8
Zofia Stryjeńska | Podhalańska chata, 1918
Estymacja:
15,000 zł - 20,000 zł
Sprzedane
22,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. Prace na Papierze
Artysta
Zofia Stryjeńska (1891 - 1976)
Wymiary
27 x 32 cm
Kategoria
Opis
gwasz/papier, 27 x 32 cm, sygnowany i datowany podwójnie l.d.: 'Z. Stryjeńska 1918 | Z. Stryjeńska 918', na odwrociu po prawej stronie u dołu papierowa nalepka zakładu ramiarskiego
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„Przyjeżdżamy do Zakopanego, cudna zima, słońce, śniegi po pas – stajemy w pensjonacie Szałas. Gospodarze, sympatyczni państwo Brzozowscy, urządzają wieczory muzyczne, na których Egon Petri gra klasyków. Pewnego wieczoru p. Urcia Brzozowska przegrywa kujawiaki ze swoich okolic, z Kujaw, teksty i melodie wywierają na mnie silne wrażenie. Szkicuję pomysły ilustracji do tych melodii, ukrywając się w odległej chacie góralskiej, aby mi nie przeszkadzano. Za powrotem udaję, że byłam na nartach, i przedzierzgam się na nowo w kokieteryjną młodą małżonkę. Niedługo Karol wraca do Krakowa przygotować mieszkanie i rozmówić się ze swym patrem. Pierwsza noc u siebie (mogłabym kiedy o tym napisać), która jest równocześnie pierwszą nocą poślubną, gdyż dotychczas nie mieliśmy odwagi, ani Karol, ani ja, zniżać lotów naszej podniebnej pieśni cherubniczej do spraw zmysłowych, do tego stopnia, że choć przy ludziach byliśmy po ślubie na 'ty', gdy zostawaliśmy sam na sam, przemawialiśmy do siebie per 'pan' i 'pani', unikając z nadmiaru wzajemnego uwielbienia wszelkich przyziemnych tematów. Myśl o kujawiakach nie daje mi spokoju, mam już koncepcję gotową, grają mi w uszach te prymitywne, ach jak piękne, budzące nowe obrazy melodie. Odwiedzają nas przyjaciele Karola: Jastrzębowscy, Warchałowski, Czajkowski, rodzina Karola i moja, Hubert Rostworowski, Puszet, Idalcia Pawlikowska, dr Rosner, Warsztaty Krakowskie, Zygmunt Dygat, Adaś, prasa, muzyka, literatura, kawiarnia. Czuję, że nie będę mogła się tu skupić. Nie mam śmiałości zwierzyć się Karolowi, że potrzebuję samotności, więc ułatwiam rzecz w ten sposób, że znikam. Cichaczem jadę do Zakopanego, najmuję pokój w pensjonacie i dwa tygodnie zamknięta bez przerwy siedzę dnie i noce, i odwalam dwie barwne teki Kujawiaków. Przed trzecią teką Karol mnie odnajduje, lecz nastrój mam już przerwany i nie kończę”.
(Zofia Stryjeńska. Chleb prawie że powszedni. Kronika jednego życia, oprac. M. Budzińska, A. Kuźniak, Wołowiec 2016, s. 26-27)
Jedna z najwybitniejszy artystek polskich 1 połowy XX wieku. Była żoną architekta i rzeźbiarza Karola Stryjeńskiego. W 1909 rozpoczęła naukę w szkole malarskiej dla kobiet Marii Niedzielskiej. W 1911 przebrana za chłopca, jako Tadeusz Grzymała rozpoczęła studia malarskie w Monachium (w tym czasie do tamtejszej akademii nie przyjmowano kobiet). Po roku rozpoznana przez kolegów opuściła Monachium i wróciła do Krakowa. W 1918 wstąpiła do Warsztatów Krakowskich jako projektantka zabawek i autorka tek graficznych. W latach 1921-1927 mieszkała w Zakopanem, gdzie jej mąż pracował jako dyrektor Szkoły Przemysłu Drzewnego. Po rozwodzie w 1927 przeniosła się do Warszawy. W 1938 otrzymała kilka zamówień z polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, m.in. na kilim dla cesarza Japonii Hirohito. Wzięła udział w dekoracji wnętrz polskich statków pasażerskich: "Batorego" i "Piłsudskiego". Wykonała także freski w Muzeum Techniczno - Przemysłowym w Krakowie (1917), polichromię sal w baszcie Senatorskiej na Wawelu (1917) i dekoracje wnętrza winiarni Fukiera w Warszawie. Jako członek Stowarzyszenia Artystów Polskich Rytm (od 1922 roku) wzięła udział w Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu w 1925 roku, zdobiąc salę główną polskiego pawilonu zaprojektowanego przez J. Czajkowskiego sześcioma panneaux przedstawiającymi Rok obrzędowy w Polsce. Indywidualne prezentacje twórczości Stryjeńskiej odbyły się m.in. w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych (1919, 1926), paryskiej Galerie Crillon (1921), londyńskim New Art Salon (1927), lwowskim Muzeum Przemysłu Artystycznego (1932) i warszawskim Instytucie Propagandy Sztuki (1935). Za granicą artystka eksponowała swe prace na Biennale w Wenecji (1920, 1930, 1932) oraz na wystawach organizowanych w latach 1927-39 przez Towarzystwo Szerzenia Sztuki Polskiej wśród Obcych. W 1929 roku otrzymała wielki złoty medal za ilustracje książkowe na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu, a w 1932 roku zdobyła złoty medal na XVIII Biennale w Wenecji. W okresie największej popularności Stryjeńskiej jej prace były rozpowszechniane w formie tek, albumów i pocztówek przez oficynę Jakuba Mortkowicza, która wydała m. in. "Tańce polskie", "Paschę. Pieśń o Zmartwychwstaniu Pańskim", "Piastów" i "Obrzędy polskie".
Description:
Cottage in Podhale, 1918
gouache/paper, 27 x 32 cm; signed and dated double lower left: 'Z. Stryjenska 1918 | Z. Stryjenska 918', on the reverse on the right at the bottom paper label for a frame factory
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„Przyjeżdżamy do Zakopanego, cudna zima, słońce, śniegi po pas – stajemy w pensjonacie Szałas. Gospodarze, sympatyczni państwo Brzozowscy, urządzają wieczory muzyczne, na których Egon Petri gra klasyków. Pewnego wieczoru p. Urcia Brzozowska przegrywa kujawiaki ze swoich okolic, z Kujaw, teksty i melodie wywierają na mnie silne wrażenie. Szkicuję pomysły ilustracji do tych melodii, ukrywając się w odległej chacie góralskiej, aby mi nie przeszkadzano. Za powrotem udaję, że byłam na nartach, i przedzierzgam się na nowo w kokieteryjną młodą małżonkę. Niedługo Karol wraca do Krakowa przygotować mieszkanie i rozmówić się ze swym patrem. Pierwsza noc u siebie (mogłabym kiedy o tym napisać), która jest równocześnie pierwszą nocą poślubną, gdyż dotychczas nie mieliśmy odwagi, ani Karol, ani ja, zniżać lotów naszej podniebnej pieśni cherubniczej do spraw zmysłowych, do tego stopnia, że choć przy ludziach byliśmy po ślubie na 'ty', gdy zostawaliśmy sam na sam, przemawialiśmy do siebie per 'pan' i 'pani', unikając z nadmiaru wzajemnego uwielbienia wszelkich przyziemnych tematów. Myśl o kujawiakach nie daje mi spokoju, mam już koncepcję gotową, grają mi w uszach te prymitywne, ach jak piękne, budzące nowe obrazy melodie. Odwiedzają nas przyjaciele Karola: Jastrzębowscy, Warchałowski, Czajkowski, rodzina Karola i moja, Hubert Rostworowski, Puszet, Idalcia Pawlikowska, dr Rosner, Warsztaty Krakowskie, Zygmunt Dygat, Adaś, prasa, muzyka, literatura, kawiarnia. Czuję, że nie będę mogła się tu skupić. Nie mam śmiałości zwierzyć się Karolowi, że potrzebuję samotności, więc ułatwiam rzecz w ten sposób, że znikam. Cichaczem jadę do Zakopanego, najmuję pokój w pensjonacie i dwa tygodnie zamknięta bez przerwy siedzę dnie i noce, i odwalam dwie barwne teki Kujawiaków. Przed trzecią teką Karol mnie odnajduje, lecz nastrój mam już przerwany i nie kończę”.
(Zofia Stryjeńska. Chleb prawie że powszedni. Kronika jednego życia, oprac. M. Budzińska, A. Kuźniak, Wołowiec 2016, s. 26-27)
Jedna z najwybitniejszy artystek polskich 1 połowy XX wieku. Była żoną architekta i rzeźbiarza Karola Stryjeńskiego. W 1909 rozpoczęła naukę w szkole malarskiej dla kobiet Marii Niedzielskiej. W 1911 przebrana za chłopca, jako Tadeusz Grzymała rozpoczęła studia malarskie w Monachium (w tym czasie do tamtejszej akademii nie przyjmowano kobiet). Po roku rozpoznana przez kolegów opuściła Monachium i wróciła do Krakowa. W 1918 wstąpiła do Warsztatów Krakowskich jako projektantka zabawek i autorka tek graficznych. W latach 1921-1927 mieszkała w Zakopanem, gdzie jej mąż pracował jako dyrektor Szkoły Przemysłu Drzewnego. Po rozwodzie w 1927 przeniosła się do Warszawy. W 1938 otrzymała kilka zamówień z polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, m.in. na kilim dla cesarza Japonii Hirohito. Wzięła udział w dekoracji wnętrz polskich statków pasażerskich: "Batorego" i "Piłsudskiego". Wykonała także freski w Muzeum Techniczno - Przemysłowym w Krakowie (1917), polichromię sal w baszcie Senatorskiej na Wawelu (1917) i dekoracje wnętrza winiarni Fukiera w Warszawie. Jako członek Stowarzyszenia Artystów Polskich Rytm (od 1922 roku) wzięła udział w Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu w 1925 roku, zdobiąc salę główną polskiego pawilonu zaprojektowanego przez J. Czajkowskiego sześcioma panneaux przedstawiającymi Rok obrzędowy w Polsce. Indywidualne prezentacje twórczości Stryjeńskiej odbyły się m.in. w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych (1919, 1926), paryskiej Galerie Crillon (1921), londyńskim New Art Salon (1927), lwowskim Muzeum Przemysłu Artystycznego (1932) i warszawskim Instytucie Propagandy Sztuki (1935). Za granicą artystka eksponowała swe prace na Biennale w Wenecji (1920, 1930, 1932) oraz na wystawach organizowanych w latach 1927-39 przez Towarzystwo Szerzenia Sztuki Polskiej wśród Obcych. W 1929 roku otrzymała wielki złoty medal za ilustracje książkowe na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu, a w 1932 roku zdobyła złoty medal na XVIII Biennale w Wenecji. W okresie największej popularności Stryjeńskiej jej prace były rozpowszechniane w formie tek, albumów i pocztówek przez oficynę Jakuba Mortkowicza, która wydała m. in. "Tańce polskie", "Paschę. Pieśń o Zmartwychwstaniu Pańskim", "Piastów" i "Obrzędy polskie".
Description:
Cottage in Podhale, 1918
gouache/paper, 27 x 32 cm; signed and dated double lower left: 'Z. Stryjenska 1918 | Z. Stryjenska 918', on the reverse on the right at the bottom paper label for a frame factory
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
gwasz/papier
Sygnatura
sygnowany i datowany podwójnie l.d.: 'Z. Stryjeńska 1918 | Z. Stryjeńska 918'
Proweniencja
DESA Unicum, wrzesień 2017; kolekcja prywatna, Polska