Powrót do DESA.PL
14 of Liczba obiektów: 53
14
Wojciech Fangor | "M 90", 1967
Estymacja:
700,000 zł - 1,000,000 zł
Sprzedane
750,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Wymiary
61 x 61 cm
Opis
olej/płótno, 61 x 61 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'FANGOR | M 90 | 1967'

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
- Obiekt importowany spoza terytorium UE na podstawie odprawy czasowej. Importowy podatek VAT w wysokości 8% kwoty wylicytowanej, będzie doliczony do ceny sprzedaży obiektu.

MOMENT PRZEŁOMU

„Zbuntowane dziecko, przekorny lewicowiec, oportunista? A może ambitny człowiek w nienormalnych czasach?” – pytał retorycznie Marcin Wicha, opisując karierę Wojciecha Fangora na łamach „Dziennika”. Ten ceniony grafik i felietonista zwrócił tym samym uwagę na społeczne zaplecze, czy, jakbyśmy dziś powiedzieli, kapitał kulturowy Fangora: „Ojciec był bogatym przedwojennym biznesmenem. Swoje pierwsze pejzaże Wojtek malował podczas wakacji na francuskiej Riwierze. Świat jego dzieciństwa to mieszkanie na Mokotowie, willa w Klarysewie, prywatne lekcje malarstwa (…) Podczas okupacji jego profesorem był Tadeusz Pruszkowski. Świetny malarz i jeden z najbogatszych polskich artystów. Przed wojną zarabiał krocie na zamówieniach rządowych. Dekorował statki, urzędy, pawilony wystawowe. Był pierwszym polskim artystą, który dorobił się własnego samolotu. Młody Fangor poszedł w jego ślady, choć w innych czasach i w innych warunkach” (Marcin Wicha, Fangor: od ‘Lenina w Poroninie’ do designu, https://kultura. dziennik.pl/artykuly/83958,fangor-odlenina-w-poroninie-do-designu. html, dostęp 29.10.2019).

Fangor jawi się nie tylko jako geniusz eksplorujący kolejne sfery związane z percepcją przestrzeni, medium i obrazu, ale także brawurowy przedsiębiorca, wierzący w swój talent i szczęście. Opisując swój epizod socrealistyczny wspominał: „Po pierwsze uważałem, że z socjalizmu nic już nie będzie. A po drugie chciałem sprawdzić, czy dam sobie radę w tej kapitalistycznej dżungli. Bo w Polsce nie można było zginąć. Jak już znałeś ministra kultury i kogoś z wydziału propagandy KC, jak wypiłeś ćwiartkę tu i ćwiartkę tam – to byt miałeś zapewniony. Więc pomyślałem: a gdyby tak spróbować na Zachodzie?” Kiedy indziej zaś stwierdził: „Ja nigdy nie należałem do partii. Ja tylko zarabiałem pieniądze” (cyt. za: Marcin Wicha, op. cit.).

Prezentowana praca stanowi przykład najbardziej rozpoznawalnego, ikonicznego okresu w twórczości artysty. Powstała w 1967 kompozycja została namalowana w pracowni artysty w Madison w stanie Wisconsin, na co wskazuje inicjał w tytule pracy. Podobnie jak w poprzednich realizacjach, artysta kontynuował swoją koncepcję pozytywnej przestrzeni iluzyjnej, która rozciąga się między płótnem a widzem i opiera się na naturalnych funkcjach aparatu optycznego. Obrazy z tego okresu nie są ograniczone ramami, stanowią otwarte kompozycje, które pulsują ruchem i kolorem. Ważna była rzeczywistość budowana w relacji między formą, kolorem i światłem. Próba skupienia się na rozmytych, płynnych kompozycjach powoduje złudzenie wibrowania, czy też przestrzenności kompozycji. Iluzjonistyczny obraz, zbudowany na kanwie intensywnych barw i wywołujących złudzenie kształtów, jest efektem kontrolowania procesu percepcji. Poglądy Fangora na problemy przestrzenne w malarstwie stanowiły novum również w Stanach Zjednoczonych. O ile inni artyści tworzący w duchu op-artu, z takimi postaciami jak Richard Anuszkiewicz, Victor Vasarely czy Tadasky na czele, w swoich dokonaniach skupiali się na płaszczyźnie obrazu, o tyle Fangor swoje zainteresowania skierował ku przestrzeni realnej, bowiem „uważał, że istotą jest realna przestrzeń otaczająca widza, odnotowana w czasie jako element powodujący powstanie nowych relacji pomiędzy formą, kolorem i światłem” (Magdalena Dąbrowski, Fangor – epizod nowojorski: Guggenheim 1970, [cyt. za:] „Wojciech Fangor. Przestrzeń jako gra”, [red.] Stefan Szydłowski, Kraków 2012, s. 133).

Zwieńczeniem sukcesu za oceanem i potwierdzeniem istotnej roli na międzynarodowej arenie artystycznej była indywidualna wystawa Fangora w The Solomon Guggenheim Museum w Nowym Jorku z grudnia 1970. Odbyła się dzięki wsparciu i zaangażowaniu marszandów Artura Lejwy oraz jego żony Madeleine. Wystawionych zostało 37 prac, z których wszystkie stanowiły zbiór wibrujących dla oka kół, kwadratów i fal. Dominowały rozmyte kontury, zatarte barwy o niezwykle delikatnych przejściach oraz idealnie wypracowane płótno. „M 90” utrzymany jest w tej samej stylistyce. Jak pisała Magdalena Dąbrowski, która miała okazję widzieć wystawę osobiście: „Spiralna forma ramp Guggenheima, wydawała się wręcz stworzona do wystawiania jego dzieł. Architektura i malarstwo komponowały się w sposób organiczny. Tak więc oko widza stojącego w centrum rotundy, na parterze, ślizgało się po wibrujących, kolorystycznych przestrzeniach ramp, rozmieszczonych na różnych przestrzeniach, stwarzających wrażenie wnętrza wypełnionego różnymi drgającymi barwami” (Magdalena Dąbrowski, Fangor – epizod nowojorski: Guggenheim, [w:] Wojciech Fangor, katalog wystawy, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa 16 września – 26 października 2003, [red.] Milada Ślizińska, Warszawa 2003, s. 20). Miejscem bliskim Fangorowi na przełomie lat 60. i 70. była nowojorska Galeria Chalette, prowadzona przez małżeństwo wspomnianych wyżej Lejwów. Znaczna część obrazów z tego okresu została sprzedana właśnie w tym miejscu. Kolejno w latach 1967, 1969, 1970 odbywały się tu indywidualne wystawy optycznego malarstwa Fangora. Jak powiedział artysta w rozmowie z Martą Gnyp w 2014: „Lejwa sprzedawał bardzo dużo [moich obrazów – przyp. red.]. Cena za jeden obraz to było 1 500 dolarów, z czego ja dostawałem połowę. Miałem dobre życie dzięki swojej sztuce: pomiędzy 1966 i 1973 Lejwa sprzedał ponad 100 moich obrazów”.
W czasie okupacji studiował prywatnie u Tadeusza Pruszkowskiego i Felicjana Szczęsnego Kowarskiego. Uzyskał dyplom w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w 1946. Na festiwal Młodzieży i Studentów w Warszawie wraz z Henrykiem Tomaszewskim zaprojektował dekorację przestrzenną w plenerze. Odtąd prace malarskie były realizowane w relacji do przestrzeni poza obrazem - jak w słynnym “Studium przestrzeni" z 1958 roku, poprzedzającym światowe realizacje environments. Instalacje malarskie z lat 50. i 60., złożone z kolorowych kontrastujących kręgów i fal, dotykały problemów optycznych i były bliskie sztuce op-art. Ukoronowaniem tego okresu była indywidualna wystawa w Guggenheim Museum w Nowym Jorku (1970). Prowadził działalność pedagogiczną na uniwersytetach w Anglii i USA. Jego prace znajdują się w największych kolekcjach na świecie.

Description:
"M 90", 1967
oil/canvas, 61 x 61 cm; signed, dated and described on the reverse: 'FANGOR | M 90 | 1967'

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
- This lot has been imported from outside the EU and placed under Temporary Admission regime. Import VAT is payable at 8% on the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'FANGOR | M 90 | 1967'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Maryland, USA (dar od artysty); kolekcja prywatna; Bonhams, Londyn, 2018; kolekcja prywatna, Europa