19
Sylwester Ambroziak | Piesek
Estymacja:
3,000 zł - 5,000 zł
Sprzedane
7,500 zł
Aukcja na żywo
Rzeźba i Formy Przestrzenne
Artysta
Sylwester Ambroziak (1964)
Wymiary
26 x 18 x 32 cm
Kategoria
Opis
ceramika patynowana, 26 x 18 x 32 cm, sygnowany, datowany i opisany na spodzie: '2/6 | A07', edycja: 2/6
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
MITOLOG WSPÓŁCZESNOŚCI
Sylwester Ambroziak swoją obecność na rodzimej scenie artystycznej zaznaczył u schyłku lat 80. jako performer w Galerii Dziekanka – ówczesnym centrum nurtu Nowej Ekspresji, a także w pracowni Grzegorza Kowalskiego na warszawskiej akademii. Rzeźbiarz bardzo szybko wypracował swój autorski, na wskroś indywidualny styl, który od wielu lat z konsekwencją oscyluje wokół przedstawień ludzkiego ciała, a także rozważań natury ontologicznej. Mimo wyczerpania wraz z końcem dekady języka figuracji Ambroziak zdecydował się pozostać przy rzeźbie figuratywnej, najbardziej klasycznej z form, tworząc w drewnie oraz brązie. Stylistykę prac artysty można określić zamierzonym antyestetyzmem, nawiązującym do sztuki naiwnej czy też nieprofesjonalnej, ale także do ekspresjonizmu Neue Wilde oraz twórczości epoki archaicznej, zarówno afrykańskiej, jak i polinezyjskiej.
Rzeźby Ambroziaka sytuują się na przeciwnym biegunie wobec kanonu antycznego wyrosłego z dążeń do perfekcji zarówno tej fizycznej, jak i moralnej, chociaż warto zauważyć, że podobnie jak Grecy Ambroziak przedstawia swoje postaci w sposób niezwykle dynamiczny, często frontalny, w pozycji kontrapostu. Bohaterowie jego prac uchwyceni są w wyrazistych, często syntetycznych gestach. Zdają się twardo stąpać po ziemi. Mają krótkie nogi, długie ręce oraz wydłużony tułów. Wszystkie figury są do siebie bardzo podobne, można wyodrębnić najwyżej trzy zróżnicowane w formie typy sylwetek. Postaci wydają się być obnażone, nie tylko fizycznie, ale także, a może przede wszystkim, duchowo. Artysta poddaje je groteskowej deformacji, każe prowokować swoją brzydotą, ale także urokiem prymitywów. Mimo fizycznej ułomności emanuje z nich szlachetna godność. Występują solo bądź zbiorowo, zawsze w przemyślanych kompozycjach. Jak wskazuje sam Ambroziak: „Kształt moich rzeźb to efekt poszukiwań formy, która najlepiej odpowiadałaby mojemu temperamentowi. Poszukuję w człowieku elementów pierwszych, dlatego zwracam się ku religijnym kulturom ludowym i pierwotnym – afrykańskim czy amazońskim, ale równocześnie czerpię z kultury masowej: komiksu i filmu animowanego. Rzeźba dziś zatraciła ducha, ja próbuję go wskrzesić, odnaleźć w niej emocje. Moich postaci nie traktuję tylko jako rzeźbę, to mój język, rodzaj teatru, sposób komunikowania. To bliższe szamanizmowi” (https://culture. pl/pl/tworca/sylwester-ambroziak, dostęp: 17.09.2021).
Obcując z twórczością Ambroziaka, mamy do czynienia z zobrazowaniem reguł świata bliskiego oczekiwaniom współczesnego człowieka. Bohaterowie jego prac z jednej strony pragną mierzyć się z tym, co odwieczne, z drugiej natomiast nawiązują do konstytutywnych doświadczeń naszego kręgu kulturowego z całym przynależnym mu bagażem cywilizacyjnych doświadczeń. Język, jakim posługują się wobec tego figury Ambroziaka, zdaje się językiem niezwykle uniwersalnym. Zamiast poszukiwać indywidualnych cech każdej z postaci, artysta skupił się na wypracowaniu cech wspólnych, emocji uniwersalnej dla każdego z nas. Jak pisał Mariusz Knorowski: „Jego bohaterowie robią wrażenie, jak gdyby byli potomkami Hioba. Doświadczają cielesnych i duchowych katuszy. Wystawiają na próbę swoją wiarę, nie mogąc pojąć rozumem ogromu nieszczęść, które ich spotykają. Ich wyolbrzymione, o zunifikowanej fizjonomii głowy ciążą zawsze ku dołowi, stają się stygmatem, znakiem napiętnowania. Niekiedy wspierają się nawzajem w swoim bolesnym doświadczeniu, Braterstwo gestów, objawy czułości, dowody miłości – to świadectwa archetypowej więzi i ponadczasowej solidarności” (Mariusz Knorowski we wstępie, Sylwester Ambroziak, Warszawa 2004, s. 7-8).
W pracach Ambroziaka dostrzec można wpływ Nowej Ekspresji, a także sztuki ludowej i prehistorycznej. Ambroziak zajmuje się rzeźbą i rysunkiem oraz instalacją i eksperymentalnym filmem animowanym. Twórczość artysty, wcześnie dostrzeżona i doceniona, była wielokrotnie pokazywana na wystawach, wśród których zwracają uwagę wspólne prezentacje z malarzem-ekspresjonistą Eugeniuszem Markowskim. Sylwester Ambroziak uzyskał dyplom w 1989 na Wydziale Rzeźby warszawskiej ASP w pracowni prof. Jerzego Jarnuszkiewicza. Kształcił się także u Stanisława Kulona i Grzegorza Kowalskiego. W 1997 otrzymał wyróżnienie za rzeźbę "Kain i Abel" na wystawie "Sacrum" w Częstochowie. Znany jest przede wszystkim z wielkoformatowych rzeźb wykonywanych w drewnie. Jego prace cechuje sumaryczne opracowanie formy i groteskowy sposób przedstawienia postaci o zaburzonych proporcjach i charakterystycznych rysach twarzy, przypominających afrykańskie maski.
Description:
Dog (yellow), 2007
ceramika patynowana, 26 x 18 x 32 cm; signed, dated and desribed at the bottom: '2/6 | A07', edition: 2/6
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
MITOLOG WSPÓŁCZESNOŚCI
Sylwester Ambroziak swoją obecność na rodzimej scenie artystycznej zaznaczył u schyłku lat 80. jako performer w Galerii Dziekanka – ówczesnym centrum nurtu Nowej Ekspresji, a także w pracowni Grzegorza Kowalskiego na warszawskiej akademii. Rzeźbiarz bardzo szybko wypracował swój autorski, na wskroś indywidualny styl, który od wielu lat z konsekwencją oscyluje wokół przedstawień ludzkiego ciała, a także rozważań natury ontologicznej. Mimo wyczerpania wraz z końcem dekady języka figuracji Ambroziak zdecydował się pozostać przy rzeźbie figuratywnej, najbardziej klasycznej z form, tworząc w drewnie oraz brązie. Stylistykę prac artysty można określić zamierzonym antyestetyzmem, nawiązującym do sztuki naiwnej czy też nieprofesjonalnej, ale także do ekspresjonizmu Neue Wilde oraz twórczości epoki archaicznej, zarówno afrykańskiej, jak i polinezyjskiej.
Rzeźby Ambroziaka sytuują się na przeciwnym biegunie wobec kanonu antycznego wyrosłego z dążeń do perfekcji zarówno tej fizycznej, jak i moralnej, chociaż warto zauważyć, że podobnie jak Grecy Ambroziak przedstawia swoje postaci w sposób niezwykle dynamiczny, często frontalny, w pozycji kontrapostu. Bohaterowie jego prac uchwyceni są w wyrazistych, często syntetycznych gestach. Zdają się twardo stąpać po ziemi. Mają krótkie nogi, długie ręce oraz wydłużony tułów. Wszystkie figury są do siebie bardzo podobne, można wyodrębnić najwyżej trzy zróżnicowane w formie typy sylwetek. Postaci wydają się być obnażone, nie tylko fizycznie, ale także, a może przede wszystkim, duchowo. Artysta poddaje je groteskowej deformacji, każe prowokować swoją brzydotą, ale także urokiem prymitywów. Mimo fizycznej ułomności emanuje z nich szlachetna godność. Występują solo bądź zbiorowo, zawsze w przemyślanych kompozycjach. Jak wskazuje sam Ambroziak: „Kształt moich rzeźb to efekt poszukiwań formy, która najlepiej odpowiadałaby mojemu temperamentowi. Poszukuję w człowieku elementów pierwszych, dlatego zwracam się ku religijnym kulturom ludowym i pierwotnym – afrykańskim czy amazońskim, ale równocześnie czerpię z kultury masowej: komiksu i filmu animowanego. Rzeźba dziś zatraciła ducha, ja próbuję go wskrzesić, odnaleźć w niej emocje. Moich postaci nie traktuję tylko jako rzeźbę, to mój język, rodzaj teatru, sposób komunikowania. To bliższe szamanizmowi” (https://culture. pl/pl/tworca/sylwester-ambroziak, dostęp: 17.09.2021).
Obcując z twórczością Ambroziaka, mamy do czynienia z zobrazowaniem reguł świata bliskiego oczekiwaniom współczesnego człowieka. Bohaterowie jego prac z jednej strony pragną mierzyć się z tym, co odwieczne, z drugiej natomiast nawiązują do konstytutywnych doświadczeń naszego kręgu kulturowego z całym przynależnym mu bagażem cywilizacyjnych doświadczeń. Język, jakim posługują się wobec tego figury Ambroziaka, zdaje się językiem niezwykle uniwersalnym. Zamiast poszukiwać indywidualnych cech każdej z postaci, artysta skupił się na wypracowaniu cech wspólnych, emocji uniwersalnej dla każdego z nas. Jak pisał Mariusz Knorowski: „Jego bohaterowie robią wrażenie, jak gdyby byli potomkami Hioba. Doświadczają cielesnych i duchowych katuszy. Wystawiają na próbę swoją wiarę, nie mogąc pojąć rozumem ogromu nieszczęść, które ich spotykają. Ich wyolbrzymione, o zunifikowanej fizjonomii głowy ciążą zawsze ku dołowi, stają się stygmatem, znakiem napiętnowania. Niekiedy wspierają się nawzajem w swoim bolesnym doświadczeniu, Braterstwo gestów, objawy czułości, dowody miłości – to świadectwa archetypowej więzi i ponadczasowej solidarności” (Mariusz Knorowski we wstępie, Sylwester Ambroziak, Warszawa 2004, s. 7-8).
W pracach Ambroziaka dostrzec można wpływ Nowej Ekspresji, a także sztuki ludowej i prehistorycznej. Ambroziak zajmuje się rzeźbą i rysunkiem oraz instalacją i eksperymentalnym filmem animowanym. Twórczość artysty, wcześnie dostrzeżona i doceniona, była wielokrotnie pokazywana na wystawach, wśród których zwracają uwagę wspólne prezentacje z malarzem-ekspresjonistą Eugeniuszem Markowskim. Sylwester Ambroziak uzyskał dyplom w 1989 na Wydziale Rzeźby warszawskiej ASP w pracowni prof. Jerzego Jarnuszkiewicza. Kształcił się także u Stanisława Kulona i Grzegorza Kowalskiego. W 1997 otrzymał wyróżnienie za rzeźbę "Kain i Abel" na wystawie "Sacrum" w Częstochowie. Znany jest przede wszystkim z wielkoformatowych rzeźb wykonywanych w drewnie. Jego prace cechuje sumaryczne opracowanie formy i groteskowy sposób przedstawienia postaci o zaburzonych proporcjach i charakterystycznych rysach twarzy, przypominających afrykańskie maski.
Description:
Dog (yellow), 2007
ceramika patynowana, 26 x 18 x 32 cm; signed, dated and desribed at the bottom: '2/6 | A07', edition: 2/6
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
ceramika patynowana
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na spodzie: '2/6 | A07'