23
Antoni Starczewski (1924 - 2000) | Teksty skreślane, lata 80. XX w.
Estymacja:
35,000 zł - 45,000 zł
Sprzedane
32,000 zł
Aukcja na żywo
Polska Szkoła Tkaniny
Artysta
Antoni Starczewski (1924 - 2000)
Wymiary
115 x 104 cm
Kategoria
Opis
len, wełna, 115 x 104 cm,
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Na kartach historii powojennej sztuki Antoni Starczewski jawi się jako twórca niezwykle interdyscyplinarny, realizujący się w szerokim wachlarzu technik artystycznych. Poza zachowanymi licznymi pracami ceramicznymi, rzeźbą, realizowanymi w latach 80. i 90. grafikami, twórca był również projektantem tkaniny unikatowej, będącej dla niego kolejnym środkiem wypowiedzi artystycznej. W pojęciu Starczewskiego liczyło się bowiem dzieło, efekt finalny pracy, bez względu na technikę i tworzywo, z którego zostało wykonane. Najważniejsza była artystyczna wizja, niezależnie czy obleczona w graficzną szatę, czy transponowana na alfabet splotów tkackich, zawsze jednak, co należy zaznaczyć, z pełnym poszanowaniem specyfiki medium. Jak pisze Janusz Głowacki: „Jestem przekonany, że dla niego tkanina była bardzo istotnym, ale nie jedynym z kilku mediów, poprzez które realizował swoją koncepcję wypowiedzi artystycznej. Upraszczając, można zaryzykować stwierdzenie, że fascynował go dualizm uniwersalnego porządku (reprezentowany przez osnowę) i osobniczej indywidualności (tu materializowany jako nić wątku). Można zaryzykować dalszą hipotezę, że właśnie poprzez tkaninę odnalazł zasadę organizacji swojej sztuki, ale również w sensie filozoficznym układ osnowy i wątku stał się kluczem rozumienia otaczającego świata” (Janusz Głowacki, Glosa do twórczości Antoniego Starczewskiego, [w:] Sploty Idei, Łódź 2016, s. 62). W dekadzie, gdzie tkanina artystyczna ulegała gwałtownym przeobrażeniom, anektując przestrzeń i włączając w obręb kreatywnych działań coraz to nowsze materiały, Antoni Starczewski pozostał wierny tradycyjnym wartościom warsztatu i szlachetności surowca, nie rezygnując przy tym z nowoczesnego i awangardowego języka zawartego w warstwie znaczeniowej. Rozpatrując całokształt twórczości łódzkiego artysty, można zastanawiać się zatem, czy był on wnikliwym obserwatorem zachodnich tendencji (rodzącego się w latach 50. informelu, abstrakcji lirycznej, malarstwa materii, action painting oraz strukturalizmu) czy może podejmowana przez niego tematyka była zjawiskiem samorodnym. W przypadku Starczewskiego można postawić hipotezę, że niewątpliwy wpływ na jego ówczesne zainteresowania miała edukacja artystyczna, jaką wyniósł z łódzkiej PWSS P, a także postać Władysława Strzemińskiego, na którego poglądach w znacznej mierze opierał się program tejże placówki. Od 1963 rozpoczął w swoich pracach stosowanie charakterystycznego dla siebie systemu złożonego z elementów zwielokrotniających kształt, naśladując rytmiczną różnorodność form występującą w naturze. Jak sam przyznał, opracował wówczas „swój pierwszy alfabet znaków rzeźbiarskich, (…) z których można zestawiać każdy z każdym, podobnie jak to ma miejsce w zastosowaniu czcionek w składzie drukarskim”. Często wskazywał i podkreślał związki swej twórczości z muzyką. Wiele z jego prac, dzięki horyzontalnie ujętemu zapisowi, może przywodzić na myśl rys partytury bądź ruch rąk dyrygenta. Warto w tym miejscu wspomnieć o environmencie „Recytatywy” eksponowanym w 1983 w Lozannie. Praca ta składała się z zestawu dzieł wykonanych techniką tkanin dwuosnowowych. Przestrzennemu układowi towarzyszył zapis dźwiękowy odczytywanych ciągów samogłosek. Tym samym warstwa wizualna i wokalna, wzajemnie się uzupełniając, wzmacniały recepcję dzieła. Idea przekazu była ściśle powiązana z ówczesnymi obszarami eksploracji działań artystycznych twórcy: fascynacją, jaką był wielopoziomowy odbiór wizualny zapisu liter. W orbicie zainteresowań Starczewskiego znalazł się sam znak, jego zmienność, pewien rytm, prawdopodobieństwo wystąpienia jednakowych form, a nie komunikat, który zawiera. Powtarzane, nieznacznie różniące się między sobą znaki balansowały na granicy jednolitości i złożoności, reguły oraz przypadku. Na czarno-białych, wykonanych z owczej wełny tkaninach pojawiają się cyfry, litery czy, jak w przypadku prezentowanej pracy, kolumny skreślonych tekstów. Co ciekawe, Starczewski nie tkał sam. Rozrysowane projekty przekazywał tkaczkom z Podlasia.
Studiował w PWSSP w Łodzi. Dyplom otrzymał w 1951 roku. Uprawiał grafikę artystyczną, tkaninę artystyczną, ceramikę i malarstwo. Członek Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Ośrodka Ceramiki w Rzymie. Otrzymał srebrny medal na Międzynarodowej Wystawie Ceramiki Artystycznej w Pradze, złoty medal "Targa d`Oro" na międzynarodowym konkursie ceramicznym w Perugii, złoty medal w Faenzy, złoty medal na III Międzynarodowym Biennale Grafiki we Florencji, Grand Prix na VIII Międzynarodowym Biennale Grafiki w Tokio.
Description:
Deleted texts
wool, linen, 115 x 104 cm; , ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Na kartach historii powojennej sztuki Antoni Starczewski jawi się jako twórca niezwykle interdyscyplinarny, realizujący się w szerokim wachlarzu technik artystycznych. Poza zachowanymi licznymi pracami ceramicznymi, rzeźbą, realizowanymi w latach 80. i 90. grafikami, twórca był również projektantem tkaniny unikatowej, będącej dla niego kolejnym środkiem wypowiedzi artystycznej. W pojęciu Starczewskiego liczyło się bowiem dzieło, efekt finalny pracy, bez względu na technikę i tworzywo, z którego zostało wykonane. Najważniejsza była artystyczna wizja, niezależnie czy obleczona w graficzną szatę, czy transponowana na alfabet splotów tkackich, zawsze jednak, co należy zaznaczyć, z pełnym poszanowaniem specyfiki medium. Jak pisze Janusz Głowacki: „Jestem przekonany, że dla niego tkanina była bardzo istotnym, ale nie jedynym z kilku mediów, poprzez które realizował swoją koncepcję wypowiedzi artystycznej. Upraszczając, można zaryzykować stwierdzenie, że fascynował go dualizm uniwersalnego porządku (reprezentowany przez osnowę) i osobniczej indywidualności (tu materializowany jako nić wątku). Można zaryzykować dalszą hipotezę, że właśnie poprzez tkaninę odnalazł zasadę organizacji swojej sztuki, ale również w sensie filozoficznym układ osnowy i wątku stał się kluczem rozumienia otaczającego świata” (Janusz Głowacki, Glosa do twórczości Antoniego Starczewskiego, [w:] Sploty Idei, Łódź 2016, s. 62). W dekadzie, gdzie tkanina artystyczna ulegała gwałtownym przeobrażeniom, anektując przestrzeń i włączając w obręb kreatywnych działań coraz to nowsze materiały, Antoni Starczewski pozostał wierny tradycyjnym wartościom warsztatu i szlachetności surowca, nie rezygnując przy tym z nowoczesnego i awangardowego języka zawartego w warstwie znaczeniowej. Rozpatrując całokształt twórczości łódzkiego artysty, można zastanawiać się zatem, czy był on wnikliwym obserwatorem zachodnich tendencji (rodzącego się w latach 50. informelu, abstrakcji lirycznej, malarstwa materii, action painting oraz strukturalizmu) czy może podejmowana przez niego tematyka była zjawiskiem samorodnym. W przypadku Starczewskiego można postawić hipotezę, że niewątpliwy wpływ na jego ówczesne zainteresowania miała edukacja artystyczna, jaką wyniósł z łódzkiej PWSS P, a także postać Władysława Strzemińskiego, na którego poglądach w znacznej mierze opierał się program tejże placówki. Od 1963 rozpoczął w swoich pracach stosowanie charakterystycznego dla siebie systemu złożonego z elementów zwielokrotniających kształt, naśladując rytmiczną różnorodność form występującą w naturze. Jak sam przyznał, opracował wówczas „swój pierwszy alfabet znaków rzeźbiarskich, (…) z których można zestawiać każdy z każdym, podobnie jak to ma miejsce w zastosowaniu czcionek w składzie drukarskim”. Często wskazywał i podkreślał związki swej twórczości z muzyką. Wiele z jego prac, dzięki horyzontalnie ujętemu zapisowi, może przywodzić na myśl rys partytury bądź ruch rąk dyrygenta. Warto w tym miejscu wspomnieć o environmencie „Recytatywy” eksponowanym w 1983 w Lozannie. Praca ta składała się z zestawu dzieł wykonanych techniką tkanin dwuosnowowych. Przestrzennemu układowi towarzyszył zapis dźwiękowy odczytywanych ciągów samogłosek. Tym samym warstwa wizualna i wokalna, wzajemnie się uzupełniając, wzmacniały recepcję dzieła. Idea przekazu była ściśle powiązana z ówczesnymi obszarami eksploracji działań artystycznych twórcy: fascynacją, jaką był wielopoziomowy odbiór wizualny zapisu liter. W orbicie zainteresowań Starczewskiego znalazł się sam znak, jego zmienność, pewien rytm, prawdopodobieństwo wystąpienia jednakowych form, a nie komunikat, który zawiera. Powtarzane, nieznacznie różniące się między sobą znaki balansowały na granicy jednolitości i złożoności, reguły oraz przypadku. Na czarno-białych, wykonanych z owczej wełny tkaninach pojawiają się cyfry, litery czy, jak w przypadku prezentowanej pracy, kolumny skreślonych tekstów. Co ciekawe, Starczewski nie tkał sam. Rozrysowane projekty przekazywał tkaczkom z Podlasia.
Studiował w PWSSP w Łodzi. Dyplom otrzymał w 1951 roku. Uprawiał grafikę artystyczną, tkaninę artystyczną, ceramikę i malarstwo. Członek Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Ośrodka Ceramiki w Rzymie. Otrzymał srebrny medal na Międzynarodowej Wystawie Ceramiki Artystycznej w Pradze, złoty medal "Targa d`Oro" na międzynarodowym konkursie ceramicznym w Perugii, złoty medal w Faenzy, złoty medal na III Międzynarodowym Biennale Grafiki we Florencji, Grand Prix na VIII Międzynarodowym Biennale Grafiki w Tokio.
Description:
Deleted texts
wool, linen, 115 x 104 cm; , ,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
len, wełna
Sygnatura
Na kartach historii powojennej sztuki Antoni Starczewski jawi się jako twórca niezwykle interdyscyplinarny, realizujący się w szerokim wachlarzu technik artystycznych. Poza zachowanymi licznymi pracami ceramicznymi, rzeźbą, realizowanymi w latach 80. i 90. grafikami, twórca był również projektantem tkaniny unikatowej, będącej dla niego kolejnym środkiem wypowiedzi artystycznej. W pojęciu Starczewskiego liczyło się bowiem dzieło, efekt finalny pracy, bez względu na technikę i tworzywo, z którego zostało wykonane. Najważniejsza była artystyczna wizja, niezależnie czy obleczona w graficzną szatę, czy transponowana na alfabet splotów tkackich, zawsze jednak, co należy zaznaczyć, z pełnym poszanowaniem specyfiki medium. Jak pisze Janusz Głowacki: „Jestem przekonany, że dla niego tkanina była bardzo istotnym, ale nie jedynym z kilku mediów, poprzez które realizował swoją koncepcję wypowiedzi artystycznej. Upraszczając, można zaryzykować stwierdzenie, że fascynował go dualizm uniwersalnego porządku (reprezentowany przez osnowę) i osobniczej indywidualności (tu materializowany jako nić wątku). Można zaryzykować dalszą hipotezę, że właśnie poprzez tkaninę odnalazł zasadę organizacji swojej sztuki, ale również w sensie filozoficznym układ osnowy i wątku stał się kluczem rozumienia otaczającego świata” (Janusz Głowacki, Glosa do twórczości Antoniego Starczewskiego, [w:] Sploty Idei, Łódź 2016, s. 62). W dekadzie, gdzie tkanina artystyczna ulegała gwałtownym przeobrażeniom, anektując przestrzeń i włączając w obręb kreatywnych działań coraz to nowsze materiały, Antoni Starczewski pozostał wierny tradycyjnym wartościom warsztatu i szlachetności surowca, nie rezygnując przy tym z nowoczesnego i awangardowego języka zawartego w warstwie znaczeniowej. Rozpatrując całokształt twórczości łódzkiego artysty, można zastanawiać się zatem, czy był on wnikliwym obserwatorem zachodnich tendencji (rodzącego się w latach 50. informelu, abstrakcji lirycznej, malarstwa materii, action painting oraz strukturalizmu) czy może podejmowana przez niego tematyka była zjawiskiem samorodnym. W przypadku Starczewskiego można postawić hipotezę, że niewątpliwy wpływ na jego ówczesne zainteresowania miała edukacja artystyczna, jaką wyniósł z łódzkiej PWSS P, a także postać Władysława Strzemińskiego, na którego poglądach w znacznej mierze opierał się program tejże placówki. Od 1963 rozpoczął w swoich pracach stosowanie charakterystycznego dla siebie systemu złożonego z elementów zwielokrotniających kształt, naśladując rytmiczną różnorodność form występującą w naturze. Jak sam przyznał, opracował wówczas „swój pierwszy alfabet znaków rzeźbiarskich, (…) z których można zestawiać każdy z każdym, podobnie jak to ma miejsce w zastosowaniu czcionek w składzie drukarskim”. Często wskazywał i podkreślał związki swej twórczości z muzyką. Wiele z jego prac, dzięki horyzontalnie ujętemu zapisowi, może przywodzić na myśl rys partytury bądź ruch rąk dyrygenta. Warto w tym miejscu wspomnieć o environmencie „Recytatywy” eksponowanym w 1983 w Lozannie. Praca ta składała się z zestawu dzieł wykonanych techniką tkanin dwuosnowowych. Przestrzennemu układowi towarzyszył zapis dźwiękowy odczytywanych ciągów samogłosek. Tym samym warstwa wizualna i wokalna, wzajemnie się uzupełniając, wzmacniały recepcję dzieła. Idea przekazu była ściśle powiązana z ówczesnymi obszarami eksploracji działań artystycznych twórcy: fascynacją, jaką był wielopoziomowy odbiór wizualny zapisu liter. W orbicie zainteresowań Starczewskiego znalazł się sam znak, jego zmienność, pewien rytm, prawdopodobieństwo wystąpienia jednakowych form, a nie komunikat, który zawiera. Powtarzane, nieznacznie różniące się między sobą znaki balansowały na granicy jednolitości i złożoności, reguły oraz przypadku. Na czarno-białych, wykonanych z owczej wełny tkaninach pojawiają się cyfry, litery czy, jak w przypadku prezentowanej pracy, kolumny skreślonych tekstów. Co ciekawe, Starczewski nie tkał sam. Rozrysowane projekty przekazywał tkaczkom z Podlasia.
Studiował w PWSSP w Łodzi. Dyplom otrzymał w 1951 roku. Uprawiał grafikę artystyczną, tkaninę artystyczną, ceramikę i malarstwo. Członek Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Ośrodka Ceramiki w Rzymie. Otrzymał srebrny medal na Międzynarodowej Wystawie Ceramiki Artystycznej w Pradze, złoty medal "Targa d`Oro" na międzynarodowym konkursie ceramicznym w Perugii, złoty medal w Faenzy, złoty medal na III Międzynarodowym Biennale Grafiki we Florencji, Grand Prix na VIII Międzynarodowym Biennale Grafiki w Tokio.
Studiował w PWSSP w Łodzi. Dyplom otrzymał w 1951 roku. Uprawiał grafikę artystyczną, tkaninę artystyczną, ceramikę i malarstwo. Członek Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Ośrodka Ceramiki w Rzymie. Otrzymał srebrny medal na Międzynarodowej Wystawie Ceramiki Artystycznej w Pradze, złoty medal "Targa d`Oro" na międzynarodowym konkursie ceramicznym w Perugii, złoty medal w Faenzy, złoty medal na III Międzynarodowym Biennale Grafiki we Florencji, Grand Prix na VIII Międzynarodowym Biennale Grafiki w Tokio.
Proweniencja
0
Wystawiany
0