Powrót do DESA.PL
30 of Liczba obiektów: 66
30
Mela (Maria Melania) Muter (Mutermilch) | "Spacer", 1921
Estymacja:
300,000 zł - 400,000 zł
Sprzedane
350,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. XIX wiek. Modernizm. Międzywojnie
Wymiary
73 x 92 cm
Opis
olej/płótno, 73 x 92 cm, sygnowany l.d.: 'Muter',

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.


Mela Muter była pierwszą z twórczyń kręgu École de Paris, która najwcześniej dotarła do Paryża, portrecistką nasycającą swe obrazy spektakularnym ładunkiem psychologicznym, malarką posługującą się rozległym repertuarem środków plastycznych, ambitnym samoukiem czerpiącym ze spuścizny dawnych i współczesnych mistrzów pędzla. O początkującej, studiującej w Paryżu artystce pisano: „Spośród niemal wszystkich kobiet, jakie przybyły do Francji, by studiować sztukę, pani Mutermilch zdecydowanie się wyróżnia. Przyjeżdżając bowiem, żeby uczyć się u naszych mistrzów, przywiozła ze sobą niezbędny bagaż, który pozwala jej faktycznie skorzystać z tych nauk, których uczeń pozbawiony talentu nie potrafiłby zrozumieć. Dlatego pani Mutermilchowa już osiągnęła tak znakomite rezultaty. Jej obrazy podobać się mogą z dwóch powodów: są skomponowane według reguł malarskich i promieniują zdrową i prawdziwą poezją” (cyt. za: Ewa Bobrowska, Emancypantki? Artystki polskie w Paryżu na przełomie XIX i XX wieku, „Archiwum emigracji. Studia – szkice – dokumenty”, zeszyt 1-2 (16-17), Toruń 2012, s. 24-25).

Artystka z dużą uwagą rejestrowała zmiany, jakie zachodziły w rodzimej i europejskiej sztuce, świadomie czerpała z tych rewolucji i tłumaczyła je na własny język malarski. W wyniku tej wrażliwości na własny styl, ale i recepcję dzieł wielkich mistrzów w twórczości Meli Muter można rozpoznać silne wpływy sztuki Jamesa Whistlera, Paula Cézanne’a, Edouarda Vuillarda. Działała pod wpływem symbolizmu, przeszła fascynację syntetyzmem, aż po nawiązania do kubizmu i ekspresjonizmu – ten ostatni kierunek na kilka dekad pchnął malarkę w sferę emocjonalnego w formie i treści malarstwa Vincenta van Gogha. Pod wpływem holenderskiego mistrza artystka „rozbijała jednobarwne płaszczyzny na dekoracyjne, ekspresyjnie łamiące się formy, wykonane za pomocą wydłużonych, wijących się duktów pędzla. Koloryt jej obrazów stał się matowy, stonowany, utrzymany w zróżnicowanych odcieniach żółcieni, czerwieni, zieleni, błękitu i brązu. Malowała bezpośrednio na niezagruntowanym płótnie, które wchłaniało farbę, a często przebijało przez nią. Czasem wykorzystywała naturalny kolor płótna, pozostawiając fragmenty niezamalowane” – zauważała Barbara Brus-Malinowska. Ową stylistyczną niezwykłość zauważono w twórczości malarki w 1923 roku, gdy to w warszawskiej Zachęcie zorganizowana została duża wystawa twórczości Meli Muter: „Obrazy p. Muter nie przypominają nam rzeczy widzianych, nie tylko w malarstwie polskim. Bardzo cienkimi nićmi pokrewieństwa, a raczej podobieństwa zewnętrznego wiążą się z twórczością van Gogha (…). Wspólność z van Goghiem wyraża się głównie w technice, w podobieństwie faktury w niektórych pejzażach z południa Francji. (…) Strona fizyczna, zarówno jak i strona duchowa malarskiego wyrazu artystki jest na wskroś oryginalna, samoistna i, w całym znaczeniu tego słowa, osobowa”.

Stworzony podczas letniego pleneru w 1921 roku, wielobarwny pejzaż z drzewami i spacerującą na drugim planie parą zdradza jak w subtelny sposób Mela Muter korespondowała z osiągnięciami sztuki van Gogha. Nawiązując do bogatej reprezentacji malarstwa pejzażowego holenderskiego twórcy, malarka nie tylko oddała priorytetowość na swoim płótnie językowi przyrody, ale także osiągnęła moc psychologiczną sceny poprzez rzeczywistość przyrody. Pomimo operowania przez Muter dużą dozą konkretu, poszczególne partie obrazu zdają się to skracać, to wydłużać, mieszać ze sobą w kombinacji cienkich linii, konturów i kontrastowo zestawionych barw. Wzorem doświadczenia van Gogha malarka tworzy w „Spacerze” rodzaj malarskiego „pola magnetycznego”, które wprawia w ruch całą kompozycję. Świadome użycie tych środków plastycznych i intelektualnego odbierania rzeczywistości sprawiło, że Melę Muter oceniano jako bezpośrednią, gwałtowną i niewzruszoną swą siłą spadkobierczynię stylu van Gogha. Krytyk Max Goth pisał już w 1913 roku: „Styl Muter jest gwałtowny, niewzruszony w swej przemocy, ostry, napięty aż do krzyku, à la Van Gogh” (cyt. za: Ewa Bobrowska, Emancypantki?..., dz. cyt., s. 24-25).

Pejzaże, oprócz portretów i martwych natur, zajmują w twórczości Muter znaczące miejsce i dziś możemy w nich dostrzec rodzaj artystycznego i osobistego pamiętnika. Widoki Bretanii artystka utrzymywała w ciemnych i zimnych tonacjach niebiesko-szarych i zielonych, kojarzących się z morzem i wiejącym od niego północnym chłodem. Hiszpania i Kraj Basków malowała w tonacjach jaśniejszych, w których przeważają żółte i czerwone ochry. Pejzaże szwajcarskie, nadjeziorne sięgają do turkusowych zieleni i ciepłych, różowych szarości. Wreszcie nadmorskie południe Francji, Prowansja czy Collioure, które artystka odkrywała w latach 20. XX wieku, odwołują się do ciemnych, nasyconych czerwieni. Wojenne i powojenne widoki z okolic Awinionu cechowały się zestawieniem dopełniających się błękitu i żółci, jakby chciały objawić płynność pomiędzy porami dnia, porami roku.

Mimo korespondencji jej twórczości z dziełami francuskiej sztuki współczesnej, krytycy doceniali jej dzieło jako dzieło Polski: „Mela Muter wspaniale przysłużyła się malarstwu polskiemu, poprzez najbardziej świadome, jak tylko można sobie wyobrazić, potwierdzenie swojej własnej osobowości. Była przede wszystkim jedną z tych silnych indywidualności, jednym z najznakomitszych odkrywców sztuki narodowej. Jedynie temu właśnie zawdzięcza, że zalicza się ją do ‘École de Paris’. Dzięki Francji stała się równocześnie wybitną przedstawicielką ‘Art vivant’ i wielkim polskim malarzem. Mela Muter, której bogata twórczość, tematycznie wprost nieograniczona, postawiła ją w pierwszym rzędzie młodych polskich mistrzów, miała stać się w tym czasie jednym z portrecistów europejskich, zdolnym do przekazania przyszłym pokoleniom tajemnic najwspanialszych na świecie umysłów swego wieku” – stwierdzał André Salmon.
Kształciła się w Szkole Rysunku i Malarstwa dla Kobiet w Warszawie. W 1901 roku osiadła na stałe w Paryżu. Studia artystyczne kontynuowała w Académie de la Grande Chaumiere i Académie Colarossi. Od 1902 roku uczestniczyła w Salonach Paryskich. Była blisko związana z działającą w Paryżu polską kolonią artystyczno-literacką; uczestniczyła w ekspozycjach polskiej sztuki w Towarzystwie Artystów Polskich (1914) i Galerie du Musée Crillon (1922). W latach 1911-14 podróżowała do Hiszpanii, w 1915 i 1919 zwiedzała Szwajcarię. Wiele miesięcy spędziła w Bretanii i w południowych rejonach Francji. Mela Muter wypracowała swój własny, oryginalny styl wyrastający z tradycji postimpresjonizmu. Z malarstwa van Gogha przejęła wyrazisty kontur obiegający formy wydobyte szybkimi, wielokierunkowymi uderzeniami pędzla. Malowała urokliwe pejzaże i widoki miejskie, sceny rodzajowe oraz portrety.

Description:
"Promenade", 1921
oil/canvas, 73 x 92 cm; signed lower left: 'Muter', ,

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany l.d.: 'Muter'
Proweniencja
dom aukcyjny Millon & Associés, Paryż, czerwiec 2004; kolekcja prywatna, Polska
Literatura
Mela Muter 1876-1967. Retrospektiv-Ausstellung, katalog wystawy, Galerie Gmurzynska, Kolonia, Köln 1967, nr kat. 12 (il., jako "Promenade", 1921)
Wystawiany
Mela Muter 1876-1967. Retrospektiv-Ausstellung, Galerie Gmurzynska, Kolonia, 21 października - 1 grudnia 1967