Powrót do DESA.PL
3 of Liczba obiektów: 78
3
Włodzimierz Tetmajer | Strachy
Estymacja:
80,000 zł - 120,000 zł
Sprzedane
75,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie
Wymiary
60 x 80 cm
Opis
olej/tektura, 60 x 80 cm, sygnowany monogramem l.d.: 'WT', opisany wtórnie na odwrociu

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.


Młodopolska chłopomania i świat baśni


Jednym z ciekawszych kręgów artystycznych młodopolskiego Krakowa było niewątpliwie zupełnie nieformalne ugrupowanie, zwane potocznie „piątką chłopomanów”. Należało do niego, o ile można w tym przypadku mówić o przynależności, kilku znakomitych malarzy wykształconych w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, a także w monachijskiej akademii. Do tego grona, określanego także jako bronowicka cyganeria, należeli Wincenty Wodzinowski, Ludwik Stasiak, Stanisław Radziejowski, Kasper Żelechowski i Włodzimierz Tetmajer. W ich orbicie krążyło znacznie więcej twórców, którzy podejmowali analogiczną tematykę i byli równie silnie zainteresowani otaczającą ich ludowością.

Duchowym przywódcą dla młodopolskich chłopomanów stał się Witold Pruszkowski, którego ostatnie lata życia przypadły na okres młodości owych malarzy. Pruszkowski jako jeden z pierwszych artystów silnie związał się z przestrzenią wsi i zamieszkującym ją ludem. Nie był oczywiście w tej kwestii pionierem i należałoby wymienić obok niego innego, wybitnego malarza ludu i mieszkańca wsi, jakim był chociażby Józef Chełmoński. Tak czy inaczej osoba Pruszkowskiego w szczególny sposób wpłynęła na tych kilku artystów działających pod koniec XIX stulecia. Właściwie nigdy nie powstał żaden formalny program ugrupowania i nie określono żadnych założeń. Niemniej jednak, patrząc na dzieła wszystkich wymienionych wyżej artystów, zauważamy pewne analogie, zarówno w podejmowanej tematyce, jak iw sposobie przedstawiania rzeczywistości. Każdy z nich wypracował jednak przy tym swój własny, silnie zindywidualizowany styl. Pośród pięciu wspaniałych malarzy – chłopomanów – to właśnie Tetmajer wydaje się jednak najciekawszym i najoryginalniejszym twórcą. Jest on ponadto jednym z tych artystów, którzy najpełniej związali swoje życie ze wsią. W 1890 pojął za żonę chłopkę, Annę Mikołajczykównę i osiedlił się wraz z nią w podkrakowskich Bronowicach. Mezalians na miarę stulecia, jaki popełnił Tetmajer, wstrząsnął inteligenckim środowiskiem Krakowa oraz wywołał skandal i oburzenie mieszczaństwa. Jednocześnie artysta swym wyborem zainicjował pewną modę i wyznaczył nowy, niespotykany dotąd nurt. Bronowice stały się ośrodkiem ważnym dla artystów, a tamtejsza chata rodziny Mikołajczyków zaczęła odgrywać rolę centrum, do którego zaczęli ściągać twórcy. Każda z trzech córek bronowickiego gospodarza weszła poniekąd w związek z inteligentem. Oprócz wspomnianej już Anny wymienić należałoby zaręczoną z malarzem Ludwikiem de Laveaux Marię oraz osławioną dramatem Stanisława Wyspiańskiego Jadwigę, małżonkę Lucjana Rydla.

Tetmajer, zamieszkawszy w bronowickiej chacie, bacznie obserwował życie wsi i jej mieszkańców. Wiedza o tym środowisku czerpana była bezpośrednio, nie z przekazów czy powierzchownych spostrzeżeń. „Chałupy słońcem wyzłacane, na niebiesko jak woda, świecą pobielane i okienkami patrzą barwnie upstrzonymi w kwiateczki, ręką dziewek pomalowanymi!” (Włodzimierz Tetmajer, Racławice. Powieść chłopska, Kraków 1916). Jego słowa opisujące tamtejszy krajobraz to wręcz apoteoza wsi. Co istotne, w podobny sposób wypowiadał się twórca na temat jej mieszkańców: „Ci ludzie dzielni, serdeczni, zdrowi i silni, weseli lub smutni, żyją razem z tą ziemią, co ich żywi, myślą o niej. Żyją za pan brat z wielką lipą w ogródku, żyją jak z dziećmi własnemi, z gromadką jabłonek w sadzie kwitnącą, kochają swoją białą chałupę pod olbrzymim strzechy chochołem…” (Włodzimierz Tetmajer, W noc majową, [w:] Noce letnie, Kraków 1902, s. 102). Z tych jakże pochwalnych opisów wyłania się jednak pewna powierzchowność i niezorientowanie. Tetmajer, jak większość ówczesnych ludomanów, patrzy na wieś przez pryzmat barw, intrygujących tradycji, obrzędów i sielskiego życia. Wielokrotnie wiejskie sceny żniw przeradzają się u niego w bachiczne korowody roztańczonych chłopek i roześmianych chłopów. Przez pozy i ogólny komizm sytuacyjny tworzy kompozycje o groteskowym, zabawnym na swój sposób charakterze. Z obrazów tych nie wyłania się jednak werystyczny aspekt trudów dnia codziennego oraz ciężkiej pracy na roli iw gospodarstwie. W ostatniej dekadzie XIX wieku i na początku kolejnego stulecia w pracowni dobudowanej do chaty Mikołajczyków powstaną liczne tego typu sceny i przedstawienia o charakterze ludowym ukazujące życie na polskiej wsi.

Niezwykle ciekawym aspektem pojawiającym się w malarstwie właściwie wszystkich chłopomanów jest wkraczająca w przestrzeń realnej rzeczywistości fantastyka. Właśnie w tym aspekcie bardzo widoczne staje się duchowe przywództwo Witolda Pruszkowskiego, który to chętnie wprowadzał do swoich obrazów postaci leśnych boginek, nimf i groźnych topielic. Kompozycję „Strachy” Tetmajera śmiało można zestawić z „Rusałkami” Pruszkowskiego, w których sfera sacrum przenika się ze sferą profanum. U Pruszkowskiego widzimy trzy piękne boginki uśmiercające nieroztropnego mężczyznę – miesza się tutaj zarówno ludowość, baśniowości i mizoginistyczny strach przed kobietą przełomu wieków. U Tetmajera scena jest bardzo podobna. Powracające z pola chłopki napotykają w łanach zbóż na grupę nagich, rozjuszonych rusałek. Te z kolei, przybierając pozy podobne do stojącego nieopodal stracha na wróble, próbują przestraszyć oszołomione całym zajściem dziewczęta. Ów wzmiankowany strach także wydaje się brać udział w tym quasi-przedstawieniu – groteskowo-traumatycznym dramacie żniw. Ambiwalentny nastrój prezentowanego w katalogu obrazu dobrze oddaje wiersz przyrodniego brata Włodzimierza – Kazimierza Przerwy-Tetmajera zatytułowany „Rusałki”. Tak pisał autor w 1900, czyli w samym „apogeum” młodopolskiego fermentu:

„Od pól rusałki lecą

We mgłach i wód oparach,

Ogniki łapią błędne

Po bagnach i moczarach.


Nad gajem wiklinowym

Taneczny wiją krąg,

A wiatr po łąkach szemrze,

A kwiaty pachną z łąk.


Od pól rusałki lecą

Miesięczną cichą nocą

I łąki rosą srebrzą,

I gaje rosą złocą”.


Omawiana scena to jakby obrazek z życia podkrakowskiej wsi przefiltrowany przez artystyczną wrażliwość Tetmajera i niepozbawiony dużej dozy fantazji. Trudno dokładnie określić, czy mamy do czynienia z wydarzeniem dziejącym się w realnym świecie, czy też z przestrzenią iście fantastyczną i nierealną, będącą tylko wytworem upalnej aury letniego popołudnia. Wyznaczyć można tutaj pewną analogię, co do innej kompozycji z oeuvre Tetmajera z około 1900 roku. Na obrazie „Żniwa” (Muzeum Narodowe w Warszawie) widzimy zmierzający w tą samą stronę korowód postaci. Jest ich tutaj zdecydowanie więcej, choć niektóre z nich przybierają pozy podobne do tych, co w „Strachach”. Jest tutaj także i ten widmowy strach na wróble, który jednak nie bierze bezpośredniego udziału w akcji, a tylko nieśmiało „przygląda się” wszystkiemu z oddali.
Był przyrodnim bratem poety Kazimierza. Malarz, grafik i poeta. Ukończył studia na kierunku filozofii i filologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 1882-1886 kontynuował naukę w SSP w Krakowie u W. Łuszczkiewicza, F. Cynka i L. Löffera oraz w latach 1889-1895 u J. Matejki. Naukę uzupełnił w Monachium w latach 1886-1889 u A. Wagnera oraz w Paryżu i Wiedniu (u C. Griepenkerkla). W 1980 ożenił się z A. Mikołajczykówną; w 1895 zamieszkał w Bronowicach, wsi pod Krakowem. Należał do TAP "Sztuka" i grupy "Zero". Od 1901 prowadził szkołę malarstwa dla kobiet. Malował głównie sceny rodzajowe, przedstawiające często folklor wsi podkarpackich. Tworzył także polichromie, w których łączył motyw ludowy z secesyjną stylizacją. Zajmował się też ilustrowaniem książek oraz projektowaniem witraży.

Description:
Fears
oil/paperboard, 60 x 80 cm; signed by the monogram lower left: 'WT', described secondarily on the reverse,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.

Technika
olej/tektura
Sygnatura
sygnowany monogramem l.d.: 'WT'