Powrót do DESA.PL
5 of Liczba obiektów: 60
5
Władysław Ślewiński | Brzeg morski, po 1910
Estymacja:
180,000 zł - 240,000 zł
Sprzedane
170,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Dawna. XIX w., modernizm, międzywojnie
Wymiary
38 x 55 cm
Opis
olej/płótno, 38 x 55 cm, na odwrociu pieczęć: 'WŁADYSŁAW ŚLEWIŃSKI | ze spuścizny | POŚMIERTNEJ | E.Ślewińska'

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.

"Wiemy, że Ślewiński miał własny dom w Le Pouldu, gdzie w 1984 podejmował Gauguina. Miał także wspaniałą rezydencję, Bellevue w Pont-Aven. Ale spełnieniem jego marzeń było dopiero zakupienie domu w małym porcie rybackim w Doëlan, w którym z okien było widać morze. W pobliżu (wtedy) nie było domów, miał więc - jak mówił - Ocean dla siebie. Wychodził ze sztalugami nad morze codziennie, niezależnie od pogody. Jeżeli nawet nie malował, to przynajmniej obserwował. 'Uczył się oceanu'".
WŁADYSŁAWA JAWORSKA, WŁADYSŁAW ŚLEWIŃSKI, WARSZAWA 1991, s. 44

W pierwszej chwili kompozycja sprawia wrażenie abstrakcyjnej. Dolną część płótna zajmują czerwono-brunatne plamy, górną - biele i błękity. Wyraziste pociągnięcia pędzla, ślady energicznych gestów sugerują szybką pracę i zdecydowanie malarza. Po chwili mózg rozpoznaje wizualne impulsy i przed oczami widza układ plam zmienia się nagle, jak w optycznych sztuczkach, w wizerunek morskiego brzegu. Rdzawe skały obmywane falami, ciemna woda w szczelinach, piana rozbijających się o brzeg fal, a za nimi zielonkawo-błękitna woda zlewająca się na horyzoncie z niebem - cały ten nadmorski krajobraz ukazuje się nagle z całą wyrazistością. Artyście udało się w tym hipnotyzującym płótnie uchwycić ulotne efekty atmosferyczne - zmienne kolory kamiennego brzegu, barwy odbijające się w morzu i chmurach; przede wszystkim zaś zmienność wody, w krótkiej chwili przechodzącej z płaszczyzny fal w białe piany, a następnie miniaturowe, ciemne jeziorka, lśniące na mokrych kamieniach. Wszystko to zostało przedstawione bez dosłowności i drobiazgowego odtwarzania pojedynczych błysków i cieni, a zabieg taki stanowi raczej syntezę wrażeń niż notowanie kolejnych elementów. W jaki sposób wybrzeże Bretanii zawładnęło w pełni wyobraźnią artysty? Warto powrócić do kluczowych wydarzeń z 1888 roku, kiedy to Ślewiński porzucił źle zagospodarowany majątek i rodzinną ziemię, aby wyruszyć do światowej stolicy sztuki, niejako śladem swojego krewnego, Józefa Chełmońskiego, który w tym samym okresie powrócił do Polski. Władysław Ślewiński, liczący wówczas 32 lata, wyjechał do Francji, właściwie nie odebrawszy uprzednio wykształcenia artystycznego, chociaż być może, jak głosi rodzinna legenda, szkicował w Szkole Rysunkowej Wojciecha Gersona. Rezydując w latach 90. XIX stulecia w Paryżu, Ślewiński uczynił jednak swą główną inspiracją Bretanię. Północno-zachodnia część Francji została w tym czasie odkryta jako kraina pierwotna, zamieszkana przez ludzi żyjących w zgodzie z naturą i żarliwie wyznających wiarę. Dzięki bliskości oceanu, specyfice pejzażu i barwności folkloru przyciągała już nie tylko wielu Francuzów, lecz także obcokrajowców, którzy, zyskawszy znakomite miejsce plenerów, mogli się również tanio utrzymywać. Ślewiński początkowo rezydował właśnie w Pont-Aven, a także w małej wiosce Le Pouldu. Akces Polaka do malarstwa zachodniego nastąpił gwałtownie. Jednym z wydarzeń artystycznych, których stał się świadkiem, przybywszy nad Sekwanę, była wystawa Grupy Impresjonistów i Syntetystów, odbywająca się w 1889 roku podczas paryskiej wystawy światowej w Café Volpini. Prezentowali na niej dzieła malarze, których twórczość pozostawała nowoczesną alternatywą dla popularnego naturalistycznego i akademickiego malarstwa końca wieku. Twórcom, takim jak Louis Anquetin, Émile Bernard czy Émile Schuffenecker, przewodził wtedy Paul Gauguin, postać, wokół której już wcześniej gromadzili się szukający szczerości życia i sztuki adepci modernizmu. Działo się to w bretońskiej kolonii artystycznej w Pont-Aven, wtedy właśnie przeżywającej renesans. Ślewiński już na początku swojej drogi zetknął się więc z awangardą twórców epoki. Zawarta z Gauguinem znajomość i fascynacja jego twórczością zaprowadziła nadal poszukującego malarza z Polski do zaadoptowania jego maniery malarskiej. W twórczości Gauguina i jego kręgu można obserwować dwie kluczowe tendencje - syntetyzm, w myśl którego malarz winien wrażenia wzrokowe zaklinać w antynaturalistycznych, sugestywnych plamach barwnych oraz cloisonizm, nakazujący kształt ująć ciemnym stylizowanym konturem na wzór komórkowej emalii (z franc. cloisonné), wykorzystywanej w rodzimym, starożytnym rzemiośle. Sztuka kręgu Pont-Aven często zalecała się barwnością, dekoracyjnością, ale i statycznością. W dziele Ślewińskiego odnajduje się wskazane twórcze metody, lecz przyjęte nie bez refleksji i osobiście przetworzone. W swoich pejzażach morskich, mimo hołdowania modom, uzyskiwał na przekór im efekt żywiołowości i zmienności natury. O zetknięciu z idyllicznym regionem tak pisze Tytus Czyżewski: "Ślewiński obiera sobie Pouldu i Pont-Aven za quartier général swej pracy artystycznej, aż wreszcie w 1896 przenosi się tam na stałe. Ten okres jego twórczości - aż do powtórnego powrotu na stałe do Paryża - jest bardzo obfity i płodny. Tutaj, w ciszy wioski bretońskiej, wobec majestatu i powagi morza, Ślewiński dojrzewa artystycznie zupełnie. Tu powstają jego 'morza' pełne liryzmu, a zarazem żywiołowej grozy. Oczy malarza przyzwyczajają się do tego specjalnego kolorytu i światła, właściwego wybrzeżom i skałom nadmorskim w Bretanii. Ślewiński kolor ten przeżył malarsko i zbudował sobie swój własny styl - morskiego krajobrazu. Dziwne to, jak Ślewiński, wychodząc z założeń stylu Gauguina, stworzył sobie swoją materię koloru, materiał farby, coś zupełnie nowego i oryginalnego. Dziś, gdy po latach tylu ogląda się te płótna, przychodzą na myśl współczesne poszukiwania światła i materiału 'najmłodszych' Francuzów, jak Derain, Utrillo i de Varoquier. Materiał obrazów Ślewińskiego przypomina jakby materiał zakrzepłego wosku, z którego budowane są formy, owiane atmosferą łagodnego i dyskretnego światła. Dodaje to obrazom niezwykłego malarskiego czaru (zrozumiałego może na razie tylko dla malarzy) i jest oznaką wielkich i wybrednych wartości jego środków malarskich. Syntetyczność formy w obrazach Ślewińskiego i światło, uzyskane za pomocą tonów subtelnych i wyszukanych, ustosunkowanie kolorów lokalnych, zbliża go do wysiłków i poszukiwań malarzy najmłodszych" (Tytus Czyżewski, Władysław Ślewiński, Warszawa 1928, s. 9, [cyt. za:] Władysława Jaworska, Władysław Ślewiński, Warszawa 1991, s. 166).
Władysław Ślewiński pochodził z ziemiańskiej, mazowieckiej rodziny. W 1875 roku rozpoczął naukę w szkole rolniczej w Radomiu. Krótko uczęszczał do warszawskiej Szkoły Rysunkowej Wojciecha Gersona, prawdopodobnie za namową swojego krewnego Józefa Chełmońskiego. Zarządzał odziedziczonym po matce majątkiem Pilaszkowice na Lubelszczyźnie, który doprowadził do finansowej ruiny. W pośpiechu 1888 roku wyjechał z Polski do Paryża, uciekając przed sekwestrem Urzędu Podatkowego. Szybko trafił w krąg nowoczesnej sztuki francuskiej: uczył się w Académie Julian i Académie Colarossi, przebywał w kręgu bohemy artystycznej, która zbierała się w cremerie Chez Madame Charlotte na Montparnassie. Do jego znajomych należeli Paul Gauguin, Alfons Mucha czy August Strindberg. Podczas wystawy syntetystów w Café Volpini w 1889 roku zaznajomił się z kręgiem i sztuką uczniów Gauguina. Zaprzyjaźnił się z artystą i w latach 1889-96 wyjeżdżał do Pont-Aven w Bretanii, zasilając szeregi tamtejszej kolonii artystycznej. Ożenił się z rosyjska malarką Eugenią Szewcową. Od 1896 roku mieszkał w Le Pouldu w Bretanii. Na latach 1905-10 przypada pobyt artysty w Polsce: odbywa się wystawa jego dzieł w warszawskim Salonie Aleksandra Krywulta, Ślewiński wyjeżdża do Krakowa, przebywa w Poroninie, tworząc w obrębie tamtejszej kolonii artystycznej skupionej wokół Jana Kasprowicza, zakłada szkołę artystyczną przy ulicy Polnej w Warszawie. W 1910 roku opuścił Polskę i do końca życia mieszkał w domu nazywanym "zameczkiem" w Doëlan w Bretanii. Ślewiński stworzył pod wpływem Gauguina i syntetyzmu szkoły Pont-Aven osobista formułę malarską sytuującą się w obrębie malarstwa europejskiego symbolizmu. W historii sztuki polskiej jego malarstwo zalicza się do Młodej Polskie. Ślewiński uprawiał prawie wyłącznie malarstwo olejne - tworzył intymne martwe natury, portrety, pejzaże. Unikalnym zjawiskiem w jego dorobku jest seria morskich krajobrazów z bretońskiego wybrzeża, realizowana od lat 90. XX wieku.

Description:
Seashore, after 1910
oil/canvas, 38 x 55 cm; , on the reverse stamp: 'WLADYSLAW SLEWINSKI | ze spuscizny | POSMIERTNEJ | E.Slewinska',

Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
Technika
olej/płótno
Sygnatura
na odwrociu pieczęć: 'WŁADYSŁAW ŚLEWIŃSKI | ze spuścizny | POŚMIERTNEJ | E.Ślewińska'
Proweniencja
- ze spuścizny pośmiertnej Władysława Ślewińskiego; - kolekcja prywatna, Polska
Literatura
- porównaj: Władysław Ślewiński, 1854-1918, Wystawa monograficzna, oprac. Władysława Jaworska, poz. kat.: 256, 269, 302, 306