28
Jadwiga Maziarska (1913 - 2003) | Kompozycja, lata 60.
Estymacja:
30,000 zł - 50,000 zł
Sprzedane
28,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Jadwiga Maziarska (1913 - 2003)
Wymiary
75 x 100 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 75 x 100 cm, sygnowany na odwrociu: 'Jadwiga Maziarska',
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
METAMORFOZY MAZIARSKIEJ
Twórczość Jadwigi Maziarskiej można określić mianem różnokierunkowej. Malarka na przestrzeni kilku dekad twórczej aktywności wielokrotnie zmieniała stylistykę, estetykę oraz ekspresję swoich prac. Nie ograniczała się jedynie do prac na płótnie, tworzyła także reliefy, kolaże, aplikacje oraz obiekty przestrzenne. Co warto zaznaczyć, styl Maziarskiej zmieniał się niezależnie od otoczenia. Ominęła ją chociażby, tak charakterystyczna dla twórców skupionych wokół Tadeusza Kantora, fascynacja surrealizmem. Z przynależną jej konsekwencją zgłębiała natomiast tajemnice materii, co spowodowało, że z perspektywy zarówno środowiskowej, jak i ogólnopolskiej, jej twórczość uznano za innowacyjną, a wręcz pionierską. Maziarska świadomie, z własnego wyboru, pozostawała na uboczu środowiska artystycznego. Chętnie opowiadała jednak o swojej twórczości, przyjmowała gości w krakowskiej pracowni, nigdy nie zdradzając przy tym tajników swojego warsztatu. Pozycja outsiderki łączyła ją z Erną Rosenstein, jej serdeczną przyjaciółką. Często korespondowały, wymieniały się obrazami, odwiedzały pracownie i wspólnie tworzyły.
W przypadku Jadwigi Maziarskiej nawet ta najbardziej podstawowa kwalifikacja – abstrakcja i figuracja – nie jest łatwa. W 1998, kiedy nastąpiło ponowne odkrycie jej twórczości, okazało się, że prace, dotychczas uznawane za samorodne dzieła abstrakcyjne, mają swój rodowód w osobliwym zbiorze obrazów: fotografii wycinanych z pism ilustrowanych i gazet. Co ciekawe, choć zaprzyjaźnieni z nią artyści i krytycy wiedzieli o jej manii zbieractwa, nikt nie przypuszczał, że owe skrawki stanowią podstawę jej sztuki. Okazało się, że ów „Atlas Wyobrażonego” (jak kolekcję nazwali twórcy retrospektywnej wystawy Jadwigi Maziarskiej w CSW Zamek Ujazdowski) był używany jako bezpośrednia matryca malarska, z której wyłaniał się obraz. Maziarską interesowały rytmy, sekwencje, układy: ludzkich ciał na plaży, prętów rusztowań, budynków widzianych z lotu ptaka, komórek powiększonych pod mikroskopem. Artystka przenosiła fotograficzne kadry na płótno przy pomocy kratownicy. Zmieniały się skala, technika, faktura, ale prace były wierne swojemu pierwowzorowi.
Jak pisał Andrzej Turowski: „Malarstwo Maziarskiej ’obiektywizujące to, co subiektywne’, mimo iż rozciągnięte na przestrzeni ponad 50 lat, charakteryzowała pewna niezmienność relacji plastycznych polegająca na płynnym i jakby pulsującym zwielokrotnianiu i dopasowywaniu do siebie podobnych form tworzących ożywione rozgałęziania i plątaniny kształtów, zgodne z ‘jakimiś wewnętrznymi regułami istnienia naturalnych organizmów’. W całej twórczości Maziarskiej przejawiał się pewien biomorfizm materii, widoczny najpierw w witalnej świetlistości kompozycji barwnych z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych, później w konstrukcji cielesnej matowości powierzchni pokrywanych woskiem (lata sześćdziesiąte), a wreszcie w latach osiemdziesiątych, w ‘odkrywanych i konserwowanych śladach’ ręki wycierającej umazany pędzel lub w ‘abstrakcji przestworzy’ ludzkiej wyobraźni odciśniętych w farbie. Zainteresowanie w malarstwie tak rozumianą zmysłową materią, wyjaśniała Maziarska, spowodowało ’szukanie powodów jej istnienia, co inspirowało do poszukiwania równie głęboko umieszczonych motywacji w sobie samej, a w następstwie – do autonomicznego działania. To wszystko niełatwo poddaje się analizie, i nie od razu ujawnia… Myślę, że los ludzki złączony jest z nieosiągalnymi krańcami kosmosu – z jego organizacją wiecznie krążących cząstek, skupiających się w różnych układach i w odmiennych jakościowo zbiorach – lecz nieraz aktywnych indywidualnie, poruszających się we własnych rytmach, wyzwalających energię, dynamizujących ruch innych struktur. Myślę też, że ta materialna różnorodność jest jednocześnie fragmentami myśli, rozsypanymi i ukrytymi w przestrzeni, a więc także i to, że każde zjawisko fizyczne zawiera w sobie jakieś inne – psychiczne. Można by powiedzieć to jeszcze inaczej: każdy przedmiot, wraz ze swym cieniem, obrazuje swą podwójność, pozostającą, z jednej strony w związkach z Bytem o ogólnym charakterze, a z drugiej ze swą własną zawartością’” (Andrzej Turowski, Paraliżujące spotkanie, „Obieg”, 11.11.2009, https://archiwum-obieg.u- -jazdowski.pl/teksty/14633, dostęp: 2.02.2019).
Przez rok studiowała prawo na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. W 1933 rozpoczęła studia artystyczne w Prywatnej Szkole Malarskiej Alfreda Terleckiego w Krakowie. Kontynuowała je w latach 1934-39 w krakowskiej ASP u Władysława Jarockiego, Stefana Filipkiewicza i Ignacego Pieńkowskiego. Od 1945 roku była członkiem Grupy Młodych Plastyków, a od 1957 - reaktywowanej wówczas Grupy Krakowskiej. Brała udział w trzech Wystawach Sztuki Nowoczesnej (Kraków 1948-49, Warszawa 1957 i 1959). Decydujące dla twórczości artystki miały okazać się problemy struktury dzieła sztuki. Najpierw eksperymentowała z nakładaniem na płótno grubych warstw pigmentu. W 1947 wykonała pierwszą aplikację - pracę z różnobarwnych fragmentów tkanin o nieregularnych kształtach. W kompozycjach strukturalnych nie skupiała się tylko na stronie formalnej i technologicznej, ale nadawała im też aluzyjne tytuły. Sugerowały one chęć połączenia się poprzez sztukę z uniwesum ludzkich wyobrażeń, przeczuć i tęsknot. Później pojawiła się ciekawa seria obrazów wykonanych techniką łączenia farby olejnej ze stearyną. Kompozycje stearynowe eksponowały nie tylko fakturę ale również rytm, który dynamizował ale i harmonizował powierzchnię płótna. W latach 70. zaprzestała ich tworzenia skupiając się na malowaniu bardziej zdecydowanych, jednolitych fakturowo i ograniczonych kolorystycznie (niekiedy tylko do czerni i bieli) kompozycji. Kolejną metamorfozę przeszła w latach 90., kiedy jej malarstwo opanowała dziecięca niemal radość zestawiania jaskrawych kolorów. W 1991 w krakowskiej galerii Krzysztofory miała miejsce jej retrospektywna wystawa monograficzna.
Description:
Composition, lata 60.
acrylic/canvas, 75 x 100 cm; signed on the reverse: 'Jadwiga Maziarska', ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
METAMORFOZY MAZIARSKIEJ
Twórczość Jadwigi Maziarskiej można określić mianem różnokierunkowej. Malarka na przestrzeni kilku dekad twórczej aktywności wielokrotnie zmieniała stylistykę, estetykę oraz ekspresję swoich prac. Nie ograniczała się jedynie do prac na płótnie, tworzyła także reliefy, kolaże, aplikacje oraz obiekty przestrzenne. Co warto zaznaczyć, styl Maziarskiej zmieniał się niezależnie od otoczenia. Ominęła ją chociażby, tak charakterystyczna dla twórców skupionych wokół Tadeusza Kantora, fascynacja surrealizmem. Z przynależną jej konsekwencją zgłębiała natomiast tajemnice materii, co spowodowało, że z perspektywy zarówno środowiskowej, jak i ogólnopolskiej, jej twórczość uznano za innowacyjną, a wręcz pionierską. Maziarska świadomie, z własnego wyboru, pozostawała na uboczu środowiska artystycznego. Chętnie opowiadała jednak o swojej twórczości, przyjmowała gości w krakowskiej pracowni, nigdy nie zdradzając przy tym tajników swojego warsztatu. Pozycja outsiderki łączyła ją z Erną Rosenstein, jej serdeczną przyjaciółką. Często korespondowały, wymieniały się obrazami, odwiedzały pracownie i wspólnie tworzyły.
W przypadku Jadwigi Maziarskiej nawet ta najbardziej podstawowa kwalifikacja – abstrakcja i figuracja – nie jest łatwa. W 1998, kiedy nastąpiło ponowne odkrycie jej twórczości, okazało się, że prace, dotychczas uznawane za samorodne dzieła abstrakcyjne, mają swój rodowód w osobliwym zbiorze obrazów: fotografii wycinanych z pism ilustrowanych i gazet. Co ciekawe, choć zaprzyjaźnieni z nią artyści i krytycy wiedzieli o jej manii zbieractwa, nikt nie przypuszczał, że owe skrawki stanowią podstawę jej sztuki. Okazało się, że ów „Atlas Wyobrażonego” (jak kolekcję nazwali twórcy retrospektywnej wystawy Jadwigi Maziarskiej w CSW Zamek Ujazdowski) był używany jako bezpośrednia matryca malarska, z której wyłaniał się obraz. Maziarską interesowały rytmy, sekwencje, układy: ludzkich ciał na plaży, prętów rusztowań, budynków widzianych z lotu ptaka, komórek powiększonych pod mikroskopem. Artystka przenosiła fotograficzne kadry na płótno przy pomocy kratownicy. Zmieniały się skala, technika, faktura, ale prace były wierne swojemu pierwowzorowi.
Jak pisał Andrzej Turowski: „Malarstwo Maziarskiej ’obiektywizujące to, co subiektywne’, mimo iż rozciągnięte na przestrzeni ponad 50 lat, charakteryzowała pewna niezmienność relacji plastycznych polegająca na płynnym i jakby pulsującym zwielokrotnianiu i dopasowywaniu do siebie podobnych form tworzących ożywione rozgałęziania i plątaniny kształtów, zgodne z ‘jakimiś wewnętrznymi regułami istnienia naturalnych organizmów’. W całej twórczości Maziarskiej przejawiał się pewien biomorfizm materii, widoczny najpierw w witalnej świetlistości kompozycji barwnych z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych, później w konstrukcji cielesnej matowości powierzchni pokrywanych woskiem (lata sześćdziesiąte), a wreszcie w latach osiemdziesiątych, w ‘odkrywanych i konserwowanych śladach’ ręki wycierającej umazany pędzel lub w ‘abstrakcji przestworzy’ ludzkiej wyobraźni odciśniętych w farbie. Zainteresowanie w malarstwie tak rozumianą zmysłową materią, wyjaśniała Maziarska, spowodowało ’szukanie powodów jej istnienia, co inspirowało do poszukiwania równie głęboko umieszczonych motywacji w sobie samej, a w następstwie – do autonomicznego działania. To wszystko niełatwo poddaje się analizie, i nie od razu ujawnia… Myślę, że los ludzki złączony jest z nieosiągalnymi krańcami kosmosu – z jego organizacją wiecznie krążących cząstek, skupiających się w różnych układach i w odmiennych jakościowo zbiorach – lecz nieraz aktywnych indywidualnie, poruszających się we własnych rytmach, wyzwalających energię, dynamizujących ruch innych struktur. Myślę też, że ta materialna różnorodność jest jednocześnie fragmentami myśli, rozsypanymi i ukrytymi w przestrzeni, a więc także i to, że każde zjawisko fizyczne zawiera w sobie jakieś inne – psychiczne. Można by powiedzieć to jeszcze inaczej: każdy przedmiot, wraz ze swym cieniem, obrazuje swą podwójność, pozostającą, z jednej strony w związkach z Bytem o ogólnym charakterze, a z drugiej ze swą własną zawartością’” (Andrzej Turowski, Paraliżujące spotkanie, „Obieg”, 11.11.2009, https://archiwum-obieg.u- -jazdowski.pl/teksty/14633, dostęp: 2.02.2019).
Przez rok studiowała prawo na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. W 1933 rozpoczęła studia artystyczne w Prywatnej Szkole Malarskiej Alfreda Terleckiego w Krakowie. Kontynuowała je w latach 1934-39 w krakowskiej ASP u Władysława Jarockiego, Stefana Filipkiewicza i Ignacego Pieńkowskiego. Od 1945 roku była członkiem Grupy Młodych Plastyków, a od 1957 - reaktywowanej wówczas Grupy Krakowskiej. Brała udział w trzech Wystawach Sztuki Nowoczesnej (Kraków 1948-49, Warszawa 1957 i 1959). Decydujące dla twórczości artystki miały okazać się problemy struktury dzieła sztuki. Najpierw eksperymentowała z nakładaniem na płótno grubych warstw pigmentu. W 1947 wykonała pierwszą aplikację - pracę z różnobarwnych fragmentów tkanin o nieregularnych kształtach. W kompozycjach strukturalnych nie skupiała się tylko na stronie formalnej i technologicznej, ale nadawała im też aluzyjne tytuły. Sugerowały one chęć połączenia się poprzez sztukę z uniwesum ludzkich wyobrażeń, przeczuć i tęsknot. Później pojawiła się ciekawa seria obrazów wykonanych techniką łączenia farby olejnej ze stearyną. Kompozycje stearynowe eksponowały nie tylko fakturę ale również rytm, który dynamizował ale i harmonizował powierzchnię płótna. W latach 70. zaprzestała ich tworzenia skupiając się na malowaniu bardziej zdecydowanych, jednolitych fakturowo i ograniczonych kolorystycznie (niekiedy tylko do czerni i bieli) kompozycji. Kolejną metamorfozę przeszła w latach 90., kiedy jej malarstwo opanowała dziecięca niemal radość zestawiania jaskrawych kolorów. W 1991 w krakowskiej galerii Krzysztofory miała miejsce jej retrospektywna wystawa monograficzna.
Description:
Composition, lata 60.
acrylic/canvas, 75 x 100 cm; signed on the reverse: 'Jadwiga Maziarska', ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany na odwrociu: 'Jadwiga Maziarska'
Proweniencja
kolekcja instytucjonalna, Polska