Powrót do DESA.PL
33 of Liczba obiektów: 76
33
Jerzy Tchórzewski | "Odblask", 1984
Estymacja:
150,000 zł - 200,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Wymiary
60 x 80 cm
Opis
akryl, olej/płótno, 60 x 80 cm, sygnowany i datowany na odwrociu: 'J Tchórzewski 84.'

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.


ŚWIATŁO KONTRA MROK

W obrazach Jerzego Tchórzewskiego uwidacznia się oniryzm złowieszczych, „drapieżnych” wizji. Wizje te cechuje często mroczny charakter zarówno w sensie przenośnym, jak i materialnym. W początkowym okresie działalności artystycznej, w latach 40. XX wieku, młody Tchórzewski skłaniał się ku malarstwu figuratywnemu oraz abstrakcyjnym kompozycjom. Już wówczas, gdy odbywał edukację na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w jego malarstwie zaczęły pojawiać się motywy fantastycznych stworów, które w zmiennych formach występowały w jego obrazach przez kolejne dekady. Emblematem sztuki artysty jest specyficzna forma. Stylistykę malarstwa, którą uważa się za charakterystyczną dla niego, wypracował w latach 50. i kontynuował w kolejnych.

Prezentowana w katalogu praca Jerzego Tchórzewskiego zatytułowana „Odblask” ukazuje postać stworzoną za pomocą charakterystycznych dla tego artysty środków malarskich, czyli krótkich pociągnięć pędzla. Artysta nakreślił kształty przypominające nacieki jaskiniowe w kształcie wydłużonych stożków, które narastają zarówno od dna jaskini, jak i od jej stropu. Stalaktyty i stalagmity otaczają tajemniczą postać przywodzącą na myśl pochylone monstrum – ogromnych rozmiarów ożywioną formą naciekową. Postać wyposażona została w rodzaj szczypców, będących zarazem paszczą stwora, za której pomocą stara się on chwycić jaśniejący, kolisty kształt. Kula zdaje się być źródłem energii, emitującym światło we wszystkich kierunkach. W tle przedstawienia widoczna jest tafla jeziora, a nad nią jaśniejące niebo. Korzystając z wybranych środków, artyście udało się stworzyć widok niby piekielnego krajobrazu i nie mniej złowieszczej postaci. Trudno odpowiedzieć na pytanie o ikonograficzne znaczenie takiej figury, niemniej jednak wskazane już piekielne konotacje wydają się adekwatne do wyglądu tej postaci.

Przedstawienie zdaje się rozgrywać w zaświatach – charakterystycznych dla Tchórzewskiego krainach, gdzie światło kontrastuje z mrokiem. Także znamienne dla artysty jest sięganie po ciemne tonacje, które kontrastowo zestawia z jasnymi, ciepłymi barwami. Elementy odmalowane w odcieniach czerwieni, pomarańczy i żółcieni zdają się jarzyć ogniem niczym święcąca gorąca lawa. Nic więc dziwnego, że już kilka dekad temu zaczęto określać formy malowane przez Tchórzewskiego mianem płomieni czy wyładowań elektrycznych. Zwracano również uwagę na ich nawiązania wizualne z wyładowaniami elektrycznymi w kształcie piorunów. Mieczysław Porębski we wstępie do katalogu wystawy Jerzego Tchórzewskiego, która odbyła się w Zachęcie w 1958, napisał: „Na początku Jerzy Tchórzewski stworzył światło. Wszystko, co było przedtem, dokonywało się w nocy i dlatego pełne było lęków, obsesji i ekshibicjonizmu. (…) Światło [to] różni się od wszystkich świateł, do których przyzwyczaiło się nasze postrzeganie (…). Rozżerając się na obrzeżach form, które uparcie tkwią w podświadomości, (…) izolując je i ograniczając, staje się ono wykładnikiem napięcia (…)”.

Warto również przytoczyć słowa Krzysztofa Karaska, który opisywał malarstwo artysty w następujący sposób: „Nie jest to malarstwo ‘przyjemne’, miłe – gemütlich. W stosunku do tych, którzy sprawiają przyjemność oku lub umysłowi, zachowuje rezerwę, jak gdyby trzyma się z boku, z pewnością też nie jest ‘piosenką’ rozweselającą tłum gapiów. Jest ikoną dramatu współczesnego człowieka, w istocie swego przesłania najbliższą dziełom takich artystów jak Alberto Giacometti, których wizja nie jest powoływana bynajmniej dla uspokojenia, dla ‘potrzeby serca’, lecz dla wzniecenia niepokoju, rozdrapywania ran by – jak powiedział Stefan Żeromski – nie zarastały błoną podłości” (Krzysztof Karasek, Tchórzewski, jak go widzę, 2003). Jak jednak dowodzi Andrzej Osęka, w pracach artysty można zobaczyć piękno i harmonię: „Porównywano te obrazy do wnętrza grot ze stalaktytami i stalagmitami, do dna oceanu z osobliwą fauną i florą. Malarstwo Jerzego Tchórzewskiego zachęca do tego typu porównań swą odrębnością od powszechnie spotykanych rodzajów malarstwa, siłą wizji, dla której nie ma odniesień w otaczającym nas świecie. Kształty o ostrych, postrzępionych konturach przebijają przestrzeń kolcami, przebiegają przez nie zygzakami błyskawic, są jak oset, jak cierń – raniące, jadowite. Nieuchronnie kojarzą się z bólem, zagrożeniem. Zwracano też uwagę, że kolce te są niejako malarskim archetypem zagrożenia: pojawiają się – jako rząd bagnetów – w rycinie Goi, grożąc bezbronnym; jako kulminacyjny punkt w sadystycznej kompozycji Duchampa ‘Marie mise a nue’; jako sztylety, dziryty, kindżały w wielu obrazach, gdzie ludzie walczą ze sobą, gdzie zadaje się cierpienie, śmierć. Tchórzewski z całą bezwzględnością odrzuca tradycję ‘pięknego malowania’: nie ma tu miękkich zestawień, wyrafinowanych przejść kolorystycznych, którymi mogłoby się rozkoszować oko. Jest to materia sucha i spękana, złożona z wielkiej ilości świetlistych linii, z których każda zdaje się drgać oddzielnie, niezdolna do stopienia się z innymi. Czujemy coś – jak iskrzenie przewodów elektrycznych, jak drapanie nożem po szkle. Świadomość piękna pojawia się, dopiero gdy ogarniamy całość kompozycji; wówczas, poprzez spiętrzenie różnorodnych, kontrastujących ze sobą elementów, dociera do nas polifoniczna harmonia tych obrazów” (Andrzej Osęka, Człowiek wśród żywiołów, „Polska” 1972, nr 7).
Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pieknych. Związany był z Grupą Krakowską. Debiutował w 1948 roku na I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie. Wystawiał też razem z międzynarodową grupą Phases. Wziął udział w wystawie w warszawskim Arsenale "Przeciw wojnie, przeciw faszyzmowi" w 1955, gdzie zdobył nagrodę. Pracował jako pedagog w ASP do czasu przejścia na emeryturę w 1998 roku. W 1986 otrzymał niezależną Nagrodę im. Jana Cybisa. Malarstwo artysty bliskie surrealizmowi od wczesnej młodości - fantastyczne stwory i postacie w wyimaginowanych pejzażach - ewoluowało w kierunku abstrakcji. Od lat 70. podejmował tematykę religijną. Oprócz sztuk plastycznych Tchórzewski zajmował się poezją. Zbiór wierszy z lat 1988-96, pt. „Wieczny początek gwałtownej chwili” ukazał się pośmiertnie w roku 2003.

Description:
"Reflection", 1984
acrylic, oil/canvas, 60 x 80 cm; signed and dated on the reverse: 'J Tchorzewski 84.'

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.

Technika
akryl, olej/płótno
Sygnatura
sygnowany i datowany na odwrociu: 'J Tchórzewski 84.'
Literatura
Jerzy Tchórzewski. Inne spojrzenie. Prace z kolekcji prywatnych, Kordegarda. Galeria Narodowego Centrum Kultury, Warszawa, 4.12.2019–12.01.2020; Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Warszawa, 5.12.2019 – 1.03.2020
Wystawiany
Jerzy Tchórzewski. Inne spojrzenie. Prace z kolekcji prywatnych, katalog wystawy, Narodowe Centrum Kultury, Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Warszawa 2019, s. 42 (il.)