5
Magdalena Abakanowicz | Autoportret, 1976
Estymacja:
90,000 zł - 150,000 zł
Sprzedane
180,000 zł
Aukcja na żywo
Rzeźba i Formy Przestrzenne
Wymiary
68 x 18 x 18 cm
Kategoria
Opis
tkanina, metal, żywica, 68 x 18 x 18 cm, unikat
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Magdalena Abakanowicz częstokroć podkreślała nadrzędną rolę głowy pośród wszystkich ludzkich organów. Podobnie jak myśliciele od czasów antyku uznawała ją za siedlisko tożsamości oraz istoty ludzkiego bytu. Jak pisała: „Głowa patrzy, głowa je, głowa mówi. Zawsze na początku tułowia, pierwsza narażona na spotkanie z nieznanym. Jest odpowiedzialna za korpus jak za swe stado. Zawiadamia go o swych doznaniach. Oddzielona staje się zamkniętą całością, niewymagającą uzupełnień. Wyzwolona z odpowiedzialności i funkcji zachowuje swą mądrość i doświadczenie”. Twarze, ich ekspresja, oznaki upływającego czasu są w ujęciu Abakanowicz odzwierciedleniem wewnętrznego świata każdej z jednostek. Rysy twarzy dają bowiem świadectwo niemożliwych do zwerbalizowania historii, o rzeczach, zjawiskach niedających się uzewnętrznić za pomocą słów. Artystka podejmowała więc liczne próby uchwycenia najgłębszych przeżyć, zazwyczaj skłębionych i kontrolowanych, które ujawniają się tylko w ulotnych momentach.
Wizerunki ludzkich twarzy pojawiały się ze szczególną intensywnością w latach 80. w ramach cyklu „Inkarnacje” oraz następującym po nim „Anonimowe portrety”. Realizacje te mogą nasuwać skojarzenia z pośmiertnymi maskami, magicznymi totemami i przedmiotami kultu, a także, w przypadku zastosowania drewnianego słupa zamiast metalowego prętu, z wojennymi trofeami. Owo gatunkowe novum w twórczości artystki stanowiło również istotne przesunięcie z afirmacji biologicznej siły i witalizmu na rzecz próby zgłębienia natury człowieka. Abakanowicz frapowała relacja cielesnej powłoki człowieka z jego stanem ducha oraz psychiką. Fizyczność bowiem rozpatrywana była u niej nie tylko jako niezwykle interesująca tkanka składająca się z mnogości warstw oraz różnorodności kształtów, lecz także, a może przede wszystkim, jako materia izolująca i chroniąca duchowość człowieka przed światem zewnętrznym.
Przedstawienia twarzy i człowieka w sztuce Abakanowicz wahają się między odbiciami konkretnych postaci a pozbawioną indywidualności zbiorowością, postaciami „everymana”. W kontynuowanym przez kolejne dwie dekady cyklu „Inkarnacje” pierwowzór stanowił odlew własnego wizerunku artystki. Jak pisała Abakanowicz: „Twarze ‘Inkarnacji’ odsłaniają chaos wnętrza ukrywanego za żywą twarzą. Uciekam od każdej, sięgając po następną, aby wreszcie odnaleźć równowagę w obiektywizmie zwierząt”. Następnie artystka porzuciła autoportrety dla portretów, które paradoksalnie nie odzwierciedlają konkretnych osób, ale są próbą nakreślenia pewnych typów osobowości utrwalonych w pamięci rzeźbiarki. „Portrety anonimowe” to serie przedstawień twarzy pozbawionych rysów konkretnych osób, niekiedy nawet zatartych, zawieszonych gdzieś pomiędzy wizerunkiem człowieka a abstrakcyjną powierzchnią przypominającą odcisk z kantorowskiego emballage’u.
Na tle stworzonych przez Abakanowicz portretów utrwalonych w rzeźbiarskiej formie prezentowana w katalogu praca jawi się jako zupełnie wyjątkowa. Jak wiele prac artystki również przedstawia wyłącznie „powłokę” twarzy – nie jest pełnoplastycznym ujęciem głowy. Jej wygląd wskazuje na zainteresowanie twórczyni nie tyle studium głowy, tradycyjnym dla rzeźbiarki zadaniem, ile samym wizerunkiem twarzy, jej formy. Enigmatyczny charakter przedstawienia nie pozwala na jednoznaczne określenie płci przedstawionej postaci, nie jest to bowiem ani widocznie męska, ani żeńska twarz. Jak inne prace artystki, realizowane w różnych mediach, model został pozbawiony określonej tożsamości, mimo że w większości wzorem dla realizacji była twarz jej samej. Warto zaznaczyć, iż prezentowana w katalogu maska jest bardzo wczesną realizacją poświęconą tematowi rzeźbiarskiego portretu. Wykonana z misternie splecionych ze sobą, jutowych włókien wyraźnie konotuje z głównym medium w twórczości Abakanowicz w latach 70. – tkaniną.
Studiowała w latach 1950-54 na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uprawiała rzeźbę. Pierwsze prace, które przyniosły jej międzynarodową sławę to monumentalne, przestrzenne gobeliny o reliefowej fakturze Abakany. Rzeźby artystki wykonane są w wielu technikach i różnych materiałach: ceramika, drewno, brąz, plastik - zarówno figuratywne, jak i niefiguratywne. Wykonała i zrealizowała wiele projektów dla miejsc publicznych i muzeów. W latach 1965-90 wykładała w poznańskiej ASP. Jest autorką erudycyjnych esejów poświęconych sztuce, mitologii, religii. W roku 1965 otrzymała nagrodę Grand Prix na Biennale Sao Paulo. Przez krytykę światową zaliczana do ścisłej czołówki artystów XX wieku.
Description:
Self portrait, 1976
fabric, metal, resin, 68 x 18 x 18 cm;, unique
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Magdalena Abakanowicz częstokroć podkreślała nadrzędną rolę głowy pośród wszystkich ludzkich organów. Podobnie jak myśliciele od czasów antyku uznawała ją za siedlisko tożsamości oraz istoty ludzkiego bytu. Jak pisała: „Głowa patrzy, głowa je, głowa mówi. Zawsze na początku tułowia, pierwsza narażona na spotkanie z nieznanym. Jest odpowiedzialna za korpus jak za swe stado. Zawiadamia go o swych doznaniach. Oddzielona staje się zamkniętą całością, niewymagającą uzupełnień. Wyzwolona z odpowiedzialności i funkcji zachowuje swą mądrość i doświadczenie”. Twarze, ich ekspresja, oznaki upływającego czasu są w ujęciu Abakanowicz odzwierciedleniem wewnętrznego świata każdej z jednostek. Rysy twarzy dają bowiem świadectwo niemożliwych do zwerbalizowania historii, o rzeczach, zjawiskach niedających się uzewnętrznić za pomocą słów. Artystka podejmowała więc liczne próby uchwycenia najgłębszych przeżyć, zazwyczaj skłębionych i kontrolowanych, które ujawniają się tylko w ulotnych momentach.
Wizerunki ludzkich twarzy pojawiały się ze szczególną intensywnością w latach 80. w ramach cyklu „Inkarnacje” oraz następującym po nim „Anonimowe portrety”. Realizacje te mogą nasuwać skojarzenia z pośmiertnymi maskami, magicznymi totemami i przedmiotami kultu, a także, w przypadku zastosowania drewnianego słupa zamiast metalowego prętu, z wojennymi trofeami. Owo gatunkowe novum w twórczości artystki stanowiło również istotne przesunięcie z afirmacji biologicznej siły i witalizmu na rzecz próby zgłębienia natury człowieka. Abakanowicz frapowała relacja cielesnej powłoki człowieka z jego stanem ducha oraz psychiką. Fizyczność bowiem rozpatrywana była u niej nie tylko jako niezwykle interesująca tkanka składająca się z mnogości warstw oraz różnorodności kształtów, lecz także, a może przede wszystkim, jako materia izolująca i chroniąca duchowość człowieka przed światem zewnętrznym.
Przedstawienia twarzy i człowieka w sztuce Abakanowicz wahają się między odbiciami konkretnych postaci a pozbawioną indywidualności zbiorowością, postaciami „everymana”. W kontynuowanym przez kolejne dwie dekady cyklu „Inkarnacje” pierwowzór stanowił odlew własnego wizerunku artystki. Jak pisała Abakanowicz: „Twarze ‘Inkarnacji’ odsłaniają chaos wnętrza ukrywanego za żywą twarzą. Uciekam od każdej, sięgając po następną, aby wreszcie odnaleźć równowagę w obiektywizmie zwierząt”. Następnie artystka porzuciła autoportrety dla portretów, które paradoksalnie nie odzwierciedlają konkretnych osób, ale są próbą nakreślenia pewnych typów osobowości utrwalonych w pamięci rzeźbiarki. „Portrety anonimowe” to serie przedstawień twarzy pozbawionych rysów konkretnych osób, niekiedy nawet zatartych, zawieszonych gdzieś pomiędzy wizerunkiem człowieka a abstrakcyjną powierzchnią przypominającą odcisk z kantorowskiego emballage’u.
Na tle stworzonych przez Abakanowicz portretów utrwalonych w rzeźbiarskiej formie prezentowana w katalogu praca jawi się jako zupełnie wyjątkowa. Jak wiele prac artystki również przedstawia wyłącznie „powłokę” twarzy – nie jest pełnoplastycznym ujęciem głowy. Jej wygląd wskazuje na zainteresowanie twórczyni nie tyle studium głowy, tradycyjnym dla rzeźbiarki zadaniem, ile samym wizerunkiem twarzy, jej formy. Enigmatyczny charakter przedstawienia nie pozwala na jednoznaczne określenie płci przedstawionej postaci, nie jest to bowiem ani widocznie męska, ani żeńska twarz. Jak inne prace artystki, realizowane w różnych mediach, model został pozbawiony określonej tożsamości, mimo że w większości wzorem dla realizacji była twarz jej samej. Warto zaznaczyć, iż prezentowana w katalogu maska jest bardzo wczesną realizacją poświęconą tematowi rzeźbiarskiego portretu. Wykonana z misternie splecionych ze sobą, jutowych włókien wyraźnie konotuje z głównym medium w twórczości Abakanowicz w latach 70. – tkaniną.
Studiowała w latach 1950-54 na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Uprawiała rzeźbę. Pierwsze prace, które przyniosły jej międzynarodową sławę to monumentalne, przestrzenne gobeliny o reliefowej fakturze Abakany. Rzeźby artystki wykonane są w wielu technikach i różnych materiałach: ceramika, drewno, brąz, plastik - zarówno figuratywne, jak i niefiguratywne. Wykonała i zrealizowała wiele projektów dla miejsc publicznych i muzeów. W latach 1965-90 wykładała w poznańskiej ASP. Jest autorką erudycyjnych esejów poświęconych sztuce, mitologii, religii. W roku 1965 otrzymała nagrodę Grand Prix na Biennale Sao Paulo. Przez krytykę światową zaliczana do ścisłej czołówki artystów XX wieku.
Description:
Self portrait, 1976
fabric, metal, resin, 68 x 18 x 18 cm;, unique
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
tkanina, metal, żywica
Proweniencja
kolekcja prywatna, Chicago; kolekcja prywatna, Los Angeles; Sotheby's, Nowy Jork 2020; kolekcja prywatna, Polska