59
Andrzej Cisowski | "Komputerowy Wirus", 1998
Estymacja:
30,000 zł - 50,000 zł
Sprzedane
70,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Andrzej Cisowski (1962 - 2020)
Wymiary
136 x 202 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 136 x 202 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '136 x 202 | Komputerowy Wirus | A.CISOWSKI | 4/98'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Próby znalezienia formalnej przynależności malarstwa Andrzeja Cisowskiego nie są łatwym zadaniem. Indywidualny styl artysty kształtował się pod wpływem studiów w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego oraz Akademii Sztuk Pięknych w Düsseldorfie, a także licznych podróży, podczas których zetknął się z twórczością takich osobowości, jak np. Jean-Michel Basquiat czy sztuką nurtu Neue Wilde. Niewątpliwie ogromny wpływ na Cisowskiego miał pobyt i wystawa w Nowym Jorku na początku lat 90. To tam artysta spotkał się ze sztuką amerykańską, pop-artem i kulturą konsumpcjonizmu. Amerykańska wolność dodała mu swobody, którą wielokrotnie pokazywał w swoich pracach będących na granicy malarstwa figuratywnego i ekspresji. Poszukiwał różnych rozwiązań formalnych, bawił się znanymi motywami i eksperymentował. Jego obrazy były wizualnym znakiem dla wyobraźni zaśmieconej chaotycznymi komunikatami. Cisowski czerpał z już rozpracowanych symboli czy kształtów, mówiąc, że współczesna kultura wyprodukowała ich tak wiele, że nie ma sensu generować kolejnych. Dlatego też na jego obrazach pojawiają się postacie z pop-kultury, kreskówek, telewizyjnych reklam. Z powodzeniem przerabiał rzeczy już powstałe, czasami sięgając po materiały zaskakujące, takie jak serwety czy obrusy. Korzystał również z inspiracji filmem i fotografią, przenosząc odtworzone wydarzenia na język współczesny. Za pomocą zróżnicowanej stylistyki zespalał lokalne symbole z uniwersalnymi mitami, których znaczenie mogli odczytać odbiorcy z różnych kultur całego świata. Pozostawał twórcą aktualnym, zanurzonym w realiach, które go otaczały. Jego prace były często sarkastycznym komentarzem do pseudorozwoju ludzkości, która bezmyślnie korzysta z wytworów pop-kultury, poddają się jej manipulacjom. Omawiany obraz „Komputerowy wirus” przypomina scenę z kreskówki. Tym razem artysta zrezygnował z charakterystycznej dla niego techniki kolażu i stworzył na płótnie jednorodną, przesyconą detalami całość. Wielkich rozmiarów obraz jest wyjątkowy, bo właśnie dopracowany w każdym szczególe. Tytuł odwołuje nas do nowinki technicznej, którą w okresie powstania pracy był komputer. Wydaje się, jakby jeszcze większą niewiadomą był zagadkowy wirus, który może wyrządzić ogromne szkody w informatycznym środowisku. Nie wiemy, czy postać z obrazu to jego personifikacja. Wirusy bardziej przypominają postacie zgromadzone za namalowanym ekranem, wyglądają one tak, jakby były uosobieniem zła, tyle że już obezwładnionego, bo zamiecionego na stertę w rogu pokoju. Obraz pełen jest zagadkowych detali, których rozkodowanie jest prawdziwą intelektualną i wrażeniową przyjemnością. Sztuka Cisowskiego wciąż zaskakuje, jest pełna humoru, groteski, ale także niepozbawiona elementów wywołujących uniwersalne rozważania na temat ludzkości. Na pewno przesłaniem artysty było pielęgnowanie i manifestowanie wolności we wszystkich jej przejawach. Czy to w życiu osobistym, czy na płótnie lub też muralu robionym wraz z więźniami na ścianie aresztu śledczego w Szczytnie.
W latach 1982-87 studiował malarstwo w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego w warszawskiej ASP. Studia artystyczne kontynuuje w Akademii Sztuk Pięknych w Düsseldorfie w pracowni Konrada Klaphecka i A.R. Pencka. W 1990 uzyskuje tytuł "Meisterschüller" w pracowni A.R. Pencka. Wystawy indywidualne w warszawskiej Pracowni Dziekanka, Galerii Sztuki Współczesnej, Galerii Brama, Galerii Zachęta, krakowskiej Galerii Zderzak, Galerie Walther, Galerie im Kinderspielhaus w Düsseldorfie, Galerie Gabriele Jeroch w Hanowerze, Galerie 86 w Trier, Galerie Walther d'Eendt w Amsterdamie, Cavin-Morris Gallery w Nowym Jorku. Brał udział w kilkunastu zbiorowych wystawach sztuki polskiej i niemieckiej w Polsce, Niemczech, Francji, Holandii, Japonii, Korei Płd, USA.
Description:
"Komputerowy Wirus", 1998
oil/canvas, 136 x 202 cm; signed, dated and described on the reverse: '136 x 202 | Komputerowy Wirus | A.CISOWSKI | 4/98',
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Próby znalezienia formalnej przynależności malarstwa Andrzeja Cisowskiego nie są łatwym zadaniem. Indywidualny styl artysty kształtował się pod wpływem studiów w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego oraz Akademii Sztuk Pięknych w Düsseldorfie, a także licznych podróży, podczas których zetknął się z twórczością takich osobowości, jak np. Jean-Michel Basquiat czy sztuką nurtu Neue Wilde. Niewątpliwie ogromny wpływ na Cisowskiego miał pobyt i wystawa w Nowym Jorku na początku lat 90. To tam artysta spotkał się ze sztuką amerykańską, pop-artem i kulturą konsumpcjonizmu. Amerykańska wolność dodała mu swobody, którą wielokrotnie pokazywał w swoich pracach będących na granicy malarstwa figuratywnego i ekspresji. Poszukiwał różnych rozwiązań formalnych, bawił się znanymi motywami i eksperymentował. Jego obrazy były wizualnym znakiem dla wyobraźni zaśmieconej chaotycznymi komunikatami. Cisowski czerpał z już rozpracowanych symboli czy kształtów, mówiąc, że współczesna kultura wyprodukowała ich tak wiele, że nie ma sensu generować kolejnych. Dlatego też na jego obrazach pojawiają się postacie z pop-kultury, kreskówek, telewizyjnych reklam. Z powodzeniem przerabiał rzeczy już powstałe, czasami sięgając po materiały zaskakujące, takie jak serwety czy obrusy. Korzystał również z inspiracji filmem i fotografią, przenosząc odtworzone wydarzenia na język współczesny. Za pomocą zróżnicowanej stylistyki zespalał lokalne symbole z uniwersalnymi mitami, których znaczenie mogli odczytać odbiorcy z różnych kultur całego świata. Pozostawał twórcą aktualnym, zanurzonym w realiach, które go otaczały. Jego prace były często sarkastycznym komentarzem do pseudorozwoju ludzkości, która bezmyślnie korzysta z wytworów pop-kultury, poddają się jej manipulacjom. Omawiany obraz „Komputerowy wirus” przypomina scenę z kreskówki. Tym razem artysta zrezygnował z charakterystycznej dla niego techniki kolażu i stworzył na płótnie jednorodną, przesyconą detalami całość. Wielkich rozmiarów obraz jest wyjątkowy, bo właśnie dopracowany w każdym szczególe. Tytuł odwołuje nas do nowinki technicznej, którą w okresie powstania pracy był komputer. Wydaje się, jakby jeszcze większą niewiadomą był zagadkowy wirus, który może wyrządzić ogromne szkody w informatycznym środowisku. Nie wiemy, czy postać z obrazu to jego personifikacja. Wirusy bardziej przypominają postacie zgromadzone za namalowanym ekranem, wyglądają one tak, jakby były uosobieniem zła, tyle że już obezwładnionego, bo zamiecionego na stertę w rogu pokoju. Obraz pełen jest zagadkowych detali, których rozkodowanie jest prawdziwą intelektualną i wrażeniową przyjemnością. Sztuka Cisowskiego wciąż zaskakuje, jest pełna humoru, groteski, ale także niepozbawiona elementów wywołujących uniwersalne rozważania na temat ludzkości. Na pewno przesłaniem artysty było pielęgnowanie i manifestowanie wolności we wszystkich jej przejawach. Czy to w życiu osobistym, czy na płótnie lub też muralu robionym wraz z więźniami na ścianie aresztu śledczego w Szczytnie.
W latach 1982-87 studiował malarstwo w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego w warszawskiej ASP. Studia artystyczne kontynuuje w Akademii Sztuk Pięknych w Düsseldorfie w pracowni Konrada Klaphecka i A.R. Pencka. W 1990 uzyskuje tytuł "Meisterschüller" w pracowni A.R. Pencka. Wystawy indywidualne w warszawskiej Pracowni Dziekanka, Galerii Sztuki Współczesnej, Galerii Brama, Galerii Zachęta, krakowskiej Galerii Zderzak, Galerie Walther, Galerie im Kinderspielhaus w Düsseldorfie, Galerie Gabriele Jeroch w Hanowerze, Galerie 86 w Trier, Galerie Walther d'Eendt w Amsterdamie, Cavin-Morris Gallery w Nowym Jorku. Brał udział w kilkunastu zbiorowych wystawach sztuki polskiej i niemieckiej w Polsce, Niemczech, Francji, Holandii, Japonii, Korei Płd, USA.
Description:
"Komputerowy Wirus", 1998
oil/canvas, 136 x 202 cm; signed, dated and described on the reverse: '136 x 202 | Komputerowy Wirus | A.CISOWSKI | 4/98',
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: '136 x 202 | Komputerowy Wirus | A.CISOWSKI | 4/98'
Proweniencja
kolekcja instytucjonalna, Polska
