19
Piotr Uklański (1968) | Bez tytułu ("Bitwa pod Obertynem 1531"), 2013
Estymacja:
20,000 zł - 30,000 zł
Sprzedane
30,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989
Artysta
Piotr Uklański (1968)
Lokalizacja
gesso, tusz/płótno
Wymiary
25,5 x 25,5 cm
Kategoria
Opis
gesso, tusz/płótno, 25,5 x 25,5 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '[wskazówka montażowa] 'UNTITLED | (BATTLE OF | OBERTYN 1531)' | P. U. 2013',
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
- Obiekt importowany spoza terytorium UE na podstawie odprawy czasowej. Importowy podatek VAT w wysokości 8% kwoty wylicytowanej, będzie doliczony do ceny sprzedaży obiektu.
Piotr Uklański jest artystą, który wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Wielość estetyk i technik, w których pracuje, jest imponująca. W 1988, kiedy został przyjęty na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, trafił do Pracowni Gościnnej Marka Koniecznego i wtedy rozpoczęła się jego eksperymentalna droga. Uklański wspominał, że dołączył do pracowni, gdyż była ona miejscem pozostającym w kontrze do skostniałej struktury akademii. Jako drugą ważną postać wymienia Zbigniewa Warpechowskiego, od którego niewątpliwie nauczył się, jak prezentować sformułowaną wypowiedź na zewnątrz. Alternatywny sposób działania był od początku znakiem rozpoznawczym artysty, dlatego też jedne z jego pierwszych działań łączą się z performansem. Wprowadzony przez Warpechowskiego w świat tej sztuki, już jako student miał swoje wystąpienia w wielu galeriach w Polsce, a także po swoim wyjeździe do Nowego Jorku. Mieszkając za oceanem, regularnie wystawiał w Polsce. W 1996 zaprezentował w warszawskiej Zachęcie pracę „Dance Floor”, która była dosłownym „cytatem” z nocnego klubu w formie posadzki pulsującej światłem w rytm muzyki. Przeniesiona do budynku galerii sztuki została pozbawiona pierwotnego kontekstu, stała się obiektem na pograniczu minimalistycznej rzeźby i ready made. Podłoga jest przykładem strategii działania Uklańskiego, kiedy to przywołuje rozmaite fenomeny z historii sztuki i obdarza je autorskim komentarzem. Często obiektem działania stawały się dla niego struktury polskiego „art wordu” czy też świat kultury masowej. Osobny wątek stanowią projekty fotograficzne, w których artysta dokumentuje „kiczowate piękno” kwiatów, zachodów słońca czy pejzaży, stawiając w ten sposób pytania o stereotypowe pojmowanie artysty fotografika. W twórczości Uklańskiego zaskakujące są wątki z narodowej ikonosfery oraz inspirowane twórczością Stanisława Szukalskiego. W 2010 artysta pokazał w Nowym Jorku na Whitney Biennale pracę podejmującą dialog z polską sztuką lat 60. składającą się z dużych rozmiarów tkaniny nawiązującej formą zarówno do dzieł Magdaleny Abakanowicz, jak i malarstwa informel w wykonaniu Tadeusza Kantora czy Józefa Szajny.
Piotr Uklański jest jednym z tych malarzy, których debiut artystyczny przypadł na czas burzliwej transformacji końca lat 80. i połowy lat 90. Niegdyś uznawany za artystycznego buntownika, dziś bez cienia wątpliwości znajduje się w panteonie polskich twórców o silnej pozycji w środowisku. Konsekwentnie i z odwagą nadal wykorzystuje tematy dla wielu zakazane czy niewygodne. Swoją sztuką stara się wchodzić w relacje z aktualnymi problemami społeczno-politycznymi, sięgając po różne media artystyczne, m.in. fotografię, instalację, performans czy malarstwo.
W 1991 roku po ukończeniu studiów na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych wyjechał do Nowego Jorku, gdzie pracował jako fotografik. Mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Uklański posługuje się różnymi mediami - od fotografii, instalacji, poprzez wideo i performance. Prowadzi ironiczną, krytyczną grę z uwodzicielskim urokiem stereotypów kultury popularnej i wizualnymi kliszami. Artysta czyni materiałem swoich prac zdegradowane obszary pop-kultury, pokazując ich niekwestionowaną magię. Jego prace mówią równie dużo o spontanicznej radości z piękna, jak i o poczuciu winy, które pojawia się w trakcie jej doświadczania. Uklański znajduje piękno w rzeczach banalnych i dobrze znanych, w miejscach zapomnianych lub tam, gdzie pojawia się zupełnie nieoczekiwanie, angażując publiczność w sytuacje wykreowane w celu wytworzenia "dobrego" nastroju, co wywołuje uczucie nostalgii i sentymentu. "Specjalnością" Uklańskiego jest przenoszenie w czasie i przestrzeni różnych fenomenów estetycznych. Praca z 1996 roku zatytułowana DANCE FLOOR to pulsująca światłami w rytm tanecznej muzyki posadzka "zacytowana" z nocnego klubu. Zainstalowana we wnętrzu galerii staje się elementem nie do pominięcia dla zwiedzających. Zostają oni skonfrontowani z przestrzenią, której atmosfera przypomina dyskotekę, ale ich frustrację może wywołać fakt, że nie są w stanie w pełni oddać się temu nastrojowi. Praca ta jest zarazem dialogiem z tradycyjną rzeźbą minimalistyczną. W 1999 roku Uklański, zaproszony przez Galerię Foksal, wykonał na filarze przy wejściu do Domu Towarowego "Smyk" w centrum Warszawy mozaikę z porcelitowych talerzy, odpadków produkcyjnych z fabryk w Ćmielowie i Pruszkowie. Inspiracją dla pracy była podróż artysty po Polsce, podczas której zwrócił uwagę na domy zdobione lusterkami i kawałkami ceramiki stołowej. Artysta podchwycił kiczowaty sposób dekoracji prowincjonalnej architektury i wykorzystał tę metodę w innym kontekście społecznym i estetycznym, zmieniając skalę realizacji na monumentalną, a kulturę niską na wysoką. Wystawa Uklańskiego NAZIŚCI pokazana w listopadzie 2000 roku w warszawskiej "Zachęcie" zakończyła się skandalem, zniszczeniem kilku prac i zamknięciem ekspozycji. Zaprezentowano na niej serię 164 barwnych fotografii przedstawiających znanych, zagranicznych i polskich aktorów grających w filmach postacie nazistów. Posługując się narzędziem typowym dla kultury masowej, artysta zestawił filmowe wizerunki "złego Niemca", które zamieszkują zbiorową wyobraźnię widza. Zdjęcia przedstawiają przystojnych, eleganckich mężczyzn, filmowych twardzieli uwodzących widza swoim atrakcyjnym wizerunkiem, przez co zaciera się prawdę o nazizmie. Jak komentuje tę pracę sam artysta: "Portret nazisty w kulturze masowej jest najbardziej wyrazistym okazem przekłamania prawdy o historii, o ludziach. Jest to dla mnie tym bardziej ważne, że to główne źródło informacji o tamtych czasach, dla wielu jedyne." W czasie trwania wystawy znany aktor Daniel Olbrychski wszedł do galerii z szablą i w obecności umówionej wcześniej ekipy telewizyjnej pociął kilka z fotosów, protestując w ten sposób przeciwko wykorzystaniu przez artystę jego filmowego wizerunku. Minister kultury nie zgodził się na ponowne otwarcie wystawy.
Description:
Untitled (Battle of Obertyn 1531), 2013
gesso, ink/canvas, 25.5 x 25.5 cm; signed, dated and described on the reverse: '[mounting tip] 'UNTITLED | (BATTLE OF | OBERTYN 1531)' | P. U. 2013', ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
- This lot has been imported from outside the EU and placed under Temporary Admission regime. Import VAT is payable at 8% on the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
- Obiekt importowany spoza terytorium UE na podstawie odprawy czasowej. Importowy podatek VAT w wysokości 8% kwoty wylicytowanej, będzie doliczony do ceny sprzedaży obiektu.
Piotr Uklański jest artystą, który wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Wielość estetyk i technik, w których pracuje, jest imponująca. W 1988, kiedy został przyjęty na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, trafił do Pracowni Gościnnej Marka Koniecznego i wtedy rozpoczęła się jego eksperymentalna droga. Uklański wspominał, że dołączył do pracowni, gdyż była ona miejscem pozostającym w kontrze do skostniałej struktury akademii. Jako drugą ważną postać wymienia Zbigniewa Warpechowskiego, od którego niewątpliwie nauczył się, jak prezentować sformułowaną wypowiedź na zewnątrz. Alternatywny sposób działania był od początku znakiem rozpoznawczym artysty, dlatego też jedne z jego pierwszych działań łączą się z performansem. Wprowadzony przez Warpechowskiego w świat tej sztuki, już jako student miał swoje wystąpienia w wielu galeriach w Polsce, a także po swoim wyjeździe do Nowego Jorku. Mieszkając za oceanem, regularnie wystawiał w Polsce. W 1996 zaprezentował w warszawskiej Zachęcie pracę „Dance Floor”, która była dosłownym „cytatem” z nocnego klubu w formie posadzki pulsującej światłem w rytm muzyki. Przeniesiona do budynku galerii sztuki została pozbawiona pierwotnego kontekstu, stała się obiektem na pograniczu minimalistycznej rzeźby i ready made. Podłoga jest przykładem strategii działania Uklańskiego, kiedy to przywołuje rozmaite fenomeny z historii sztuki i obdarza je autorskim komentarzem. Często obiektem działania stawały się dla niego struktury polskiego „art wordu” czy też świat kultury masowej. Osobny wątek stanowią projekty fotograficzne, w których artysta dokumentuje „kiczowate piękno” kwiatów, zachodów słońca czy pejzaży, stawiając w ten sposób pytania o stereotypowe pojmowanie artysty fotografika. W twórczości Uklańskiego zaskakujące są wątki z narodowej ikonosfery oraz inspirowane twórczością Stanisława Szukalskiego. W 2010 artysta pokazał w Nowym Jorku na Whitney Biennale pracę podejmującą dialog z polską sztuką lat 60. składającą się z dużych rozmiarów tkaniny nawiązującej formą zarówno do dzieł Magdaleny Abakanowicz, jak i malarstwa informel w wykonaniu Tadeusza Kantora czy Józefa Szajny.
Piotr Uklański jest jednym z tych malarzy, których debiut artystyczny przypadł na czas burzliwej transformacji końca lat 80. i połowy lat 90. Niegdyś uznawany za artystycznego buntownika, dziś bez cienia wątpliwości znajduje się w panteonie polskich twórców o silnej pozycji w środowisku. Konsekwentnie i z odwagą nadal wykorzystuje tematy dla wielu zakazane czy niewygodne. Swoją sztuką stara się wchodzić w relacje z aktualnymi problemami społeczno-politycznymi, sięgając po różne media artystyczne, m.in. fotografię, instalację, performans czy malarstwo.
W 1991 roku po ukończeniu studiów na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych wyjechał do Nowego Jorku, gdzie pracował jako fotografik. Mieszka i pracuje w Nowym Jorku. Uklański posługuje się różnymi mediami - od fotografii, instalacji, poprzez wideo i performance. Prowadzi ironiczną, krytyczną grę z uwodzicielskim urokiem stereotypów kultury popularnej i wizualnymi kliszami. Artysta czyni materiałem swoich prac zdegradowane obszary pop-kultury, pokazując ich niekwestionowaną magię. Jego prace mówią równie dużo o spontanicznej radości z piękna, jak i o poczuciu winy, które pojawia się w trakcie jej doświadczania. Uklański znajduje piękno w rzeczach banalnych i dobrze znanych, w miejscach zapomnianych lub tam, gdzie pojawia się zupełnie nieoczekiwanie, angażując publiczność w sytuacje wykreowane w celu wytworzenia "dobrego" nastroju, co wywołuje uczucie nostalgii i sentymentu. "Specjalnością" Uklańskiego jest przenoszenie w czasie i przestrzeni różnych fenomenów estetycznych. Praca z 1996 roku zatytułowana DANCE FLOOR to pulsująca światłami w rytm tanecznej muzyki posadzka "zacytowana" z nocnego klubu. Zainstalowana we wnętrzu galerii staje się elementem nie do pominięcia dla zwiedzających. Zostają oni skonfrontowani z przestrzenią, której atmosfera przypomina dyskotekę, ale ich frustrację może wywołać fakt, że nie są w stanie w pełni oddać się temu nastrojowi. Praca ta jest zarazem dialogiem z tradycyjną rzeźbą minimalistyczną. W 1999 roku Uklański, zaproszony przez Galerię Foksal, wykonał na filarze przy wejściu do Domu Towarowego "Smyk" w centrum Warszawy mozaikę z porcelitowych talerzy, odpadków produkcyjnych z fabryk w Ćmielowie i Pruszkowie. Inspiracją dla pracy była podróż artysty po Polsce, podczas której zwrócił uwagę na domy zdobione lusterkami i kawałkami ceramiki stołowej. Artysta podchwycił kiczowaty sposób dekoracji prowincjonalnej architektury i wykorzystał tę metodę w innym kontekście społecznym i estetycznym, zmieniając skalę realizacji na monumentalną, a kulturę niską na wysoką. Wystawa Uklańskiego NAZIŚCI pokazana w listopadzie 2000 roku w warszawskiej "Zachęcie" zakończyła się skandalem, zniszczeniem kilku prac i zamknięciem ekspozycji. Zaprezentowano na niej serię 164 barwnych fotografii przedstawiających znanych, zagranicznych i polskich aktorów grających w filmach postacie nazistów. Posługując się narzędziem typowym dla kultury masowej, artysta zestawił filmowe wizerunki "złego Niemca", które zamieszkują zbiorową wyobraźnię widza. Zdjęcia przedstawiają przystojnych, eleganckich mężczyzn, filmowych twardzieli uwodzących widza swoim atrakcyjnym wizerunkiem, przez co zaciera się prawdę o nazizmie. Jak komentuje tę pracę sam artysta: "Portret nazisty w kulturze masowej jest najbardziej wyrazistym okazem przekłamania prawdy o historii, o ludziach. Jest to dla mnie tym bardziej ważne, że to główne źródło informacji o tamtych czasach, dla wielu jedyne." W czasie trwania wystawy znany aktor Daniel Olbrychski wszedł do galerii z szablą i w obecności umówionej wcześniej ekipy telewizyjnej pociął kilka z fotosów, protestując w ten sposób przeciwko wykorzystaniu przez artystę jego filmowego wizerunku. Minister kultury nie zgodził się na ponowne otwarcie wystawy.
Description:
Untitled (Battle of Obertyn 1531), 2013
gesso, ink/canvas, 25.5 x 25.5 cm; signed, dated and described on the reverse: '[mounting tip] 'UNTITLED | (BATTLE OF | OBERTYN 1531)' | P. U. 2013', ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
- This lot has been imported from outside the EU and placed under Temporary Admission regime. Import VAT is payable at 8% on the hammer price.
Stan zachowania
25,5 x 25,5 cm
Technika
gesso, tusz/płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '[wskazówka montażowa] 'UNTITLED | (BATTLE OF | OBERTYN 1531)' | P. U. 2013'
Proweniencja
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '[wskazówka montażowa] 'UNTITLED | (BATTLE OF | OBERTYN 1531)' | P. U. 2013'