11
Ewa Juszkiewicz (1984) | "Dziewczyny do wzięcia", 2010
Estymacja:
150,000 zł - 250,000 zł
Sprzedane
1,050,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989
Artysta
Ewa Juszkiewicz (1984)
Wymiary
165 x 220 cm
Kategoria
Opis
akryl, olej/płótno, 165 x 220 cm,
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„Zawsze interesowały mnie kontrasty, sprzeczności, zestawienia pozornie niepasujące do siebie, bo tak naprawdę dzięki nim widzimy więcej i patrzymy głębiej. Przestajemy dryfować po powierzchni rzeczywistości”.
Ewa Juszkiewicz
Obraz „Dziewczyny do wzięcia” Ewy Juszkiewicz powstał w 2010 roku. Jest to jedna z wczesnych prac artystki. Już wtedy główną domeną zainteresowań malarki był portret, co zaprezentowała już podczas swojej wystawy dyplomowej w 2009. Na początku swojej twórczości Juszkiewicz eksplorowała różne rodzaje odmienności. Jej ówczesne obrazy pokazują raczej to, co antyestetyczne, dziwaczne i niebędące obiektem łatwej i przyjemnej kontemplacji. Eksponując „dziwaczność” Juszkiewicz wypracowała metodę na przełamanie konwencji portretowych i podkreślenie cech, które stoją w sprzeczności z mieszczańskim pojmowaniem portretu. Juszkiewicz na swój własny sposób próbowała zinterpretować ludzką naturę i jej wrodzoną dwoistość. Na obrazach z tego czasu przedstawiała najczęściej dzieci. W tych portretach, indywidualnych i zbiorowych, takich jak prezentowany na aukcji, bohaterowie Juszkiewicz są przebrani w za duże i „dorosłe” ubrania. Autorka zakładała im na twarze maski, niekiedy wyglądające dość perwersyjnie. Portrety dopełniają rekwizyty, które Juszkiewicz umieszczała w dłoniach swych modeli. Weronika Korbal w tekście do wystawy Ewy Juszkiewicz w 2010 w Galerii PiTPa pisała: „Takie zestawienie – wykorzystanie niewinności modela połączone z eksponowaniem deformacji fizycznych w postaci swoistych masek – podkreśla antagonizmy szarpiące człowiekiem, na które zwraca uwagę artystka. Ale jej celem nie jest jedynie budowanie przerażających wizji, a wskazanie na współistnienie pierwiastków dobra i zła w człowieku, i paradoksalnie pokazanie jego prawdziwego oblicza” (Strasznie dobre malarstwo. Ewa Juszkiewicz w galerii PiTiPa, https://kultura.trojmiasto.pl/Strasznie-dobre-malarstwo-Ewa-Juszkiewicz-w-galerii-PiTiPa-n38450.html). Aktualność, a zarazem atrakcyjność malarstwa Juszkiewicz, objawia się również tym, że ówczesne portrety artystki reprezentują estetykę mniejszościową, tę ukrywaną i istniejącą poza głównym nurtem w kulturze.
Tytuł prezentowanej pracy pochodzi od kultowego już filmu Janusza Kondriatuka z 1972 roku. Bohaterki filmu Kondratiuka jadą do stolicy, aby przeżyć jeden dzień inaczej niż zwykle. Są podekscytowane tym, co znajdą w wielkim mieście. Ciągnie je do zabawy i beztroskiego życia. Ale przede wszystkim są spragnione wielkiej miłości, w której widzą szansę na odmienienie życia. Marzą o ukochanych, którzy dadzą im szczęście i wyrwą z samotności i monotonii. Dziewczyny u Juszkiewicz przypominają bardziej dziewczynki ze szkolnego balu przebierańców, które na ławce pod ścianą czekają, aż któryś chłopiec wyciągnie je na parkiet. Może będzie to ten wymarzony klasowy przystojniak? Czy mają szansę? Groteskowość ich wyglądu, podkreślenie przez artystkę niedoskonałości i wad, sugeruje, że może nie być tak łatwo. Ale Juszkiewicz nie bała się przekraczania estetycznych granic. Jej celem było eksplorowanie przedstawień kobiet w historii malarstwa. W jednym z wywiadów mówiła: „Szczególnie interesuje mnie sposób, w jaki kobiety były postrzegane i przedstawiane na przestrzeni wieków. Badam zjawisko transgresji, rozumianej jako przekraczanie granic norm estetycznych i kanonów obrazowania kobiet, a także społecznych i kulturowych oczekiwań wobec ich wizerunku, widzianych z perspektywy historii. Moim celem jest również analiza i zakwestionowanie klasycznych kanonów piękna. Zamierzam rozciągać i redefiniować granice między relacjami płci” (http://www.thephotophore.com/ewa-juszkiewicz/).
Ewa Juszkiewicz (1984) jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, doktorat uzyskała na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest laureatką m.in. nagrody pisma Format na III Festiwalu Sztuki Młodych w Szczecinie Przeciąg, Grand Prix na Biennale Malarstwa Bielska Jesień 2013, nagrody specjalnej konkursu Artystyczna Podróż Hestii, Grand Prix w konkursie TheOneMinutes oraz III Nagrody na Multimedia Szajna Festiwal 2010. Jest stypendystką Marszałka Województwa Pomorskiego (2014) oraz uczestniczką Międzynarodowych Warsztatów Artystycznych Pienków. Twórczość Ewy Juszkiewicz na wystawach indywidualnych i solowych prezentowały instytucje takie jak Almine Rech Gallery (Paryż, 2019), Gagosian (Nowy Jork, 2019), Cabinet (Mediolan, 2019), Galerie Rolando Anselmi (Berlin, 2018), Zachęta Narodowa Galeria Sztuki (Warszawa, 2018), MSN (Warszawa, 2017), Galeria Arsenał (Bialystok, 2016), National Art Gallery of China (Pekin, 2015), Christie’s Ryder Street Gallery (Londyn, 2014), MOCAK (Kraków, 2013). Jej prace znajdują się w kolekcjach MSN w Warszawie, Muzeum Narodowego w Gdańsku, Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Olsztynie, Galerii Bielskiej BWA oraz w prywatnych kolekcjach w Polsce, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech.
Description:
"Girls up for grabs", 2010
acrylic, oil/canvas, 165 x 220 cm; , ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„Zawsze interesowały mnie kontrasty, sprzeczności, zestawienia pozornie niepasujące do siebie, bo tak naprawdę dzięki nim widzimy więcej i patrzymy głębiej. Przestajemy dryfować po powierzchni rzeczywistości”.
Ewa Juszkiewicz
Obraz „Dziewczyny do wzięcia” Ewy Juszkiewicz powstał w 2010 roku. Jest to jedna z wczesnych prac artystki. Już wtedy główną domeną zainteresowań malarki był portret, co zaprezentowała już podczas swojej wystawy dyplomowej w 2009. Na początku swojej twórczości Juszkiewicz eksplorowała różne rodzaje odmienności. Jej ówczesne obrazy pokazują raczej to, co antyestetyczne, dziwaczne i niebędące obiektem łatwej i przyjemnej kontemplacji. Eksponując „dziwaczność” Juszkiewicz wypracowała metodę na przełamanie konwencji portretowych i podkreślenie cech, które stoją w sprzeczności z mieszczańskim pojmowaniem portretu. Juszkiewicz na swój własny sposób próbowała zinterpretować ludzką naturę i jej wrodzoną dwoistość. Na obrazach z tego czasu przedstawiała najczęściej dzieci. W tych portretach, indywidualnych i zbiorowych, takich jak prezentowany na aukcji, bohaterowie Juszkiewicz są przebrani w za duże i „dorosłe” ubrania. Autorka zakładała im na twarze maski, niekiedy wyglądające dość perwersyjnie. Portrety dopełniają rekwizyty, które Juszkiewicz umieszczała w dłoniach swych modeli. Weronika Korbal w tekście do wystawy Ewy Juszkiewicz w 2010 w Galerii PiTPa pisała: „Takie zestawienie – wykorzystanie niewinności modela połączone z eksponowaniem deformacji fizycznych w postaci swoistych masek – podkreśla antagonizmy szarpiące człowiekiem, na które zwraca uwagę artystka. Ale jej celem nie jest jedynie budowanie przerażających wizji, a wskazanie na współistnienie pierwiastków dobra i zła w człowieku, i paradoksalnie pokazanie jego prawdziwego oblicza” (Strasznie dobre malarstwo. Ewa Juszkiewicz w galerii PiTiPa, https://kultura.trojmiasto.pl/Strasznie-dobre-malarstwo-Ewa-Juszkiewicz-w-galerii-PiTiPa-n38450.html). Aktualność, a zarazem atrakcyjność malarstwa Juszkiewicz, objawia się również tym, że ówczesne portrety artystki reprezentują estetykę mniejszościową, tę ukrywaną i istniejącą poza głównym nurtem w kulturze.
Tytuł prezentowanej pracy pochodzi od kultowego już filmu Janusza Kondriatuka z 1972 roku. Bohaterki filmu Kondratiuka jadą do stolicy, aby przeżyć jeden dzień inaczej niż zwykle. Są podekscytowane tym, co znajdą w wielkim mieście. Ciągnie je do zabawy i beztroskiego życia. Ale przede wszystkim są spragnione wielkiej miłości, w której widzą szansę na odmienienie życia. Marzą o ukochanych, którzy dadzą im szczęście i wyrwą z samotności i monotonii. Dziewczyny u Juszkiewicz przypominają bardziej dziewczynki ze szkolnego balu przebierańców, które na ławce pod ścianą czekają, aż któryś chłopiec wyciągnie je na parkiet. Może będzie to ten wymarzony klasowy przystojniak? Czy mają szansę? Groteskowość ich wyglądu, podkreślenie przez artystkę niedoskonałości i wad, sugeruje, że może nie być tak łatwo. Ale Juszkiewicz nie bała się przekraczania estetycznych granic. Jej celem było eksplorowanie przedstawień kobiet w historii malarstwa. W jednym z wywiadów mówiła: „Szczególnie interesuje mnie sposób, w jaki kobiety były postrzegane i przedstawiane na przestrzeni wieków. Badam zjawisko transgresji, rozumianej jako przekraczanie granic norm estetycznych i kanonów obrazowania kobiet, a także społecznych i kulturowych oczekiwań wobec ich wizerunku, widzianych z perspektywy historii. Moim celem jest również analiza i zakwestionowanie klasycznych kanonów piękna. Zamierzam rozciągać i redefiniować granice między relacjami płci” (http://www.thephotophore.com/ewa-juszkiewicz/).
Ewa Juszkiewicz (1984) jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, doktorat uzyskała na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest laureatką m.in. nagrody pisma Format na III Festiwalu Sztuki Młodych w Szczecinie Przeciąg, Grand Prix na Biennale Malarstwa Bielska Jesień 2013, nagrody specjalnej konkursu Artystyczna Podróż Hestii, Grand Prix w konkursie TheOneMinutes oraz III Nagrody na Multimedia Szajna Festiwal 2010. Jest stypendystką Marszałka Województwa Pomorskiego (2014) oraz uczestniczką Międzynarodowych Warsztatów Artystycznych Pienków. Twórczość Ewy Juszkiewicz na wystawach indywidualnych i solowych prezentowały instytucje takie jak Almine Rech Gallery (Paryż, 2019), Gagosian (Nowy Jork, 2019), Cabinet (Mediolan, 2019), Galerie Rolando Anselmi (Berlin, 2018), Zachęta Narodowa Galeria Sztuki (Warszawa, 2018), MSN (Warszawa, 2017), Galeria Arsenał (Bialystok, 2016), National Art Gallery of China (Pekin, 2015), Christie’s Ryder Street Gallery (Londyn, 2014), MOCAK (Kraków, 2013). Jej prace znajdują się w kolekcjach MSN w Warszawie, Muzeum Narodowego w Gdańsku, Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Olsztynie, Galerii Bielskiej BWA oraz w prywatnych kolekcjach w Polsce, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech.
Description:
"Girls up for grabs", 2010
acrylic, oil/canvas, 165 x 220 cm; , ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
akryl, olej/płótno
Proweniencja
Galeria Lokal 30, Warszawa; kolekcja prywatna, Warszawa
Wystawiany
„Ewa Juszkiewicz – Malarstwo”, Galeria PiTiPa, Gdańsk, 25.04-15.05.2010 ; „Jak to się dzieje, pyta Agnisia, że na obrazie widzimy misia?”, Galeria Otwarta Pracownia, Kraków, 3.03-1.04.2011;