49
Krzysztof Maniak | Róże
Sprzedane
4,800 zł
Aukcja na żywo
Refugees Welcome. Artystki i artyści na rzecz uchodźczyń i uchodźców
Artysta
Krzysztof Maniak (1990)
Wymiary
80 x 120 cm
Kategoria
Opis
druk atramentowy, fotografia barwna/papier archiwalny, 80 x 120 cm, na odwrociu naklejka z podpisem artysty
Krzysztof Maniak ukończył studia magisterskie i uzyskał doktorat na Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych – uczelni, na której obecnie wykłada. Jego prawdziwą pracownią nie jest jednak akademicka sala, tylko krajobraz, z którym wchodzi w najróżniejsze relacje – przemierza go, traktuje jako scenografię, przekopuje, przenosi jego elementy i buduje z nich tymczasowe instalacje.
Maniak czerpie z tego, co jest mu najbliższe i co ma pod ręką. Jest blisko związany z Tuchowem, rodzinnym miasteczkiem w południowej Polsce: „Choć […] wraz z obrzeżami zajmuje [ono] powierzchnię zaledwie 22 km², znajduję tu wszystko” – mówi artysta. Jego bezpośrednią inspirację stanowi sztuka ziemi i konceptualizm lat 60. i 70. XX wieku, ale równie ważny jest dla niego kontekst widma katastrofy klimatycznej, której coraz mocniej doświadczamy na co dzień.
Fotografia z serii „Róże” dobrze oddaje uważność i wrażliwość artysty na każdy, nawet najmniejszy element świata pozaludzkiego. Kontakt z przyrodą łączy się tutaj z lokalnością i osobistą historią – zdjęcie stanowi część większego, czteroletniego projektu, w ramach którego Maniak starał się odtworzyć róże z ogrodu swoich rodziców. Autoportret pokazuje artystę w momencie intymnego kontaktu z kwiatami, które czule głaszcze i obwąchuje. Rośliny są jego powierniczkami – pielęgnowanie ich i budowanie z nimi bliskiej relacji pozwala na przywołanie i ponowne przeżycie cennych wspomnień z dzieciństwa.
Jakub Depczyński
Description:
Roze
print, coloured photograph/archival paper, 80 x 120 cm
Krzysztof Maniak ukończył studia magisterskie i uzyskał doktorat na Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych – uczelni, na której obecnie wykłada. Jego prawdziwą pracownią nie jest jednak akademicka sala, tylko krajobraz, z którym wchodzi w najróżniejsze relacje – przemierza go, traktuje jako scenografię, przekopuje, przenosi jego elementy i buduje z nich tymczasowe instalacje.
Maniak czerpie z tego, co jest mu najbliższe i co ma pod ręką. Jest blisko związany z Tuchowem, rodzinnym miasteczkiem w południowej Polsce: „Choć […] wraz z obrzeżami zajmuje [ono] powierzchnię zaledwie 22 km², znajduję tu wszystko” – mówi artysta. Jego bezpośrednią inspirację stanowi sztuka ziemi i konceptualizm lat 60. i 70. XX wieku, ale równie ważny jest dla niego kontekst widma katastrofy klimatycznej, której coraz mocniej doświadczamy na co dzień.
Fotografia z serii „Róże” dobrze oddaje uważność i wrażliwość artysty na każdy, nawet najmniejszy element świata pozaludzkiego. Kontakt z przyrodą łączy się tutaj z lokalnością i osobistą historią – zdjęcie stanowi część większego, czteroletniego projektu, w ramach którego Maniak starał się odtworzyć róże z ogrodu swoich rodziców. Autoportret pokazuje artystę w momencie intymnego kontaktu z kwiatami, które czule głaszcze i obwąchuje. Rośliny są jego powierniczkami – pielęgnowanie ich i budowanie z nimi bliskiej relacji pozwala na przywołanie i ponowne przeżycie cennych wspomnień z dzieciństwa.
Jakub Depczyński
Description:
Roze
print, coloured photograph/archival paper, 80 x 120 cm
Technika
druk atramentowy, fotografia barwna/papier archiwalny
Sygnatura
na odwrociu naklejka z podpisem artysty
