15
Wacław Taranczewski | "Skały nad Morskim Okiem" (poliptyk), lata 50.-60. XX w.
Estymacja:
50,000 zł - 70,000 zł
Pominięte
Aukcja na żywo
Zakopane, Zakopane!
Wymiary
77 x 90 cm (wymiary każdej pracy)
Kategoria
Opis
olej, tempera/płótno, 77 x 90 cm (wymiary każdej pracy), poliptyk złożony z 6 prac
każda praca numerowana na odwrociu
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Wacław Taranczewski jest jednym z najważniejszych reprezentantów polskiego koloryzmu. Malarz początkowo związany był ze środowiskiem artystycznym Poznania, gdzie po raz pierwszy zetknął się z awangardowymi tendencjami reprezentowanymi przez grupę „Bunt”, formistami i Augustem Zamoyskim. Z kolei podczas krakowskich studiów wszedł w krąg oddziaływania futurystów oraz nawiązał kontakty z awangardowymi twórcami: Leonem Chwistkiem i Józefem Jaremą. Na zainteresowanie się koloryzmem Taranczewskiego wpłynęło spotkanie z twórczością Tytusa Czyżewskiego, który wrócił z Paryża w 1929. Te awangardowe inspiracje Taranczewski harmonijnie połączył z tradycjonalizmem swych krakowskich nauczycieli, co dało w efekcie kompozycje figuratywne, lecz uproszczone, początkowo malowane w ciemnej, następnie – pod wpływem kolorystów – jaśniejszej tonacji barwnej. Formy na swoich obrazach budował kolorem, który stał się naczelną wartością w jego malarstwie. Zachowywał przy tym swobodę i lekkość kompozycji. Taranczewski często sięgał po te same motywy, ujawniając i odkrywając szereg wariantów, poddając je wielokrotnym próbom wydobycia wielości postaci i bogactwa kryjącego się w jednym temacie. Temat tatrzańskiego pejzażu podejmował kilkukrotnie. Tatrzański krajobraz był mu dobrze znany już od czasów plenerów w Gorcach, na których bywał począwszy od 1931. W Tatrach podjął artysta motyw, który fascynował wielu polskich malarzy, począwszy od I poł. XIX w. Taranczewskiego zachwycał zwłaszcza majestat wysokich gór otaczających najsłynniejsze z tatrzańskich jezior – Morskie Oko. W kompozycjach pejzażowych odchodził od prawdy i weryzmu przedstawienia. W latach 50. zbliżył się do efektów malarstwa abstrakcyjnego, zawężając gamę barwną i upraszczając jeszcze bardziej motywy.
Taranczewski poszedł dalej niż jego poprzednicy, redukując formy do barwnych płaszczyzn i pozrywanych linii. Mimo tej lapidarności środków wyrazu, poliptyk świetnie oddaje wrażenie surowości i wręcz namacalnej szorstkości skał i piargów. Niewątpliwie duży udział w tym efekcie ma zastosowana technika: sgraffita temperowych warstw różnobarwnej farby. Znana jest ona przede wszystkim jako technika dekorowania elewacji budynków, gdzie polega ona na zastosowaniu warstw (najczęściej dwóch) nakładanych na siebie różnobarwnych tynków. W wierzchniej z nich wydrapuje się linie lub połacie, odsłaniające spodnią warstwę i wydobywające tym samym efekt motywu na odmiennym kolorystycznie tle. Technika ta znana musiała być znana Taranczewskiemu z okresu odbudowy poznańskiego Starego Miasta po zniszczeniach II Wojny Światowej. Fasady wielu zrekonstruowanych kamienic, zwłaszcza w pierzejach rynku, ozdobiły sgraffitowe dekoracje.
W poliptyku „Skały – nad Morskim Okiem” Taranczewski wykorzystał szorstkość techniki sgraffita dla sugestywnego oddania nie tylko faktury eponimicznych skał i usypisk rumoszu, lecz także jakby wewnętrznej struktury kamienia. W kompozycji brak samego jeziora, jednak sposób interpretacji kształtów nie wyklucza możliwości interpretacji, że widzimy „lustrzane odbicie” zboczy i piargów, w nieporuszonej tafli Morskiego Oka. Panoramiczne ujęcie poliptyku daje okazję do kontemplacji majestatu górskiego pejzażu i ewokacyjnych możliwości abstrakcyjnego malarstwa. W poliptyku można również dostrzec doświadczenia i recepcję monumentalnych, wieloskrzydłowych średniowiecznych nastaw ołtarzowych. Przy takiej interpretacji mielibyśmy do czynienia z nie tylko uwzniośleniem, ale i sakralizacją tatrzańskiej przyrody.
Studiował w Szkole Sztuk Zdobniczych w Poznaniu i krakowskiej ASP w pracowniach F. Pautscha i F. S. Kowarskiego. Pod koniec lat 20-tych przeniósł się do Warszawy. Tu debiutował w 1932 na II Salonie IPS. Był członkiem grupy Pryzmat. Po wojnie przebywał w Poznaniu i w Krakowie, z którym związał się na stałe. Od młodości interesowała go abstrakcja; w czasie studiów w Krakowie miał kontakty z futurystami. Malował pejzaże, martwe natury, portrety, był także autorem polichromii (m. in. w kościołach Najświętszej Marii Panny i Św. Marcina w Poznaniu). W Paryżu wszedł w krąg koloryzmu, którego paletę barw utrzymywał w następnych latach swej twórczości, choć z mocnym ograniczeniem używanych barw. Kompozycje artysty odznaczały się sprowadzeniem figur, bądź przedmiotów do syntetycznego znaku, zachowując funkcję dekoracyjną obrazu.
Description:
"Rocks over Eye of the Sea" (polyptych), lata 50.-60. XX w.
oil, tempera/canvas, 77 x 90 cm (dimensions of each); , polyptych composed of 6 works
each work numbered on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
każda praca numerowana na odwrociu
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Wacław Taranczewski jest jednym z najważniejszych reprezentantów polskiego koloryzmu. Malarz początkowo związany był ze środowiskiem artystycznym Poznania, gdzie po raz pierwszy zetknął się z awangardowymi tendencjami reprezentowanymi przez grupę „Bunt”, formistami i Augustem Zamoyskim. Z kolei podczas krakowskich studiów wszedł w krąg oddziaływania futurystów oraz nawiązał kontakty z awangardowymi twórcami: Leonem Chwistkiem i Józefem Jaremą. Na zainteresowanie się koloryzmem Taranczewskiego wpłynęło spotkanie z twórczością Tytusa Czyżewskiego, który wrócił z Paryża w 1929. Te awangardowe inspiracje Taranczewski harmonijnie połączył z tradycjonalizmem swych krakowskich nauczycieli, co dało w efekcie kompozycje figuratywne, lecz uproszczone, początkowo malowane w ciemnej, następnie – pod wpływem kolorystów – jaśniejszej tonacji barwnej. Formy na swoich obrazach budował kolorem, który stał się naczelną wartością w jego malarstwie. Zachowywał przy tym swobodę i lekkość kompozycji. Taranczewski często sięgał po te same motywy, ujawniając i odkrywając szereg wariantów, poddając je wielokrotnym próbom wydobycia wielości postaci i bogactwa kryjącego się w jednym temacie. Temat tatrzańskiego pejzażu podejmował kilkukrotnie. Tatrzański krajobraz był mu dobrze znany już od czasów plenerów w Gorcach, na których bywał począwszy od 1931. W Tatrach podjął artysta motyw, który fascynował wielu polskich malarzy, począwszy od I poł. XIX w. Taranczewskiego zachwycał zwłaszcza majestat wysokich gór otaczających najsłynniejsze z tatrzańskich jezior – Morskie Oko. W kompozycjach pejzażowych odchodził od prawdy i weryzmu przedstawienia. W latach 50. zbliżył się do efektów malarstwa abstrakcyjnego, zawężając gamę barwną i upraszczając jeszcze bardziej motywy.
Taranczewski poszedł dalej niż jego poprzednicy, redukując formy do barwnych płaszczyzn i pozrywanych linii. Mimo tej lapidarności środków wyrazu, poliptyk świetnie oddaje wrażenie surowości i wręcz namacalnej szorstkości skał i piargów. Niewątpliwie duży udział w tym efekcie ma zastosowana technika: sgraffita temperowych warstw różnobarwnej farby. Znana jest ona przede wszystkim jako technika dekorowania elewacji budynków, gdzie polega ona na zastosowaniu warstw (najczęściej dwóch) nakładanych na siebie różnobarwnych tynków. W wierzchniej z nich wydrapuje się linie lub połacie, odsłaniające spodnią warstwę i wydobywające tym samym efekt motywu na odmiennym kolorystycznie tle. Technika ta znana musiała być znana Taranczewskiemu z okresu odbudowy poznańskiego Starego Miasta po zniszczeniach II Wojny Światowej. Fasady wielu zrekonstruowanych kamienic, zwłaszcza w pierzejach rynku, ozdobiły sgraffitowe dekoracje.
W poliptyku „Skały – nad Morskim Okiem” Taranczewski wykorzystał szorstkość techniki sgraffita dla sugestywnego oddania nie tylko faktury eponimicznych skał i usypisk rumoszu, lecz także jakby wewnętrznej struktury kamienia. W kompozycji brak samego jeziora, jednak sposób interpretacji kształtów nie wyklucza możliwości interpretacji, że widzimy „lustrzane odbicie” zboczy i piargów, w nieporuszonej tafli Morskiego Oka. Panoramiczne ujęcie poliptyku daje okazję do kontemplacji majestatu górskiego pejzażu i ewokacyjnych możliwości abstrakcyjnego malarstwa. W poliptyku można również dostrzec doświadczenia i recepcję monumentalnych, wieloskrzydłowych średniowiecznych nastaw ołtarzowych. Przy takiej interpretacji mielibyśmy do czynienia z nie tylko uwzniośleniem, ale i sakralizacją tatrzańskiej przyrody.
Studiował w Szkole Sztuk Zdobniczych w Poznaniu i krakowskiej ASP w pracowniach F. Pautscha i F. S. Kowarskiego. Pod koniec lat 20-tych przeniósł się do Warszawy. Tu debiutował w 1932 na II Salonie IPS. Był członkiem grupy Pryzmat. Po wojnie przebywał w Poznaniu i w Krakowie, z którym związał się na stałe. Od młodości interesowała go abstrakcja; w czasie studiów w Krakowie miał kontakty z futurystami. Malował pejzaże, martwe natury, portrety, był także autorem polichromii (m. in. w kościołach Najświętszej Marii Panny i Św. Marcina w Poznaniu). W Paryżu wszedł w krąg koloryzmu, którego paletę barw utrzymywał w następnych latach swej twórczości, choć z mocnym ograniczeniem używanych barw. Kompozycje artysty odznaczały się sprowadzeniem figur, bądź przedmiotów do syntetycznego znaku, zachowując funkcję dekoracyjną obrazu.
Description:
"Rocks over Eye of the Sea" (polyptych), lata 50.-60. XX w.
oil, tempera/canvas, 77 x 90 cm (dimensions of each); , polyptych composed of 6 works
each work numbered on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Stan zachowania
0
Technika
olej, tempera/płótno
Sygnatura
0
Proweniencja
0
Literatura
porównaj: Wacław Taranczewski, Skały - Nad Morskim Okiem.; Krakowska Wenus z Willendorf II, katalog wystawy, Galeria i Dom Aukcyjny Nautilus, s. nlb
Wystawiany
0