7
Stanisław Ignacy Witkiewicz Witkacy | "Kompozycja z leżącą parą", 1916
Estymacja:
300,000 zł - 400,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. Prace na Papierze
Wymiary
47,5 x 61,5 cm
Kategoria
Opis
pastel, węgiel/papier, 47,5 x 61,5 cm, sygnowany i datowany p.d.: 'Ignacy Witkiewicz | 28/IX 1916+', na odwrociu papierowe nalepki wystawowe z Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Poznaniu oraz Muzeum Narodowego w Warszawie
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
NIEPOKÓJ ISTNIENIA: DZIEŁA WITKACEGO Z 1916 ROKU
Po pobycie w Australii wraz z Bronisławem Malinowskim Witkacy dotarł do Petersburga i dzięki protekcji rodziny trafił do Pawłowskiego Pułku armii carskiej. Prezentowana „Kompozycja z leżącymi postaciami” datowana na 28 września 1916 powstała krótko po zwolnieniu artysty z wojska, po stoczonej 17 lipca 1916 nad rzeką Stochod na Wołyniu bitwie pod Woroneżem, określanej jedną z najcięższych bitew na froncie wschodnim Wielkiej Wojny. Witkiewicz za bohaterską postawę otrzymał z rozkazu carskiego tytuł porucznika lejbgwardii oraz prestiżowy order Świętej Anny IV klasy. Podczas udziału w bitwie, po wybuchu pocisku, Witkiewicz doznał obrażeń, przez które trafił do szpitala polowego, a później do szpitala w Petersburgu. Ze służby został zwolniony 11 września 1916 i nigdy więcej nie trafił na front. Krótko po zwolnieniu z wojska Witkiewicz cierpiał na zaburzenia zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Anna Micińska pisze o „bezsenności, apatii, rozdrażnieniu, zmienności nastrojów”. Do Malinowskiego pisał w liście: „Nie masz pojęcia, jak się okropnie czuję. Jeżeli to przejdzie, to znowu pójdę na front. W danej chwili nawet nie chcę umierać, ale i żyć też nie mam wielkiej ochoty” (Anna Micińska, Życie Stanisława Ignacego Witkiewicza w latach 1885-1918, [w:] Stanisław Ignacy Witkiewicz. Kronika życia i twórczości 1885-1939, Warszawa 1985, s. 54). Na sytuację artysty cały czas rzutowała samopostanowiona śmierć narzeczonej, Jadwigi Janczewskiej, która odebrała sobie życie 24 lutego 1914 pod Skałą Pisaną w Dolinie Kościeliskiej. Witkacy obwiniał się za śmierć przyjaciółki, na co remedium miała być wyprawa w tropiki wraz z Malinowskim. Ta jednak przyniosła mu jedynie psychiczne rozedrganie, które spotęgowało krwawe doświadczenie wojny.
Kompozycje Witkiewicza z 1916 powtarzają schemat treściowy i technikę stosowną jeszcze w tzw. potworach, a więc groteskowych rysunkach węglem, które wykonywał od 1908. Ekspresjonistyczne w charakterze absurdalne scenki w aluzyjny sposób odtwarzały wydarzenia z życia artysty i jego stany psychiczne. Prace z 1914 zachowane w Muzeum Narodowym w Warszawie, o temacie śmierci młodej dziewczyny, w oczywisty sposób odnosiły się do historii Janczewskiej. Po zwolnieniu z wojska we wrześniu w 1916 Witkacy znowu zaczął rysować. Z tego okresu pochodzi „Monolog grabarza” (1916, Muzeum Narodowe w Krakowie), w którym Witkiewicza zainspirował się wanitatywnym tematem z „Hamleta” (na 1916 przypadła 400. rocznica urodzin Szekspira).
W „Kompozycji z leżącą parą” Witkacy cały czas podejmuje temat swojego życiowego dramatu. Krzyżyk przy sygnaturze, obecny także w prezentowanym obrazie, Witkacy zaczął stawiać po samobójstwie Janczewskiej. Figura dziewczyny po prawej stronie stanowi rodzaj jej kryptoportretu. Ta sama leżącą postać pojawia się w jego stworzonym na zasadzie Czystej Formy obrazie z 1920 „Kompozycja ze śpiącą kobietą i potworem (Samobójstwo)”. Czy w dziele z 1916 po lewej stronie widoczny jest sam Witkacy? Zapewne nie sportretował się wprost, lecz figura mężczyzny z dłońmi przyłożonym do skroni na znak przerażenia (jak w „Krzyku” Muncha) z pewnością stanowi komentarz do nastroju samego artysty. Para leży u szczytu wzniesienia przed przechodzącym wędrowcem. Jego rysy, nawet jeśli nieco zdeformowane, są zaskakująco bliskie fizjonomii Tadeusza Micińskiego – pisarza i poety, młodzieńczego „idola” Witkiewicza, z którym ponownie spotkał się właśnie w Petersburgu. Witkacy sportretował go jako Maga Childeryka w swojej młodzieńczej powieści „622 upadki Bunga” w roli przyjaciela głównego bohatera i proroka albo szarlatana. Jego pojawienie się w tego rodzaju kompozycji rysunkowej nie byłoby dziwne, jeśli jego prace z tego czasu stanowiły rodzaj dzieł psychoanalitycznych.
Tadeusz Boy-Żeleński był jednym z czołowych polskich intelektualistów początku wieku oraz okresu XX-lecia międzywojennego. Będąc z wykształcenia lekarzem, zajmował się pisarstwem, tłumaczeniem z języka francuskiego, eseistyką i działalnością społeczną. Współtworzył krakowską bohemę młodopolską i organizował kabaret Zielony Balonik. Od 1904 był żonaty z Zofią Pareńską. Mimo tego angażował się w burzliwe romanse. Od 1922 mieszkał w Warszawie i pracował jako dyrektor artystyczny Teatru Polskiego. Witkacy pomieszkiwał u Żeleńskich, a Zofia była jego kochanką, co Tadeusz akceptował. Witkacy zresztą zadedykował powieść „Pożegnanie jesieni” i dramat „Tumor Mózgowicz” Żeleńskim. Szacuje się, że Boy był posiadaczem ponad 600 prac Witkacego. Kolekcja zgromadzona w warszawskim mieszkaniu Boya przy ulicy Smolnej 14 spłonęła podczas powstania. Ocalały jedynie pojedyncze dzieła, o czym dowiadujemy się ze wspomnienia Zbigniewa Sroczyńskiego, który z lat dziecinnych pamiętał zawartość tego mieszkania: „W pokoiku obok, który użytkowałem, na wprost tapczanu pozostał mi w oczach ponury obraz, który mógł być wnętrzem góry z tunelem, bądź głową zwierza z groźnie otwartą paszczą. Czasem wydawało mi się, że to ludzka twarz potwora. Na innych ścianach też obrazy, z których cztery Witkacego przetrwały wojnę, uchronione, a może odzyskane przez prof. Lorenca. Zwrócił je Boyowej. Przy likwidacji następnego, powojennego już mieszkania w Warszawie, po śmierci w 1992 synowej, ostatniej mieszkanki, przejąłem trochę pamiątek rodzinnych. Trzy obrazy Witkacego (…)” (Zbigniew Sroczyński, Żeleńscy. Rodowód. Dzieje rodu Żeleńskich z Żelanki, Warszawa 1997, s. 209). Dwa z uratowanych obrazów to „Wściekły hrabia” (1918, kolekcja prywatna) oraz „Wieloryb i Andromeda” (1918, zakupiony przez Muzeum Narodowe w Warszawie), obydwa oferowane przez DESA Unicum w 2021. „Kompozycja z leżącymi postaciami” to ostatnia z prac Witkacego z kolekcji Boya, która pozostawała w rękach spadkobierców Żeleńskich.
Jego ojcem był znany krytyk, malarz i pisarz, twórca tzw. "stylu zakopiańskiego" w architekturze Stanisław Witkiewicz. W latach 1905-10 studiował niesystematycznie w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u Józefa Mehoffera oraz u Władysława Ślewińskiego w Poroninie. Podróżował do Włoch, Francji i Niemiec. W roku 1914 uczestniczył w etnograficznej ekspedycji Bronisława Malinowskiego do Australii, skąd na wiadomość o wybuchu I wojny światowej wrócił do Europy. Wczesna twórczość malarska pozostawała pod znakiem Młodej Polski i wpływem P. Gauguina i Wł. Ślewińskiego. Później doszedł do swoistego ekspresjonizmu. Z czasem w wyniku teoretycznych przemyśleń na temat formy zrezygnował z twórczości malarskiej. Założył jednoosobową "Firmę Portretową" i ograniczył się do zarobkowego wykonywania pastelowych portretów, tworzonych niejednokrotnie pod wypływem używek pozwalających na eksperymentowanie z formą. Stanisław Ignacy Witkiewicz napisał 4 powieści, ponad 40 dramatów, liczne artykuły i eseje dotyczące malarstwa, literatury, teatru i filozofii. W okresie dwudziestolecia międzywojennego mieszkał głównie w Zakopanem. Po wybuchu II wojny światowej uciekł przed Niemcami na kresy wschodnie, gdzie we wsi Jeziory na Polesiu 18 września 1939 roku popełnił samobójstwo.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
NIEPOKÓJ ISTNIENIA: DZIEŁA WITKACEGO Z 1916 ROKU
Po pobycie w Australii wraz z Bronisławem Malinowskim Witkacy dotarł do Petersburga i dzięki protekcji rodziny trafił do Pawłowskiego Pułku armii carskiej. Prezentowana „Kompozycja z leżącymi postaciami” datowana na 28 września 1916 powstała krótko po zwolnieniu artysty z wojska, po stoczonej 17 lipca 1916 nad rzeką Stochod na Wołyniu bitwie pod Woroneżem, określanej jedną z najcięższych bitew na froncie wschodnim Wielkiej Wojny. Witkiewicz za bohaterską postawę otrzymał z rozkazu carskiego tytuł porucznika lejbgwardii oraz prestiżowy order Świętej Anny IV klasy. Podczas udziału w bitwie, po wybuchu pocisku, Witkiewicz doznał obrażeń, przez które trafił do szpitala polowego, a później do szpitala w Petersburgu. Ze służby został zwolniony 11 września 1916 i nigdy więcej nie trafił na front. Krótko po zwolnieniu z wojska Witkiewicz cierpiał na zaburzenia zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Anna Micińska pisze o „bezsenności, apatii, rozdrażnieniu, zmienności nastrojów”. Do Malinowskiego pisał w liście: „Nie masz pojęcia, jak się okropnie czuję. Jeżeli to przejdzie, to znowu pójdę na front. W danej chwili nawet nie chcę umierać, ale i żyć też nie mam wielkiej ochoty” (Anna Micińska, Życie Stanisława Ignacego Witkiewicza w latach 1885-1918, [w:] Stanisław Ignacy Witkiewicz. Kronika życia i twórczości 1885-1939, Warszawa 1985, s. 54). Na sytuację artysty cały czas rzutowała samopostanowiona śmierć narzeczonej, Jadwigi Janczewskiej, która odebrała sobie życie 24 lutego 1914 pod Skałą Pisaną w Dolinie Kościeliskiej. Witkacy obwiniał się za śmierć przyjaciółki, na co remedium miała być wyprawa w tropiki wraz z Malinowskim. Ta jednak przyniosła mu jedynie psychiczne rozedrganie, które spotęgowało krwawe doświadczenie wojny.
Kompozycje Witkiewicza z 1916 powtarzają schemat treściowy i technikę stosowną jeszcze w tzw. potworach, a więc groteskowych rysunkach węglem, które wykonywał od 1908. Ekspresjonistyczne w charakterze absurdalne scenki w aluzyjny sposób odtwarzały wydarzenia z życia artysty i jego stany psychiczne. Prace z 1914 zachowane w Muzeum Narodowym w Warszawie, o temacie śmierci młodej dziewczyny, w oczywisty sposób odnosiły się do historii Janczewskiej. Po zwolnieniu z wojska we wrześniu w 1916 Witkacy znowu zaczął rysować. Z tego okresu pochodzi „Monolog grabarza” (1916, Muzeum Narodowe w Krakowie), w którym Witkiewicza zainspirował się wanitatywnym tematem z „Hamleta” (na 1916 przypadła 400. rocznica urodzin Szekspira).
W „Kompozycji z leżącą parą” Witkacy cały czas podejmuje temat swojego życiowego dramatu. Krzyżyk przy sygnaturze, obecny także w prezentowanym obrazie, Witkacy zaczął stawiać po samobójstwie Janczewskiej. Figura dziewczyny po prawej stronie stanowi rodzaj jej kryptoportretu. Ta sama leżącą postać pojawia się w jego stworzonym na zasadzie Czystej Formy obrazie z 1920 „Kompozycja ze śpiącą kobietą i potworem (Samobójstwo)”. Czy w dziele z 1916 po lewej stronie widoczny jest sam Witkacy? Zapewne nie sportretował się wprost, lecz figura mężczyzny z dłońmi przyłożonym do skroni na znak przerażenia (jak w „Krzyku” Muncha) z pewnością stanowi komentarz do nastroju samego artysty. Para leży u szczytu wzniesienia przed przechodzącym wędrowcem. Jego rysy, nawet jeśli nieco zdeformowane, są zaskakująco bliskie fizjonomii Tadeusza Micińskiego – pisarza i poety, młodzieńczego „idola” Witkiewicza, z którym ponownie spotkał się właśnie w Petersburgu. Witkacy sportretował go jako Maga Childeryka w swojej młodzieńczej powieści „622 upadki Bunga” w roli przyjaciela głównego bohatera i proroka albo szarlatana. Jego pojawienie się w tego rodzaju kompozycji rysunkowej nie byłoby dziwne, jeśli jego prace z tego czasu stanowiły rodzaj dzieł psychoanalitycznych.
Tadeusz Boy-Żeleński był jednym z czołowych polskich intelektualistów początku wieku oraz okresu XX-lecia międzywojennego. Będąc z wykształcenia lekarzem, zajmował się pisarstwem, tłumaczeniem z języka francuskiego, eseistyką i działalnością społeczną. Współtworzył krakowską bohemę młodopolską i organizował kabaret Zielony Balonik. Od 1904 był żonaty z Zofią Pareńską. Mimo tego angażował się w burzliwe romanse. Od 1922 mieszkał w Warszawie i pracował jako dyrektor artystyczny Teatru Polskiego. Witkacy pomieszkiwał u Żeleńskich, a Zofia była jego kochanką, co Tadeusz akceptował. Witkacy zresztą zadedykował powieść „Pożegnanie jesieni” i dramat „Tumor Mózgowicz” Żeleńskim. Szacuje się, że Boy był posiadaczem ponad 600 prac Witkacego. Kolekcja zgromadzona w warszawskim mieszkaniu Boya przy ulicy Smolnej 14 spłonęła podczas powstania. Ocalały jedynie pojedyncze dzieła, o czym dowiadujemy się ze wspomnienia Zbigniewa Sroczyńskiego, który z lat dziecinnych pamiętał zawartość tego mieszkania: „W pokoiku obok, który użytkowałem, na wprost tapczanu pozostał mi w oczach ponury obraz, który mógł być wnętrzem góry z tunelem, bądź głową zwierza z groźnie otwartą paszczą. Czasem wydawało mi się, że to ludzka twarz potwora. Na innych ścianach też obrazy, z których cztery Witkacego przetrwały wojnę, uchronione, a może odzyskane przez prof. Lorenca. Zwrócił je Boyowej. Przy likwidacji następnego, powojennego już mieszkania w Warszawie, po śmierci w 1992 synowej, ostatniej mieszkanki, przejąłem trochę pamiątek rodzinnych. Trzy obrazy Witkacego (…)” (Zbigniew Sroczyński, Żeleńscy. Rodowód. Dzieje rodu Żeleńskich z Żelanki, Warszawa 1997, s. 209). Dwa z uratowanych obrazów to „Wściekły hrabia” (1918, kolekcja prywatna) oraz „Wieloryb i Andromeda” (1918, zakupiony przez Muzeum Narodowe w Warszawie), obydwa oferowane przez DESA Unicum w 2021. „Kompozycja z leżącymi postaciami” to ostatnia z prac Witkacego z kolekcji Boya, która pozostawała w rękach spadkobierców Żeleńskich.
Jego ojcem był znany krytyk, malarz i pisarz, twórca tzw. "stylu zakopiańskiego" w architekturze Stanisław Witkiewicz. W latach 1905-10 studiował niesystematycznie w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u Józefa Mehoffera oraz u Władysława Ślewińskiego w Poroninie. Podróżował do Włoch, Francji i Niemiec. W roku 1914 uczestniczył w etnograficznej ekspedycji Bronisława Malinowskiego do Australii, skąd na wiadomość o wybuchu I wojny światowej wrócił do Europy. Wczesna twórczość malarska pozostawała pod znakiem Młodej Polski i wpływem P. Gauguina i Wł. Ślewińskiego. Później doszedł do swoistego ekspresjonizmu. Z czasem w wyniku teoretycznych przemyśleń na temat formy zrezygnował z twórczości malarskiej. Założył jednoosobową "Firmę Portretową" i ograniczył się do zarobkowego wykonywania pastelowych portretów, tworzonych niejednokrotnie pod wypływem używek pozwalających na eksperymentowanie z formą. Stanisław Ignacy Witkiewicz napisał 4 powieści, ponad 40 dramatów, liczne artykuły i eseje dotyczące malarstwa, literatury, teatru i filozofii. W okresie dwudziestolecia międzywojennego mieszkał głównie w Zakopanem. Po wybuchu II wojny światowej uciekł przed Niemcami na kresy wschodnie, gdzie we wsi Jeziory na Polesiu 18 września 1939 roku popełnił samobójstwo.
Technika
pastel, węgiel/papier
Sygnatura
sygnowany i datowany p.d.: 'Ignacy Witkiewicz | 28/IX 1916+'
Proweniencja
kolekcja Tadeusza Boya Żeleńskiego (1874-1941), Warszawa; z kolekcji Stanisława Żeleńskiego (1905-1981) i Janiny Sokołowskiej-Żeleńskiej (1900-1992), Warszawa; kolekcja prywatna, Warszawa
Literatura
Zbigniew Sroczyński, Żeleńscy. Rodowód. Dzieje rodu Żeleńskich z Żelanki, Warszawa 1997, s. 209 (fragment o pracach Witkacego z kolekcji Boya Żeleńskiego, które przetrwały wojnę); Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885 - 1939, katalog dzieł malarskich oprac. Irena Jakimowicz, Anna Żakiewicz, Warszawa 1990, s. 76, nr kat. 266; Formiści, pod red. Ireny Jakimowicz, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1989, nr. kat. 1066; fotografia archiwalna, dzieło widoczne na ekspozycji w Zachęcie w 1967 roku, Mediateka i Publikacje, zacheta.art.pl (online); Stanisław Ignacy Witkiewicz (1885–1939). Malarstwo i rysunek, katalog wystawy, Zachęta, Centralne Biuro Wystaw Artystycznych, Warszawa 1967, nr kat. 11, s. 12; Stanisław Ignacy Witkiewicz. Twórczość plastyczna, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 1966, nr. kat. 16
Wystawiany
Wystawa malarstwa i rysunku Stanisława Ignacego Witkiewicza (1885–1939), Warszawa, Zachęta, Centralne Biuro Wystaw Artystycznych, 9-25 października 1967; Malarstwo Stanisława Ignacego Witkiewicza, Muzeum Narodowe w Poznaniu, 14 stycznia - 17 lutego 1967; Stanisław Ignacy Witkiewicz. Twórczość plastyczna, Muzeum Narodowe w Krakowie, 1966