32
Antoni Rząsa | Chrystus Frasobliwy, 1957-2013
Estymacja:
22,000 zł - 30,000 zł
Sprzedane
22,000 zł
Aukcja na żywo
Zakopane, Zakopane!
Artysta
Antoni Rząsa (1919 - 1980)
Wymiary
32 x 9,6 x 13 cm
Kategoria
Opis
brąz, 32 x 9,6 x 13 cm, opisany na spodzie podstawy: '1/6 MR M', Odlew wykonany przez Galerię Antoniego Rząsy w Zakopanem na podstawie drewnianej figury z 1957 będącej podarunkiem dla przyjaciela artysty, Tadeusza Brzozowskiego. Rzeźbie towarzyszy certyfikat wydany przez syna artysty, Marcina Rząsę.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Ikonografia rzeźb Antoniego Rząsy jest wybitnie religijna. Przełamuje ona jednakże tradycyjną XIX-wieczną konwencję przedstawiania postaci Ukrzyżowanego, w której idealizacja góruje nad cierpieniem i bólem. Taki jest również prezentowany Chrystus Frasobliwy. Antoni Rząsa przedstawia rozmyślającą postać Jezusa w pozycji siedzącej, z głową opartą na dłoni. Na głowie znajduje się korona cierniowa, na ciele widoczne są ślady biczowania. Rząsa korzysta z najprostszych środków wyrazu przy oddaniu maksymalnej symboliki cierpienia - zbyt duża głowa, szczupłe ciało, wydłużone górny kończyny i walcowate nogi. Jest on skupiony i wyczekujący, który jak Jezus-człowiek, a nie heros, poddaje się bólowi. Tak o nowym obrazowaniu Rząsy pisała Halina Micińska-Kenarowa: "Wyłomu tego dokonał artysta bynajmniej nie rewolucyjny ani awangardowy, ale cichy, skupiony, naiwnie natchniony - niby Cimabue czasów pogardy i rozdarcia. Raz jeden był przez kilka miesięcy we Włoszech: wypatrzył tam sobie świat romańskich Chrystusów, gotyckich Bolesnych, Pietę Rondanini, Magdalenę Donatella. Renesans był mu obcy, z trudem wyzbywał się we własnej twórczości ornamentu, niby pokusy. Pod wpływem przyjaciela Hasiora dodawał niekiedy do drewna łańcuchy i gwoździe - narzędzia Męki Pańskiej z polskich przydrożnych krzyży. Środków wyrazu używał świadomie najprostszych: drewno barwione na ciemno, frontalność figur, piony, poziomy i skosy, kontrast między bizantyńsko- egzotycznymi, bezosobowymi twarzami a gwałtownym ruchem wzniesionych rąk, między gładkimi powierzchniami a z nagła realistycznym detalem żylastych, spracowanych dłoni, niczym u Stwosza czy Dürera. Im węższe były te środki, niby narzucone sobie przykazania - tym większe ciśnienie wyrazu: ból skamieniały, ból pokorny, ból melancholia, ból zgryzota, ból heroiczny i ból protest, ból czyniący z ciała zwłok i łachman. Ta obsesyjność przywodzi na myśl kroplę wody spadającą nieustannie w to samo miejsce w ciemnej, skrytej grocie. Niektóre rzeźby przypominają stalaktyty, inne - konary drzew miotane halnym. Każda jest modlitwą i ofiarowaniem, pokutą i zadośćuczynieniem" (Halina Micińska-Kenarowa, Boży drwal, 1980, dostępny na: http://antonirzasa.pl/antoni-rzasa/teksty/halina-kenarowa/).
Uczył się w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem w 1938. Po II wojną światową, kontynuował naukę w tej samej szkole, od 1947 noszącej nazwę Państwowego Liceum Technik Plastycznych, pod kierunkiem Antoniego Kenara. Ukończył ją w 1952 i bezpośrednio potem objął tam posadę nauczyciela rzeźby. Bliska współpraca z Kenarem trwały do jego śmierci w 1959. Był spadkobiercą idei pedagogicznych i estetycznych zmarłego dyrektora, które kontynuował przez cały czas swej pracy w szkole, tj. do 1973. Wkrótce po odejściu ze szkoły, w 1974 Rząsa zaczął budować i urządzać autorską galerię swych rzeźb, którą otworzył dla publiczności w 1976. Formalne korzenie sztuki Rząsy tkwią w rzeźbie ludowej, a także w samej naturze - rzeźbiarz postępował za naturalnym kształtem pni i konarów (tworzył niemal wyłącznie w drewnie). Siła ekspresji jego prac wywodzi się z charakteru i usposobienia twórcy.
Description:
Man of sorrows, 1957-2013
cast/bronze, 32 x 9.6 x 13 cm; described at the bottom of the base: '1/6 MR M', Cast prepared by the Antoni Rzasa Gallery in Zakopane based on the wood figure from 1957. It was a gift to the artist's friend Tadeusz Brzozowski).
The work has a certificate issued by the artist's son, Marcin Rzasa.
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
Ikonografia rzeźb Antoniego Rząsy jest wybitnie religijna. Przełamuje ona jednakże tradycyjną XIX-wieczną konwencję przedstawiania postaci Ukrzyżowanego, w której idealizacja góruje nad cierpieniem i bólem. Taki jest również prezentowany Chrystus Frasobliwy. Antoni Rząsa przedstawia rozmyślającą postać Jezusa w pozycji siedzącej, z głową opartą na dłoni. Na głowie znajduje się korona cierniowa, na ciele widoczne są ślady biczowania. Rząsa korzysta z najprostszych środków wyrazu przy oddaniu maksymalnej symboliki cierpienia - zbyt duża głowa, szczupłe ciało, wydłużone górny kończyny i walcowate nogi. Jest on skupiony i wyczekujący, który jak Jezus-człowiek, a nie heros, poddaje się bólowi. Tak o nowym obrazowaniu Rząsy pisała Halina Micińska-Kenarowa: "Wyłomu tego dokonał artysta bynajmniej nie rewolucyjny ani awangardowy, ale cichy, skupiony, naiwnie natchniony - niby Cimabue czasów pogardy i rozdarcia. Raz jeden był przez kilka miesięcy we Włoszech: wypatrzył tam sobie świat romańskich Chrystusów, gotyckich Bolesnych, Pietę Rondanini, Magdalenę Donatella. Renesans był mu obcy, z trudem wyzbywał się we własnej twórczości ornamentu, niby pokusy. Pod wpływem przyjaciela Hasiora dodawał niekiedy do drewna łańcuchy i gwoździe - narzędzia Męki Pańskiej z polskich przydrożnych krzyży. Środków wyrazu używał świadomie najprostszych: drewno barwione na ciemno, frontalność figur, piony, poziomy i skosy, kontrast między bizantyńsko- egzotycznymi, bezosobowymi twarzami a gwałtownym ruchem wzniesionych rąk, między gładkimi powierzchniami a z nagła realistycznym detalem żylastych, spracowanych dłoni, niczym u Stwosza czy Dürera. Im węższe były te środki, niby narzucone sobie przykazania - tym większe ciśnienie wyrazu: ból skamieniały, ból pokorny, ból melancholia, ból zgryzota, ból heroiczny i ból protest, ból czyniący z ciała zwłok i łachman. Ta obsesyjność przywodzi na myśl kroplę wody spadającą nieustannie w to samo miejsce w ciemnej, skrytej grocie. Niektóre rzeźby przypominają stalaktyty, inne - konary drzew miotane halnym. Każda jest modlitwą i ofiarowaniem, pokutą i zadośćuczynieniem" (Halina Micińska-Kenarowa, Boży drwal, 1980, dostępny na: http://antonirzasa.pl/antoni-rzasa/teksty/halina-kenarowa/).
Uczył się w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem w 1938. Po II wojną światową, kontynuował naukę w tej samej szkole, od 1947 noszącej nazwę Państwowego Liceum Technik Plastycznych, pod kierunkiem Antoniego Kenara. Ukończył ją w 1952 i bezpośrednio potem objął tam posadę nauczyciela rzeźby. Bliska współpraca z Kenarem trwały do jego śmierci w 1959. Był spadkobiercą idei pedagogicznych i estetycznych zmarłego dyrektora, które kontynuował przez cały czas swej pracy w szkole, tj. do 1973. Wkrótce po odejściu ze szkoły, w 1974 Rząsa zaczął budować i urządzać autorską galerię swych rzeźb, którą otworzył dla publiczności w 1976. Formalne korzenie sztuki Rząsy tkwią w rzeźbie ludowej, a także w samej naturze - rzeźbiarz postępował za naturalnym kształtem pni i konarów (tworzył niemal wyłącznie w drewnie). Siła ekspresji jego prac wywodzi się z charakteru i usposobienia twórcy.
Description:
Man of sorrows, 1957-2013
cast/bronze, 32 x 9.6 x 13 cm; described at the bottom of the base: '1/6 MR M', Cast prepared by the Antoni Rzasa Gallery in Zakopane based on the wood figure from 1957. It was a gift to the artist's friend Tadeusz Brzozowski).
The work has a certificate issued by the artist's son, Marcin Rzasa.
Additional Charge Details
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
brąz
Sygnatura
opisany na spodzie podstawy: '1/6 MR M'