27
Tomasz Tatarczyk | Czarna skrzynka - tryptyk, 1985
Estymacja:
150,000 zł - 200,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Ekspresja Przełomu Wieków
Artysta
Tomasz Tatarczyk (1947 - 2010)
Wymiary
1. 60 x 60 cm; 2. 120 x 60 cm; 3. 60 x 60 cm
Opis
olej/płótno, 1. 60 x 60 cm
2. 120 x 60 cm
3. 60 x 60 cm, sygnowany i datowany na odwrociu środkowej części tryptyku: 'TOMASZ TATARCZYK | 1985', na odwrociu nalepka wystawowa z Moderna Museet w Sztokholmie oraz na odwrociach każdej z części tryptyku wskazówki montażowe
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
DONIOSŁA DZIEDZINA CZERNI
W 1985 dyrektor sztokholmskiego Moderna Museet zaprosił ośmiu polskich artystów związanych wówczas ze słynną Galerią Foksal w Warszawie do wystawy „Dialog”, gdzie mieli zaprezentować swoje dzieła i jednocześnie wytypować ośmiu zagranicznych artystów, z którymi chcieliby być wystawiani. Obok Henryka Stażewskiego, Edwarda Krasińskiego czy Zbigniewa Gostomskiego znalazł się Tomasz Tatarczyk, którego wyborem była z kolei Susan Rothenberg. Amerykańska artystka zapisana na kartach powojennej historii sztuki jako twórczyni „nowego obrazu” i wprowadzająca figurację do sztuki abstrakcyjnej, od czasu jej wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie stała się dla Tatarczyka szczególną inspiracją. O wzajemnych zależnościach postaw obu artystów pisała Asta Bolin: „Magia u Tomasza Tatarczyka jest złowróżbnie brutalna, dając jednak w swym niewzruszonym zwielokrotnieniu rzeczy ostrych i tnących linii próbkę najdokładniejszej woli kształtowania oraz utrzymanej w silnych ryzach desperacji – ze współczesnym odzewem w postaci nacechowanego strachem i nadwrażliwie intensywnego malarstwa Susan Rothenberg” (Asta Bolin, Mote och dialog [Spotkanie i dialog], „Svenska Dagbladet” 1985).
Omawiany tryptyk „Czarna skrzynka” wpisuje się w najbardziej charakterystyczne dla twórczości artysty kompozycje lat 80., gdzie Tatarczyk wybraną konkretną formę lub motyw powtarza wielokrotnie, czyniąc je zwornikiem całości zarówno w warstwie malarskiej, jak i znaczeniowej. Źródłem inspiracji było dla artysty jego własne otoczenie oraz miejsce zamieszkania, które tworzyły proste przedmioty, tj. piły, pudełka, obrazy i książki. Prezentowane na płótnach artysty w monochromatycznej estetyce czerni i bieli stawały się tematem będącym punktem wyjścia dla malarskich rozstrzygnięć kompozycyjnych i kolorystycznych. Powtarzalność treści pozwalała Tatarczykowi wypracować różnorodność rozwiązań czysto malarskich: zróżnicowanych faktur, barw, układów kompozycyjnych. Artysta w jednej ze swoich wypowiedzi zwrócił uwagę na rolę doboru malarskich motywów: „Rodzą się czasami przypadkowo. Chodzę, krążę wokół tematu, wokół wycinków rzeczywistości, która na mnie szczególnie oddziałuje – i mam coraz wyraźniejszą, mocniejszą potrzebę, żeby coś z tym zrobić. Wtedy zaczynam pracować i rozwijam temat w cykl, aby przyjrzeć mu się z różnych stron. Oczywiście, na wybór tematu wpływ ma też stan mojego ducha, a także muzeum wyobraźni – dzieła sztuki, sceny z dzieciństwa, nawet kadry z filmu. Na przykład z filmów Jarmuscha, czarno-białych, tchnących pustką i zagubieniem” (Elżbieta Dzikowska, Artyści mówią. Wywiady z mistrzami malarstwa, Izabelin–Warszawa 2011, s. 252).
Tatarczyk jest uznawany przez krytyków za autorytet w tzw. doniosłej dziedzinie czerni. Był uważany za analityka, badacza i znawcę szczególnie wrażliwego na czystość tonu i światła. Jak zauważył Jarosław Mikołajewski: „Czerń, a raczej czernie Tomasza Tatarczyka, wypełniają wzgórza, piły, bramy, drogi: twory i przedmioty z orbit najmocniej zaplecionych wokół podkazimierskiego życia artysty. Formy najczęściej, bo za każdym wyjściem do sieni, na ganek, za każdym spojrzeniem w okno nakładające się na jego indywidualną fakturę. Przeto twórca udziela im swojego skupienia. Przeto dla własnego skupienia je pozyskuje: wielokrotnie, aż staną się do końca zgłębionym i niezawodnym znakiem prywatnej religii. Osadzone w czerni, istnieją i nie istnieją, są tym, czym są i równocześnie są własnym widmem. Zdumiewające, jak bezwiednie stają się nagle symbolami, z nieprzewidywalną złożonością swoich znaczeń. A Tomasz? Poznaje świat i siebie samego tak dalece, jak to tylko jest możliwe, i bezustannie stwarza na nowo. Robi więc wszystko, co da się w życiu uczynić. I to przy rzadkim już dzisiaj wtórze zapachu olejnej farby i zmysłowego mięsa impastu, na dużych powierzchniach płócien, w ostatecznym wyrazie niezwykle jątrzących i pięknych” (Jarosław Mikołajewski, Tomasz Tatarczyk, katalog wystawy w galerii Stara, Lublin 1993, s. nlb.).
Swoje życie dzielił pomiędzy Warszawę, a dom pod Kazimierzem. Natura i pejzaż były jego naturalnym środowiskiem i inspiracją. Studiował w warszawskiej ASP, wcześniej ukończył studia na Politechnice. Jego twórczość jest efektem wnikliwej obserwacji wybranych z otoczenia i wielokrotnie powtarzanych motywów: zamknięte bramy, drogi, wzgórza, wąwozy, woda i unoszące się na jej powierzchni łodzie lub brodzące w niej psy. Od 1984 roku współpracował z Galerią Foksal w Warszawie. Jego prace były prezentowane na wielu wystawach indywidualnych m.in. w : Galerii Foksal, galerii BWA w Lublinie, Galerii Awangarda we Wrocławiu, Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, Galerii 86 w Łodzi, w Galerii Zachęta w Warszawie, Soho Center for Visual Arts w Nowym Jorku, Galerie Ucher, Kolonia. Uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych. W 1999 roku został laureatem Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Rysunku we Wrocławiu. Był stypendystą Fundacji Kościuszkowskiej w N owym Jorku; Fundacji Sorosa w USA i Fundacji Rockefellera we Włoszech. W ostatnim czasie walczył z chorobą, malował mniej. W 2009 roku uhonorowany został za 2008 rok nagrodą im. Jana Cybisa przyznawaną wybitnym malarzom przez Związek Polskich Artystów Plastyków za całokształt twórczości.
Description:
Black box - triptych, 1985
oil/canvas, 1. 60 x 60 cm
2. 120 x 60 cm
3. 60 x 60 cm; signed and dated in the middle of the triptych: 'TOMASZ TATARCZYK | 1985' , on the reverse an exhibition sticker with Moderna Museet in Stockholm and the assambly tips on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
2. 120 x 60 cm
3. 60 x 60 cm, sygnowany i datowany na odwrociu środkowej części tryptyku: 'TOMASZ TATARCZYK | 1985', na odwrociu nalepka wystawowa z Moderna Museet w Sztokholmie oraz na odwrociach każdej z części tryptyku wskazówki montażowe
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
DONIOSŁA DZIEDZINA CZERNI
W 1985 dyrektor sztokholmskiego Moderna Museet zaprosił ośmiu polskich artystów związanych wówczas ze słynną Galerią Foksal w Warszawie do wystawy „Dialog”, gdzie mieli zaprezentować swoje dzieła i jednocześnie wytypować ośmiu zagranicznych artystów, z którymi chcieliby być wystawiani. Obok Henryka Stażewskiego, Edwarda Krasińskiego czy Zbigniewa Gostomskiego znalazł się Tomasz Tatarczyk, którego wyborem była z kolei Susan Rothenberg. Amerykańska artystka zapisana na kartach powojennej historii sztuki jako twórczyni „nowego obrazu” i wprowadzająca figurację do sztuki abstrakcyjnej, od czasu jej wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie stała się dla Tatarczyka szczególną inspiracją. O wzajemnych zależnościach postaw obu artystów pisała Asta Bolin: „Magia u Tomasza Tatarczyka jest złowróżbnie brutalna, dając jednak w swym niewzruszonym zwielokrotnieniu rzeczy ostrych i tnących linii próbkę najdokładniejszej woli kształtowania oraz utrzymanej w silnych ryzach desperacji – ze współczesnym odzewem w postaci nacechowanego strachem i nadwrażliwie intensywnego malarstwa Susan Rothenberg” (Asta Bolin, Mote och dialog [Spotkanie i dialog], „Svenska Dagbladet” 1985).
Omawiany tryptyk „Czarna skrzynka” wpisuje się w najbardziej charakterystyczne dla twórczości artysty kompozycje lat 80., gdzie Tatarczyk wybraną konkretną formę lub motyw powtarza wielokrotnie, czyniąc je zwornikiem całości zarówno w warstwie malarskiej, jak i znaczeniowej. Źródłem inspiracji było dla artysty jego własne otoczenie oraz miejsce zamieszkania, które tworzyły proste przedmioty, tj. piły, pudełka, obrazy i książki. Prezentowane na płótnach artysty w monochromatycznej estetyce czerni i bieli stawały się tematem będącym punktem wyjścia dla malarskich rozstrzygnięć kompozycyjnych i kolorystycznych. Powtarzalność treści pozwalała Tatarczykowi wypracować różnorodność rozwiązań czysto malarskich: zróżnicowanych faktur, barw, układów kompozycyjnych. Artysta w jednej ze swoich wypowiedzi zwrócił uwagę na rolę doboru malarskich motywów: „Rodzą się czasami przypadkowo. Chodzę, krążę wokół tematu, wokół wycinków rzeczywistości, która na mnie szczególnie oddziałuje – i mam coraz wyraźniejszą, mocniejszą potrzebę, żeby coś z tym zrobić. Wtedy zaczynam pracować i rozwijam temat w cykl, aby przyjrzeć mu się z różnych stron. Oczywiście, na wybór tematu wpływ ma też stan mojego ducha, a także muzeum wyobraźni – dzieła sztuki, sceny z dzieciństwa, nawet kadry z filmu. Na przykład z filmów Jarmuscha, czarno-białych, tchnących pustką i zagubieniem” (Elżbieta Dzikowska, Artyści mówią. Wywiady z mistrzami malarstwa, Izabelin–Warszawa 2011, s. 252).
Tatarczyk jest uznawany przez krytyków za autorytet w tzw. doniosłej dziedzinie czerni. Był uważany za analityka, badacza i znawcę szczególnie wrażliwego na czystość tonu i światła. Jak zauważył Jarosław Mikołajewski: „Czerń, a raczej czernie Tomasza Tatarczyka, wypełniają wzgórza, piły, bramy, drogi: twory i przedmioty z orbit najmocniej zaplecionych wokół podkazimierskiego życia artysty. Formy najczęściej, bo za każdym wyjściem do sieni, na ganek, za każdym spojrzeniem w okno nakładające się na jego indywidualną fakturę. Przeto twórca udziela im swojego skupienia. Przeto dla własnego skupienia je pozyskuje: wielokrotnie, aż staną się do końca zgłębionym i niezawodnym znakiem prywatnej religii. Osadzone w czerni, istnieją i nie istnieją, są tym, czym są i równocześnie są własnym widmem. Zdumiewające, jak bezwiednie stają się nagle symbolami, z nieprzewidywalną złożonością swoich znaczeń. A Tomasz? Poznaje świat i siebie samego tak dalece, jak to tylko jest możliwe, i bezustannie stwarza na nowo. Robi więc wszystko, co da się w życiu uczynić. I to przy rzadkim już dzisiaj wtórze zapachu olejnej farby i zmysłowego mięsa impastu, na dużych powierzchniach płócien, w ostatecznym wyrazie niezwykle jątrzących i pięknych” (Jarosław Mikołajewski, Tomasz Tatarczyk, katalog wystawy w galerii Stara, Lublin 1993, s. nlb.).
Swoje życie dzielił pomiędzy Warszawę, a dom pod Kazimierzem. Natura i pejzaż były jego naturalnym środowiskiem i inspiracją. Studiował w warszawskiej ASP, wcześniej ukończył studia na Politechnice. Jego twórczość jest efektem wnikliwej obserwacji wybranych z otoczenia i wielokrotnie powtarzanych motywów: zamknięte bramy, drogi, wzgórza, wąwozy, woda i unoszące się na jej powierzchni łodzie lub brodzące w niej psy. Od 1984 roku współpracował z Galerią Foksal w Warszawie. Jego prace były prezentowane na wielu wystawach indywidualnych m.in. w : Galerii Foksal, galerii BWA w Lublinie, Galerii Awangarda we Wrocławiu, Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, Galerii 86 w Łodzi, w Galerii Zachęta w Warszawie, Soho Center for Visual Arts w Nowym Jorku, Galerie Ucher, Kolonia. Uczestniczył w licznych wystawach zbiorowych. W 1999 roku został laureatem Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Rysunku we Wrocławiu. Był stypendystą Fundacji Kościuszkowskiej w N owym Jorku; Fundacji Sorosa w USA i Fundacji Rockefellera we Włoszech. W ostatnim czasie walczył z chorobą, malował mniej. W 2009 roku uhonorowany został za 2008 rok nagrodą im. Jana Cybisa przyznawaną wybitnym malarzom przez Związek Polskich Artystów Plastyków za całokształt twórczości.
Description:
Black box - triptych, 1985
oil/canvas, 1. 60 x 60 cm
2. 120 x 60 cm
3. 60 x 60 cm; signed and dated in the middle of the triptych: 'TOMASZ TATARCZYK | 1985' , on the reverse an exhibition sticker with Moderna Museet in Stockholm and the assambly tips on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany i datowany na odwrociu środkowej części tryptyku: 'TOMASZ TATARCZYK | 1985'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska
Literatura
Dialog, kat. wyst., Moderna Museet, Sztokholm 1985, s. 110
Wystawiany
„Dialog”, Moderna Museet, Sztokholm, 7.09-20.10.1985