42
Teresa Pągowska | "Balet", 2002
Estymacja:
100,000 zł - 180,000 zł
Sprzedane
130,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy awangardy po 1945
Artysta
Teresa Pągowska (1926 - 2007)
Wymiary
129 x 95 cm
Kategoria
Opis
olej/płótno, 129 x 95 cm, sygnowany l.d.: 'TP', sygnowany na odwrociu: 'T. Pągowska'
poniżej wskazówka montażowa
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu, na blejtramie: 'TERESA PĄGOWSKA 2002 BALET 130 x 95'
na odwrociu papierowe nalepki z Galerii Fibak
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
"Myślę, że całe malarstwo Pągowskiej jest jak pocałunek pozostawiony na chustce, jak odcisk, jak ślad. Ulotne i ezoteryczne, zaledwie zahaczone na powierzchni płótna. Można by powiedzieć, że Pągowska zatrzymuje obraz w momencie, w którym inni malarze byliby skłonni go dopiero zacząć. A jednak powierzchnie obrazów Pągowskiej mają magię i dźwięk, nie mówiąc o walorach czysto dekoracyjnych".
- Mariusz Rosiak
Twórczość Teresy Pągowskiej, oprócz nowatorskiego podejścia do reprezentacji ciała, cechuje ogromna wrażliwość kolorystyczna. Artystka podejście do barwy prawdopodobnie wywiodła ze środowiska, w którym się obracała. Tradycja kolorystyczna, kontynuowana przez grono pedagogów gdańskiej PWSSP, gdzie pracowała w latach 1950-64, była dość silnie reprezentowana przez tzw. szkołę sopocką. Pągowska podczas studiów w poznańskiej akademii była również asystentką Piotra Potworowskiego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli środowiska Komitetu Paryskiego. Artystka wyszła jednak daleko poza kapizm, intensywnie poszukując nowych rozwiązań na polu barwy. W ramach owych poszukiwań, jak pisze Joanna Stacewicz-Podlipska: "(…) stonowane przestrzenie obrazów przeszywały więc raz po raz gwałtowne akordy jaskrawego akrylu, wprawiając kompozycję w barwny, widowiskowy rezonans. Z takim rozegraniem kolorystyki stykamy się w twórczości Pągowskiej wielokrotnie, jednak począwszy od schyłku lat 70., obserwować można jej wyraźne nasilanie się".
Oprócz walorów estetycznych w twórczości malarki warto zwrócić uwagę na treść jej prac. Artystka wielokrotnie podkreślała, że w centrum jej zainteresowań pozostaje człowiek jako istota zawierająca w sobie najwięcej treści. Zwrot ku ludzkiej figurze, jako głównemu tematowi przedstawień, nastąpił u Pągowskiej w latach 60. XX wieku. Charakterystyczne dla jej malarstwa było tworzenie sylwet ludzkich pozbawionych poszczególnych członków, deformowanych, a przez co niezwykle ekspresyjnych. Wiele z jej płócien to akty, których nie traktowała jednak w tradycyjnym rozumieniu tego gatunku. Nagie ciała są androgyniczne, powyginane, niepełne i przez to niezwykle przejmujące.
Pągowska przyznała, że starała się w płótnach nie zawrzeć zbyt wiele z siebie. Pracując nad obrazami, spoglądała na nie przez wiele godzin. Czasami dochodząc do wniosku, że jest "przeładowane", zanosiła płótno do wanny, aby szczotką zmyć to, co uważała za nadmiar. Balansowanie między abstrakcją a obrazem figury ludzkiej w twórczości Pągowskiej z lat 60. ujął trafnie jeden z krytyków: "halucynacyjna fascynacja obrazu informel rodzi w płótnach Pągowskiej postać ludzką, na razie jakby tylko jedną z możliwości interpretacji ruchliwych układów świateł i cienistych głębi. Formy ciała ukazują się tak nieoczekiwanie jak zmienna fluktuacja farb. Ale występowanie ich coraz wyraźniej nabiera cech rytmicznych - jak wspomnienia ginące i stopniowo, falami, powracające do świadomości. I choć logika następstw i powiązań poddana jest swobodnej dowolności, czujemy obecność - w obrazach czy też w nas samych - ludzkiego integrum. Ciało, fizyczny nosiciel wszystkiego, co ludzkie, objawia raz jeszcze swoją patetyczną moc" (Zdzisław Kępiński, "IL Qua drante", nr 13, 1962).
Prezentowana praca, "Balet", jest przykładem późnej twórczości artystki. Od lat 90. aż do śmierci w 2007 malarka zwróciła się w stronę psychologicznego obrazowania postaci, w ramach którego zaczęła pokazywać określone rodzaje postaci: "(…) wszystko to są niby jeszcze typy, lecz już zarazem indywidua; uchwycenie typu jest już tylko pretekstem, bowiem ułatwia posmakowanie niewyrażalnej słowami atmosfery, która kryje się dopiero poza samym typem. I teraz dopiero zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele postaci bez twarzy już w latach sześćdziesiątych kryło w sobie ten sam zasiew psychologicznej odmienności, tylko odmienność ta była nam niedostępna, bo autorka obrazów całe swe życie twórcze poszukiwała do niej najlepszego klucza" (Krzysztof Lipka, Przesypywanie czasu. Malarstwo 1962-2006, katalog wystawy, Warszawa 2008, s. 93). Lipka odczytał ten znak jako wyraz dojrzałości artystycznej malarki, sposób na podsumowanie własnej twórczości.
Skończyła poznańską Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych - malarstwo i techniki ścienne pod kierunkiem Wacława Taranczewskiego i Eustachego Wasilkowskiego. W okresie studiów była asystentką Jacka Piaseckiego. W latach 1950-64 była pedagogiem w gdańskiej PWSSP, po czym przeniosła się do Warszawy. Po kilkuletniej przerwie kontynuowała pracę pedagogiczną: w latach 1971-73 w łódzkiej PWSSP (aktualnie ASP), a następnie przez wiele lat w akademii warszawskiej. W roku 1988 uzyskała tytuł profesora zwyczajnego. Artystka zawsze zdradzała nieprzeciętną wrażliwość kolorystyczną, rozwiniętą pod wpływem sztuki Piotra Potworowskiego. Skupiła się jednak na postaci ludzkiej. W latach 60. jej malarstwo zdominował motyw silnie zdeformowanej, traktowanej skrótowo, ludzkiej (głównie kobiecej) figury, ukazywanej często w nieoczekiwanych, dynamicznych, często tanecznych, układach. Od tamtej pory postać ludzka jest w tym malarstwie obecna jako pozbawiona rysów indywidualnych zwarta, mocna sylweta. Artystka chętnie operowała gwałtownymi spięciami sumarycznych kształtów oraz kontrastami plam jednolitego koloru. Przez tę umowność odbiera bohaterom jednoznaczny charakter.
Description:
"Ballet", 2002
oil/canvas, 129 x 95 cm; signed lower left: 'TP', signed on the reverse: 'T. Pagowska'
signed, dated and titled on the stretcher: 'TERESA PAGOWSKA 2002 BALET 130 x 95'
paper labels from Fibak Gallery
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
poniżej wskazówka montażowa
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu, na blejtramie: 'TERESA PĄGOWSKA 2002 BALET 130 x 95'
na odwrociu papierowe nalepki z Galerii Fibak
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
"Myślę, że całe malarstwo Pągowskiej jest jak pocałunek pozostawiony na chustce, jak odcisk, jak ślad. Ulotne i ezoteryczne, zaledwie zahaczone na powierzchni płótna. Można by powiedzieć, że Pągowska zatrzymuje obraz w momencie, w którym inni malarze byliby skłonni go dopiero zacząć. A jednak powierzchnie obrazów Pągowskiej mają magię i dźwięk, nie mówiąc o walorach czysto dekoracyjnych".
- Mariusz Rosiak
Twórczość Teresy Pągowskiej, oprócz nowatorskiego podejścia do reprezentacji ciała, cechuje ogromna wrażliwość kolorystyczna. Artystka podejście do barwy prawdopodobnie wywiodła ze środowiska, w którym się obracała. Tradycja kolorystyczna, kontynuowana przez grono pedagogów gdańskiej PWSSP, gdzie pracowała w latach 1950-64, była dość silnie reprezentowana przez tzw. szkołę sopocką. Pągowska podczas studiów w poznańskiej akademii była również asystentką Piotra Potworowskiego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli środowiska Komitetu Paryskiego. Artystka wyszła jednak daleko poza kapizm, intensywnie poszukując nowych rozwiązań na polu barwy. W ramach owych poszukiwań, jak pisze Joanna Stacewicz-Podlipska: "(…) stonowane przestrzenie obrazów przeszywały więc raz po raz gwałtowne akordy jaskrawego akrylu, wprawiając kompozycję w barwny, widowiskowy rezonans. Z takim rozegraniem kolorystyki stykamy się w twórczości Pągowskiej wielokrotnie, jednak począwszy od schyłku lat 70., obserwować można jej wyraźne nasilanie się".
Oprócz walorów estetycznych w twórczości malarki warto zwrócić uwagę na treść jej prac. Artystka wielokrotnie podkreślała, że w centrum jej zainteresowań pozostaje człowiek jako istota zawierająca w sobie najwięcej treści. Zwrot ku ludzkiej figurze, jako głównemu tematowi przedstawień, nastąpił u Pągowskiej w latach 60. XX wieku. Charakterystyczne dla jej malarstwa było tworzenie sylwet ludzkich pozbawionych poszczególnych członków, deformowanych, a przez co niezwykle ekspresyjnych. Wiele z jej płócien to akty, których nie traktowała jednak w tradycyjnym rozumieniu tego gatunku. Nagie ciała są androgyniczne, powyginane, niepełne i przez to niezwykle przejmujące.
Pągowska przyznała, że starała się w płótnach nie zawrzeć zbyt wiele z siebie. Pracując nad obrazami, spoglądała na nie przez wiele godzin. Czasami dochodząc do wniosku, że jest "przeładowane", zanosiła płótno do wanny, aby szczotką zmyć to, co uważała za nadmiar. Balansowanie między abstrakcją a obrazem figury ludzkiej w twórczości Pągowskiej z lat 60. ujął trafnie jeden z krytyków: "halucynacyjna fascynacja obrazu informel rodzi w płótnach Pągowskiej postać ludzką, na razie jakby tylko jedną z możliwości interpretacji ruchliwych układów świateł i cienistych głębi. Formy ciała ukazują się tak nieoczekiwanie jak zmienna fluktuacja farb. Ale występowanie ich coraz wyraźniej nabiera cech rytmicznych - jak wspomnienia ginące i stopniowo, falami, powracające do świadomości. I choć logika następstw i powiązań poddana jest swobodnej dowolności, czujemy obecność - w obrazach czy też w nas samych - ludzkiego integrum. Ciało, fizyczny nosiciel wszystkiego, co ludzkie, objawia raz jeszcze swoją patetyczną moc" (Zdzisław Kępiński, "IL Qua drante", nr 13, 1962).
Prezentowana praca, "Balet", jest przykładem późnej twórczości artystki. Od lat 90. aż do śmierci w 2007 malarka zwróciła się w stronę psychologicznego obrazowania postaci, w ramach którego zaczęła pokazywać określone rodzaje postaci: "(…) wszystko to są niby jeszcze typy, lecz już zarazem indywidua; uchwycenie typu jest już tylko pretekstem, bowiem ułatwia posmakowanie niewyrażalnej słowami atmosfery, która kryje się dopiero poza samym typem. I teraz dopiero zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele postaci bez twarzy już w latach sześćdziesiątych kryło w sobie ten sam zasiew psychologicznej odmienności, tylko odmienność ta była nam niedostępna, bo autorka obrazów całe swe życie twórcze poszukiwała do niej najlepszego klucza" (Krzysztof Lipka, Przesypywanie czasu. Malarstwo 1962-2006, katalog wystawy, Warszawa 2008, s. 93). Lipka odczytał ten znak jako wyraz dojrzałości artystycznej malarki, sposób na podsumowanie własnej twórczości.
Skończyła poznańską Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych - malarstwo i techniki ścienne pod kierunkiem Wacława Taranczewskiego i Eustachego Wasilkowskiego. W okresie studiów była asystentką Jacka Piaseckiego. W latach 1950-64 była pedagogiem w gdańskiej PWSSP, po czym przeniosła się do Warszawy. Po kilkuletniej przerwie kontynuowała pracę pedagogiczną: w latach 1971-73 w łódzkiej PWSSP (aktualnie ASP), a następnie przez wiele lat w akademii warszawskiej. W roku 1988 uzyskała tytuł profesora zwyczajnego. Artystka zawsze zdradzała nieprzeciętną wrażliwość kolorystyczną, rozwiniętą pod wpływem sztuki Piotra Potworowskiego. Skupiła się jednak na postaci ludzkiej. W latach 60. jej malarstwo zdominował motyw silnie zdeformowanej, traktowanej skrótowo, ludzkiej (głównie kobiecej) figury, ukazywanej często w nieoczekiwanych, dynamicznych, często tanecznych, układach. Od tamtej pory postać ludzka jest w tym malarstwie obecna jako pozbawiona rysów indywidualnych zwarta, mocna sylweta. Artystka chętnie operowała gwałtownymi spięciami sumarycznych kształtów oraz kontrastami plam jednolitego koloru. Przez tę umowność odbiera bohaterom jednoznaczny charakter.
Description:
"Ballet", 2002
oil/canvas, 129 x 95 cm; signed lower left: 'TP', signed on the reverse: 'T. Pagowska'
signed, dated and titled on the stretcher: 'TERESA PAGOWSKA 2002 BALET 130 x 95'
paper labels from Fibak Gallery
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
sygnowany l.d.: 'TP'
Proweniencja
Galeria Fibak, Warszawa; kolekcja prywatna, Polska