8
Aleksander Gierymski | Szkic chłopa do obrazu "Trumna Chłopska", 1894
Estymacja:
220,000 zł - 300,000 zł
Sprzedane
190,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. Prace na Papierze
Wymiary
61,5 x 41,5 cm
Kategoria
Opis
gwasz, tusz, kredka/karton, 61,5 x 41,5 cm, opisany na odwrociu: 'Prezent od Włodzimierza Tetmajera | Rys. oryg. Gierymskiego'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
Twórczość Aleksandra Gierymskiego od niemalże dekady jest przez historyków sztuki, krytyków i kolekcjonerów odkrywana na nowo. Najnowszy stan badań oraz innowacyjna współczesna analiza jego spuścizny sprawiają, że ten przedwcześnie tragicznie zmarły malarz urósł w naszej epoce do rangi artysty najwybitniejszego, choć nie doczekał się odpowiedniego uznania w swoich czasach. Będąc jednym z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu, prekursorem luministycznych i kolorystycznych eksperymentów w polskim malarstwie przełomu wieków oraz tworząc świadomą opozycję wobec prymatu malarstwa historycznego, wpłynął na pojęcie sztuki elitarnej i egalitarnej w Polsce. „Jako jeden z nielicznych dziewiętnastowiecznych artystów polskich, przez całe życie pozostawał w centrum zagadnień nurtujących ówczesną sztukę europejską” – komentuje twórczość Aleksandra Gierymskiego Ewa Micke-Broniarek. „Niedoceniany w polskim środowisku artystycznym, dziesiątki lat spędził za granicą – w Monachium, Rzymie i Paryżu”.
Aleksander Gierymski w przeszłości i dziś nosi nieformalne miano artysty-buntownika. Legenda Gierymskiego, stworzona na początku XX wieku przez Stanisława Witkiewicza, a później pielęgnowana przez licznych krytyków i historyków sztuki, to legenda niezrozumianego tułacza, samotnika, malarza „wyklętego”, lecz również wielkiego eksperymentatora uwielbianego przez młodsze pokolenia polskich artystów, kładącego podwaliny pod autonomiczną sztukę czystą u progu XX wieku. Dzieła artysty były krytykowane w rodzimym środowisku ze względu na nowoczesną formułę, rzekome hołdowanie zachodniej awangardzie, odrzucenie patriotycznego historyzmu i radykalność naturalistycznej obserwacji. Od pierwszych etapów swojej twórczości Gierymski, prekursorsko na tle sztuki polskiej swojej doby, radykalnie eksperymentował ze światłem i kolorem, co później przyniosło mu zasłużone miejsce w panteonie polskiego malarstwa. Jego poszukiwania, co odnotowuje Agnieszka Rosales-Rodriguez w eseju katalogowym do wystawy monograficznej (Muzeum Narodowe w Warszawie, 2014), łączyły się w europejskiej wspólnocie artystycznych przemian formowanych przez Barbizończyków, Gustave'a Courbeta, niemieckich realistów, włoskich Macchiaioli, impresjonistów, neoimpresjonistów czy w końcu postimpresjonistów.
Gierymski mieszkał w Rzymie przez znaczną część swojej kariery. Po raz pierwszy wyjechał do Italii, z chorym już wtedy bratem Maksem, w 1871. W Rzymie mieszkał z niewielkimi przerwami w latach 1873-79. Po dłuższym pobycie w Warszawie, od 1885 przebywał za granicą. Ostatnie lata życia spędził w Italii. Legendę „malarza wyklętego” zwielokrotnia fakt, że zmarł w 1901 w rzymskim szpitalu psychiatrycznym Santa Maria della Pietà. W ostatnim okresie twórczości opieką otoczył Gierymskiego rzeźbiarz Antoni Madeyski, opiekun jego spuścizny i twórca nagrobka malarza na cmentarzu Campo Verano.
Przez ogromną część swojej działalności artystycznej Gierymski borykał się z problemami finansowymi; był zmuszony wybierać pomiędzy wolnością twórczą, a zyskami z zainteresowania kolekcjonerów. Niewątpliwie przełomową relacją w tym zakresie okazał się dla Aleksandra Gierymskiego patronat nieco ekscentrycznego, lecz obdarzonego wielkim wyczuciem, kolekcjonera hrabiego Ignacego Korwina Milewskiego. Był on jednym z najważniejszych kolekcjonerów i mecenasów polskiej sztuki XIX wieku i początku XX wieku. W jego kolekcji znajdowały się dzieła dziś uznawane za kanon polskiego malarstwa, m.in.: „Plac Opery Paryskiej nocą”, „Piaskarze”, „Droga w polu” Aleksandra Gierymskiego, „Targ na konie na Groblach w Krakowie” Juliusza Kossaka, „Babie lato” Józefa Chełmońskiego, „Pocztylion” Alfreda Wierusza-Kowalskiego, „Łowienie raków” Leona Wyczółkowskiego czy „Aktorzy przed Hamletem” pędzla Władysława Czachórskiego. Większość z nich znajduje się dziś w kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie. Korwin Milewski uważał, że w pierwszej połowie XIX stulecia Polska wydała wybitnych żołnierzy i poetów, zaś ostatnie trzydziestolecie wieku to czas wielkich polskich malarzy, którzy już nie będą mieli równie wybitnych następców. Redaktorowi „Kraju” udzielił w 1893 roku następującej wypowiedzi: „Życząc sobie mieć zbiór mniej więcej kompletny i stanowiący całość oryginalną, choćby w skromnych rozmiarach, muszę się ograniczyć pewnymi ramami, a za takowe wybrałem specjalność w rodzaju Nowej Pinakoteki w Monachium. Że więc nabywam obrazy artystów-rodaków, obecnie żyjących, a między takimi wyłącznie tych, co należą lub należeli do szkoły monachijskiej”. Malarstwo to wyróżniało się nie tylko tematyką narodową, ale także studiowaniem ojczyźnianego pejzażu z wplecionymi w niego scenami rodzajowymi oraz przedstawianiem kompozycji historycznych. Milewski, będąc koneserem polskiego malarstwa „monachijskiego”, utrzymywał ścisłe kontakty z artystami, odwiedzał ich w pracowniach, zamawiał u nich obrazy, sowicie wynagradzał za pracę, a także oferował ciągłą opiekę materialną. Należy podkreślić, iż pośród kolekcjonowanych dzieł największym uznaniem Milewski darzył te, które wyszły spod ręki Aleksandra Gierymskiego; jego dzieła nie tylko sumiennie zbierał, lecz także płacił za nie, zdaniem samego artysty „po królewsku”. Jak pisał Gierymski: „Pracuję bardzo; mam do skończenia przed wyjazdem pięć obrazów większych i trzy małe (…). Gdyby nie Milewski, który wziął cztery małe obrazki i obstalował jeden większy nie miałbym z czego żyć”. Za to wsparcie Aleksander Gierymski odwdzięczał się swojemu artystycznemu opiekunowi szczerym oddaniem i niekiedy składaną obietnicą, iż wszelkie dyspozycje Milewskiego będą wprowadzane do kompozycji obrazu. Ozdobą kolekcji Korwina-Milewskiego była „Trumna chłopska” pędzla artysty, a do której szkic prezentowany jest w ofercie katalogu. Owa rysunkowa kompozycja odznacza się najwyższymi walorami artystycznymi, którymi pracował Aleksander Gierymski, nasycona tragizmem postaci oraz wyrafinowanymi walorami plastycznymi. Owo studium stanowi nierozerwalną część z dziełem wyjątkowym w swojej epoce. Szkic powstał w okresie, gdy artysta po kilku latach nieobecności powrócił do Polski w 1893 roku; czas w ojczyźnie spędzał w Krakowie oraz pobliskich Bronowicach u Włodzimierza Tetmajera. Targany kłopotami zdrowotnymi Gierymski odnalazł ukojenie u boku przyjaciela w podkrakowskiej wsi, poświęcając się malowaniu rodzajowych wyobrażeń tamtejszego świata. Czuły na wielowymiarowość życia oraz ludzką emocjonalność stworzył „Trumnę chłopską”.
„Nie znam w polskim malarstwie obrazu, gdzie obecność tragizmu byłaby równie silna. Właśnie tragizmu, nie dramatyzmu. Jest w tym obrazie duch antycznej tragedii, która rozstrzyga się zawsze w pełnym świetle dnia, na oczach sąsiadów, przed domem nazywanym w sztukach Eurypidesa i Sofoklesa pałacem. Ten moment skamienienia w bólu poetyka Arystotelesa nazywa trzecim składnikiem fabuły, którym w tragedii jest pathos, czyli cierpienie. Aż tyle literatury musiałem przywołać na pamięć, żeby opisać płótno, które być może w zamyśle Gierymskiego było tylko studium plenerowym z podkrakowskich Bronowic. Może, ale przecież w obrazie 'Trumna chłopska' nie ma żadnej literatury, a to wszystko, co w nim dostrzegłem, jest wyrażone wyłącznie malarskimi środkami” (Andrzej Wajda, To lubię. Wystawa autorska Andrzeja Wajdy, katalog wystawy, Pałac Sztuki Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2006, s. nlb.).
W 1867 roku rozpoczął kilkumiesięczne studia artystyczne w warszawskiej Klasie Rysunkowej, najprawdopodobniej pod kierunkiem Rafała Hadziewicza. W 1868 roku dzięki uzyskanym funduszom wyjechał na dalsze studia do Monachium, gdzie był jednym z najważniejszych malarzy polskiej kolonii artystycznej w tym mieście. W latach 1868 – 69 uczył się u Georga Hiltenspergera, Alexandra Strähubera i Hermanna Anschütza. Był także uczniem Karla Piloty’ego (w 1870 lub 1871/72). Studia w akademii ukończył w 1872 roku, otrzymując nagrodę za obraz Scena sądu z ‘Kupca weneckiego’. W 1873 roku podróżował z bratem Maksymilianem po Tyrolu i Włoszech (odwiedzili Wenecję, Weronę, Trydent). W latach 1875 – 1879 mieszkał z przerwami w Rzymie. Do kraju powrócił w 1879 roku i zamieszkał w Warszawie. W 1884 roku wyjechał do Wiednia, później do Włoch (w 1885 – 87 mieszkał ponownie w Rzymie), Monachium (1888 – 90) i po raz pierwszy do Paryża (1890 – 93). Kolejne lata spędził w Paryżu i we Włoszech – w Weronie i Rzymie. Wystawiał głównie poza granicami kraju: w Wiedniu, Monachium, Berlinie i wielu innych miastach Europy. Malował sceny kostiumowe inspirowane malarstwem XVIII w., pejzaże miejskie – głównie nokturny i widoki architektury, sceny rodzajowe związane z miastem i jego krajobrazami (zwłaszcza w okresie warszawskim w jego twórczości dominuje tematyka związana z życiem w najuboższych nadwiślańskich dzielnicach i egzotyka getta żydowskiego), pejzaże z okolic Monachium i Tyrolu.
Description:
Sketch of peasant for painting "Trumna Chlopska", 1894
gouache, ink, crayon/cardboard, 61.5 x 41.5 cm; inscribed on the reverse: 'Prezent od Wlodzimierza Tetmajera | Rys. oryg. Gierymskiego',
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
Twórczość Aleksandra Gierymskiego od niemalże dekady jest przez historyków sztuki, krytyków i kolekcjonerów odkrywana na nowo. Najnowszy stan badań oraz innowacyjna współczesna analiza jego spuścizny sprawiają, że ten przedwcześnie tragicznie zmarły malarz urósł w naszej epoce do rangi artysty najwybitniejszego, choć nie doczekał się odpowiedniego uznania w swoich czasach. Będąc jednym z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu, prekursorem luministycznych i kolorystycznych eksperymentów w polskim malarstwie przełomu wieków oraz tworząc świadomą opozycję wobec prymatu malarstwa historycznego, wpłynął na pojęcie sztuki elitarnej i egalitarnej w Polsce. „Jako jeden z nielicznych dziewiętnastowiecznych artystów polskich, przez całe życie pozostawał w centrum zagadnień nurtujących ówczesną sztukę europejską” – komentuje twórczość Aleksandra Gierymskiego Ewa Micke-Broniarek. „Niedoceniany w polskim środowisku artystycznym, dziesiątki lat spędził za granicą – w Monachium, Rzymie i Paryżu”.
Aleksander Gierymski w przeszłości i dziś nosi nieformalne miano artysty-buntownika. Legenda Gierymskiego, stworzona na początku XX wieku przez Stanisława Witkiewicza, a później pielęgnowana przez licznych krytyków i historyków sztuki, to legenda niezrozumianego tułacza, samotnika, malarza „wyklętego”, lecz również wielkiego eksperymentatora uwielbianego przez młodsze pokolenia polskich artystów, kładącego podwaliny pod autonomiczną sztukę czystą u progu XX wieku. Dzieła artysty były krytykowane w rodzimym środowisku ze względu na nowoczesną formułę, rzekome hołdowanie zachodniej awangardzie, odrzucenie patriotycznego historyzmu i radykalność naturalistycznej obserwacji. Od pierwszych etapów swojej twórczości Gierymski, prekursorsko na tle sztuki polskiej swojej doby, radykalnie eksperymentował ze światłem i kolorem, co później przyniosło mu zasłużone miejsce w panteonie polskiego malarstwa. Jego poszukiwania, co odnotowuje Agnieszka Rosales-Rodriguez w eseju katalogowym do wystawy monograficznej (Muzeum Narodowe w Warszawie, 2014), łączyły się w europejskiej wspólnocie artystycznych przemian formowanych przez Barbizończyków, Gustave'a Courbeta, niemieckich realistów, włoskich Macchiaioli, impresjonistów, neoimpresjonistów czy w końcu postimpresjonistów.
Gierymski mieszkał w Rzymie przez znaczną część swojej kariery. Po raz pierwszy wyjechał do Italii, z chorym już wtedy bratem Maksem, w 1871. W Rzymie mieszkał z niewielkimi przerwami w latach 1873-79. Po dłuższym pobycie w Warszawie, od 1885 przebywał za granicą. Ostatnie lata życia spędził w Italii. Legendę „malarza wyklętego” zwielokrotnia fakt, że zmarł w 1901 w rzymskim szpitalu psychiatrycznym Santa Maria della Pietà. W ostatnim okresie twórczości opieką otoczył Gierymskiego rzeźbiarz Antoni Madeyski, opiekun jego spuścizny i twórca nagrobka malarza na cmentarzu Campo Verano.
Przez ogromną część swojej działalności artystycznej Gierymski borykał się z problemami finansowymi; był zmuszony wybierać pomiędzy wolnością twórczą, a zyskami z zainteresowania kolekcjonerów. Niewątpliwie przełomową relacją w tym zakresie okazał się dla Aleksandra Gierymskiego patronat nieco ekscentrycznego, lecz obdarzonego wielkim wyczuciem, kolekcjonera hrabiego Ignacego Korwina Milewskiego. Był on jednym z najważniejszych kolekcjonerów i mecenasów polskiej sztuki XIX wieku i początku XX wieku. W jego kolekcji znajdowały się dzieła dziś uznawane za kanon polskiego malarstwa, m.in.: „Plac Opery Paryskiej nocą”, „Piaskarze”, „Droga w polu” Aleksandra Gierymskiego, „Targ na konie na Groblach w Krakowie” Juliusza Kossaka, „Babie lato” Józefa Chełmońskiego, „Pocztylion” Alfreda Wierusza-Kowalskiego, „Łowienie raków” Leona Wyczółkowskiego czy „Aktorzy przed Hamletem” pędzla Władysława Czachórskiego. Większość z nich znajduje się dziś w kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie. Korwin Milewski uważał, że w pierwszej połowie XIX stulecia Polska wydała wybitnych żołnierzy i poetów, zaś ostatnie trzydziestolecie wieku to czas wielkich polskich malarzy, którzy już nie będą mieli równie wybitnych następców. Redaktorowi „Kraju” udzielił w 1893 roku następującej wypowiedzi: „Życząc sobie mieć zbiór mniej więcej kompletny i stanowiący całość oryginalną, choćby w skromnych rozmiarach, muszę się ograniczyć pewnymi ramami, a za takowe wybrałem specjalność w rodzaju Nowej Pinakoteki w Monachium. Że więc nabywam obrazy artystów-rodaków, obecnie żyjących, a między takimi wyłącznie tych, co należą lub należeli do szkoły monachijskiej”. Malarstwo to wyróżniało się nie tylko tematyką narodową, ale także studiowaniem ojczyźnianego pejzażu z wplecionymi w niego scenami rodzajowymi oraz przedstawianiem kompozycji historycznych. Milewski, będąc koneserem polskiego malarstwa „monachijskiego”, utrzymywał ścisłe kontakty z artystami, odwiedzał ich w pracowniach, zamawiał u nich obrazy, sowicie wynagradzał za pracę, a także oferował ciągłą opiekę materialną. Należy podkreślić, iż pośród kolekcjonowanych dzieł największym uznaniem Milewski darzył te, które wyszły spod ręki Aleksandra Gierymskiego; jego dzieła nie tylko sumiennie zbierał, lecz także płacił za nie, zdaniem samego artysty „po królewsku”. Jak pisał Gierymski: „Pracuję bardzo; mam do skończenia przed wyjazdem pięć obrazów większych i trzy małe (…). Gdyby nie Milewski, który wziął cztery małe obrazki i obstalował jeden większy nie miałbym z czego żyć”. Za to wsparcie Aleksander Gierymski odwdzięczał się swojemu artystycznemu opiekunowi szczerym oddaniem i niekiedy składaną obietnicą, iż wszelkie dyspozycje Milewskiego będą wprowadzane do kompozycji obrazu. Ozdobą kolekcji Korwina-Milewskiego była „Trumna chłopska” pędzla artysty, a do której szkic prezentowany jest w ofercie katalogu. Owa rysunkowa kompozycja odznacza się najwyższymi walorami artystycznymi, którymi pracował Aleksander Gierymski, nasycona tragizmem postaci oraz wyrafinowanymi walorami plastycznymi. Owo studium stanowi nierozerwalną część z dziełem wyjątkowym w swojej epoce. Szkic powstał w okresie, gdy artysta po kilku latach nieobecności powrócił do Polski w 1893 roku; czas w ojczyźnie spędzał w Krakowie oraz pobliskich Bronowicach u Włodzimierza Tetmajera. Targany kłopotami zdrowotnymi Gierymski odnalazł ukojenie u boku przyjaciela w podkrakowskiej wsi, poświęcając się malowaniu rodzajowych wyobrażeń tamtejszego świata. Czuły na wielowymiarowość życia oraz ludzką emocjonalność stworzył „Trumnę chłopską”.
„Nie znam w polskim malarstwie obrazu, gdzie obecność tragizmu byłaby równie silna. Właśnie tragizmu, nie dramatyzmu. Jest w tym obrazie duch antycznej tragedii, która rozstrzyga się zawsze w pełnym świetle dnia, na oczach sąsiadów, przed domem nazywanym w sztukach Eurypidesa i Sofoklesa pałacem. Ten moment skamienienia w bólu poetyka Arystotelesa nazywa trzecim składnikiem fabuły, którym w tragedii jest pathos, czyli cierpienie. Aż tyle literatury musiałem przywołać na pamięć, żeby opisać płótno, które być może w zamyśle Gierymskiego było tylko studium plenerowym z podkrakowskich Bronowic. Może, ale przecież w obrazie 'Trumna chłopska' nie ma żadnej literatury, a to wszystko, co w nim dostrzegłem, jest wyrażone wyłącznie malarskimi środkami” (Andrzej Wajda, To lubię. Wystawa autorska Andrzeja Wajdy, katalog wystawy, Pałac Sztuki Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2006, s. nlb.).
W 1867 roku rozpoczął kilkumiesięczne studia artystyczne w warszawskiej Klasie Rysunkowej, najprawdopodobniej pod kierunkiem Rafała Hadziewicza. W 1868 roku dzięki uzyskanym funduszom wyjechał na dalsze studia do Monachium, gdzie był jednym z najważniejszych malarzy polskiej kolonii artystycznej w tym mieście. W latach 1868 – 69 uczył się u Georga Hiltenspergera, Alexandra Strähubera i Hermanna Anschütza. Był także uczniem Karla Piloty’ego (w 1870 lub 1871/72). Studia w akademii ukończył w 1872 roku, otrzymując nagrodę za obraz Scena sądu z ‘Kupca weneckiego’. W 1873 roku podróżował z bratem Maksymilianem po Tyrolu i Włoszech (odwiedzili Wenecję, Weronę, Trydent). W latach 1875 – 1879 mieszkał z przerwami w Rzymie. Do kraju powrócił w 1879 roku i zamieszkał w Warszawie. W 1884 roku wyjechał do Wiednia, później do Włoch (w 1885 – 87 mieszkał ponownie w Rzymie), Monachium (1888 – 90) i po raz pierwszy do Paryża (1890 – 93). Kolejne lata spędził w Paryżu i we Włoszech – w Weronie i Rzymie. Wystawiał głównie poza granicami kraju: w Wiedniu, Monachium, Berlinie i wielu innych miastach Europy. Malował sceny kostiumowe inspirowane malarstwem XVIII w., pejzaże miejskie – głównie nokturny i widoki architektury, sceny rodzajowe związane z miastem i jego krajobrazami (zwłaszcza w okresie warszawskim w jego twórczości dominuje tematyka związana z życiem w najuboższych nadwiślańskich dzielnicach i egzotyka getta żydowskiego), pejzaże z okolic Monachium i Tyrolu.
Description:
Sketch of peasant for painting "Trumna Chlopska", 1894
gouache, ink, crayon/cardboard, 61.5 x 41.5 cm; inscribed on the reverse: 'Prezent od Wlodzimierza Tetmajera | Rys. oryg. Gierymskiego',
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
Technika
gwasz, tusz, kredka/karton
Sygnatura
opisany na odwrociu: 'Prezent od Włodzimierza Tetmajera | Rys. oryg. Gierymskiego'
Proweniencja
dar artysty dla Włodzimierza Tetmajera; antykwariat Czesława Bednarczyka, Wiedeń; kolekcja Wojciecha Fibaka (zakup 1984); dom aukcyjny Polswiss Art, 15 października 2000; kolekcja prywatna, Polska; Desa Unicum, listopad 2018; kolekcja prywatna, Polska
Literatura
Aleksander Gierymski 1850-1901, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie,; 20 marca – 10 sierpnia 2014, Warszawa 2014, nr kat. II/354, s. 240 (il.); Polski Paryż. École de Paris. Kolekcja Wojciecha Fibaka, katalog wystawy, Muzeum; Narodowe w Szczecinie, grudzień 1999 – marzec 2000, Szczecin 1999, s. 41 (il.)
Wystawiany
Aleksander Gierymski 1850-1901, Muzeum Narodowe w Warszawie, 20 marca – 10 sierpnia 2014; Polski Paryż. École de Paris. Kolekcja Wojciecha Fibaka, Muzeum Narodowe; w Szczecinie, 1999-2000; Polski Paryż. Od Michałowskiego do Lebensteina. Malarstwo polskie z kolekcji Wojciecha; Fibaka, Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie, Muzeum Historyczne, Wrocław, 1998