Powrót do DESA.PL
76 of Liczba obiektów: 221
76
Zofia Artymowska | "Poliformy XLIII", 1974
Estymacja:
15,000 zł - 20,000 zł
Sprzedane
18,000 zł
Aukcja na żywo
Design. Rzecz to piękna / Szkło
Wymiary
29 x 29 x 4,5 cm
Opis
akryl/ceramika, 29 x 29 x 4,5 cm, sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'POLIFORMY | XLIII | akryl 1974 | Z Artymowska'

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.


Podarowana Janowi Styczyńskiemu misa wykorzystuje motywy typowe dla malarstwa Artymowskiej z lat 70., tzw. Poliformy. Ich cykl artystka rozpoczęła w 1970, wpisując się w nurt abstrakcji geometrycznej obdarzonej jednak indywidualnym charakterem i opierającym się na – charakterystycznym dla malarstwa spod znaku op-art – złudzeniu trójwymiarowości.
Za punkt wyjścia i główny „moduł” kompozycji artystka obrała formę walca potraktowanego jednostkowo bądź jako część większego układu. Z podobnymi kształtami mamy do czynienia np. w twórczości Malewicza i niewykluczone, że to on stanowił dla malarki bezpośredni punkt odniesienia. Podczas gdy u Malewicza walcowe kształty są zazwyczaj wyosobnione, u Artymowskiej łączą się w zespoły. Artystka skupia się na badaniu relacji przestrzennych w obrazie, odkrywaniu mnogości efektów rozmaitych zestawień form. Tym bardziej trafny wydaje się tytuł wymyślony przez artystkę. „Poliformy” nie tylko wprost odnosi się do mnogości i różnorodności układów, ale również, metaforycznie, do muzyczności malarstwa. Również w tym aspekcie Artymowska korzysta z tradycji rosyjskiej awangardy abstrakcjonistycznej czy awangardy lat 20. w ogóle (we Francji „balety mechaniczne” tworzył w tym samym czasie co Malewicz Fernand Léger).
Większość krytyków i artystów piszących o Artymowskiej (m.in. Aleksander Wojciechowski i Stanisław Fijałkowski) zwracało uwagę przede wszystkim na sposób, w jaki artystka myśli o przestrzeni. O doświadczaniu przestrzeni u Artymowskiej ciekawie pisała też w katalogu wystawy artystki w łódzkim BWA, w kwietniu 1974, Urszula Czartoryska: „Poczucie przestrzeni to nawyk, wyrobiony w dzieciństwie, dzięki któremu umiemy objąć stosownym ułożeniem palców rzeczy drobne i większe, pochwycić w locie piłkę, uchylić się przed czymś, co spada, rozróżniamy proporcje przedmiotów bliskich i odległych, słowem, umiemy pobudzić do współdziałania wzrok i nasze władze motoryczne. To wszystko – to doświadczenie realności, ale Zofia Artymowska czyni z nich doznania przestrzeni w stanie, jak byśmy powiedzieli, czystym. Honoruje pewne porządki skali (które np. przypominają sylwetkę miasta), nie gardzi efektem symetrii lekko tylko naruszonej, nie wyrzeka się pewnego wrażenia logicznego uporządkowania form drobnych i większych wokół centrum, uporządkowania, które wywołuje w nas wspomnienie otoczenia przestrzeni urbanistycznej”.
Studiowała w latach 1945-50 na Wydziale Malarstwa krakowskiej ASP, uzyskując dyplom w pracowni E. Eibischa. W l. 1950-51 była asystentką w macierzystej uczelni, a w latach 1952-55 na Wydziale Malarstwa ASP w Warszawie. Równocześnie w 1953-56 wraz z mężem Romanem pracowała przy polichromii odbudowywanych kamieniczek Starego i Nowego Miasta, za co w 1953 otrzymała nagrodę państwową II st. (zespołową). Od 1957 wykonywała kompozycje niefiguratywne w mozaice ceramicznej i równolegle monotypie. Podczas kilkakrotnych dłuższych pobytów w Iraku wykładała w uczelniach artystycznych w Bagdadzie (1959-60, 1964-68, 1977-79). Od 1971 uczyła też we wrocławskiej PWSSP. W 1970 zainaugurowała swój główny cykl malarski,"Poliformy". Obrazy Artymowskiej są studiami przestrzeni malarskiej. Artystka „badała” w nich podział kompozycji, możliwość zestawienia różnych form. Dzięki tym eksperymentom Artymowska doszła do Poliform. Punktem wyjścia stała się dla niej forma walca – jako jednostka lub część maszyny. Poliformy tworzone były z matematyczną dokładnością, wyliczeniem miejsca każdego elementu. Powstawały w postaci obrazów (oleje, akryle) a także w rysunkach, grafikach, collages. Interesujący efekt dało połączenie poliformowych rysunków bądź serigrafii z fotografiami – co ważne często fotografiami ilustrującymi krajobraz, architekturę Bliskiego Wschodu. Rzeczywiste widoki wtopione zostały w wyimaginowaną matematyczną przestrzeń skonstruowaną przez artystkę. Od lat osiemdziesiątych zamieszkała wraz z mężem w Łowiczu, w odrestaurowanym własnymi siłami pałacyku.
Stan zachowania
0
Technika
akryl/ceramika
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'POLIFORMY | XLIII | akryl 1974 | Z Artymowska'
Proweniencja
Kolekcja Jana Styczyńskiego; Desa Unicum, listopad 2016; kolekcja prywatna, Polska
Literatura
0
Wystawiany
Współczesne malarstwo na misach ceramicznych. Kolekcja Jana Styczyńskiego, Galeria Kordegarda, Warszawa, maj 1978