Powrót do DESA.PL
6 of Liczba obiektów: 55
6
Bolesław Cybis | "Boże Narodzenie w Łowiczu", 1930
Estymacja:
600,000 zł - 1,000,000 zł
Sprzedane
1,350,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. XIX wiek. Modernizm. Międzywojnie • Sesja I
Wymiary
86 x 77,5 cm
Opis
olej, tempera (technika mieszana)/sklejka, 86 x 77,5 cm, sygnowany i datowany l.d.: 'B. CYBIS | 1930 | 7.', opisany ołówkiem na odwrociu: 'B. Cybis' oraz 'listwy sosnowe', na odwrociu ramy nalepka ramiarska: 'L. GRIEVE | Picture Frames | 970 Lexington Avenue | New York City, N. Y.' oraz napis własnościowy kredą

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Obiekt importowany spoza terytorium UE na podstawie odprawy czasowej. Importowy podatek VAT w wysokości 8% kwoty wylicytowanej, będzie doliczony do ceny sprzedaży obiektu.

Na przełomie 1925 i 1926 roku Bolesław Cybis po raz pierwszy wyprawił się w Łowickie. Obszar ten, położony na pograniczu Mazowsza i ziemi łódzkiej od tego momentu stanie się ważnym dlań obszarem tworzenia. Po raz pierwszy odwiedzi majątek Soboty, który należał do jego kolegi i malarza Jana Stokowskiego. Sztuka ludowa i folkor znacząco oddziaływały na twórców polskiej sztuki nowoczesnej pomiędzy wojnami. W nich szukali „źródeł” tworzenia i atrakcyjnych form artystycznych, które nie wywodzą się z tradycji naturalistycznej sztuki Zachodu. Nurt „sztuki narodowej” został ukształtowany w przeświadczeniu konieczności poszukiwania źródeł polskości już nie tyle w dawnych stylach historycznych, lecz twórczości ludowej, która pozostaje poza czasem i postępem. Najważniejsze dokonania polskich twórców nowoczesnych tej doby bazowały na włączeniu sztuki ludowej we własne dzieła. Za naczelny przykład niech posłuży dorobek najpopularniejszej artystki międzywojnia, „księżniczki malarstwa”, Zofii Stryjeńskiej.

Cybis uległ wpływowi łowickiego folkloru, włączając do swoich prac wizerunki wiejskich dziewczyn w barwnych strojach, niejednokrotnie przydając im wyrafinowane pozy i melancholijny wyraz. Jego zainteresowanie ludowością połączyło się z podziwem dla dawnych mistrzów sztuki europejskiej i poprzez tego rodzaju fuzję wyrażała się wielka indywidualność artysty. O zadaniu, które postawili przed sobą uczniowie Pruszkowskiego pisał malarza Jan Zamoyski: „W pogoni za innością za wszelką cenę, w dodatku innością nie własną a importowaną z zagranicy, w tym trwającym od pokoleń klepaniu przez sztukę polską pacierza za panią matką: francuską, włoską, monachijską czy petersburską, w tym stałym dopędzaniu zagranicy widzieliśmy jedną z głównych przyczyn nie liczenia się ze sztuką polską na arenie międzynarodowej. Bo kto jedynie dopędza ten drepcze w ogonie. A w ogólnoludzkim dorobku liczy się tylko to, co dany naród daje własnego, co odrębnością wyrazu wzbogaca ten dorobek. Pragnęliśmy więc spróbować przemawiać – tak jak potrafimy – własnym językiem (…)” (Jan Zamoyski w przemówieniu z okazji otwarcia wystawy Cybisa, Gotarda i Linkego w Muzeum Okręgowym w Toruniu, 13 grudnia 1970, cyt. za: Bolesław Cybis 1895-1957. Malarstwo, rysunek, rzeźba. Twórczość lat dwudziestych i trzydziestych, katalog wystawy, oprac. Anna Prugar-Myślik, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 2002, s. 48).

W swoich łowickich pracach Cybis, technologiczny eksperymentator, wprowadzał różnorodne materiały i techniki. Malował na klasycznych płóciennych czy drewnianych podobraziach, lecz także na merli. Używał oleju, tempery i próbował mieszać je z innymi mediami, np. werniksami, różnicując wizualne efekty. Jego prace z 1926 roku charakteryzuje stonowana kolorystyka. Jedynie w bardziej impresyjnych, „rozmalowanych” i mniejszych studiach odnajdziemy użycie czystego koloru. Datowane na 1930 roku „Boże Narodzenie w Łowiczu” jest dziełem odmiennym. Odznacza się monumentalną, wielopostaciową kompozycją i staranną reżyserią świateł. Perłowe karnacje modeli wyłaniają się z ciemnego tła, a jedynie detale roślin i elementy stroju nasycone są barwą. Dzieło, choć sugeruje to tytuł, nie nosi w sobie pierwiastka ikonografii chrześcijańskiej związanej z narodzinami Chrystusa. Dziecko zawinięte w białą chustę jest okazywane widzowi przez nagą, piękną dziewczynę, której głowa przybrana jest w dożynkowy wieniec z kłosów i kwiatów. Przez to kojarzy się z boginią Florą, której jeden z najważniejszych wizerunków w nowożytnej sztuce europejskiej stworzył Sandro Botticelli. Właśnie w 1930 roku wraz z żoną Marią i przyjacielem Janem Zamoyskim Cybis wyprawił się w podróż do Włoch i północnej Afryki. Odwiedził wówczas Florencję, której jednym ze skarbów jest „La Primavera” Botticellego. „Wiosna” Cybisa trzyma w lewej dłoni suchy kłos, co nadaje przedstawieniu wanitatywny charakter, a postaci w tle konsekwentnie ubrane są w wiejskie stroje. Kobieta nosi na głowie białą chustę, a mężczyzna filcowy kapelusz. W „Bożym Narodzeniu w Łowiczu” upostaciawia się dialog polskiej ludowości z tradycją sztuki europejskiej przefiltrowaną przez nowoczesną malarską wrażliwość i osobiste widzenie rzeczywistości Cybisa.

„Boże Narodzenie w Łowiczu”, datowane przez artystę na lipiec 1930 roku, należy do czołówki muzealnych obrazów Bolesława Cybisa. Ze względu na wysoki stopień groteski, tak przecież charakterystycznej dla tego malarza, staranną reżyserię kompozycyjną oraz malarską pieczołowitość, może być śmiało zestawione z uważanymi za najważniejsze jego pracami: „Primaverą” (1936, Muzeum Narodowe w Warszawie), „Toaletą” (1928, dwie wersje w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz Muzeum Okręgowym im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy) czy „Chinką” (około 1928, kolekcja prywatna).

Jak wiele dzieł Łukaszowców „Boże Narodzenie w Łowiczu” zostało zaprezentowane w Carnegie Institute w Pittsburghu. Instytucja ta, założona przez przed przemysłowca Andrew Carnegiego (1835-1919), była największą w Północnej Ameryce placówką organizującą wystawy sztuki współczesnej z całego świata, przez co miała pobudzić międzynarodową współpracę, kształcić publiczność oraz współformować kolekcję sztuki nowoczesnej Carnegie Museum of Art.
Najprawdopodobniej z wystawy 1935 roku „Boże Narodzenie w Łowiczu” nabył Andrey Avinoff (1884-1949). Avinoff – rosyjski rewolucyjny emigrant do Stanów Zjednoczonych – był entomologiem i dyrektorem Carnegie Museum of Natural History. Współcześnie uważany jest za jednego z największych kolekcjonerów motyli w dziejach. Pod koniec życia poświecił się malarstwu, a jego niemal surrealistyczne kompozycje zdradzają znawstwo florą i fauną. W 2011 roku odbyła się w Carnegie Museum of Art wystawa podsumowująca jego dorobek artystyczny „Andrey Avinoff: In Pursuit of Beauty”.

Przez kolejne dekady dzieło Cybisa pozostawało w rękach rodziny kolekcjonera. „Boże Narodzenie w Łowiczu” pierwotnie posiadało zapewne inną ramę. Na odwrociu pracy odnajdziemy ramiarski opis: ‘listwy sosnowe’, być może związany z intencją samego artysty. Po II wojnie światowej dzieło otrzymało nową ramę, wykonaną w nowojorskim atelier Lilian Grieve, członka rodziny Avinoffa. Oprawa ta, za sprawą floralnej bordiury, rymuje się z roślinnymi motywami, drobiazgowo oddanymi przez Cybisa.
W Petersburgu rozpoczął studia rysunku i rzeźby. Podczas wojny domowej w Rosji uciekł do Turcji, gdzie przebywał do 1922. W Stambule utrzymywał się rysowania portretów i produkcji ceramicznych fajek, które projektował. W 1923 znalazł się w Warszawie, gdzie studiował przez trzy lata pod kierunkiem Tadeusza Pruszkowskiego. Współzałożyciel Bractwa św. Łukasza. Celem tego swoistego cechu było dążenie do perfekcji warsztatowej na gruncie ideowym sztuki polskiej. Wraz z innymi artystami namalował 7 dużych kompozycji historycznych wystawionych w Pawilonie Polskim Wystawy Światowej w Nowym Jorku w 1939. Wojna zastała go w USA, tam też pozostał, zmarł tragicznie w 1957. Okres międzywojenny spędzony w Polsce należy do najbardziej aktywnego artystycznie w jego życiu. Wypracował swój własny, oryginalny styl, interesował się, nawiązywał i przetwarzał dzieła dawnych mistrzów - Primavera, Toaleta. Eksperymentował w zakresie technik i technologii marskich, wprowadzał do obrazów polerowane elementy złoceń, piasek, tkaninę. W USA założył atelier wytwarzające małe formy ceramiczne. Osiągnął wielki sukces finansowy, założył wytwórnię porcelany. Zainwestował majątek w produkcję filmową, zbankrutował i popełnił samobójstwo. Bez wątpienia jedna z największych indywidualności w polskiej sztuce.

Description:
"Nativity in Lowicz", 1930
oil, tempera (mixed technique)/plywood, 86 x 77.5 cm; signed and dated lower left: 'B. CYBIS | 1930 | 7.', inscribed with pencil on the reverse: 'B. Cybis' and 'listwy sosnowe', on frame's backside label of framing atelier: 'L. GRIEVE | Picture Frames | 970 Lexington Avenue | New York City, N. Y.' and owner's inscription with chalk,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
Technika
olej, tempera (technika mieszana)/sklejka
Sygnatura
sygnowany i datowany l.d.: 'B. CYBIS | 1930 | 7.'
Proweniencja
kolekcja Andreya Avinoffa (1884-1949), entomologa, malarza, kolekcjonera i dyrektora Carnegie Museum of Natural History w Pittsburghu; zbiory spadkobierców Andreya Avinoffa, Stany Zjednoczone
Literatura
Bolesław Cybis 1895-1957. Malarstwo, rysunek, rzeźba. Twórczość lat dwudziestych i trzydziestych, katalog wystawy, oprac. Anna Prugar-Myślik, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 2002, s. 28 (wzmiankowany); Cybis in Retrospect, katalog wystawy, New Jersey State Museum, Trenton 1970 (il. przed stroną tytułową oraz ujęty w katalogu jako "Nativity in Lowicz", około 1926-8); fotografia z 1934 roku obrazu w zbiorach Carnegie Museum of Art w Pittsburghu
Wystawiany
The 1935 International Exhibition of Paintings, Carnegie Institute, Pittsburgh, 1935