45
Jonasz Stern (1904 - 1988) | "Strefy I", 1975
Estymacja:
40,000 zł - 60,000 zł
Sprzedane
45,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy Awangardy po 1945
Artysta
Jonasz Stern (1904 - 1988)
Wymiary
38 x 53 cm
Kategoria
Opis
asamblaż/płótno, 38 x 53 cm, sygnowany i datowany p.d.: 'Stern 975', sygnowany, datowany i opisany na papierowej nalepce na odwrociu: 'Autor - Jonasz Stern | Tytuł Strefy I | Wymiar 53 cm/ 38 cm | Rok 1975'
na odwrociu nalepka wystawowa z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku z 1977 roku
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„Pracować impulsywnie pod wpływem nagłego doznania, wrażenia, przeżycia, mówić o sprawach ostatecznych – o śmierci, zaniku, rozpadzie, stopniować nastroje od liryzmu po dramat, a równocześnie zachować spokój wewnętrzny, przestrzegać kanonów, praw matematycznych, zasad budowy obrazu. Podporządkować wszystko, co uczuciowe wartościom nadrzędnym, obiektywnym i nic z tego nie stracić, przeciwnie – podkreślić, zwielokrotnić, przekazać w formie skondensowanej”.
Mariusz Hermansdorfer, [w:] Kanon i wyraz, Galeria EM, Klub Międzynarodowej Prasy i Książki, Wrocław 1981
Wymienione założenia z całą pewnością realizuje twórczość Jonasza Sterna na wszystkich jej płaszczyznach: w malowanych farbą obrazach, tworzonych ze zwierzęcych szczątek asamblażach, w licznych rysunkach, temperach, monotypiach i serigrafiach. Twórca niejednokrotnie krążył między surrealizmem, kubizmem a abstrakcją geometryczną, by ostatecznie powrócić do nadrealizmu i nadać mu zupełnie nowy typ przedstawienia. Zainteresowanie Sterna surrealizmem wynikało z atmosfery, jaka panowała w krakowskim środowisku artystycznym, ale także, a może przede wszystkim, było konsekwencją dramatycznych przeżyć z okresu okupacji. Rolę determinującą zarówno życie, jak i twórczość artysty w znacznym stopniu miało traumatyczne przeżycie własnej śmierci, kiedy w 1943 cudem ocalał podczas likwidacji getta, wydostając się spod zwałów rozstrzelanych ciał. W rozmowie z Elżbietą Dzikowską przyznał, że wielokrotnie, zupełnie nieświadomie, wracał do tego wydarzenia: „Zawsze, nawet podświadomie, tamte przeżycia dochodziły do głosu. Namalowałem kiedyś obraz i nie wiedziałem wcale, dlaczego nadałem mu taką, a nie inną formę. Niedługo potem pojechałem do Lwowa i przyjaciel sfotografował mnie na miejscu straceń. Kiedy przypadkowo porównałem zdjęcie z obrazem, okazało się, że namalowałem to właśnie miejsce – dół”.
Traumatyczne doświadczenie okupacji szczególnie uwidacznia się w realizowanym od około 1965 w cyklu asamblaży, które stały się symbolem zagłady i dramatu ocalenia, wokół którego budowana była narracja o Sternie. W oszklonych kasetonach, na zróżnicowanym walorowo tle, Stern umieszczał organiczne szczątki: kości, ości, szkielety głów, w późniejszym czasie pawie pióra czy fragmenty siatki rybackiej. Wykorzystywał ich metaforyczną energię i łączył ze sobą w nierealistyczne całości. Całość kompozycji pokrywał stonowanymi, „pięknymi” w swej gradacji barwami, niejako estetyzując dzieło. Jak zauważa jednak Hermansdorfer: „jest to jednak estetyzowanie tragika, jest to piękno żałobne”. W przypadku prezentowanej tu kompozycji „Strefy I” z 1975 uwidacznia się pewna zmiana, jaka nastąpiła na początku lat 70. Kolor został sprowadzony tu do jednolitej tonacji, a drobne kostki, fragmenty rybich szkieletów ułożone zostały w harmonijne rzędy. Kompozycja opiera się na równowadze pionów i poziomów oraz niuansach światła i cieni.
Organiczne elementy, z których Stern buduje swoje reliefy, nie są jednak bezosobowymi śladami minionego czasu, ale wręcz osobowymi – bo związanymi z konkretnym, indywidualnym doświadczeniem – świadkami. Pełnią rolę epitafiów i zarazem relikwiarzy. Szczątki zwierząt stają się tu także rodzajem pamiątek po człowieku. Ślady, które „rejestrował” Stern, stanowią wszakże pamiątki niejako w dwójnasób: są rzeczywistymi „dowodami na istnienie” konkretnego człowieka (rybie szczątki to pozostałości wędkarskich wypraw, które były pasją malarza), ale również symbolicznymi figuracjami cierpień narodu żydowskiego. Jak sam przyznał: „Kiedyś uprawiałem abstrakcję geometryczną – dziś uprawiam biologiczną. Sięgam po kości, bo one są dla mnie synonimem tego, co przechowują w sobie najdłużej pamięć, wiedzę i tęsknotę do życia. Posługuję się gotowymi formami natury nie tylko z powodu ich doskonałości ukształtowanej przez ewolucję przyrody, ile ze względu na wartości konkretne. W ten sposób powstaje nowy byt – trwanie w formie obrazu, ocalenie od zupełnego zniszczenia, egzystencja trwająca w konkretnej, dotykalnej rzeczywistości obrazu” („Sztuka”, nr 5/87, s. 2).
Kształcił się prywatnie u P. Gajewskiego, następnie, pod koniec lat 20 - tych w Krakowie - w Wolnej Szkole Malarstwa i Rysunków L. Mehofferowej oraz w Akademii Sztuk Pięknych u W. Jarockiego, F. Pautscha, T. Axentowicza i S. Kamockiego. W okresie II wojny światowej mieszkał w lwowskim getcie. Działał w konspiracji, uciekał z transportu do obozu zagłady w Bełżcu, uniknął masowego rozstrzelania. W 1945 wrócił do Krakowa i związał się ze środowiskiem skupionym wokół Tadeusza Kantora. Działał w odnowionej po wojnie Grupie Krakowskiej (należał do jej przedwojennych założycieli). Na przestrzeni lat 50 i 70 - tych wykładał malarstwo w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od 1958 zajmował się kolażami, do których dołączał rybie szkielety i drobne kości oraz kawałki tkanin; kierował w ten sposób uwagę odbiorców na tematy najważniejsze dla człowieka - śmierci i przemijania.
Description:
"Zones I", 1975
assemblage/canvas, 38 x 53 cm; signed and dated lower right: 'Stern 975', signed, dated and described on a paper label on the reverse: 'Autor - Jonasz Stern | Tytul Strefy I | Wymiar 53 cm/ 38 cm | Rok 1975'
a label from Mikolaj Kopernik Museum in Frombork from 1977 on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
na odwrociu nalepka wystawowa z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku z 1977 roku
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 20%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
„Pracować impulsywnie pod wpływem nagłego doznania, wrażenia, przeżycia, mówić o sprawach ostatecznych – o śmierci, zaniku, rozpadzie, stopniować nastroje od liryzmu po dramat, a równocześnie zachować spokój wewnętrzny, przestrzegać kanonów, praw matematycznych, zasad budowy obrazu. Podporządkować wszystko, co uczuciowe wartościom nadrzędnym, obiektywnym i nic z tego nie stracić, przeciwnie – podkreślić, zwielokrotnić, przekazać w formie skondensowanej”.
Mariusz Hermansdorfer, [w:] Kanon i wyraz, Galeria EM, Klub Międzynarodowej Prasy i Książki, Wrocław 1981
Wymienione założenia z całą pewnością realizuje twórczość Jonasza Sterna na wszystkich jej płaszczyznach: w malowanych farbą obrazach, tworzonych ze zwierzęcych szczątek asamblażach, w licznych rysunkach, temperach, monotypiach i serigrafiach. Twórca niejednokrotnie krążył między surrealizmem, kubizmem a abstrakcją geometryczną, by ostatecznie powrócić do nadrealizmu i nadać mu zupełnie nowy typ przedstawienia. Zainteresowanie Sterna surrealizmem wynikało z atmosfery, jaka panowała w krakowskim środowisku artystycznym, ale także, a może przede wszystkim, było konsekwencją dramatycznych przeżyć z okresu okupacji. Rolę determinującą zarówno życie, jak i twórczość artysty w znacznym stopniu miało traumatyczne przeżycie własnej śmierci, kiedy w 1943 cudem ocalał podczas likwidacji getta, wydostając się spod zwałów rozstrzelanych ciał. W rozmowie z Elżbietą Dzikowską przyznał, że wielokrotnie, zupełnie nieświadomie, wracał do tego wydarzenia: „Zawsze, nawet podświadomie, tamte przeżycia dochodziły do głosu. Namalowałem kiedyś obraz i nie wiedziałem wcale, dlaczego nadałem mu taką, a nie inną formę. Niedługo potem pojechałem do Lwowa i przyjaciel sfotografował mnie na miejscu straceń. Kiedy przypadkowo porównałem zdjęcie z obrazem, okazało się, że namalowałem to właśnie miejsce – dół”.
Traumatyczne doświadczenie okupacji szczególnie uwidacznia się w realizowanym od około 1965 w cyklu asamblaży, które stały się symbolem zagłady i dramatu ocalenia, wokół którego budowana była narracja o Sternie. W oszklonych kasetonach, na zróżnicowanym walorowo tle, Stern umieszczał organiczne szczątki: kości, ości, szkielety głów, w późniejszym czasie pawie pióra czy fragmenty siatki rybackiej. Wykorzystywał ich metaforyczną energię i łączył ze sobą w nierealistyczne całości. Całość kompozycji pokrywał stonowanymi, „pięknymi” w swej gradacji barwami, niejako estetyzując dzieło. Jak zauważa jednak Hermansdorfer: „jest to jednak estetyzowanie tragika, jest to piękno żałobne”. W przypadku prezentowanej tu kompozycji „Strefy I” z 1975 uwidacznia się pewna zmiana, jaka nastąpiła na początku lat 70. Kolor został sprowadzony tu do jednolitej tonacji, a drobne kostki, fragmenty rybich szkieletów ułożone zostały w harmonijne rzędy. Kompozycja opiera się na równowadze pionów i poziomów oraz niuansach światła i cieni.
Organiczne elementy, z których Stern buduje swoje reliefy, nie są jednak bezosobowymi śladami minionego czasu, ale wręcz osobowymi – bo związanymi z konkretnym, indywidualnym doświadczeniem – świadkami. Pełnią rolę epitafiów i zarazem relikwiarzy. Szczątki zwierząt stają się tu także rodzajem pamiątek po człowieku. Ślady, które „rejestrował” Stern, stanowią wszakże pamiątki niejako w dwójnasób: są rzeczywistymi „dowodami na istnienie” konkretnego człowieka (rybie szczątki to pozostałości wędkarskich wypraw, które były pasją malarza), ale również symbolicznymi figuracjami cierpień narodu żydowskiego. Jak sam przyznał: „Kiedyś uprawiałem abstrakcję geometryczną – dziś uprawiam biologiczną. Sięgam po kości, bo one są dla mnie synonimem tego, co przechowują w sobie najdłużej pamięć, wiedzę i tęsknotę do życia. Posługuję się gotowymi formami natury nie tylko z powodu ich doskonałości ukształtowanej przez ewolucję przyrody, ile ze względu na wartości konkretne. W ten sposób powstaje nowy byt – trwanie w formie obrazu, ocalenie od zupełnego zniszczenia, egzystencja trwająca w konkretnej, dotykalnej rzeczywistości obrazu” („Sztuka”, nr 5/87, s. 2).
Kształcił się prywatnie u P. Gajewskiego, następnie, pod koniec lat 20 - tych w Krakowie - w Wolnej Szkole Malarstwa i Rysunków L. Mehofferowej oraz w Akademii Sztuk Pięknych u W. Jarockiego, F. Pautscha, T. Axentowicza i S. Kamockiego. W okresie II wojny światowej mieszkał w lwowskim getcie. Działał w konspiracji, uciekał z transportu do obozu zagłady w Bełżcu, uniknął masowego rozstrzelania. W 1945 wrócił do Krakowa i związał się ze środowiskiem skupionym wokół Tadeusza Kantora. Działał w odnowionej po wojnie Grupie Krakowskiej (należał do jej przedwojennych założycieli). Na przestrzeni lat 50 i 70 - tych wykładał malarstwo w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od 1958 zajmował się kolażami, do których dołączał rybie szkielety i drobne kości oraz kawałki tkanin; kierował w ten sposób uwagę odbiorców na tematy najważniejsze dla człowieka - śmierci i przemijania.
Description:
"Zones I", 1975
assemblage/canvas, 38 x 53 cm; signed and dated lower right: 'Stern 975', signed, dated and described on a paper label on the reverse: 'Autor - Jonasz Stern | Tytul Strefy I | Wymiar 53 cm/ 38 cm | Rok 1975'
a label from Mikolaj Kopernik Museum in Frombork from 1977 on the reverse,
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 20 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Stan zachowania
0
Technika
asamblaż/płótno
Sygnatura
sygnowany i datowany p.d.: 'Stern 975'
Proweniencja
pracownia artysty; Galeria Zapiecek, Warszawa, 1984; kolekcja prywatna, Szwecja
Literatura
0
Wystawiany
"Jonasz Stern", wystawa indywidualna, Muzeum Mikołaja Kopernika, Frombork, sierpień-wrzesień 1977;