9
Alfred Lenica | "Chory z urojenia", 1967
Estymacja:
120,000 zł - 180,000 zł
Sprzedane
120,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Alfred Lenica (1899 - 1977)
Wymiary
82 x 64 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 82 x 64 cm, sygnowany u dołu kompozycji: 'Lenica', sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'A.LENICA | WARSZAWA | 1967 | 82 x 64 | CHORY | Z | UROJENIA'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Prezentowana praca pochodzi z okresu, gdy dojrzały styl artysty w pełni się wyklarował – pod koniec lat 50. XX wieku twórca wypracował własną, rozpoznawalną formułę charakteryzującą się połączeniem wpływów taszyzmu, ekspresjonizmu, surrealizmu, informelu i drippingu. Niezwykle interesujący jest w tym kontekście wczesny okres jego twórczości – przed rokiem ‚56. Eksperymentował wówczas, zbliżając się formalnie do dzieł spod znaku ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Związek Lenicy z tymi kierunkami akcentuje Wojciech Makowiecki, określając tego artystę jako jednego z głównych reprezentantów „polskiej sztuki poszukującej”, antycypującego dokonania światowego malarstwa, w szczególności taszyzmu. Krytyczka Bożena Kowalska zauważa wręcz, że Lenica „odkrył” taszyzm w tym samym czasie co Jackson Pollock. Niewątpliwie klucz do zrozumienia jego nieszablonowej twórczości stanowią muzyczne odniesienia – życie i sztuka artysty rozpięte były pomiędzy malarstwem a muzyką. W surrealizujących, budzących pełen wachlarz skojarzeń obrazach Lenicy bodaj najistotniejszy był performatywny proces malarski będący odpowiednikiem muzycznej improwizacji. Posługując się własnymi technikami, odsłaniał dolne, jaśniejsze warstwy malatury, zdejmując miejscami kolor zewnętrzny, uzyskiwał efekt świetlistości barw, przenikania światła z wnętrza obrazu. Zagruntowane płótno pokrywał mieszaniną wosku i werniksu, dłużej schnąca farba dawała artyście duże pole do eksperymentowania z formą. Kompozycje uzupełniał wylewanymi z puszki czarnymi i białymi farbami – główny element jego prac stanowią wijące się, organiczne formy, których dynamikę podkreślał kaligraficznym konturem.
„Wychowałem się licho wie jak”, wspominał Lenica. Nieszczególnie ambitny jako uczeń, miał dwie namiętności: lektury i muzykowanie. Marzenia o karierze skrzypka zdopingowały go do poważnej nauki. Tuż po I wojnie zdał maturę, zwolniony po służbie wojskowej do cywila przeprowadził się do Poznania. „Alfred deklarował się jako lewicowiec, kiedy mieszkał w Poznaniu” – opowiada historyk sztuki Bożena Kowalska. „Znałam go jako człowieka niesłychanie lojalnego w przyjaźni, skromnego, niewywyższającego się. Nie miał poczucia, że jest wielkim artystą, a inni ludzie są mniej warci. (…) Alfred dążył do tego, aby między ludźmi panowała równość. Szczególnie chodziło mu o młodych, chciał, żeby każdy miał równe szanse na naukę. Z tych powodów od 1934 należał do Komunistycznej Partii Polski. Pozostał wierny swoim poglądom, gdy po wojnie ogłoszono socrealizm. Poczuł się zobowiązany wobec partii, czemu usiłował dać wyraz w sztuce. W przedwojennym dorobku Alfreda brak większych objawień: tworzył prace kompozycyjnie poprawne, ale konwencjonalne – portrety, martwe natury, pejzaże. W kształtowaniu jego indywidualnego stylu pomogła okupacja”. Jako muzyk zaangażował się w życie artystyczne okupowanego Krakowa, dokąd rodzina Leniców przeprowadziła się z Poznania w 1940. Utrzymywał się z gry „do kotleta” w restauracji. Partnerował mu pianista Jerzy Kujawski, również malarz amator. Zdeklarowany awangardzista przeciągnął Lenicę na swoją stronę – później obaj trafili pod skrzydła Tadeusza Kantora. Związek ze środowiskiem krakowskim przypieczętowało zaproszenie Lenicy do udziału w I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie w grudniu 1948, a następnie przyjęcie do Grupy Krakowskiej. To właśnie kontakt ze środowiskiem postępowych artystów, takich jak wspomniany Kujawski, Tadeusz Kantor, Kazimierz Mikulski czy Tadeusz Brzozowski skierował jego uwagę na awangardowe nurty, takie jak taszyzm czy malarstwo informel. W 1945 Lenicowie wrócili do Poznania, gdzie w 1947 wraz z Ildefonsem Houwaltem i Feliksem M. Nowowiejskim założył awangardową grupę artystyczną 4F+R (Forma, Farba, Faktura, Fantastyka + Realizm). W 1956 Lenica zamieszkał na stałe w Warszawie, gdzie był czynnym uczestnikiem dyskusji i wspólnych ekspozycji w Galerii Krzywe Koło. Warszawski okres jego twórczości był niezwykle płodny: indywidualne prezentacje prac artysty w Zachęcie w 1958, a potem 1974 zapoczątkowały całą serię wystaw w innych miastach w Polsce i za granicą. Lenica utrzymywał jednocześnie stały kontakt z rodzimą awangardą artystyczną i wystawiał regularnie z Grupą Krakowską.
Polski malarz, ojciec Jana Lenicy i Danuty Konwickiej. Teść Tadeusza Konwickiego. Studia rozpoczął w 1922 roku na wydziale prawno-ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego. Równolegle studiował muzykę w Konserwatorium Muzycznym. Swoje malarskie zainteresowania pogłębiał studiując w Prywatnym Instytucie Sztuk Pięknych prowadzonym przez Adama Hannytkiewicza. W latach 30. Alfred Lenica malował obrazy figuratywne, przede wszystkim martwe natury i pejzaże, wzorując się na kubizmie. Na początku wojny rodzina Leniców wysiedlona z Poznania udała się do Krakowa. Czas wojny był przełomowy w karierze malarza. Krakowskie środowisko artystyczne skupione wokół Tadeusza Kantora, a zwłaszcza przyjaźń z Jerzym Kujawskim zaowocowała pogłębieniem zainteresowań malarza awangardą. W 1945 roku Alfred Lenica powrócił do Poznania, gdzie zaangażował się w działalność artystyczną. W 1947 został współzałożycielem awangardowej grupy 4F+R. Po latach prób i poszukiwań, Lenica coraz silniej dążył ku abstrakcji i taszyzmowi. W 1948 roku wziął udział w I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie zorganizowanej przez Tadeusza Kantora. Obok poszukiwań i fascynacji abstrakcją, Alfred Lenica aktywnie współuczestniczył w nurcie socrealistycznym, tworząc wiele realistycznych obrazów w początku lat 50. W pierwszej połowie lat 50., w okresie socrealizmu, Lenica przerwał swoje twórcze eksperymenty, zwracając się w stronę wprowadzonej politycznym nakazem doktryny artystycznej. Z racji swoich przekonań politycznych był to dla niego powrót do malowanych już w latach 30. obrazów zaangażowanych społecznie i politycznie. Namalował wówczas takie obrazy, jak "Młody Bierut wśród robotników" (1949), "Pstrowski i towarzysze", "Przyjęcie do Partii", "Czerwony plakat" (1950). Na własny użytek próbował też łączyć eksperymenty formalne z ideowo zaangażowaną tematyką, jak w pracy "Tracimy dniówki" z 1953 roku, w której zastosował kolaż i monotypię. Od 1955 roku wyklarował się ostatecznie styl malarski Alfreda Lenicy, który będzie mu towarzyszył aż do śmierci. Styl ten był połączeniem taszyzmu, surrealizmu, informelu i drippingu. Powstawały obrazy olejne o dużych formatach malowane w technice wypracowanej wcześniej przez artystę (uzyskiwanie prześwitów koloru spod kolejnych warstw farby), którą następnie udoskonalał i rozwijał. Lenica chętnie posługiwał się lakierami oraz farbami przemysłowymi. Prezentował styl malarstwa abstrakcyjnego o odcieniu surrealistyczno-ekspresjonistycznym. Lenica wiele podróżował; na zaproszenie ONZ przebywał na przełomie 1959/60 roku w Genewie, gdzie w siedzibie tej organizacji wykonał malowidło ścienne "Trzy żywioły" (Woda, Ogień i Miłość). Utrzymywał stały kontakt z rodzimą awangardą artystyczną, wystawiał z Grupą Krakowską, brał udział w większości plenerów w Osiekach koło Koszalina, uczestniczył w sympozjum "Sztuka w zmieniającym się świecie" w 1966 roku w Puławach.
Description:
"Ill with delusions", 1967
oil/canvas, 82 x 64 cm; signed at the bottom: 'Lenica', signed, dated and described on the reverse: 'A.LENICA | WARSZAWA | 1967 | 82 x 64 | CHORY | Z | UROJENIA'
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Prezentowana praca pochodzi z okresu, gdy dojrzały styl artysty w pełni się wyklarował – pod koniec lat 50. XX wieku twórca wypracował własną, rozpoznawalną formułę charakteryzującą się połączeniem wpływów taszyzmu, ekspresjonizmu, surrealizmu, informelu i drippingu. Niezwykle interesujący jest w tym kontekście wczesny okres jego twórczości – przed rokiem ‚56. Eksperymentował wówczas, zbliżając się formalnie do dzieł spod znaku ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Związek Lenicy z tymi kierunkami akcentuje Wojciech Makowiecki, określając tego artystę jako jednego z głównych reprezentantów „polskiej sztuki poszukującej”, antycypującego dokonania światowego malarstwa, w szczególności taszyzmu. Krytyczka Bożena Kowalska zauważa wręcz, że Lenica „odkrył” taszyzm w tym samym czasie co Jackson Pollock. Niewątpliwie klucz do zrozumienia jego nieszablonowej twórczości stanowią muzyczne odniesienia – życie i sztuka artysty rozpięte były pomiędzy malarstwem a muzyką. W surrealizujących, budzących pełen wachlarz skojarzeń obrazach Lenicy bodaj najistotniejszy był performatywny proces malarski będący odpowiednikiem muzycznej improwizacji. Posługując się własnymi technikami, odsłaniał dolne, jaśniejsze warstwy malatury, zdejmując miejscami kolor zewnętrzny, uzyskiwał efekt świetlistości barw, przenikania światła z wnętrza obrazu. Zagruntowane płótno pokrywał mieszaniną wosku i werniksu, dłużej schnąca farba dawała artyście duże pole do eksperymentowania z formą. Kompozycje uzupełniał wylewanymi z puszki czarnymi i białymi farbami – główny element jego prac stanowią wijące się, organiczne formy, których dynamikę podkreślał kaligraficznym konturem.
„Wychowałem się licho wie jak”, wspominał Lenica. Nieszczególnie ambitny jako uczeń, miał dwie namiętności: lektury i muzykowanie. Marzenia o karierze skrzypka zdopingowały go do poważnej nauki. Tuż po I wojnie zdał maturę, zwolniony po służbie wojskowej do cywila przeprowadził się do Poznania. „Alfred deklarował się jako lewicowiec, kiedy mieszkał w Poznaniu” – opowiada historyk sztuki Bożena Kowalska. „Znałam go jako człowieka niesłychanie lojalnego w przyjaźni, skromnego, niewywyższającego się. Nie miał poczucia, że jest wielkim artystą, a inni ludzie są mniej warci. (…) Alfred dążył do tego, aby między ludźmi panowała równość. Szczególnie chodziło mu o młodych, chciał, żeby każdy miał równe szanse na naukę. Z tych powodów od 1934 należał do Komunistycznej Partii Polski. Pozostał wierny swoim poglądom, gdy po wojnie ogłoszono socrealizm. Poczuł się zobowiązany wobec partii, czemu usiłował dać wyraz w sztuce. W przedwojennym dorobku Alfreda brak większych objawień: tworzył prace kompozycyjnie poprawne, ale konwencjonalne – portrety, martwe natury, pejzaże. W kształtowaniu jego indywidualnego stylu pomogła okupacja”. Jako muzyk zaangażował się w życie artystyczne okupowanego Krakowa, dokąd rodzina Leniców przeprowadziła się z Poznania w 1940. Utrzymywał się z gry „do kotleta” w restauracji. Partnerował mu pianista Jerzy Kujawski, również malarz amator. Zdeklarowany awangardzista przeciągnął Lenicę na swoją stronę – później obaj trafili pod skrzydła Tadeusza Kantora. Związek ze środowiskiem krakowskim przypieczętowało zaproszenie Lenicy do udziału w I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie w grudniu 1948, a następnie przyjęcie do Grupy Krakowskiej. To właśnie kontakt ze środowiskiem postępowych artystów, takich jak wspomniany Kujawski, Tadeusz Kantor, Kazimierz Mikulski czy Tadeusz Brzozowski skierował jego uwagę na awangardowe nurty, takie jak taszyzm czy malarstwo informel. W 1945 Lenicowie wrócili do Poznania, gdzie w 1947 wraz z Ildefonsem Houwaltem i Feliksem M. Nowowiejskim założył awangardową grupę artystyczną 4F+R (Forma, Farba, Faktura, Fantastyka + Realizm). W 1956 Lenica zamieszkał na stałe w Warszawie, gdzie był czynnym uczestnikiem dyskusji i wspólnych ekspozycji w Galerii Krzywe Koło. Warszawski okres jego twórczości był niezwykle płodny: indywidualne prezentacje prac artysty w Zachęcie w 1958, a potem 1974 zapoczątkowały całą serię wystaw w innych miastach w Polsce i za granicą. Lenica utrzymywał jednocześnie stały kontakt z rodzimą awangardą artystyczną i wystawiał regularnie z Grupą Krakowską.
Polski malarz, ojciec Jana Lenicy i Danuty Konwickiej. Teść Tadeusza Konwickiego. Studia rozpoczął w 1922 roku na wydziale prawno-ekonomicznym Uniwersytetu Poznańskiego. Równolegle studiował muzykę w Konserwatorium Muzycznym. Swoje malarskie zainteresowania pogłębiał studiując w Prywatnym Instytucie Sztuk Pięknych prowadzonym przez Adama Hannytkiewicza. W latach 30. Alfred Lenica malował obrazy figuratywne, przede wszystkim martwe natury i pejzaże, wzorując się na kubizmie. Na początku wojny rodzina Leniców wysiedlona z Poznania udała się do Krakowa. Czas wojny był przełomowy w karierze malarza. Krakowskie środowisko artystyczne skupione wokół Tadeusza Kantora, a zwłaszcza przyjaźń z Jerzym Kujawskim zaowocowała pogłębieniem zainteresowań malarza awangardą. W 1945 roku Alfred Lenica powrócił do Poznania, gdzie zaangażował się w działalność artystyczną. W 1947 został współzałożycielem awangardowej grupy 4F+R. Po latach prób i poszukiwań, Lenica coraz silniej dążył ku abstrakcji i taszyzmowi. W 1948 roku wziął udział w I Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Krakowie zorganizowanej przez Tadeusza Kantora. Obok poszukiwań i fascynacji abstrakcją, Alfred Lenica aktywnie współuczestniczył w nurcie socrealistycznym, tworząc wiele realistycznych obrazów w początku lat 50. W pierwszej połowie lat 50., w okresie socrealizmu, Lenica przerwał swoje twórcze eksperymenty, zwracając się w stronę wprowadzonej politycznym nakazem doktryny artystycznej. Z racji swoich przekonań politycznych był to dla niego powrót do malowanych już w latach 30. obrazów zaangażowanych społecznie i politycznie. Namalował wówczas takie obrazy, jak "Młody Bierut wśród robotników" (1949), "Pstrowski i towarzysze", "Przyjęcie do Partii", "Czerwony plakat" (1950). Na własny użytek próbował też łączyć eksperymenty formalne z ideowo zaangażowaną tematyką, jak w pracy "Tracimy dniówki" z 1953 roku, w której zastosował kolaż i monotypię. Od 1955 roku wyklarował się ostatecznie styl malarski Alfreda Lenicy, który będzie mu towarzyszył aż do śmierci. Styl ten był połączeniem taszyzmu, surrealizmu, informelu i drippingu. Powstawały obrazy olejne o dużych formatach malowane w technice wypracowanej wcześniej przez artystę (uzyskiwanie prześwitów koloru spod kolejnych warstw farby), którą następnie udoskonalał i rozwijał. Lenica chętnie posługiwał się lakierami oraz farbami przemysłowymi. Prezentował styl malarstwa abstrakcyjnego o odcieniu surrealistyczno-ekspresjonistycznym. Lenica wiele podróżował; na zaproszenie ONZ przebywał na przełomie 1959/60 roku w Genewie, gdzie w siedzibie tej organizacji wykonał malowidło ścienne "Trzy żywioły" (Woda, Ogień i Miłość). Utrzymywał stały kontakt z rodzimą awangardą artystyczną, wystawiał z Grupą Krakowską, brał udział w większości plenerów w Osiekach koło Koszalina, uczestniczył w sympozjum "Sztuka w zmieniającym się świecie" w 1966 roku w Puławach.
Description:
"Ill with delusions", 1967
oil/canvas, 82 x 64 cm; signed at the bottom: 'Lenica', signed, dated and described on the reverse: 'A.LENICA | WARSZAWA | 1967 | 82 x 64 | CHORY | Z | UROJENIA'
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany u dołu kompozycji: 'Lenica'
Proweniencja
zakup od rodziny artysty; kolekcja prywatna, Berlin