33
Ewa Kuryluk | "Autoportret z papierosem" ("W samochodzie I"), 1975
Estymacja:
45,000 zł - 65,000 zł
Sprzedane
60,000 zł
Aukcja na żywo
Nowa Figuracja - Nowa Ekspresja
Artysta
Ewa Kuryluk (1946)
Wymiary
100 x 100 cm
Kategoria
Opis
akryl, collage/płyta pilśniowa, 100 x 100 cm; na odwrociu naklejka z odręcznym opisem pracy: 'Ewa Kuryluk | 7. Selbstbildnis | [dopisane innym kolorem] Autoportret z papierosem | 1975 | Acryl [dopisane innym kolorem] 100 x 100 cm'
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
SZTUKA JAKO AUTOANALIZA: EWA KURYLUK
Ewa Kuryluk jest jedną z najciekawszych osobowości artystycznych debiutujących na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, choć cezura wieku w przypadku tej artystki, dojrzewającej w centrum życia kulturalnego i dyplomatycznego Wiednia, zdaje się umowna. Jak sama twierdzi, zaczęła świadomie tworzyć jako nastolatka. Malarka i poetka, fotografka i autorka esejów w jednym ze swoich wierszy, opublikowanych w 1984, wyznała lapidarnie swoje artystyczne credo: "osobna i ostrożna/w ostatniej odsłonie/obcuje z obcym odważnie (…) utrwala wiatr/na wodzie". W cytowanym fragmencie artystka utożsamia się z córką garncarza z Koryntu, która wedle legendy spisanej przez Pliniusza Starszego w "Historii naturalnej" była wynalazczynią malarstwa. Zakochana w pewnym młodzieńcu dziewczyna zakreśla na ścianie w dniu rozstania cień jego głowy. Podobnie Kuryluk: zainspirowana "autobiografią i figuracją, cieniem, śladem i lustrem", skupiona na sobie i swoich emocjach, portretująca siebie i najbliższych w intymnych, codziennych sytuacjach, tworzy niezwykle delikatne "autofotografie", rysunki na tkaninie - efemeryczne portrety "ludzi z powietrza", inspirowane biblijną historią świętej Weroniki. W swojej niezwykle świadomej introspekcji i autokreacji zdaje się protoplastką współczesnej twórczości takich artystek, jak Aneta Grzeszykowska czy Agata Bogacka. Skupienie na ciele, ranie, chorobie, przemijaniu, szczególnie w kontekście kobiecości łączy z kolei artystkę z postawami i pracami Aliny Szapocznikow czy Katarzyny Kozyry. Świadoma i autoanalityczna, artystka-erudytka dokonuje kategoryzacji swojej twórczości w odniesieniu do kolejnych miejsc zamieszkania. Jak pisała w swojej autobiografii: "W pracowni na Montparnasse odkryłam swoje prawie już zapomniane malarstwo i dziś dzielę je na cztery etapy i miasta: Londyn (1977-8), Wiedeń (1973-7), Warszawa (1964-1972) i znów Wiedeń (1959-1964), bez którego nie byłabym może w ogóle malarką". Po powrocie z Wiednia do Warszawy w 1964 Kuryluk zdała na warszawską ASP. Studiowała kolejno u Studnickiego, Dominika i Gierowskiego, u którego tworzyła figuratywne gwasze. Wybór materiałów malarskich podyktowany był ograniczeniami zdrowotnymi - w dzieciństwie chorowita, zapadła na astmę w wyniku alergii na węgiel i farby olejne, z którymi miała kontakt na uczelni. Została więc przeniesiona na Wydział Grafiki. Studia kontynuowała pod kierunkiem Henryka Tomaszewskiego, gdzie poznała Edwarda Dwurnika. Dyplom na Wydziale Malarstwa, poświęcony wiedeńskiej secesji, obroniła u prof. Byliny - temat jednak podsunął jej wykładający historię sztuki Mieczysław Porębski, jej największy autorytet. Od połowy lat 70. Kuryluk daje się poznać nie tylko jako artystka, ale i historyczka sztuki. Opublikowała opracowania: Wiedeńska Apokalipsa (1974) oraz Hiperrealizm - Nowy Realizm (1979) oraz wiele esejów o sztuce. Jej pierwsze próby malarskie, tworzone płaszczyznowo autoportrety, przypominały malarstwo średniowieczne albo naiwne, tchnące atmosferą rodem z kompozycji Marca Chagalla. Z kolei początkiem lat 70. artystka malowała na kwadratowych płytach pilśniowych o rozmiarach 100 × 100 cm dwa cykle: "Człekopejzaże" i"Ekrany". Na obu człowiek istnieje uwikłany w otaczający go system natury i cywilizacji. Zderzające ze sobą przedstawienia z różnych światów - bezpośredniego otoczenia oraz tego ukazanego w oknie telewizora - "Ekrany" wpisują się w typowe dla lat 70. rozważania na temat roli nowych, masowych mediów, które w sztuce znalazły wyraz w instalacjach Nam June Paika czy obrazach Wojciecha Fangora z lat 70. i 80., w teorii zaś w publikacjach m.in. W.J.T. Mitchella. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to niewidoczne, prace malarskie Kuryluk powstawały na podstawie zapisu fotograficznego. Fotografia pozostawała jednak jedynie narzędziem, intymną notatką - artystka zdecydowała się na ich wystawienie dopiero po wielu latach, w 2000 w Galerii Artemis w Krakowie, gdy zyskały one status historycznego dokumentu. "Autoportret, od którego wszystko się zaczęło, pozostał moją pasją. Uprawiam go w fotografii niemal równie długo jak malarstwo: od lata 1959, gdy przed wyjazdem na kolonie ojciec podarował mi aparat fotograficzny. Pamiętam ławkę, na której go umocowałam, by samowyzwalaczem sfotografować siebie i koleżankę. Zdjęcie, podretuszowane przeze mnie białą farbą, zachowało się w albumie mamy, która przechowała też moją kliszę z lata 1960 z kilkoma autoportretami" - pisała Kuryluk. W 1978 artystka na zawsze odchodzi od klasycznie pojmowanego malarstwa w stronę tkaniny, instalacji, rzeźby i fotografii. Pierwszą pracę tekstylną wykonała jeszcze w 1977 w Londynie. Rok później powstała instalacja "W czterech ścianach", prezentowana w galerii Na Ścianie Wschodniej w Warszawie. Na luźno powiewających fragmentach bawełny, jedwabiu czy milanezu artystka rysowała sceny z życia codziennego, portretowała bliskich. Używała do tego rdzawego tuszu lub ceglastoczerwonej kredki, który to gest utożsamiała, podobnie jak Erna Rosenstein, z aktem "ranienia", "przyszpilania" portretowanych postaci. Pokazywane na płasko, a także w formie przestrzennych instalacji, np. udrapowane na krzesłach "Chusty", lekkie i prześwitujące, budowały niezwykle silne napięcie pomiędzy delikatnością medium a cielesnością modeli.
Historyk sztuki, malarka, rysowniczka, autorka instalacji plastycznych, eseistka, pisarka. W 1970 r. skończył ASP w Warszawie. Studia z zakresu malarstwa i historii sztuki ukończyła w Krakowie. Współzałożycielka grupy Śmietanka oraz ruchu O poprawę. Jej najsłynniejsze prace to rysunki na bawełnianych i jedwabnych chustach, które rozwieszane i drapowane przez artystkę w różnych miejscach tworzą niepowtarzalne instalacje. Od kilku lat artystka wplata również w swoje rysunki fragmenty tekstów, często pochodzących z jej prozy, podkreślając jedność wszystkich podejmowanych przez siebie projektów: naukowych, pisarskich i plastycznych. Na dokonania prozatorskie artystki składają się dwie nowatorskie powieści: "Wiek 21 "(napisany po angielsku, wydany w Polsce w roku 1995) i "Grand Hotel Oriental".
Description:
"Self-portrait with a cigarette" ("In the car I"), 1975
acrylic, collage on fiberboard, 100 x 100 cm; on the reverse a sticker with hand written description: 'Ewa Kuryluk | 7. Selbstbildnis | [added with different color] Autoportret z papierosem | 1975 | Acryl [added with different color] 100 x 100 cm'
Additional Charge Details:
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Opłaty:
- Do kwoty wylicytowanej doliczana jest opłata aukcyjna. Stanowi ona część końcowej ceny obiektu i wynosi 18%.
- Do kwoty wylicytowanej doliczona zostanie opłata z tytułu "droit de suite". Dla ceny wylicytowanej o równowartości do 50 000 EUR stawka opłaty wynosi 5%. Opłata ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień aukcji.
SZTUKA JAKO AUTOANALIZA: EWA KURYLUK
Ewa Kuryluk jest jedną z najciekawszych osobowości artystycznych debiutujących na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, choć cezura wieku w przypadku tej artystki, dojrzewającej w centrum życia kulturalnego i dyplomatycznego Wiednia, zdaje się umowna. Jak sama twierdzi, zaczęła świadomie tworzyć jako nastolatka. Malarka i poetka, fotografka i autorka esejów w jednym ze swoich wierszy, opublikowanych w 1984, wyznała lapidarnie swoje artystyczne credo: "osobna i ostrożna/w ostatniej odsłonie/obcuje z obcym odważnie (…) utrwala wiatr/na wodzie". W cytowanym fragmencie artystka utożsamia się z córką garncarza z Koryntu, która wedle legendy spisanej przez Pliniusza Starszego w "Historii naturalnej" była wynalazczynią malarstwa. Zakochana w pewnym młodzieńcu dziewczyna zakreśla na ścianie w dniu rozstania cień jego głowy. Podobnie Kuryluk: zainspirowana "autobiografią i figuracją, cieniem, śladem i lustrem", skupiona na sobie i swoich emocjach, portretująca siebie i najbliższych w intymnych, codziennych sytuacjach, tworzy niezwykle delikatne "autofotografie", rysunki na tkaninie - efemeryczne portrety "ludzi z powietrza", inspirowane biblijną historią świętej Weroniki. W swojej niezwykle świadomej introspekcji i autokreacji zdaje się protoplastką współczesnej twórczości takich artystek, jak Aneta Grzeszykowska czy Agata Bogacka. Skupienie na ciele, ranie, chorobie, przemijaniu, szczególnie w kontekście kobiecości łączy z kolei artystkę z postawami i pracami Aliny Szapocznikow czy Katarzyny Kozyry. Świadoma i autoanalityczna, artystka-erudytka dokonuje kategoryzacji swojej twórczości w odniesieniu do kolejnych miejsc zamieszkania. Jak pisała w swojej autobiografii: "W pracowni na Montparnasse odkryłam swoje prawie już zapomniane malarstwo i dziś dzielę je na cztery etapy i miasta: Londyn (1977-8), Wiedeń (1973-7), Warszawa (1964-1972) i znów Wiedeń (1959-1964), bez którego nie byłabym może w ogóle malarką". Po powrocie z Wiednia do Warszawy w 1964 Kuryluk zdała na warszawską ASP. Studiowała kolejno u Studnickiego, Dominika i Gierowskiego, u którego tworzyła figuratywne gwasze. Wybór materiałów malarskich podyktowany był ograniczeniami zdrowotnymi - w dzieciństwie chorowita, zapadła na astmę w wyniku alergii na węgiel i farby olejne, z którymi miała kontakt na uczelni. Została więc przeniesiona na Wydział Grafiki. Studia kontynuowała pod kierunkiem Henryka Tomaszewskiego, gdzie poznała Edwarda Dwurnika. Dyplom na Wydziale Malarstwa, poświęcony wiedeńskiej secesji, obroniła u prof. Byliny - temat jednak podsunął jej wykładający historię sztuki Mieczysław Porębski, jej największy autorytet. Od połowy lat 70. Kuryluk daje się poznać nie tylko jako artystka, ale i historyczka sztuki. Opublikowała opracowania: Wiedeńska Apokalipsa (1974) oraz Hiperrealizm - Nowy Realizm (1979) oraz wiele esejów o sztuce. Jej pierwsze próby malarskie, tworzone płaszczyznowo autoportrety, przypominały malarstwo średniowieczne albo naiwne, tchnące atmosferą rodem z kompozycji Marca Chagalla. Z kolei początkiem lat 70. artystka malowała na kwadratowych płytach pilśniowych o rozmiarach 100 × 100 cm dwa cykle: "Człekopejzaże" i"Ekrany". Na obu człowiek istnieje uwikłany w otaczający go system natury i cywilizacji. Zderzające ze sobą przedstawienia z różnych światów - bezpośredniego otoczenia oraz tego ukazanego w oknie telewizora - "Ekrany" wpisują się w typowe dla lat 70. rozważania na temat roli nowych, masowych mediów, które w sztuce znalazły wyraz w instalacjach Nam June Paika czy obrazach Wojciecha Fangora z lat 70. i 80., w teorii zaś w publikacjach m.in. W.J.T. Mitchella. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to niewidoczne, prace malarskie Kuryluk powstawały na podstawie zapisu fotograficznego. Fotografia pozostawała jednak jedynie narzędziem, intymną notatką - artystka zdecydowała się na ich wystawienie dopiero po wielu latach, w 2000 w Galerii Artemis w Krakowie, gdy zyskały one status historycznego dokumentu. "Autoportret, od którego wszystko się zaczęło, pozostał moją pasją. Uprawiam go w fotografii niemal równie długo jak malarstwo: od lata 1959, gdy przed wyjazdem na kolonie ojciec podarował mi aparat fotograficzny. Pamiętam ławkę, na której go umocowałam, by samowyzwalaczem sfotografować siebie i koleżankę. Zdjęcie, podretuszowane przeze mnie białą farbą, zachowało się w albumie mamy, która przechowała też moją kliszę z lata 1960 z kilkoma autoportretami" - pisała Kuryluk. W 1978 artystka na zawsze odchodzi od klasycznie pojmowanego malarstwa w stronę tkaniny, instalacji, rzeźby i fotografii. Pierwszą pracę tekstylną wykonała jeszcze w 1977 w Londynie. Rok później powstała instalacja "W czterech ścianach", prezentowana w galerii Na Ścianie Wschodniej w Warszawie. Na luźno powiewających fragmentach bawełny, jedwabiu czy milanezu artystka rysowała sceny z życia codziennego, portretowała bliskich. Używała do tego rdzawego tuszu lub ceglastoczerwonej kredki, który to gest utożsamiała, podobnie jak Erna Rosenstein, z aktem "ranienia", "przyszpilania" portretowanych postaci. Pokazywane na płasko, a także w formie przestrzennych instalacji, np. udrapowane na krzesłach "Chusty", lekkie i prześwitujące, budowały niezwykle silne napięcie pomiędzy delikatnością medium a cielesnością modeli.
Historyk sztuki, malarka, rysowniczka, autorka instalacji plastycznych, eseistka, pisarka. W 1970 r. skończył ASP w Warszawie. Studia z zakresu malarstwa i historii sztuki ukończyła w Krakowie. Współzałożycielka grupy Śmietanka oraz ruchu O poprawę. Jej najsłynniejsze prace to rysunki na bawełnianych i jedwabnych chustach, które rozwieszane i drapowane przez artystkę w różnych miejscach tworzą niepowtarzalne instalacje. Od kilku lat artystka wplata również w swoje rysunki fragmenty tekstów, często pochodzących z jej prozy, podkreślając jedność wszystkich podejmowanych przez siebie projektów: naukowych, pisarskich i plastycznych. Na dokonania prozatorskie artystki składają się dwie nowatorskie powieści: "Wiek 21 "(napisany po angielsku, wydany w Polsce w roku 1995) i "Grand Hotel Oriental".
Description:
"Self-portrait with a cigarette" ("In the car I"), 1975
acrylic, collage on fiberboard, 100 x 100 cm; on the reverse a sticker with hand written description: 'Ewa Kuryluk | 7. Selbstbildnis | [added with different color] Autoportret z papierosem | 1975 | Acryl [added with different color] 100 x 100 cm'
Additional Charge Details:
- In addition to the hammer price, the successful bidder agrees to pay us a buyer's premium on the hammer price of each lot sold. On all lots we charge 18 % of the hammer price.
- To this lot we apply 'artist's resale right' ('droit de suite') fee. Royalties are calculated using a sliding scale of percentages of the hammer price.
Technika
akryl, collage/płyta pilśniowa
Sygnatura
na odwrociu naklejka z odręcznym opisem pracy: 'Ewa Kuryluk | 7. Selbstbildnis | [dopisane innym kolorem] Autoportret z papierosem | 1975 | Acryl [dopisane innym kolorem] 100 x 100 cm'
Literatura
- Nie śnij o miłości, Kuryluk. Malarstwo Ewy Kuryluk 1967-78, katalog wystawy indywidualnej, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2016, s.74 (il.) ; - Ewa Kuryluk. Obrysować cień. 1968-1978. Malarstwo, katalog wystawy indywidualnej, Galeria Design-BWA, Wrocław, Czytelnia Sztuki, Gliwice, Artemis Galeria Sztuki, Kraków, 2011, s.54 (il.); - Ewa Kuryluk. Kangór z kamerą, 1959-2009. Autofotografia, Artemis Galeria Sztuki, ART+ON, Galeria Sztuki Współczesnej Domu Aukcyjnego Rempex, Kraków / Warszawa 2009, s. 101 (il.)
Wystawiany
- "Konik w Gliwicach. Instalacje, malarstwo, autofotografia", wystawa indywidualna, Czytelnia Sztuki, Gliwice, październik-listopad 2011; - "Ewa Kuryluk: instalacje, autofotografie, malarstwo", wystawa indywidualna, Galeria BWA-Dizajn, Wrocław, marzec-kwiecień 2011; - Nie śnij o miłości, Kuryluk. Malarstwo Ewy Kuryluk 1967-78, katalog wystawy indywidualnej, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków 2016