22
Adam Marczyński | "Dekompozycja A", 1974
Estymacja:
80,000 zł - 120,000 zł
Sprzedane
75,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Adam Marczyński (1908 - 1985)
Wymiary
73 x 55 cm
Kategoria
Opis
akryl/płyta pilśniowa, 73 x 55 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'ADAM MARCZYŃSKI | "DEKOMPOZYCJA A" | 1974' oraz na blejtramie: '[...]', na odwrociu papierowa nalepka z opisem pracy
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Praktyka gry i współuczestnictwa w tworzeniu ostatecznego wyrazu dzieła była wpisana w późną twórczość Adama Marczyńskiego. W II połowie XX wieku, około 1960, artysta zwrócił się w stronę tworzenia obiektów i zarzucił swoją dotychczasową działalność malarską. Rolę swoistej zapowiedzi tego kroku pełniły w działalności Marczyńskiego asamblaże – klejone struktury składające się z elementów drewnianych, tektury, metalu i innych materiałów. W ten sposób Marczyński wpisywał się w popularne wówczas tendencje spod znaku malarstwa materii, chociaż obiekty, które wykonywał, nie należały już do dziedziny malarstwa. Dzieła te wyróżniały się fakturalnością, grą światła czy kolorem oraz zwracały uwagę na własną materialność i wyznaczały myślenie artysty o sztuce. Dzięki użyciu różnorodnych komponentów, w tym w dużej mierze odpadków, artysta wprowadził do swoich realizacji zależności między zrytmizowaną, estetyczną kompozycją a dekonstrukcją materii. Na początku dekady lat 70. rozpoczął się okres twórczości, do którego należy prezentowana powyżej praca z 1974. Marczyński odczuwał potrzebę wprowadzenia prostoty, porządku oraz integracji przedstawionych elementów. Wówczas to zaczął wykonywać obiekty-kasetony. Ich najważniejszą cechą jest konstrukcja, której głównym elementem jest ruchomy prostokąt. Ten pozornie banalny zabieg polegający na umieszczeniu w obrębie kompozycji ruchomej części powoduje konieczność zmiany myślenia o obrazie jako skończonym wytworze artysty, który ostateczny efekt swojej pracy prezentuje widzom. Artysta eksperymentował, rzucał refleksy, wyszukiwał skojarzenia i analogie tak, aby wykreować osobisty wyraz artystyczny oraz intelektualne uzasadnienie tematyczne. W „Dekompozycjach” jeden układ form z łatwością może zostać „zdekomponowany” przez widza, zaś wizualna konfiguracja zmieniona przez przesunięcie ruchomej części. Oczywiście może się to stać przy założeniu, że widzowie mają bezpośredni dostęp do obiektu, niezapośredniczony przykładowo przez muzeum i wystawy. Z jednej strony kasetonowe konstrukcje Marczyńskiego wpisują się w tradycję abstrakcji geometrycznej, której jednym z głównych zagadnień są kwestie barwy i kompozycji, a także ich wzajemnych układów czy najprostszych środków wyrazu. Z drugiej zaś strony kompozycje twórcy wyłamują się z owej konwencji artystycznej. Marczyński angażował bowiem widza poprzez przekształcenie obrazu jako malarskiej powierzchni w animowany obiekt i przedmiot gry.
W latach 1929-36 studiował w krakowskiej ASP. W latach 30. związał się z Grupą Krakowską, uczestniczył również w jej reaktywowaniu w 1957. Jego udział w pracach Stowarzyszenia związany był z niekiedy ostrym konfliktem z T. Kantorem oraz jego najbliższym "otoczeniem". Wydaje się, że Adam Marczyński - obok M. Jaremy - był najwybitniejszym malarzem Grupy. Od 1945 aż do emerytury pracował na ASP, gdzie prowadził pracownię malarstwa. Od 1950 był jej profesorem. Obok malarstwa uprawiał rysunek, grafikę (monotypie) oraz scenografię. Jest autorem cenionych polichromii kościelnych (Nowy Wiśnicz, Katedra w Tarnowie, Ratułów, Brzesko, Sokołów Małopolski). Był autorem ilustracji książkowych - "Niebieskie kartki" A. Rudnickiego, "Porwanie w Tiutiurlistanie" W. Żukrowskiego, "Pamiętniki" Paska, "Niespokojne godziny" I. Jurgielewiczowej i in. Jest uznawany za jednego z najważniejszych przedstawicieli polskiej awangardy. We wczesnych pracach Marczyńskiego widoczne są wpływy kubizmu i koloryzmu. Po wojnie tworzył liryczne kompozycje inspirowane sztuką Paula Klee i Joana Miro. Kolejny etap jego twórczości przypada na lata 60. - artysta włączył się wówczas w nurt malarstwa materii, tworząc kolaże - z połamanych desek, częściowo spalonych listewek, arkuszy forniru, kawałków tektury i zardzewiałej blachy . W latach 70. wykonywał kompozycje z niewielkich kasetonów o uchylnych, ruchomych ścianach.
Description:
"Decomposition A", 1974
acrylic/fiberboard, 73 x 55 cm; signed, dated and described on the reverse: 'ADAM MARCZYNSKI | "DEKOMPOZYCJA A" | 1974' oraz na blejtramie: '[...]', a paper sticker with a description of the artwork on the reverse
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Praktyka gry i współuczestnictwa w tworzeniu ostatecznego wyrazu dzieła była wpisana w późną twórczość Adama Marczyńskiego. W II połowie XX wieku, około 1960, artysta zwrócił się w stronę tworzenia obiektów i zarzucił swoją dotychczasową działalność malarską. Rolę swoistej zapowiedzi tego kroku pełniły w działalności Marczyńskiego asamblaże – klejone struktury składające się z elementów drewnianych, tektury, metalu i innych materiałów. W ten sposób Marczyński wpisywał się w popularne wówczas tendencje spod znaku malarstwa materii, chociaż obiekty, które wykonywał, nie należały już do dziedziny malarstwa. Dzieła te wyróżniały się fakturalnością, grą światła czy kolorem oraz zwracały uwagę na własną materialność i wyznaczały myślenie artysty o sztuce. Dzięki użyciu różnorodnych komponentów, w tym w dużej mierze odpadków, artysta wprowadził do swoich realizacji zależności między zrytmizowaną, estetyczną kompozycją a dekonstrukcją materii. Na początku dekady lat 70. rozpoczął się okres twórczości, do którego należy prezentowana powyżej praca z 1974. Marczyński odczuwał potrzebę wprowadzenia prostoty, porządku oraz integracji przedstawionych elementów. Wówczas to zaczął wykonywać obiekty-kasetony. Ich najważniejszą cechą jest konstrukcja, której głównym elementem jest ruchomy prostokąt. Ten pozornie banalny zabieg polegający na umieszczeniu w obrębie kompozycji ruchomej części powoduje konieczność zmiany myślenia o obrazie jako skończonym wytworze artysty, który ostateczny efekt swojej pracy prezentuje widzom. Artysta eksperymentował, rzucał refleksy, wyszukiwał skojarzenia i analogie tak, aby wykreować osobisty wyraz artystyczny oraz intelektualne uzasadnienie tematyczne. W „Dekompozycjach” jeden układ form z łatwością może zostać „zdekomponowany” przez widza, zaś wizualna konfiguracja zmieniona przez przesunięcie ruchomej części. Oczywiście może się to stać przy założeniu, że widzowie mają bezpośredni dostęp do obiektu, niezapośredniczony przykładowo przez muzeum i wystawy. Z jednej strony kasetonowe konstrukcje Marczyńskiego wpisują się w tradycję abstrakcji geometrycznej, której jednym z głównych zagadnień są kwestie barwy i kompozycji, a także ich wzajemnych układów czy najprostszych środków wyrazu. Z drugiej zaś strony kompozycje twórcy wyłamują się z owej konwencji artystycznej. Marczyński angażował bowiem widza poprzez przekształcenie obrazu jako malarskiej powierzchni w animowany obiekt i przedmiot gry.
W latach 1929-36 studiował w krakowskiej ASP. W latach 30. związał się z Grupą Krakowską, uczestniczył również w jej reaktywowaniu w 1957. Jego udział w pracach Stowarzyszenia związany był z niekiedy ostrym konfliktem z T. Kantorem oraz jego najbliższym "otoczeniem". Wydaje się, że Adam Marczyński - obok M. Jaremy - był najwybitniejszym malarzem Grupy. Od 1945 aż do emerytury pracował na ASP, gdzie prowadził pracownię malarstwa. Od 1950 był jej profesorem. Obok malarstwa uprawiał rysunek, grafikę (monotypie) oraz scenografię. Jest autorem cenionych polichromii kościelnych (Nowy Wiśnicz, Katedra w Tarnowie, Ratułów, Brzesko, Sokołów Małopolski). Był autorem ilustracji książkowych - "Niebieskie kartki" A. Rudnickiego, "Porwanie w Tiutiurlistanie" W. Żukrowskiego, "Pamiętniki" Paska, "Niespokojne godziny" I. Jurgielewiczowej i in. Jest uznawany za jednego z najważniejszych przedstawicieli polskiej awangardy. We wczesnych pracach Marczyńskiego widoczne są wpływy kubizmu i koloryzmu. Po wojnie tworzył liryczne kompozycje inspirowane sztuką Paula Klee i Joana Miro. Kolejny etap jego twórczości przypada na lata 60. - artysta włączył się wówczas w nurt malarstwa materii, tworząc kolaże - z połamanych desek, częściowo spalonych listewek, arkuszy forniru, kawałków tektury i zardzewiałej blachy . W latach 70. wykonywał kompozycje z niewielkich kasetonów o uchylnych, ruchomych ścianach.
Description:
"Decomposition A", 1974
acrylic/fiberboard, 73 x 55 cm; signed, dated and described on the reverse: 'ADAM MARCZYNSKI | "DEKOMPOZYCJA A" | 1974' oraz na blejtramie: '[...]', a paper sticker with a description of the artwork on the reverse
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
akryl/płyta pilśniowa
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'ADAM MARCZYŃSKI | "DEKOMPOZYCJA A" | 1974' oraz na blejtramie: '[...]'
Proweniencja
kolekcja Mariusza Hermansdorfera, Wrocław; Desa Unicum, 2020; kolekcja instytucjonalna, Polska