Powrót do DESA.PL
107 of Liczba obiektów: 57
107
Wojciech Fangor (1922 - 2015) | "Two rainbows", 1962
Estymacja:
900,000 zł - 1,300,000 zł
Sprzedane
1,050,000 zł
Aukcja na żywo
Grażyna Kulczyk Collection. Awangarda
Wymiary
180 x 69 cm
Opis
olej/płótno, 180 x 69 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'FANGOR 1962 | TWO RAINBOWS',

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.


WOJCIECH FANGOR: ZROZUMIEĆ PRZESTRZEŃ

W 2022 obchodzimy setną rocznicę urodzin Wojciecha Fangora. A jest to rocznica szczególna, ponieważ dotyczy jednego z najwybitniejszych polskich artystów w historii. Artysty-innowatora, któremu zawdzięczamy niepowtarzalne doświadczenia estetyczne.

Słusznie zajmujący czołowe miejsce w polskiej kulturze, Wojciech Fangor, tworzył dzieła, które wyznaczają kroki milowe historii malarstwa, plakatu, sztuki publicznej i environment, form przestrzennych i rzeźby, aż po sztukę socjologiczną. W trudnych czasach powojennych inspirował się twórczością Picassa, Matisse’a i Légera. W okresie socrealizmu, na przekór koszmarowi kiczu i przeciętności, malował genialne prace, które na poziomie formalnym można porównać do twórczości Andrzeja Wróblewskiego. Jego plakat do „Murów Malapagi”, filmu René Clémenta z 1952, przeszedł do historii jako dzieło inicjujące powstanie polskiej szkoły plakatu. Po kilku latach, w 1958, Fangor stworzył pierwszy na świecie environment – „Studium przestrzeni”. Powstające od 1958 do 1973 kompozycje, będące wyrazem jego teorii „Pozytywnej przestrzeni iluzyjnej”, to innowacyjne i niepowtarzalne dzieła, dzięki którym stał się twórcą rozpoznawalnym na całym świecie, wystawianym w najważniejszych instytucjach. W latach 70. zaczął tworzyć prace, w których podejmował się krytyki kultury masowej i relacji międzyludzkich – „Obrazy międzytwarzowe” i „Obrazy telewizyjne”. Po powrocie do Polski po wieloletniej emigracji, Fangor kontynuował badania nad przestrzenią. W 2007 rozpoczął pracę nad oprawą graficzną stacji II linii warszawskiego metra, w której podjął się zjawisku percepcji ruchu i przestrzeni.

Dziś, z perspektywy kilkudziesięciu lat, łatwo dostrzec, jak innowacyjna i nietypowa była sztuka Wojciecha Fangora w czasach, w których tworzył – zwłaszcza u progu szóstej dekady XX wieku. Początek lat 60. w Polsce to wszechobecny ekspresjonizm abstrakcyjny spod znaku malarstwa materii i taszyzmu. Za sprawą zafascynowanego francuską sztuką Tadeusza Kantora w Polsce panowała moda na informel: artyści tworzyli bezforemne, ekspresyjne obrazy, malowane poprzez wylewanie farby W 2022 obchodzimy setną rocznicę urodzin Wojciecha Fangora. A jest to rocznica szczególna, ponieważ dotyczy jednego z najwybitniejszych polskich artystów w historii. Artysty-innowatora, któremu zawdzięczamy niepowtarzalne doświadczenia estetyczne. Wojciech Fangor, fot. Bogdan Sarwiński/East News na płasko położone płótno. Taszyści, tworząc asamblaż i dzieła o reliefowej strukturze, stosowali techniki spoza spektrum tradycyjnych środków wyrazu artystycznego. To właśnie wtedy The Museum of Modern Art urządziło wielką, przekrojową wystawę „The Art of Assemblage”, na której obok Pabla Picassa zawisły prace Kierzkowskiego i Warzechy. Najbardziej innowatorscy, awangardowi artyści amerykańscy, odreagowując modę na action painting Jacksona Pollocka, nierzadko wybierali matematyczną precyzję i geometrię, zwiastując niebywałą popularność opartu, ale i malarstwa hard-edge. Wojciech Fangor eksperymentował z przestrzenią, ale nie przestrzenią wyobrażoną, czy nawet wykreśloną, ale iluzją prawdziwej przestrzeni, która niejako opuszcza powierzchnię płótna.

Jak pisze Bożena Kowalska, pierwsze abstrakcyjne, bezprzedmiotowe formy o zatartych konturach, negocjujące rolę światła, barwy i przestrzeni, powstają już w 1956, równolegle z figuralnymi pracami artysty: „Mimo tych już wyraźnie ukierunkowanych poszukiwań, tworzył artysta równolegle obrazy, gdzie na tle bezprzedmiotowych, nieostrych, mgłą jakby owianych form barwnych, umieszczał zarysy postaci, twarzy, rąk. I trzeba było przypadku, widocznie szczególnego, nagłego wyostrzenia wrażliwości doznań, że któregoś, wspomnianego już dnia 1957 roku, gdy wszedł do pracowni, zastawionej płótnami z podmalówką tła, spostrzegł, że zdają się one przemieniać przestrzeń, która dzieli oczy patrzącego od powierzchni obrazu. Barwne kształty o niesprecyzowanych, mgławicowych konturach, zdawały się odrywać od płaszczyzny płótna i unosić w kierunku źrenic widza. Złudzenie to było tak silne, tak sugestywne, że Fangor zaprzestał uzupełniania płócien elementami figuratywnymi. Poddał się magii niezwykłej ułudy i zaczął w tym kierunku dalej eksperymentować. (…) Na przełomie 1962 i 1963 Fangor odnalazł poszukiwaną formę, najbardziej adekwatną do swego odkrycia ‘iluzyjnej przestrzeni pozytywnej’: koło, lub okrąg o szerszym czy węższym paśmie obwodu. Drugim stał się kształt fali” (Bożena Kowalska, Fangor. Malarz przestrzeni, dz. cyt., s. 105, 110). Artysta tłumaczył badaczce swoje założenia w liście z 1994: „Ażeby działanie (…) iluzyjne przestrzeni było silne – konstrukcja musi spełniać pewne warunki. Musi być chęć posiadania prostej, symetrycznej, statycznej formy geometrycznej jak kwadrat, koło, fala. Ale tylko chęć. Rozproszenie i brak konturów, niemożność lokalizacji jakiegokolwiek punktu, przepływanie w sposób ciągły kolorów – uniemożliwia ogniskowanie soczewki oka, identyfikację i lokalizację kształtu, wartościowanie wielkości. Powoduje frustrację, wynikłą z potrzeby zdefiniowania kształtu i z niemożności zaspokojenia tej potrzeby. To stwarza potężny, nowy kontrast, a kontrast to budulec każdego dzieła sztuki. Kontrast pomiędzy: widzę i nie widzę, wiem i nie wiem, tutaj i tam, teraz i wtedy” (Bożena Kowalska, dz. cyt., s. 105).

koła i fale są „klasycznym przykładem dzieła stosującego w granicach jednego dzieła odkrycie ‘czasoprzestrzennych relacji’ (…) Dzięki ‘miękko’ przechodzącym w siebie kolorowym kręgom malowanym sfumato doznajemy wrażenia jakby odwróconej od nas perspektywy, w przeciwieństwie do tej pochodzenia renesansowego, która prowadzi nas w głąb obrazu. Pierwsze tego typu obrazy były czarnobiałe bądź malowane w kolorach podstawowych. Zaskakujące wrażenie potęguje zwyczajność obrazu, jak przez stulecia malowanego pędzlem i farbami olejnymi na płótnie. Był to przewrót w malarstwie. Fangor więcej osiągnął niż inni od czasu Kazimierza Malewicza i Władysława Strzemińskiego, wykorzystując wszystko to, co przed nim przygotowało malarstwo. (…) Przekroczył granicę dzieła zdefiniowanego wówczas jako ‘obraz’, nie naruszając w niczym jego materialności, fizycznej struktury, nie dewastując płótna ani ramy, nie rezygnując z żadnego z odwiecznych zagadnień malarstwa; ustawił je w nowym świetle. Ujawnił kulturową zależność od kształtujących się nowych form postrzegania, od nowych form ludzkiego życia” (Stefan Szydłowski, Wojciech Fangor. Przestrzeń jako gra, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2012, s. 117).

W czasie okupacji studiował prywatnie u Tadeusza Pruszkowskiego i Felicjana Szczęsnego Kowarskiego. Uzyskał dyplom w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w 1946. Na festiwal Młodzieży i Studentów w Warszawie wraz z Henrykiem Tomaszewskim zaprojektował dekorację przestrzenną w plenerze. Odtąd prace malarskie były realizowane w relacji do przestrzeni poza obrazem - jak w słynnym “Studium przestrzeni" z 1958 roku, poprzedzającym światowe realizacje environments. Instalacje malarskie z lat 50. i 60., złożone z kolorowych kontrastujących kręgów i fal, dotykały problemów optycznych i były bliskie sztuce op-art. Ukoronowaniem tego okresu była indywidualna wystawa w Guggenheim Museum w Nowym Jorku (1970). Prowadził działalność pedagogiczną na uniwersytetach w Anglii i USA. Jego prace znajdują się w największych kolekcjach na świecie.

Description:
"Two rainbows", 1962
oil/canvas, 180 x 69 cm; signed, dated and described on the reverse: 'FANGOR 1962 | TWO RAINBOWS', ,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.

Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'FANGOR 1962 | TWO RAINBOWS'
Proweniencja
kolekcja prywatna, USA; Sotheby's, Nowy Jork
Literatura
Wojciech Fangor. Przestrzeń jako gra, katalog wystawy, [red.] Stefan Szydłowski, Kraków 2012, s. 108 (il.); Everybody is nobody for somebody, katalog wystawy, [red.] Blanca Gómez Mosquete, Madryt 2014, ss. 50-53 (il.)
Wystawiany
„Każdy jest dla kogoś nikim", Fundación Banco Santander, Madryt, 15.02-15.06.2014