl/płótno
Sygnatura
opisany l.d.: '44. >>ŚLUB<<'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska
Literatura
Zbigniew Taranienko, 25 lat Galerii Studio. Kolekcja Studio. Dzieła i twórcy, Centrum Sztuki Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza, Warszawa 1997, s. 6 (il.); Dwurnik. Spis prac malarskich, red. P. Dwurnik, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa 2001, wydane jako dodatek do katalogu wystawy „Edward Dwurnik. Malarstwo. Próba retrospektywy", (08.09-07.10.2001), Cykl XV. Sportowcy, poz. 44, nr 245, nlb.; Edward Dwurnik. Sportowcy 1972-1992, red. Pola Dwurnik, Wyd. Dr Osman Djajadisastra, Warszawa 2011, s. 130-131 (il.), 510, nr 44
Wystawiany
„Układ przestrzenny. Dwurnik - Kalina”, Teatr Studio, grudzień 1974-styczeń 1975