62
Maria Anto | "Sen Teresy", 1993
Estymacja:
30,000 zł - 45,000 zł
Sprzedane
30,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Maria Anto (1937 - 2007)
Wymiary
80 x 80 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 80 x 80 cm, sygnowany p.d.
: 'Maria Anto', sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Maria Anto 1993 | 1001' oraz na blejtramie: 'MARIA ANTO 1993 "SEN TERESY" 80x80 cm'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Maria Anto była jedną z najoryginalniejszych artystek zajmujących się figuracją. Stworzyła swój własny malarski świat pełen symboli, alegorii, tajemniczych stworzeń i zagadkowych postaci. Idąc na przekór panującym modom, tworzyła obrazy zupełnie odbiegające formą i treścią od obowiązujących stylistyk i prądów epoki PRL. Świadomie ignorowała nie tylko aktualne tendencje artystyczne, ale też zasady realistycznego przedstawiania rzeczywistości. Działała wbrew regułom perspektywy, bawiła się relacjami światła i cienia oraz proporcjami (także tymi pomiędzy postaciami). Bardzo odważnie robiła użytek z własnej wyobraźni, w poetycki sposób traktując świat przedmiotów, miejsc, zwierząt, realnych i wymyślonych osób. Zadebiutowała w 1966 obszerną wystawą indywidualną w warszawskiej Zachęcie, a kilka lat temu w tej samej instytucji miała miejsce jej duża wystawa retrospektywna. W katalogu do pierwszej z nich profesor Michał Walicki pisał: „Maria uwielbia czary, nie akceptuje natomiast powabów banalnej urody. Jej pejzaże przywodzą na myśl dziewczęce sny rodzące się po pięknych i dobrych bajkach; kwiaty i drzewa, soczyste i barwne budzą niekiedy wspomnienia o egzotycznej roślinności Rousseau, innym zaś razem zdają się przemawiać magicznym językiem średniowiecznej flory. Na ich tle przesuwają się ludzie (którym towarzyszą zwierzęta), spokojni i łagodni, o zamkniętych, nieprzeniknionych twarzach, ruchem rytmicznym i lunatycznym”. Podobny klimat panuje na omawianym obrazie, gdzie doszło do nietypowego spotkania kobiety i dzikiego kota w miejskiej scenerii. Wydają się w przyjacielskiej relacji, a łączność między nimi podkreśla użycie tej samej farby do przedstawienia płaszcza kobiety i lamparcich oczu. Tytuł pracy wskazuje, że cała scena jest zaczerpnięta ze snu. Podobno Anto po przebudzeniu nagrywała swoje sny, które stanowiły dla niej źródło malarskich motywów. Maria Anto była wyjątkowa pod wieloma względami, funkcjonowała w centrum życia artystycznego i zarazem na jego peryferiach. Jednocześnie lubiana, była uważana za ekscentryczkę i pracoholiczkę. Poeta Jan Wołek miał o niej powiedzieć: „Maria Anto nie uprawia sztuki. Ona jest sztuką”. Niewątpliwie robiła wrażenie zarówno swoją sztuką, jak i osobistą charyzmą. Wymykała się schematom w wielu dziedzinach, także w życiu prywatnym, o czym powiedziała następująco: „Nie poświęciłam żadnych ważnych spraw. Wychowałam czworo dzieci, zbudowałam dom, maluję. To sprawa determinacji. Taka jedność między sztuką a rodzinną codziennością uważana jest za bardzo kobiecą cechę. Moje malarstwo jest kobiece. Mówią, że sztuka nie jest płciowa, a jednak cechy psychiczne przekładają się na obraz. To, że jestem kobietą, zwiększa moje możliwości, jeśli chodzi o wyraz, ale też stawia większe wymagania. Nie mogłabym dla malarstwa porzucić domu. Gdybym nie miała wyboru, przestałabym malować. Choć wówczas czułabym się tak, jakby uszła ze mnie cała krew” (Z Marią Anto rozmawia Małgorzata Bocheńska, [w:] Maria Anto, [red.] Elżbieta Olszewska, Warszawa 2004, s. 51).
Ukończyła ASP w Warszawie pod kierunkiem Stefana Płużańskiego i Michała Byliny w 1962 roku. Miała ponad 60 wystaw indywidualnych w Polsce i za granicą oraz uczestniczyła w ponad 250 wystawach zbiorowych. W latach stanu wojennego brała udział w ruchu kultury niezależnej pokazując obrazy m.in. na cyklicznych spotkaniach ze sztuką w parafii Miłosierdzia Bożego na Żytniej w Warszawie. Jedna z jej ostatnich większych wystaw odbyła się w warszawskiej Galerii Kordegarda (1991-92). Maria Anto szybko wykształciła swój własny rozpoznawalny styl. Tworzyła świat fantastyczny, o bogatej kolorystyce, nastroju i kompozycji. Jej obrazy wyróżniają się tajemniczą atmosferą. Artystka buduje swoistą poetykę. W pracach przeważają ciemne barwy rozświetlane pojedynczymi, jaskrawymi plamami. Zwykłe przedmioty nabierają niezwykłego znaczenia. Otoczone aurą zagadkowości przestają być zwyczajne - stają się piękne.
Description:
"Teresa's dream", 1993
oil/canvas, 80 x 80 cm; signed lower right
: 'Maria Anto', signed, dated and described on the reverse: 'Maria Anto 1993 | 1001' and on the stretcher: 'MARIA ANTO 1993 "SEN TERESY" 80x80 cm'
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
: 'Maria Anto', sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Maria Anto 1993 | 1001' oraz na blejtramie: 'MARIA ANTO 1993 "SEN TERESY" 80x80 cm'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Maria Anto była jedną z najoryginalniejszych artystek zajmujących się figuracją. Stworzyła swój własny malarski świat pełen symboli, alegorii, tajemniczych stworzeń i zagadkowych postaci. Idąc na przekór panującym modom, tworzyła obrazy zupełnie odbiegające formą i treścią od obowiązujących stylistyk i prądów epoki PRL. Świadomie ignorowała nie tylko aktualne tendencje artystyczne, ale też zasady realistycznego przedstawiania rzeczywistości. Działała wbrew regułom perspektywy, bawiła się relacjami światła i cienia oraz proporcjami (także tymi pomiędzy postaciami). Bardzo odważnie robiła użytek z własnej wyobraźni, w poetycki sposób traktując świat przedmiotów, miejsc, zwierząt, realnych i wymyślonych osób. Zadebiutowała w 1966 obszerną wystawą indywidualną w warszawskiej Zachęcie, a kilka lat temu w tej samej instytucji miała miejsce jej duża wystawa retrospektywna. W katalogu do pierwszej z nich profesor Michał Walicki pisał: „Maria uwielbia czary, nie akceptuje natomiast powabów banalnej urody. Jej pejzaże przywodzą na myśl dziewczęce sny rodzące się po pięknych i dobrych bajkach; kwiaty i drzewa, soczyste i barwne budzą niekiedy wspomnienia o egzotycznej roślinności Rousseau, innym zaś razem zdają się przemawiać magicznym językiem średniowiecznej flory. Na ich tle przesuwają się ludzie (którym towarzyszą zwierzęta), spokojni i łagodni, o zamkniętych, nieprzeniknionych twarzach, ruchem rytmicznym i lunatycznym”. Podobny klimat panuje na omawianym obrazie, gdzie doszło do nietypowego spotkania kobiety i dzikiego kota w miejskiej scenerii. Wydają się w przyjacielskiej relacji, a łączność między nimi podkreśla użycie tej samej farby do przedstawienia płaszcza kobiety i lamparcich oczu. Tytuł pracy wskazuje, że cała scena jest zaczerpnięta ze snu. Podobno Anto po przebudzeniu nagrywała swoje sny, które stanowiły dla niej źródło malarskich motywów. Maria Anto była wyjątkowa pod wieloma względami, funkcjonowała w centrum życia artystycznego i zarazem na jego peryferiach. Jednocześnie lubiana, była uważana za ekscentryczkę i pracoholiczkę. Poeta Jan Wołek miał o niej powiedzieć: „Maria Anto nie uprawia sztuki. Ona jest sztuką”. Niewątpliwie robiła wrażenie zarówno swoją sztuką, jak i osobistą charyzmą. Wymykała się schematom w wielu dziedzinach, także w życiu prywatnym, o czym powiedziała następująco: „Nie poświęciłam żadnych ważnych spraw. Wychowałam czworo dzieci, zbudowałam dom, maluję. To sprawa determinacji. Taka jedność między sztuką a rodzinną codziennością uważana jest za bardzo kobiecą cechę. Moje malarstwo jest kobiece. Mówią, że sztuka nie jest płciowa, a jednak cechy psychiczne przekładają się na obraz. To, że jestem kobietą, zwiększa moje możliwości, jeśli chodzi o wyraz, ale też stawia większe wymagania. Nie mogłabym dla malarstwa porzucić domu. Gdybym nie miała wyboru, przestałabym malować. Choć wówczas czułabym się tak, jakby uszła ze mnie cała krew” (Z Marią Anto rozmawia Małgorzata Bocheńska, [w:] Maria Anto, [red.] Elżbieta Olszewska, Warszawa 2004, s. 51).
Ukończyła ASP w Warszawie pod kierunkiem Stefana Płużańskiego i Michała Byliny w 1962 roku. Miała ponad 60 wystaw indywidualnych w Polsce i za granicą oraz uczestniczyła w ponad 250 wystawach zbiorowych. W latach stanu wojennego brała udział w ruchu kultury niezależnej pokazując obrazy m.in. na cyklicznych spotkaniach ze sztuką w parafii Miłosierdzia Bożego na Żytniej w Warszawie. Jedna z jej ostatnich większych wystaw odbyła się w warszawskiej Galerii Kordegarda (1991-92). Maria Anto szybko wykształciła swój własny rozpoznawalny styl. Tworzyła świat fantastyczny, o bogatej kolorystyce, nastroju i kompozycji. Jej obrazy wyróżniają się tajemniczą atmosferą. Artystka buduje swoistą poetykę. W pracach przeważają ciemne barwy rozświetlane pojedynczymi, jaskrawymi plamami. Zwykłe przedmioty nabierają niezwykłego znaczenia. Otoczone aurą zagadkowości przestają być zwyczajne - stają się piękne.
Description:
"Teresa's dream", 1993
oil/canvas, 80 x 80 cm; signed lower right
: 'Maria Anto', signed, dated and described on the reverse: 'Maria Anto 1993 | 1001' and on the stretcher: 'MARIA ANTO 1993 "SEN TERESY" 80x80 cm'
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany p.d.
: 'Maria Anto'
: 'Maria Anto'
Proweniencja
kolekcja prywatna, Polska