Powrót do DESA.PL
5 of Liczba obiektów: 73
5
Tadeusz Kantor | "Egzekucja według Goi" ("Emballage d’après Goya: L’exécution"), 1970
Estymacja:
1,000,000 zł - 1,500,000 zł
Sprzedane
900,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Tadeusz Kantor (1915 - 1990)
Wymiary
90 x 100 cm
Opis
olej, tusz, kolaż/płótno, 90 x 100 cm, sygnowany okrągłą pieczęcią p.d.: 'T. Kantor' oraz odręcznie 'T. Kantor', sygnowany, datowany i opisany na blejtramie na odwrociu: 'Kantor 1970 Execution' oraz sygnowany: 'T. KANTOR'
na odwrociu nalepka wystawowa Whitechapel Gallery w Londynie

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.


Egzekucja według Goi (Emballage d’après Goya: L’exécution) to wybitne dzieło pędzla Tadeusza Kantora z 1970 podejmujące, tak charakterystyczne dla artysty, motywy związane ze sztuką hiszpańską. Praca przynależy do serii ambalaży muzealnych, tworzonych przez artystę od 1965, w których kwestionował wartość dzieła sztuki i testował trwałość pewnych archetypów, poszukując języka uniwersalizującego przekaz. Tak powstały „Infantki”, inspirowane obrazem Velázqueza, „Żołdacy” według Goi i słynny ambalaż „Hołdu Pruskiego”. Przesłonięcie znanych postaci z płócien wielkich klasyków przewrotnie zwraca uwagę na sam obraz. Strategia ambalażu w wydaniu Kantora pozwala bowiem na zawieszenie utrwalonych sensów i znaczeń obiektów, które artysta uczynił przedmiotem swego zainteresowania. Według artysty zakrywanie umożliwia poznanie skrytej treści obiektów – czyni je dostępnymi, ale jednocześnie chroni, pozwala na przechowanie czy utrwalenie. Eliminuje to, co zbędne i stanowiące o najbardziej charakterystycznych, wizualnych cechach dzieła, sięga głębiej do koncepcji i treści, które nabierają uniwersalnego znaczenia. W ambalażach muzealnych posługuje się także figurą retoryczną „Realności Najniższej Rangi”, która jak przyznał sam artysta, każe mu „zawsze sprawy umieszczać i wyrażać w materii jak najniżej, jak najniższej, biednej, pozbawionej godności, prestiżu, bezbronnej, często nawet nikczemnej”. Geniusz Kantora objawiał się w umiejętności dotarcia do odbiorcy poprzez zabieranie go w głąb jego własnej pamięci, w budowaniu ze strzępów myśli i wspomnień zrozumiałych i bliskich każdemu człowiekowi obrazów.

Fascynacja Tadeusza Kantora kulturą i sztuką Hiszpanii sięga lat 50., w kolejnej dekadzie podjął w swojej twórczości nigdy niezakończony dialog z malarstwem wielkich mistrzów hiszpańskich. Pomiędzy rokiem 1981 a 1989 odwiedził Hiszpanię, dziewięć razy prezentując tam wszystkie najważniejsze spektakle: „Umarłą klasę”, „Wielopole-Wielopole”, „Niech sczezną artyści” i „Nigdy tu już nie powrócę”. W swoich obrazach i sztukach Kantor odnosił się do różnych związków z Hiszpanią – w realizacjach scenograficznych (Don Kichot, Alkada z Zalamei, Czarująca szewcowa) ujawniał fascynację jej literaturą; również w teatrze, ale przede wszystkim w malarstwie, nawiązywał do wielkich malarzy, wprost przenosząc wątki i postaci na współczesne płótna. Oprócz dzieł powstałych z inspiracji sztuką Hiszpanów obecny jest jeszcze jeden motyw – lapidarne szkice z cyklu „Dziennik z podróży” – wizualny zapis fascynacji krajobrazem, architekturą czy prozaicznymi obserwacjami.

Najpełniej związki te realizują się w malarstwie Kantora, w którym prowadził dialog z dwoma wielkimi mistrzami – Velázquezem i Goyą. Po raz pierwszy nawiązania te pojawiają się w połowie lat 60. w asamblażach, na których maluje infantkę z obrazu Velázqueza – motyw, który powraca w całej późniejszej twórczości Kantora. Pomiędzy 1965 a 1981 rokiem powstało kilka wersji asamblażu z postaciami infantek, schemat kompozycyjny zawsze był podobny: w górnej części pojawiała się efemeryczna, namalowana głowa infantki, poniżej – w miejsce dworskiej sukni – stara, zniszczona torba listonosza. Całość asamblażu zamontowana była na dwóch płótnach połączonych zawiasami, które przeobrażały dzieło w składany, mobilny obiekt. „Likwiduję kolor, wprowadzam zawias, by obraz można było złożyć i zabrać ze sobą jak walizkę” – wyjaśniał artysta w jednym z wywiadów.

Motyw infantki powraca w trzech obrazach olejnych z końca lat 80.: „Pewnej nocy po raz drugi weszła do mojego pokoju Infantka Velazqueza” i „Nie zagląda się bezkarnie przez okno”. W serii tych prac infantka przybiera bardziej realne kształty. Pojawia się także w konkretnym kontekście – unosząca się niczym zjawa nad kościółkiem w Wielopolu, obojętna na gest przedstawionego na obrazie artysty spadającego głową w dół i wyciągającego do niej rękę w błagalnym geście. Innym razem przedstawiona zostaje jako modelka w pracowni lub nocny gość zaglądający przez okno do „Biednego Pokoiku Wyobraźni”, w którym przy stole siedzi artysta. Infantka pojawia się raz jeszcze w pokoju artysty, tym razem w spektaklu „Dziś są moje urodziny”, gdzie w rolę żywego obrazu, zjawy z przeszłości wcieliła się aktorka.

Pierwsze bezpośrednie nawiązania do obrazów Francisca Goi sięgają czasów odkrywania przez Kantora możliwości wyrazu przez asamblaż. „Podobnie jak ‘Infantka’, również ‘Żołdacy z obrazu Goi’ znaleźli się najpierw na rysunkach i płótnach Kantora jako ambalaże (1970). Słynny obraz z 1814 ‘Rozstrzelanie powstańców madryckich 3 maja 1808’ odesłał Kantor do muzealnego składu, opakowując postacie strzelających żołnierzy w toboły i skrzynie oznaczone symbolami i numerami, jakimi opatruje się zmagazynowane przedmioty. Zapakował nawet widoczne w oddaleniu miasto, a postacie zabijanych zakładników zastąpił samymi ich ubraniami, ożywionymi pełnym ekspresji ruchem. W 1988 żołdak powrócił, ale już tylko jeden i nie ‘zaambalowany’. W serii ‘Dalej już nic’ powstał obraz (poprzedzony kilkoma szkicami) o przydługim tytule: ‘Pewnego razu do mojego pokoju wyobraźni wtargnął żołnierz napoleoński z obrazu Goi’. Motyw ten, podobnie jak to było z Infantką, powtórzył autor w 1990 dla rzymskiej galerii (‘Powtórnie zaszedł mi drogę napoleoński żołdak z obrazu Goi’). Na obu tych obrazach i na rysunkach wychylony w dynamicznym wykroku żołnierz strzela, celując do pojedynczej postaci, która zajęła miejsce grupy rozstrzeliwanych powstańców. Tą postacią jest sam Kantor – rozpoznajemy kapelusz, powiewający szalik i wytworny płaszcz – z najwyższą nonszalancją i obojętnością reagujący na strzał ogniem i dymkiem z… papierosa. Postać autora również namalowana jest w lekkim wykroku, lecz jest to gest nie brutalnej siły, ale elegancji. ‘Żołdak z obrazu Goi’ nie zagrał w ostatnim spektaklu autora, lecz jego teatr zawsze zaludniały postacie żołnierzy i oprawców. (…) Wśród tekstów do spektaklu ‘Dziś…’ znajduje się i taka notatka: ‘…wyliczenie scen, sytuacji, które mnie nękały i które można byłoby z łatwością stworzyć na scenie z pomocą takiego środka, jakim jest obraz: egzekucja, wojna, mordowanie ludzi, kaleki wojenne, dziwki, burdel, panowie ministrowie, generałowie, policjanci, szpicle…’. Jeśli nawet napoleoński żołnierz nie znalazł się w spektaklu, to z pewnością był jedną z tych postaci, które często nawiedzały wyobraźnię Kantora. Podobnie jak to było z ‘Infantką’, stracił z czasem rolę muzealnego ambalażu i stał się symbolem” (Kantor. Motywy hiszpańskie w twórczości Tadeusza Kantora, katalog wystawy w Muzeum Narodowym w Krakowie, oprac. Barbara König, [red.] Zofia Gołubiew, Kraków, 1999, s. 21-22).
W 1939 roku ukończył ASP w Krakowie. Był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej awangardy artystycznej doby powojennej, a przede wszystkim twórcą polskiego teatru awangardowego eksperymentalnego teatru podziemnego, a od 1956 teatru Cricot 2 w Krakowie. Był współzałożycielem i członkiem Grupy Plastyków Nowoczesnych w 1945 roku. W 1955 odbył podróż do Paryża, gdzie zetknął się z najnowszymi tendencjami w sztuce światowej. W jego twórczości główną formą wypowiedzi artystycznej było malarstwo abstrakcyjne, zwłaszcza typu informel, zajmował się także grafiką; aranżował happeningi, zajmował się scenografią i filmem. Prowadził działalność pedagogiczną: w 1948 i 1968 roku w ASP w Krakowie i w 1961 w akademii w Hamburgu. Laureat m.in. nagrody Fundacji im. Goethego w 1978 w Szwajcarii.

Description:
"Execution according to Goya" ("Emballage d’apres Goya: L’exécution"), 1970
oil, ink, collage/canvas, 90 x 100 cm; signed with a round seal lower right: 'T. Kantor' and handwritten 'T. Kantor', signed, dated and described on the stretcher on the reverse: 'Kantor 1970 Execution' and signed: 'T. KANTOR'
on the reverse there is an exhibition sticker of the Whitechapel Gallery in London,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.

Technika
olej, tusz, kolaż/płótno
Sygnatura
sygnowany okrągłą pieczęcią p.d.: 'T. Kantor' oraz odręcznie 'T. Kantor'
Proweniencja
Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź (depozyt artysty); Galerie de France, Paryż (zakup bezpośrednio od artysty); kolekcja prywatna, Niemcy (od 2001); kolekcja prywatna, Polska (od 2006); Desa Unicum, 2020; kolekcja instytucjonalna, Polska
Literatura
Tadeusz Kantor. Emballages 1960-76, katalog wystawy, Whitechapel Gallery, Londyn 1974, s. nlb.; porównaj: Borowski Wiesław, Tadeusz Kantor, Warszawa 1982, s. 73; Tadeusz Kantor. Ma création, mon voyage, katalog wystawy, Galerie de France, wstęp: Guy Scarpetta, Paryż 1991, s. 134,; poz. kat. 154 (il.); Denis Bablet, Tadeusz Kantor, [w:] „Les voies de la création théâtrale”, Paryż 1993, s. 33, poz. kat. 15 (il.); porównaj: Tadeusz Kantor, My creation, my journey, katalog wystawy, [red.] Oka Shigemi, Suzuki Takashi, Tokio, 1994 s. 211,; poz. kat. 159; Tadeusz Kantor, katalog wystawy, Kunsthalle Nürnberg, Norymberga 1996, poz. kat. 38 (il.); Tadeusz Kantor, la escena de la memoria, Madryt 1997, s. 99, poz. kat. 21 (il.); Krzysztof Pleśniarowicz, Kantor. A to Polska właśnie, Wrocław 1997, s. 184 (il.); Kantor. Motywy hiszpańskie w twórczości Tadeusza Kantora [red.] Zofia Gołubiew, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 1999, s. 21,; poz. kat. 10 (il.); Jolanta Antecka, Hiszpania Tadeusza Kantora, [w:] „Dziennik Polski”, nr 141, 19.06.1999, s. 43 (il.); Tadeusz Kantor. Fini comme la mort, [w:] „Pleine Marge”, tom 33, Paryż 2001, s. 21 (il.); porównaj: Tadeusz Kantor. Interior imaginacji, katalog wystawy, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, Kraków 2005, s. 165; porównaj: Lech Stangret, Tadeusz Kantor. Malarski ambalaż totalnego dzieła, Kraków 2006, s. 110; Teatr niemożliwy. Performatywność w sztuce Pawła Althamera, Tadeusza Kantora, Katarzyny Kozyry, Roberta Kuśmirowskiego i Artura Żmijewskiego,; katalog wystawy, Warszawa 2006, s. 105 (il.)