Powrót do DESA.PL
53 of Liczba obiektów: 78
53
Jacek Sempoliński | "Otwarty mózg", 2008
Estymacja:
15,000 zł - 20,000 zł
Sprzedane
12,000 zł
Aukcja na żywo
Sztuka Współczesna. Klasycy awangardy po 1945
Wymiary
92 x 73 cm (w świetle passe-partout)
Opis
akryl/płótno, 92 x 73 cm (w świetle passe-partout); sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Sempoliński | marzec 2008 | otwarty mózg'

Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.

"Zależało mi na malarstwie. Ale dyktatura plastyczności jako takiej była mi tak dalece obca, że odcinała mnie od wszelkich ruchów w sztuce mających "rozwój" języka na celu. Mam życie poświęcać szukaniu rozwiązań artystycznych? Nie. Skarb życia mam jeden, niezależnie, jak ciężki do uniesienia, nic nie może się z nim równać. Jest w tym paradoks, bo przecież nic innego nie robiłem, tylko malowałem. Zawsze jednak czułem, że zależy mi na czym innym i temu "innemu" podlegać muszą wszystkie moje ruchy jako malarza". - JACEK SEMPOLIŃSKI

Od lat 70. w twórczości Jacka Sempolińskiego pojawiały się wątki egzystencjalne. Artysta posługiwał się przede wszystkim specyficzną kolorystyką - ciemnymi fioletami, zimnymi szarościami oraz błękitami. W tym okresie powstawały nowe cykle: "Twarz" (od 1971), "Ukrzyżowanie" (od 1975), "Moc przeznaczenia Verdiego" (1977) oraz "Czaszka" (od lat 80.). W ramach tych serii twórca dotykał problemów z zakresu kultury, filozofii egzystencji czy religii. Nowy kierunek w twórczości Sempolińskiego był efektem głębokich przemyśleń oraz przeżyć, które wpisywał w szerszy kontekst przewartościowań lat 80. Dzięki swoim licznymi wypowiedziom oraz publikacjom artysta zyskał pozycję autorytetu artystycznego i intelektualnego. Nieraz w swojej twórczości, tej realizowanej zarówno na płótnie, jak i na papierze poruszał kwestie związane z tożsamością.

Zaprezentowana praca powstała w 2008 wydaje się kontynuacją wspominanego zwrotu. Należy ona do tzw. obrazów patrzących, które stały się tematem wystawy artysty zorganizowanej w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" w 2017. Była to druga co do wielkości prezentacja twórczości Sempolińskiego. We wstępie do wystawy Anna Król w taki sposób określała twórczość Sempolińskiego: "Jego malarska wypowiedź jest totalna, wszechogarniająca, pozornie kusi otchłanią, a obrazy patrzą na nas znad otchłani. Podziurawione płótna, gwałtownie pokreślone ich powierzchnie, niemal dalekowschodnio uproszczone gesty przyciągają naszą uwagę, nasz wzrok, wręcz przykuwają, zamieniając się z nami miejscami". (Materiały promocyjne do wystawy "Jacek Sempoliński. Obrazy patrzące", Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, Kraków, 2018).

Prace te, należące do najbardziej charakterystycznych realizacji Sempolińskiego, to kompozycje malowane ciemnymi odcieniami błękitów, fioletów czy zimnych szarości. Sprawiają wrażenie poprzecieranych płócien, których kompozycje nieraz są gwałtownie potraktowanie ostrymi liniami w kontrastowych odcieniach. Wśród opisanych prac zdarzały się także realizacje potraktowane w niezwykle gwałtowny sposób. Widoczne dziury w płótnie czy ślady obić stanowią znaki emocji oraz lęków. Jacek Sempoliński pisał w swoich dziennikach, że "obrazy patrzące" to nie tylko obiekty do podziwiania, ale także dzieła, które "spoglądają" na swojego odbiorcę. Jak pisała o tym aspekcie Emilia Olechnowicz: "Sempoliński w dziennikach formułuje inną jeszcze zdumiewającą konstatację o naturze malarstwa. Pisze, że nie tylko my patrzymy na obrazy, ale także obrazy patrzą na nas. ‘I są kapryśne: raz patrzą, raz - nie’. Ta myśl jest dla niego szczególnie płodna: to właśnie tajemnicze ‘spojrzenie’ obrazu ma być celem artysty, a nie doskonałość formalna ani nawet siła wyrazu: ‘Nastawienie, że obraz ma patrzeć na kogoś, a nie tylko być ‘oglądany’ wyjaśnia pewien odruch, jaki się ma, malując. Ma patrzeć, a więc to ‘spojrzenie’ obrazu jest najważniejsze. Wiele razy konstatuję ‘błąd w sztuce’, jaki wykonałem po kontrolujących oględzinach na drugi dzień, kalkuluję: czy opłaci się ten błąd zostawić dlatego, że obraz właśnie ‘spogląda’, czy naprawić, ryzykując likwidację tego ‘patrzenia’. Często ów błąd zostawiam - niech będzie, jak jest" (Materiały promocyjne do wystawy "Jacek Sempoliński. Obrazy patrzące", Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, Kraków 2018, dostępny na: http://manggha.pl/ wystawa/jacek-sempolinski-obrazy-patrzace).

W czasie wojny uczył się w Warszawie malarstwa w konspiracyjnej szkole im. Konrada Krzyżanowskiego. W 1951 skończył warszawską ASP, dyplom otrzymał w 1956. Jest profesorem na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego warszawskiej Akademii. Jest również eseistą, krytykiem sztuki, scenografem. Był współautorem polichromii na kamieniczkach Rynku Starego Miasta w Warszawie. Laureat jednej z głównych nagród podczas legendarnej wystawy w Arsenale (1955). W 1977 otrzymał Nagrodę im. Jana Cybisa. Jego prace znajdują się w kolekcjach muzealnych, m.in.: Muzeum Narodowym w Warszawie, Kielcach, ASP w Warszawie. Monograficzną wystawę artysty zaprezentowała warszawska Zachęta w 2002 roku.

Description:
Open brains, 2008
acrylic on canvas, 92 x 73 cm (dimensions in passe-partout window); signed, dated and described on the reverse: 'Sempolinski | marzec 2008 | otwarty mozg'

Additional Charge Details:
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
akryl/płótno
Sygnatura
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Sempoliński | marzec 2008 | otwarty mózg'