22
Olaf Brzeski (1975) | Bez tytułu, z serii "Sierotki", 2014
Estymacja:
50,000 zł - 70,000 zł
Sprzedane
42,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989
Artysta
Olaf Brzeski (1975)
Wymiary
76 x 101 x 76 cm
Kategoria
Opis
asamblaż, 76 x 101 x 76 cm, staliwo, krzesła
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Prawdopodobnie typowe wyobrażenie na temat tego, czym może być studium rzeźbiarskie, dotyczyłoby glinianej lub gipsowej figury człowieka lub innej, nieprzedstawiającej formy, o ile byłoby to studium rzeźby abstrakcyjnej. W przypadku prac Olafa Brzeskiego z cyklu „Sierotki”, nie mamy do czynienia z jakąkolwiek figurą rozumianą antropomorficznie, również na tle panoramy rzeźby abstrakcyjnej prace te przedstawiają się oryginalnie, jednak niewątpliwie pozostają one przykładami studium podstawowych właściwości możliwych do osiągnięcia w medium, jakim jest rzeźba. Statyka, siła ciążenia, plastyczność i podatność materiału na przekształcenia przy użyciu siły – to zagadnienia z jakimi mierzy się rzeźbiarz, niezależnie od tego jaki gatunek przedstawienia jest ostatecznie wynikiem jego pracy. Wszystkie te problemy można odnaleźć w prezentowanej pracy Brzeskiego z cyklu „Sierotki”. Dlatego też wydaje się ona poddawać analizie samą rzeźbę, wszystkie jej cechy dystynktywne jako medium sztuki. „Sierotki” składają się z form wytworzonych ze staliwa (czyli lanej stali) – długich stalowych sztab, ułożonych lub zawieszonych na krzesłach. Mają one niesamowicie plastyczny wygląd. Są rozciągnięte, powyginane, poskręcane. Poprzez pokrycie ich patyną o odpowiedniej barwie sprawiają wrażenie, jakby wykonane zostały z gliny. Tak mocno przekształcone, powykręcane, pogięte wydają się one niesamowicie plastyczne, stąd właśnie skojarzenie z materiałem zdecydowanie innym niż stal. Jednak to wszystko, jak często bywa w rzeźbie Brzeskiego, okazuje się wyłącznie optyczną iluzją, grą zaprojektowaną przez artystę, by oszukać percepcję odbiorcy. Kiedy uwzględni się to, z jakiego materiału powstały te formy, szybko dojdzie się do wniosku, że to nie ze względu na porzucenie ich na krzesłach powyginały się, ciążąc ku podłożu. Ich fałdy i łuki nie powstały poprzez przewieszenie ich przez oparcie krzesła, choć artyście udało się wytworzyć silne wrażenie takiego procesu. Te wszystkie wygięcia i skręty „tułowia” prezentowanych rzeźb, sposób ich umieszczenia na krzesłach tak, by stały stabilnie, to zaprezentowane w materiale podstawowe zagadnienia dla rzeźbiarza: plastyczność materiału, jego rozciągliwość, działająca nań siła ciążenia i poszukiwanie statyki układu elementów. To wszystko zawiera się w „Sierotkach”, czyniąc z nich oryginalne studia podstawowych cech rzeźby. Analityczny stosunek wobec medium przywodzi na myśl praktyki artystów modernistycznych z ich formalistycznymi obsesjami. Brzeski postępuje podobnie, jednak właściwym sobie sposobem nie poprzestaje na analizie, ale dąży do wytworzenia iluzji, stwarza pewnego rodzaju mimesis, które ożywia te mimo wszystko abstrakcyjne kompozycje. Wrażenie niesamowitej plastyczności i „ruchliwości” materiału sprawia wrażenie poddania go procesowi animizacji. Materiał wydaje się ożywiony. To właśnie „tchnięcie w niego życia” było podstawą do nadania rzeźbom tytułu „Sierotki”. Można odnieść bowiem wrażenie, że to pozostawione same sobie żywe stworzenia zalegają (a może wylegują się?) na krzesłach. W swojej twórczości rzeźbiarskiej Olaf Brzeski często wykorzystuje zabiegi tworzące iluzje optyczne. Metalowy pręt może w jego rzeźbie udawać przykładowo słomę, ceramika może naśladować marmur. Istotny w jego sztuce jest również motyw imitowania w medium rzeźby optycznej głębi, tworzonej przez linie – metalowe pręty, tak jak dzieje się to w rysunku perspektywicznym. Takie triki artysta uzyskuje głównie poprzez pokrywanie materiału odpowiednimi farbami. Dlatego też podobne działanie w „Sierotkach” okazuje się typowym dla tego artysty. Sztuka brzeskiego bywa narracyjna. Artysta chętnie opowiada za jej pomocą historie, również takie, które nie mogłyby się wydarzyć, o zdecydowanie fantastycznym charakterze. Na tle takich prac, ta oferowana na aukcji zdaje się być odmienna. Rzeźba prezentuje tutaj nie tyle narrację, co samą siebie. Ukazuje widzom swoje właściwości, specyfikę materiału i pozwala snuć domysły na temat działań artysty, którym poddana została oporna materia – choć dzięki jego zabiegom na oporną zdecydowanie nie wygląda.
Urodzony we Wrocławiu rzeźbiarz, autor instalacji i filmów. W latach 1994-95 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej, a następnie od 1995 roku na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Pracę dyplomową z rzeźby obronił w 2000 roku w pracowni prof. Leona Podsiadłego. Brzeski eksperymentuje z materiałami, bada możliwości i organiczenia medium rzeźbiarskiej. Interesują go trwałość, skala i relecje przestrzenne, w jakich uczestniczą jego dzieła. Swoje prace pokazywał na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą, ostatnio w Instytucie Polskim w Berlinie. W roku 2009 był nominowany do konkursu Spojrzenia (Nagrody Fundacji Deutsche Bank) organizowanego przez Narodową Galerię Sztuki Zachęta w Warszawie. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Description:
Untitled, from the series "Orphans" , 2014
assemblage, 76 x 101 x 76 cm; , cast steel, chairs,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
Prawdopodobnie typowe wyobrażenie na temat tego, czym może być studium rzeźbiarskie, dotyczyłoby glinianej lub gipsowej figury człowieka lub innej, nieprzedstawiającej formy, o ile byłoby to studium rzeźby abstrakcyjnej. W przypadku prac Olafa Brzeskiego z cyklu „Sierotki”, nie mamy do czynienia z jakąkolwiek figurą rozumianą antropomorficznie, również na tle panoramy rzeźby abstrakcyjnej prace te przedstawiają się oryginalnie, jednak niewątpliwie pozostają one przykładami studium podstawowych właściwości możliwych do osiągnięcia w medium, jakim jest rzeźba. Statyka, siła ciążenia, plastyczność i podatność materiału na przekształcenia przy użyciu siły – to zagadnienia z jakimi mierzy się rzeźbiarz, niezależnie od tego jaki gatunek przedstawienia jest ostatecznie wynikiem jego pracy. Wszystkie te problemy można odnaleźć w prezentowanej pracy Brzeskiego z cyklu „Sierotki”. Dlatego też wydaje się ona poddawać analizie samą rzeźbę, wszystkie jej cechy dystynktywne jako medium sztuki. „Sierotki” składają się z form wytworzonych ze staliwa (czyli lanej stali) – długich stalowych sztab, ułożonych lub zawieszonych na krzesłach. Mają one niesamowicie plastyczny wygląd. Są rozciągnięte, powyginane, poskręcane. Poprzez pokrycie ich patyną o odpowiedniej barwie sprawiają wrażenie, jakby wykonane zostały z gliny. Tak mocno przekształcone, powykręcane, pogięte wydają się one niesamowicie plastyczne, stąd właśnie skojarzenie z materiałem zdecydowanie innym niż stal. Jednak to wszystko, jak często bywa w rzeźbie Brzeskiego, okazuje się wyłącznie optyczną iluzją, grą zaprojektowaną przez artystę, by oszukać percepcję odbiorcy. Kiedy uwzględni się to, z jakiego materiału powstały te formy, szybko dojdzie się do wniosku, że to nie ze względu na porzucenie ich na krzesłach powyginały się, ciążąc ku podłożu. Ich fałdy i łuki nie powstały poprzez przewieszenie ich przez oparcie krzesła, choć artyście udało się wytworzyć silne wrażenie takiego procesu. Te wszystkie wygięcia i skręty „tułowia” prezentowanych rzeźb, sposób ich umieszczenia na krzesłach tak, by stały stabilnie, to zaprezentowane w materiale podstawowe zagadnienia dla rzeźbiarza: plastyczność materiału, jego rozciągliwość, działająca nań siła ciążenia i poszukiwanie statyki układu elementów. To wszystko zawiera się w „Sierotkach”, czyniąc z nich oryginalne studia podstawowych cech rzeźby. Analityczny stosunek wobec medium przywodzi na myśl praktyki artystów modernistycznych z ich formalistycznymi obsesjami. Brzeski postępuje podobnie, jednak właściwym sobie sposobem nie poprzestaje na analizie, ale dąży do wytworzenia iluzji, stwarza pewnego rodzaju mimesis, które ożywia te mimo wszystko abstrakcyjne kompozycje. Wrażenie niesamowitej plastyczności i „ruchliwości” materiału sprawia wrażenie poddania go procesowi animizacji. Materiał wydaje się ożywiony. To właśnie „tchnięcie w niego życia” było podstawą do nadania rzeźbom tytułu „Sierotki”. Można odnieść bowiem wrażenie, że to pozostawione same sobie żywe stworzenia zalegają (a może wylegują się?) na krzesłach. W swojej twórczości rzeźbiarskiej Olaf Brzeski często wykorzystuje zabiegi tworzące iluzje optyczne. Metalowy pręt może w jego rzeźbie udawać przykładowo słomę, ceramika może naśladować marmur. Istotny w jego sztuce jest również motyw imitowania w medium rzeźby optycznej głębi, tworzonej przez linie – metalowe pręty, tak jak dzieje się to w rysunku perspektywicznym. Takie triki artysta uzyskuje głównie poprzez pokrywanie materiału odpowiednimi farbami. Dlatego też podobne działanie w „Sierotkach” okazuje się typowym dla tego artysty. Sztuka brzeskiego bywa narracyjna. Artysta chętnie opowiada za jej pomocą historie, również takie, które nie mogłyby się wydarzyć, o zdecydowanie fantastycznym charakterze. Na tle takich prac, ta oferowana na aukcji zdaje się być odmienna. Rzeźba prezentuje tutaj nie tyle narrację, co samą siebie. Ukazuje widzom swoje właściwości, specyfikę materiału i pozwala snuć domysły na temat działań artysty, którym poddana została oporna materia – choć dzięki jego zabiegom na oporną zdecydowanie nie wygląda.
Urodzony we Wrocławiu rzeźbiarz, autor instalacji i filmów. W latach 1994-95 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej, a następnie od 1995 roku na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Pracę dyplomową z rzeźby obronił w 2000 roku w pracowni prof. Leona Podsiadłego. Brzeski eksperymentuje z materiałami, bada możliwości i organiczenia medium rzeźbiarskiej. Interesują go trwałość, skala i relecje przestrzenne, w jakich uczestniczą jego dzieła. Swoje prace pokazywał na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą, ostatnio w Instytucie Polskim w Berlinie. W roku 2009 był nominowany do konkursu Spojrzenia (Nagrody Fundacji Deutsche Bank) organizowanego przez Narodową Galerię Sztuki Zachęta w Warszawie. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Description:
Untitled, from the series "Orphans" , 2014
assemblage, 76 x 101 x 76 cm; , cast steel, chairs,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
Technika
asamblaż
Sygnatura
Prawdopodobnie typowe wyobrażenie na temat tego, czym może być studium rzeźbiarskie, dotyczyłoby glinianej lub gipsowej figury człowieka lub innej, nieprzedstawiającej formy, o ile byłoby to studium rzeźby abstrakcyjnej. W przypadku prac Olafa Brzeskiego z cyklu „Sierotki”, nie mamy do czynienia z jakąkolwiek figurą rozumianą antropomorficznie, również na tle panoramy rzeźby abstrakcyjnej prace te przedstawiają się oryginalnie, jednak niewątpliwie pozostają one przykładami studium podstawowych właściwości możliwych do osiągnięcia w medium, jakim jest rzeźba. Statyka, siła ciążenia, plastyczność i podatność materiału na przekształcenia przy użyciu siły – to zagadnienia z jakimi mierzy się rzeźbiarz, niezależnie od tego jaki gatunek przedstawienia jest ostatecznie wynikiem jego pracy. Wszystkie te problemy można odnaleźć w prezentowanej pracy Brzeskiego z cyklu „Sierotki”. Dlatego też wydaje się ona poddawać analizie samą rzeźbę, wszystkie jej cechy dystynktywne jako medium sztuki. „Sierotki” składają się z form wytworzonych ze staliwa (czyli lanej stali) – długich stalowych sztab, ułożonych lub zawieszonych na krzesłach. Mają one niesamowicie plastyczny wygląd. Są rozciągnięte, powyginane, poskręcane. Poprzez pokrycie ich patyną o odpowiedniej barwie sprawiają wrażenie, jakby wykonane zostały z gliny. Tak mocno przekształcone, powykręcane, pogięte wydają się one niesamowicie plastyczne, stąd właśnie skojarzenie z materiałem zdecydowanie innym niż stal. Jednak to wszystko, jak często bywa w rzeźbie Brzeskiego, okazuje się wyłącznie optyczną iluzją, grą zaprojektowaną przez artystę, by oszukać percepcję odbiorcy. Kiedy uwzględni się to, z jakiego materiału powstały te formy, szybko dojdzie się do wniosku, że to nie ze względu na porzucenie ich na krzesłach powyginały się, ciążąc ku podłożu. Ich fałdy i łuki nie powstały poprzez przewieszenie ich przez oparcie krzesła, choć artyście udało się wytworzyć silne wrażenie takiego procesu. Te wszystkie wygięcia i skręty „tułowia” prezentowanych rzeźb, sposób ich umieszczenia na krzesłach tak, by stały stabilnie, to zaprezentowane w materiale podstawowe zagadnienia dla rzeźbiarza: plastyczność materiału, jego rozciągliwość, działająca nań siła ciążenia i poszukiwanie statyki układu elementów. To wszystko zawiera się w „Sierotkach”, czyniąc z nich oryginalne studia podstawowych cech rzeźby. Analityczny stosunek wobec medium przywodzi na myśl praktyki artystów modernistycznych z ich formalistycznymi obsesjami. Brzeski postępuje podobnie, jednak właściwym sobie sposobem nie poprzestaje na analizie, ale dąży do wytworzenia iluzji, stwarza pewnego rodzaju mimesis, które ożywia te mimo wszystko abstrakcyjne kompozycje. Wrażenie niesamowitej plastyczności i „ruchliwości” materiału sprawia wrażenie poddania go procesowi animizacji. Materiał wydaje się ożywiony. To właśnie „tchnięcie w niego życia” było podstawą do nadania rzeźbom tytułu „Sierotki”. Można odnieść bowiem wrażenie, że to pozostawione same sobie żywe stworzenia zalegają (a może wylegują się?) na krzesłach. W swojej twórczości rzeźbiarskiej Olaf Brzeski często wykorzystuje zabiegi tworzące iluzje optyczne. Metalowy pręt może w jego rzeźbie udawać przykładowo słomę, ceramika może naśladować marmur. Istotny w jego sztuce jest również motyw imitowania w medium rzeźby optycznej głębi, tworzonej przez linie – metalowe pręty, tak jak dzieje się to w rysunku perspektywicznym. Takie triki artysta uzyskuje głównie poprzez pokrywanie materiału odpowiednimi farbami. Dlatego też podobne działanie w „Sierotkach” okazuje się typowym dla tego artysty. Sztuka brzeskiego bywa narracyjna. Artysta chętnie opowiada za jej pomocą historie, również takie, które nie mogłyby się wydarzyć, o zdecydowanie fantastycznym charakterze. Na tle takich prac, ta oferowana na aukcji zdaje się być odmienna. Rzeźba prezentuje tutaj nie tyle narrację, co samą siebie. Ukazuje widzom swoje właściwości, specyfikę materiału i pozwala snuć domysły na temat działań artysty, którym poddana została oporna materia – choć dzięki jego zabiegom na oporną zdecydowanie nie wygląda.
Urodzony we Wrocławiu rzeźbiarz, autor instalacji i filmów. W latach 1994-95 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej, a następnie od 1995 roku na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Pracę dyplomową z rzeźby obronił w 2000 roku w pracowni prof. Leona Podsiadłego. Brzeski eksperymentuje z materiałami, bada możliwości i organiczenia medium rzeźbiarskiej. Interesują go trwałość, skala i relecje przestrzenne, w jakich uczestniczą jego dzieła. Swoje prace pokazywał na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą, ostatnio w Instytucie Polskim w Berlinie. W roku 2009 był nominowany do konkursu Spojrzenia (Nagrody Fundacji Deutsche Bank) organizowanego przez Narodową Galerię Sztuki Zachęta w Warszawie. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.
Urodzony we Wrocławiu rzeźbiarz, autor instalacji i filmów. W latach 1994-95 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej, a następnie od 1995 roku na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Pracę dyplomową z rzeźby obronił w 2000 roku w pracowni prof. Leona Podsiadłego. Brzeski eksperymentuje z materiałami, bada możliwości i organiczenia medium rzeźbiarskiej. Interesują go trwałość, skala i relecje przestrzenne, w jakich uczestniczą jego dzieła. Swoje prace pokazywał na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą, ostatnio w Instytucie Polskim w Berlinie. W roku 2009 był nominowany do konkursu Spojrzenia (Nagrody Fundacji Deutsche Bank) organizowanego przez Narodową Galerię Sztuki Zachęta w Warszawie. Mieszka i pracuje we Wrocławiu.